Obrona mostu kolejowego w Brzegu Dolnym w oparciu o schrony broni maszynowej (1930-1932)

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował: Tomasz Zamysłowski

 

Fot. 01. Bryła schronów 94/ 95 schowana za filarem mostu kolejowego. Foto: Cezary (Alkali) Piotrowski.

W planach niemieckich strategów, główną linię obrony III Rzeszy przed atakiem ze wschodu, stanowił  Front Forteczny Łuku Odry-Warty (niem. Festungsfront im Oder-Warthe Bogen) zamykający najkrótszą drogę do Berlina. Front Forteczny Łuku Odry-Warty zabezpieczały przed atakiem i obejściem ze skrzydeł dwie pozycje, od północy Pozycja  Pomorska  (niem. Pommernstellung) oraz od południa Pozycja  Odry (niem. Oderstellung). Pozycje te miały również za zadanie osłonić koncentrację oddziałów niemieckich na czas mobilizacji oraz umożliwić kontratak ze skrzydeł w celu okrążenia wojsk agresora, próbującego przełamać Front Forteczny Łuku Odry-Warty. Na Pozycji Odry wybudowano ok. 650 (z planowanych ok. 780) żelbetowych schronów bojowych, obserwacyjnych lub biernych. Jednym z ciekawszych obiektów wchodzący w skład Pozycji Odry jest obiekt przeznaczony dla dwóch ciężkich karabinów maszynowych o numerze 94/95, wzniesiony pod mostem  kolejowym w Brzegu Dolnym (do 1945 r. – Dyhernfurth). Pod numerem 94/95 [01] kryją się dwa osobne schrony bojowe, specyficznie ze sobą połączenie. Prawy, o numerze 94 wzniesiono w 1930, a lewy o nr 95 w 1932 roku. Oba schrony przeznaczone są dla broni maszynowej, prowadzącej ogień boczny. Podstawowym uzbrojeniem obu obiektów był 7,92 mm karabin maszynowy MG 08. Konstrukcja schronów powstała w oparciu o instrukcję  „Budowa pozycji obronnej” (niem. Stellungsbau) z 4 sierpnia 1930 roku. W zasadzie nie odbiega od wzorcowego projektu schronu na ckm (niem. Unterstand für ein M.G. mit Schartenplatte) za stalową płytą, chroniącą stanowisko bojowe.

 

Fot. 02. Widok z wału prze­ciw­po­wo­dzio­we­go schro­nów 94/95 ob­ra­zu­ją­cy ich nie­ty­po­we umiej­sco­wie­nie pod mo­stem ko­le­jo­wym. Foto: To­masz Za­my­słow­ski.

 

Zadania ogniowe

W wyniku doświadczeń wyniesionych z pól bitewnych I wojny światowej wyciągnięto wnioski, że najbardziej efektywnym rodzajem ognia prowadzonym  przez ckm, jest ogień boczny. Ogień czołowy stosowany w pierwszych latach wojny uznano za mniej efektywny. Strzelanie na większe odległości ogniem pośrednim, chociaż forsowane na początku wojny, wynikało głownie z słabości artylerii wałczących stron oraz niewystarczającej ilości amunicji zmagazynowanej przed konfliktem. Tym samym próbowano za pomocą ognia ckm realizować zadania ogniowe przewidziane dla artylerii co skutkowało bardzo dużym zużyciem amunicji karabinowej. Zauważono, że przy prowadzeniu ognia pośredniego w wybrany punkt terenowy, skutkuje rozrzutem pocisków w kształcie elipsy. Rozrzut ten jest większy na odległości niż na kierunku ognia. Zjawisko to przy ogniu czołowym jest wadą natomiast  przy ogniu bocznym staje się zaletą. Ustawiając ckm bokiem w stosunku do nacierającej tyralierą  piechoty sprawia, że zjawisko rozrzutu w odległości, wpływa korzystnie na pokrycie większej ilości celów (wzdłuż tyraliery). Jednym ckm-em można przy ogniu boczny pokryć  szeroki pas natarcia, co przy ogniu czołowy należało by zrealizować za pomocą kilku ckm-ów.  Stanowiska do ognia bocznego są w mniejszym stopniu narażone na bezpośredni ostrzał wroga . Kolejnym wnioskiem wyciągniętym z pól bitewnych jest wykonanie płaskich zapór ogniowych tuż nad poziomem gruntu. Niemal płaska trajektoria lotu pocisku ułatwiała celny ostrzał. Celowniczy ckm w takim wypadku nie był zmuszony do ciągłej korekty nastawy odległości ognia ckm a jedynie poszerzanie lub przenoszenie go w kierunku. Ogień ten był wyjątkowo skuteczny na płaskim terenie. Istotną niedogodnością  ognia bocznego w stosunku do ognia czołowego, był brak możliwości ostrzeliwania pozycji wyjściowej atakującego nieprzyjaciela.

