Do napowietrzania pomieszczeń schronu przewidziano układ wentylacji, którego zadaniem było bezpośrednie napowietrzanie pomieszczeń bojowych i izby załogi. Pośrednio zasilane były śluzy przeciwgazowe.
Do napowietrzania pomieszczeń schronu Regelbau B1-3 niezbędne było zastosowanie trzech filtrowentylatorów Hes o wydajności 0,6 m3/min (36 m3/h) każdy. Po jednym urządzeniu umieszczono w izbie bojowej (Rys. 01. 1), w podszybiu małej kopuły obserwatora piechoty 9P7 (Rys. 01. 3) oraz w izbie załogi (Rys. 01. 5).
Każdy z wentylatorów zasysał powietrze poprzez układ rur z czerpni powietrza. Pomiędzy giętkim przewodem, łączącym filtrowentylator z rurą osadzoną w ścianie, umieszczano od 1937 roku obrotowy zawór odcinający 2ML.01 (niem. Derehschieber 2ML.01) [07]. Zawór zapewniał hermetyczne zamknięcie przewodów doprowadzających powietrze w momencie ataku gazowego. W późniejszym okresie stosowano filtrowentylator Hes o wydatku 1,2 m3/min oraz filtr przeciwpyłowy wstępny. Zastosowanie filtrów wstępnych przeciwpyłowych (niem. VW Filter 1,2 – Viscosewattefilter 1,2) wymagało modernizacji położonych pod samym stropem zakończeń przewodów. W tym celu montowano adaptery w kształcie litery „S” (Fot. 08).
Dwie czerpnie powietrza osadzono w tylnej ścianie schronu (Rys. 01. 10). Szybką wymianę powietrza umożliwiało nadciśnienie panujące w izbach bezpośrednio napowietrzanych. Z obu izb bojowych zanieczyszczone powietrze wypływało na zewnątrz schronu poprzez strzelnicę ckm w stalowej płycie 7P7 lub przez przezierniki obserwacyjne w małej kopule 9P7.
Nadciśnienie wytworzone przez filtrowentylator Hes w izbie załogi (przy zamkniętych drzwiach gazoszczelnych 19P7) umożliwiało przepływ powietrza kolejno:
– do korytarza-śluzy przeciwgazowej (Rys. 02. 2), pomiędzy pomieszczeniami bojowymi,
– do śluzy przeciwgazowej (Rys. 01. 4),
– na zewnątrz schronu.
Przepływ powietrza umożliwiały rury osadzone w ścianach pomieszczeń. Wloty rur zabezpieczone były nadciśnieniowymi zaworami 4ML.01 firmy Dräger [08] z Lubeki. Zawór pozwalał na przepływ powietrza tylko w jednym kierunku. Wylot rury, usuwającej powietrze ze śluzy przeciwgazowej na zewnątrz schronu zabezpieczony był pancerzem (Rys. 02. 2). Zastosowano identyczny pancerz jak w przypadku czerpni powietrza.
Podczas prowadzenia ognia z ciężkiego karabinu maszynowego wymagana była ciągła praca wentylatora w izbie bojowej. Dla pomieszczenia bojowego z kopułą obserwacyjną (przy zamkniętych drzwiach, przeziernikach i strzelnicy obrony wejścia i zapola) oraz dla izby załogi cykl pracy wentylatora napowietrzającego wynosił 10 minut, co każde 30 minut.