 

Fot. 03. Widok na schron 94 z zachowaną płytą stalową o grubości 8 cm. Foto: Tomasz Zamysłowski.

 

Obrona przyczółku

Koncepcji ognia bocznego oraz płaskich zapór ogniowych znakomicie wpisywała się w obronę  koryta Odry. Przeżywalność środków ogniowych dodatkowo zwiększono, umieszczając je w schronach odpornych na ostrzał broni piechoty i artylerii. Schrony  do ognia bocznego, zwrócone do rzeki ścianą obsypaną płaszczem ziemnym oraz ze strzelnicami nie wystawionymi na bezpośredni ostrzał, były łatwiejsze do zamaskowania oraz bardziej odporne na ogień wroga. Jako najdogodniejsze miejsce do sforsowania Odry w okolicy Brzegu Dolnego wytypowano rejon mostu kolejowego. Północny brzeg w tym rejonie posiadał łagodne stoki a wały przeciwpowodziowe w tym miejscu są oddalone od koryta rzeki na odległość dochodzącą do 250 m. W celu zabezpieczenia przeprawy mostowej wybudowano w 1930 roku dwa obiekty bojowe o numerach 94 oraz 96.

Aby maksymalnie zwiększyć  efektywność  ostrzału,  zdecydowano się wybudować schrony na terenach zalewowych, poniżej poziomu wałów przeciwpowodziowych, maksymalnie blisko koryta rzeki. Do bezpośrednich schronu nr 94 należała obrona koryta Odry za pomocą płaskiej zapory ogniowej, kładzionej tuż nad lustrem wody. Schrony miały prowadzić ogień  boczny wzdłuż koryta rzeki. W sektorze ostrzału schronu  nr 94 znalazło się koryto Odry oraz jej tereny zalewowe miedzy wałami przeciwpowodziowymi po prawej stronie mostu, w kierunku schronu nr 93 (wybudowany w 1932 roku). Funkcja obrony samego wiaduktu oraz przedpola schronu nr 94 realizowana była przez schron nr 96. Konstrukcja schronu nr 96 oraz nr 94 nie odbiega zasadniczo od wzorcowego projektu z instrukcji „Budowa pozycji obronnej” z 4 sierpnia 1930 roku.  Obiekt nr 96  otrzymał orilion, chroniący strzelnicę ckm przed bocznym ostrzałem. W przypadku nr 94  pełnił tę rolę filar mostu, za którym wybudowano schron.

 

Mapa 01. Mapa 01. Położenie schronów i kierunki ognia schronów bojowych: nr 94. nr 95, nr 96 i nr 97. Schrony nr 94 i 96 wzniesiono w 1930 roku a nr 95 i 97 w 1932 roku.

 

Położenie zabudowań Brzegu Dolnego, które miejscami znajdowały się tuż nad brzegiem Odry, sprzyjało skrytej koncentracji oddziałów wyznaczonych do sforsowania rzeki  oraz zapewniało im osłonę przed bezpośrednim ogniem. W celu wyeliminowania możliwości ataku z tego kierunku w roku 1932 wybudowano schrony nr 97 oraz nr 95. Obiekty te nie odbiegały konstrukcyjnie od wybudowanych w 1930 roku, nie zmieniała się również koncepcja prowadzonego ognia. Zadaniem schronu nr 97 był ostrzał zakola Odry oraz zabudowań znajdujących się w tym miejscu na jej północnym brzegu. Natomiast schron nr 95 realizował zadanie ogniowe  analogiczne jak schron nr 94 lecz po jego lewej stronie wiaduktu. Obiekt nr 95 wybudowano również za filarem wiaduktu łącząc go jedną ze ścian z obiektem nr 94.  Dodatkową funkcją ogniową schronu nr 95 było pokrycie ogniem przedpola schronów nr 96 , 97 oraz ich bezpośrednia obrona w razie sforsowania w tym miejscu Odry przez oddziały wroga.
W ten sposób za pomocą  czterech obiektów nr 94, 95, 96 oraz 97  zrealizowano kompleksowo obronę mostu kolejowego oraz podejść do niego. W roku 1936 postanowiono wzmocnić ten odcinek budując  dwusektorowy schron z stanowiskiem obserwacyjnym w kopule (niem. Regelbau B1-7 -MG-Doppelschartenstand mit Kleinstglocke) odmienny konstrukcyjnie od wybudowanych wcześniej obiektów. Obiekt przeznaczony był do prowadzenia ognia skośnego.