Gazoszczelny zawór nastawny (niem. Gasdichter – Rosettenschieber) otrzymał oznaczenie 3ML.01. Stosowano go do regulacji przepływu powietrza. Wydatek przepływu powietrza był każdorazowo ustawiany manualnie. Elementem regulującym przepływ był dekiel, osadzony na gwintowanym wałku. Obrót dekla ułatwiały dwa (Rys. 01) kuliste uchwyty. Gazoszczelność zaworu w położeniu „zamknięte” gwarantowała kauczukowa uszczelka. W tym położeniu obrotowy dekiel dociśnięty był do uszczelki, osadzonej w żeliwnej, cylindrycznej płytce. W pozycji „otwarte” przepływ powietrza umożliwiały cztery profilowane otwory (oznaczone przerywaną linią na rys. 01), wydzielone przez wsporniki z gwintowanym otworem w osi płytki. W ten otwór wkręcał się wałek z zamocowanym deklem. Wielkość szczeliny pomiędzy deklem a cylindryczną płytką, wymuszała zmianę ilości przepływającego powietrza.
Zawór mocowano do kołnierza rury za pomocą 4 lub 8 śrub w zależności od jego wielkości. Produkowany go w firmie Siemens-Schuckert (niem. Siemens-Schuckertwerke) w trzech wielkościach: 100, 150 i 200 mm. Podane wielkości oznaczały średnicę wewnętrzną rury, do której przeznaczono zawór.
Zakres zastosowania gazoszczelnego zaworu 3ML.01 w niemieckiej fortyfikacji maleje po 1937 roku. Na wyposażenie schronów wchodzi automatyczny zawór nadciśnieniowy firmy Drägerwerk o oznaczeniu 4ML.01 [01].
Podczas wędrówek po byłych pozycjach obronnych natrafi się na obiekty fortyfikacji z pozoru nieciekawe, pozbawione wszelkiego wyposażenia. Do nich należy jednoizbowy schron na ckm do ognia czołowego PDOT(m) wchodzący w skład Osowieckiego Rejonu Umocnionego Linii Mołotowa. Wyjątkowo prosta bryła betonu, bez osadzonego pancerza stanowiska bojowego PK-4a, budowana w dużych ilościach, całkowicie zniechęca do wejścia i dalszego zwiedzania.
Schronu PDOT(m) posiada typową konstrukcję. Można go spotkać na terenie pozycji obronnych ZSRR, wznoszonych po 1940 roku na nowej granicy państwowej. W jednym z nich wykonano na ścianie unikalny rysunek układu napowietrzania i usuwania zanieczyszczonego powietrza (Fot. 02). Na ścianie zostały narysowane poszczególne podzespoły oraz układ łączących je rur. Rysunek wykonano jako pomoc dla niewykwalifikowanych robotników montujących wyposażenie schronu. Zachowano rzeczywiste wymiary podzespołów.
Na podstawie rysunku na ścianie schronu i zdjęć wykonanych w restaurowanym schronie w Petersburgu [01] zostanie przedstawiony standardowy układ napowietrzania i układ usuwania gazów prochowych. Na dwóch stalowych belkach o przekroju „ceowym”, osadzonych w otworze technologicznym w ścianie (Fot. 04), ustawiono ramę z dwoma wentylatorami promieniowymi. Każdy z nich zamocowany był do skrzynki z układem przekładni kół zębatych dla napędu ręcznego. Mógł być stosowany również napęd mechaniczny. Do napędu wykorzystywano silnik elektryczny. Napęd przekazywany był za pomocą przekładni pasowej z paskiem klinowym. Koło przekładni pasowej i wirnik wentylatora osadzony był na tym samym wałku napędowym.
Wentylatory wraz z skrzynkami napędowymi mocowano do ramy, ustawionej na dwóch ceownikach. Po lewej stronie umieszczono kolumnę filtrów. Dwa zawory pozwalały na odpowiednie ukierunkowanie przepływu powierza. Powietrze z czerpni, znajdującej się na zewnątrz schronu, kierowane było bezpośrednio do wentylatora napowietrzającego izbę lub w przypadku ataku gazowego poprzez układ filtrów przeciwchemicznych.
Układ usuwania gazów prochowych
Wentylator promieniowy (Fot. 04, 2) zasysał gazy prochowe za pomocą rury (Fot. 04, 1) podwieszonej pod stropem i dwóch giętkich przewodów (Fot. 03). Gazy prochowe zasysane były przez jeden z giętkich przewodów (w tym przypadku) z gazoszczelnego worka, podwieszanego pod 7,62 mm ciężkim karabinem maszynowym Maxim wz. 1910 [02]. Drugi z przewodów zasysał powietrze z komory zamkowej. Gazy prochowe tłoczone były na zewnątrz schronu za pomocą przewodu (Fot. 04, 4) i rury (Fot. 04, 5) osadzonej w ścianie schronu. Przewidziano możliwość gazoszczelnego zamknięcia przewodu 4 w przypadku ataku gazowego. Zastosowano zawór zamykający.
Układ napowietrzania schronu
Powietrze do napowietrzania było zasysane przewodem (Fot. 04, 6) poprzez czerpnię z przelotni. Dwa zawory (Fot. 04, 7,8) służyły do ukierunkowania przepływu powietrza. Powietrze w zależności od potrzeb mogło być:
– oczyszczone przez zestaw filtrów przeciwchemicznych (Fot. 04, 9) i tłoczone przez wentylator (Fot. 04, 10) do pomieszczenia,
– tłoczone przez wentylator bezpośrednio do pomieszczenia.
Wentylator KP-4A posiadał napęd ręczny i mechaniczny. W tym wypadku wykorzystywano napęd ręczny. Przekładnia pasowa z paskiem klinowym umożliwiała jednoczesny napęd obu wentylatorów. Koła pasowe osadzano na wałku napędowym wirnika. Przy obrotach wirnika n=2800 obr/min wentylator uzyskiwał wydatek 300 m3/h (5,0 m3/min) przy całkowitym spiętrzeniu 60 mm słupka wody.
Do oczyszczania powietrza stosowano standardowe filtry przeciwchemiczne FPU-50 lub FPU-100. Liczba w oznaczeniu filtra podaje jego nominalny wydatek w m3/h. Powietrze, w celu przefiltrowania w filtrach dostarczano otworem, który znajdował się na cylindrycznej części filtra, w połowie jego wysokości. Średnica filtra wynosiła 550 mm przy wysokości 406 mm. Filtry ustawiano w kolumnach. W przypadku zastosowania filtrów przeciwchemicznych nowej generacji FPUM-100 doprowadzenie powietrza znajdowało się w osi cylindrycznej obudowy. Zastosowanie tych filtrów wymuszało użycie filtra przeciwdymnego. W kolumnie trzech filtrów, pierwszy o oznaczeniu FPUM-200 był filtrem przeciwdymnym a dwa pozostałe FPUM-100 filtrami przeciwchemicznymi.
Rekonstrukcja układu napowietrzania schronu w Petersburgu (Fot. 05) została przeprowadzona z zastosowaniem filtrów FPU-50.
[01] – więcej zdjęć schronu znajduje się na stronie internetowej: Книга Памяти Великой Войны
[02] – Dla schronów PDOT(m) przewidziano stanowisko bojowe PK-4a składające się z 7,62 mm ciężkiego karabinu maszynowego Maksim 1910 i podstawy fortecznej. W schronie w Petersburgu osadzono stanowisko NPS-3. W przypadkach stanowisk bojowych PK-4a i NPS-3 na podstawie fortecznej montowany był 7,62 mm ciężki karabin maszynowy Maksim 1910. Sposób zasysania gazów prochowych, niezależnie od zastosowanej podstawy fortecznej nie ulega zmianie.