 

Fot. 04. Ruina schronu nr 96. Foto: Tomasz Zamysłowski,

 

Stan zachowania

Schrony nr 94/95 uniknęły wysadzenia przez saperów w roku 1945, jak większość schronów Pozycji Odry w okolicy Brzegu Dolnego, tylko dlatego, że tego typu operacja zagrażałaby przebiegającym bezpośrednio nad nimi przęsłem mostu. Podczas inwentaryzacji umocnień fortyfikacyjnych, prowadzonych przez Wojsko Polskie w roku 1949, komisja zakwalifikowała ponownie obiekty do zniszczenia. Prawdopodobnie z tych samych przyczyn co w 1945 roku odstąpiono od tego.

Obecnie schrony są mocno zdewastowane. Zdemontowano wszelkie możliwe elementy, które udało się odkręcić. Schron nr 95 posiada uszkodzoną palnikiem płytę (częściowo upalona), brakuje wszystkich futryn drzwi. Bryły schronów „zdobią” obecnie grafity. W schronie nr 95 zachowało się cześć oryginalnych napisów eksploatacyjnych. Od jakiegoś czasu w mediach pojawiają się  informację o planowanej od lat przebudowie wiaduktu (wcześniej zakładano jego remont), tym samym przyszłość zachowanych obiektów wydaje się niepewna. Schrony nr 96 i 97 został wysadzone i stanowią obecnie dosyć czytelne  ruiny.

 

Fot. 05. Widok z rejonu schronu nr 96 w kierunku schronów nr 94/95. Foto: Tomasz Zamysłowski.

 


[01] – Na potrzeby opracowania posłużono się numeracją pochodzącą z mapy Arbeits der Ia-Abteilung des Kommandanten der Festungsdienststelle Breslau: Karten verschiedene Festungsbauwerke und Verteidigungsstellungen im Raum Breslau / Golgau und an der Oder, Stand 12. Oktober 1944, M 1: 25.000. Wcześniej stosowana numeracja wymienionych w tekście schronów to: Bauwerksnummer 1944/ Bauwerksnummer1930/ Abschnittssingnatur ab Dez.1930 – 94/S21/D1 ; 95/X/D1a ; 93/X/W5; 96/S20/D2; 97/X/D3

[02] – W wielu armiach w okresie międzywojennym nadal w podręcznikach walki oddziałów ckm przewidywano daleki ogień pośredni, wynikało to z świadomości posiadania słabej artylerii.

[03] – W późniejszym okresie obserwuje się odejście w niemieckich fortyfikacjach od koncepcji ognia bocznego ,na rzecz ognia skośnego lub czołowego, można to zaobserwować na przykładzie schronów Pozycji Odry. Na innych umocnieniach wznoszonych w późniejszych latach starano się zapewnić możliwość obrony okrężnej. Podczas II wojny światowej okazało się że najsłabszymi elementami fortyfikacji są pionowe elementy pancerne wystawione na bezpośredni ostrzał armat przeciwpancernych. W celu wyeliminowania tego zagrożenia doraźnie je wzmacniano np.: betonowe maski kopuł 20P7 FFOWB zabezpieczającymi je przed ogniem czołowym , co de facto stanowiło powrót do ognia bocznego.

Źródła :

  • „Oderstellung w latach 1928-1932 protoplasta wschodnich umocnień granicznych III Rzeszy” Krzysztof Motyl , Lubuskie Materiały Konserwatorskie t.2, Zielona Góra 2004
  • „Der friedensmäßige Oderausbau im Bereich der Festungskommandant Breslau In den Jahren 1930 bis 1933” Dariusz Pstuś, Sascha Sabien, Fortifikation 33/2019