Obrotowy zawór odcinający 2ML01 (niem. Derehschieber 2ML01)[01] stosowano zgodnie z wytycznymi z 1937 roku. Służył do odcinania dopływu powietrza do urządzenia filtrowentylacyjnego Hes. Był mocowany za pomocą czterech śrub 5/8″ do kołnierza rury o średnicy 10 cm, doprowadzającej powietrze z czerpni powietrza. Otwory mocujące rozłożone zostały co 90 stopni względem osi zaworu (Rys. 01. 3). Wylot rury znajdował się standardowo przy ścianie, poniżej stropu. Podczas przeprowadzanych w późniejszym okresie modernizacji układu wentylacyjnego, w miejsce obrotowych zaworów odcinających, montowano filtry przeciwpyłowe (niem. VW-Filter)[02]. W tym celu stosowano złączki w kształcie litery „S”. Umożliwiały one zamocowanie filtra przeciwpyłowego do wysoko umieszczonego przewodu doprowadzającego powietrze. Do filtrowentylatora Hes powietrze dostarczane było za pomocą giętkiego przewodu o oznaczeniu 9ML01, mocowanego za pomocą dwóch nakrętek 8ML01. Zastosowano gwint o zarysie kołowym, typowy dla połączeń spoczynkowych często rozłączalnych.
W pozycji „otwarte” powietrze przepływa poprzez trzy otwory o tym samym kształcie i powierzchni, wykonane w korpusie jak i w zasuwie zaworu. W pełni widoczne są na rysunku 01 w widoku od strony kołnierza rury doprowadzającej powietrze (dolny rys.). W przypadku obrotu zasuwy, ulega zmniejszeniu wielkość pola przepływu w przekroju poprzecznym, co skutkuje spadkiem wydatku przepływu powietrza. Ruch obrotowy zasuwy ograniczony jest przez dwie śruby mocujące 5/8”, rozstawione co 90 stopni względem osi obrotu zasuwy. W drugim skrajnym położeniu zasuwy zaworu nie następuje przepływ powietrza. O dwugranicznej pracy zaworu informowały oznaczenia na korpusie (Fot. 03) oraz napisy eksploatacyjne (Fot. 04).
Schron na polową armatę przeciwpancerną i ckm (niem. Pak und MG-Schartenstand) z 1938 roku otrzymał nowoczesne rozwiązanie układu wentylacyjnego. Wykorzystano elementy wyposażenia typowe dla konstrukcji projektowanych do 1938 roku. Zastosowano bezpośrednie napowietrzanie obu izb bojowych (Rys. 01, 1-2) oraz pomieszczenia dla załogi (Rys. 01, 4). Pośrednio przewietrzany był magazyn amunicji (Rys. 01, 3) i śluza przeciwgazowa (Rys. 01, 5). Warunkiem koniecznym gazoszczelności było zapewnienie we wszystkich pomieszczeniach nadciśnienia. Zadanie to miały zrealizować filtrowentylatory. Przepływ powietrza pomiędzy izbami pośrednio napowietrzanymi umożliwiały jednokierunkowe zawory nadciśnieniowe 4ML.01 firmy Drägerwerk [01] z Lubeki.
Powietrze do napowietrzania pomieszczeń obiektu pobierane było poprzez dwie czerpnie (Rys. 01, 6). Osadzono je na tylnej elewacji schronu (Fot. 01). Zabezpieczały wloty głównego przewodu zasilającego przed uderzeniami pocisków i oddziaływaniem fali uderzeniowej. Główny przewód zasilający poprowadzono pod stropem schronu. Wykonano go ze spawanych odcinków rur stalowych o średnicy 15 cm i 10 cm. Połączenia kołnierzowe stosowano do montażu całych sekcji przewodu lub kompensacji wydłużenia. Boczne odprowadzenia służyły do zasilania filtrowenylatorów. Zgodnie z wytycznymi z 1937 roku na wylocie przewodu doprowadzającego powietrze zamocowano obrotowy zawór odcinający 2ML.01 (niem. Drehschieber) a powietrze do filtrowentylatora podawane było giętkim przewodem. Na ścianie zachował się niezamalowany napis „Drehschieber zu-auf”. Informował on o położeniu dźwigni zaworu w pozycji „zamknięte” i „otwarte” (Fot. 09).
W schronie zastosowano filtrowentylatory (niem. Heeres-Einheits-Schutzlüfter w skrócie Hes) systemu Piller [02] z napędem ręcznym o wydajności 1,2 m3/min (72 m3/h) w przypadku filtrowanego powietrza lub 1,8 m3/min (108 m3/h) z pominięciem zestawu filtrów. Przyrost ciśnienia (spręż) uzyskany przez wentylator wynosi 200 mm słupka wody. Czas pracy urządzenia napowietrzającego wynosił 10 minut, a przerwy pomiędzy kolejnymi cyklami uzależnione były od kubatury pomieszczenia i ilości członków załogi. Filtrowentylatory w izbach bojowych pracowały w sposób ciągły tylko i wyłącznie podczas prowadzenia ognia. Urządzenia filtrowetylacyjne umieszczono odpowiednio:
– w izbie bojowej ckm (rys.01, 11),
– w magazynie amunicji (rys.01, 12),
– w izbie załogi (rys.01, 10).
Wentylator Hes 1,2 (Rys. 01, 10) zapewniał wymianę powietrza w izbie bojowej na ckm. Wykorzystano zasadę, że zanieczyszczone gazami prochowymi powietrze z izb bojowych z płytami stalowymi 7P7 wypływało przez otwartą strzelnicę. Strzelnica dla ciężkiego karabinu maszynowego sMG 08 posiadała stosunkowo duże wymiary 22 x 30 cm (szerokość x wysokość). Niemieccy fortyfikatorzy z Urzędu Uzbrojenia (niem. Heereswaffenamt) nie dopracowali się systemowego usuwania łusek na zewnątrz schronu lub ich zbierania do gazoszczelnego pojemnika przy stanowisku bojowym sMG 08. Wystrzelone łuski wraz z resztkami gazów prochowych zalegały na posadzce izby, co powodowało wzrost stężenia gazów prochowych w powietrzu. W polskiej fortyfikacji stałej norma zaopatrzenia w powietrze izby bojowej ckm o przybliżonej kubaturze (1,9 x 1,9 x 2,0 m) wynosiła 150 m3/h. W obiektach bojowych, stosowano hermetyczny pojemnik na wystrzelone łuski. Gazy prochowe, zbierane poniżej komory zamkowej ckm i ze zbiornika na łuski, odsysane były przez ręczny wentylator na zewnątrz schronu.
Wentylator Hes 1,2 (Rys. 01, 12) miał zapewnić dopływ powietrza do izby bojowej na polową armatę przeciwpancerną. Powietrze tłoczone było do izby bojowej poprzez rurę w ścianie. Gazy prochowe wraz z zanieczyszczonym powietrzem odprowadzane były przez otwartą strzelnicę armaty. Wymagania dotyczące polskiej normy zaopatrzenia w powietrze były zbliżone jak w przypadku stanowiska ckm w izbie bojowej.
Filtrowentylator Hes 1,2 (Rys. 01, 10) miał zapewnić dopływ odpowiedniej ilości powietrza do izby załogi. W przypadku zamkniętej strzelnicy obrony 422P7 [03] oraz drzwi gazoszczelnych, wentylator pracował w cyklach 10 minutowych. W izbie utrzymywało się nadciśnienie. Jego wartość regulował nadciśnieniowy zawór jednokierunkowy 4ML.01 firmy Drägerwerk. Zamontowany był na wlocie przewodu (Fot. o3), który znajdował się w czworokątnej niszy po prawej stronie otworu wejściowego do magazynu amunicji. Pozwalał na przepływ powietrza z izby załogi do magazynu amunicji (Rys. 01, 13).
Na tej samej zasadzie umożliwiono przepływ powietrza z magazynu amunicji do śluzy przeciwgazowej. W tym przypadku przepływ regulował jednokierunkowy zawór nadciśnieniowy (Rys. 01, 14). Stały dopływ tłoczonego po ciśnieniem powietrza pozwalał na przewietrzanie śluzy przeciwgazowej. Przy zamkniętych drzwiach wejściowych 14P7 [04] i drzwiach gazoszczelnych 19P7 do izby załogi, powietrze wypływało na zewnątrz schronu przewodem zabezpieczonym zaworem nadciśnieniowym (Rys. 01, 15). Wylot przewodu znajduje się przy strzelnicy obrony zapola (Fot. 02).
Posumowanie
Filtrowentylatory w pracowały w układzie cyklicznym przez 10 minut. Tryb ciągły występował jedynie w przypadku prowadzenia ognia. Podczas ataku gazowego nakazywano szczelne zamknięcie wszystkich pomieszczeń. Układ napowietrzania obiektu nie pracował.
Zawór dekompresyjny stosowany był w obiektach fortyfikacji stałej Linii Mołotowa. Osadzano go w ścianach wewnętrznych schronu oraz w stropie między górną i dolną kondygnacją w wybranych pomieszczeniach. Umieszczano go w niszy. Dostęp do zaworu chroniony był okrągłą blaszaną pokrywą (Fot. 01). Zasada obsługi jest wyjątkowo prosta.
W położeniu „zamknięte” płytka (4) była dociśnięta poprzez gumową uszczelkę do obudowy zaworu (3). Przepływ powietrza był zablokowany.
Zawór otwierany był przez obrót pokrętłem (1) zgodnie ze wskazówkami zegara. Pokrętło mocowane było do nagwintowanego wałka (2), który na drugim końcu miał obrotowo przymocowaną płytkę dociskową (6) z gumową uszczelką. Wałek osadzony był w nagwintowanym otworze w wewnętrznym wsporniku obudowy zaworu (3). Obrót wałka (2) zgodnie ze wskazówkami zegara powodował jego przesunięcie względem wspornika. Pomiędzy obudową zaworu (3) a płytką (6) powstawała szczelina. Zawór był rozszczelniony. Różnica ciśnień między izbami powodowała przepływ powietrza.
Do budowy schronu biernego (niem. Unterstand) o klasie odporności B1 wykorzystano blachę falistą typu H. Z giętych segmentów blachy falistej o promieniu krzywizny wykonano elementy nośne sklepienia schronu a z płaskich arkuszy blachy H wewnętrzny szalunek obu pozostałych ścian (Fot. 02). Zastosowane elementy gwarantowały maksymalną szerokość pomieszczenia równą 290 cm i jego długość, jako krotności jednego metra, odpowiadającej szerokości użytecznej segmentów blachy. Wewnętrzny szalunek z blachy falistej nie był demontowany po wzniesieniu schronu. Stanowił sztywne zabezpieczenie przeciw odłamkowe, które miało chronić załogę przed odpryskami betonu, powstałymi podczas bezpośrednich uderzeń pocisków. Zastosowanie standardowych elementów gwarantowało powtarzalność konstrukcji, skrócenie czasu budowy oraz obniżenie jej kosztów.
Projektanci, zdecydowanie więcej uwagi poświęcili problemowi wentylacji schronu. Zastosowano wentylację grawitacyjną. W celu zwiększenia jej skuteczności, starannie zaplanowano położenie otworów wentylacyjnych. Otwór napowietrzający ze standardowym gazoszczelnym zamknięcie, podobnie jak w konstrukcji z 1932 roku, znajduje się na ścianie po prawej stronie wejścia (Fot. 02). W celu poprawienia cyrkulacji powietrza w pomieszczeniu, wlot przewodu odprowadzającego zużyte powietrze na zewnątrz schronu, umieszczono na przeciwległej ścianie (Fot. 03). Wlot rury również wyposażono w gazoszczelne zamknięcie. Zamknięcia przewodów wentylacyjnych niezbędne były do okresowego odcięcia dopływu skażonego powietrza w przypadku ataku gazowego.
Schron posiada identycznie wyposażenie, co jego pierwowzór z 1932 roku. Zostało opisane w opracowaniu pt. „Unterstand – schron bierny (1932)”.
Podstawowym wymaganiem stawianym układom napowietrzania w polskich schronach bojowych było zapewnienie właściwej ochrony podczas ataku gazowego, dostarczenie odpowiedniej ilości nieskażonego chemicznie powietrza dla normalnego funkcjonowania załogi oraz możliwości prowadzenia walki. Wytyczne do projektowania układów nawiewu powietrza oraz wymóg standaryzowania rozwiązań wentylacji w obiektach fortecznych zawarto w Instrukcji Fort. 19-1933. Typowy układ napowietrzania obiektu fortyfikacji stałej zostanie omówiony na przykładzie studium projektowego z 1934 roku dla dwuizbowego schronu z kopułą pancerną na ciężki karabin maszynowy. Studium projektowe opracował Wydział Fortyfikacyjny Departamentu Budownictwa Ministerstwa Spraw Wojskowych, dowodzony przez ppłk Józefa Siłakowskiego. Projekt schronu jako Instrukcja Fort. 12-1934 „Schron na 20 ludzi z dzwonem pancernym (kopuła)” została zatwierdzona do użytku służbowego w trybie normalnym przez Szefa Sztabu Głównego gen. bryg. J Gąsiorowskiego 10 marca 1935 roku.
Schron
Zgodnie z Instrukcją Fort. 12-1934, żelbetowy obiekt o grubości ścian narażonych na ostrzał równej 120 cm i 100 cm stropie, przeznaczony był dla odwodów lub jako pomieszczenia dla dowództwa. Ściana tylna posiadała grubość 75 cm. Ściany działowe łączono ze stropem i ścianami bocznymi przy pomocy prętów stalowych. Izolowane były od bryły schronu cienką warstwą asfaltu. Ściany posiadały elastyczne zabezpieczenie przeciwodłamkowe w postaci siatki stalowej Ledóchowskiego.
Schron posiadał dwie izby kubaturze 26,92 m3 i 17,22 m3 (Rys. 03). Większe pomieszczenie przeznaczono dla 14 ludzi a mniejsze dla dowództwa lub 6 ludzi. Izby przedzielał przedsionek z wejściem do szybu kopuły. Wejścia do izb posiadały drzwi gazoszczelne [01]. Stalowe drzwi zamykały wejście do schronu. Strzelnica [02], umieszczona w ścianie większej izby, broniła wejścia do obiektu. Obiekt miał być zagłębiony, tak że oś ognia prowadzonego ze strzelnic kopuły pancernej, powinna być położona na wysokości 60 cm powyżej poziomu gruntu. Była to ustalona doświadczalnie wysokość, przy której można było prowadzić ogień bez względu na powstaje leje i spiętrzenia gruntu na przedpolu podczas ostrzału artyleryjskiego. W zależności od zadań taktyczno obronnych schronu, w stropie obiektu mogła być osadzona kopuła wg Instrukcji Fort 15-1935, Instrukcji Fort. 20-1935 lub Instrukcji Fort. 47-35. Wejście do przestrzeni kopuły umożliwiała stalowa drabina lub klamry osadzone co 20 cm w ścianie szybu. Podest dla załogi zaprojektowano ze stalowej blachy o grubości 5 mm. Ustalono harmonogram budowy schronu w systemie trójzmianowym. Pracochłonność budowy schronu określono na 900 dniówek, co przy planowanym zatrudnieniu 150 robotników dawało 6 dni roboczych. Zdolność do użytkowania oszacowano na 36 dni, a w przypadkach wyjątkowych na 15 dni od rozpoczęcia budowy.
Przewidziano zastosowanie narzutu kamiennego i darni. Narzut kamienny ułatwiał odprowadzenie wody z bezpośredniego otoczenia schronu. Darń ułatwiała maskowanie obiektu. Odkryte betonowe powierzchnie należało pomalować na kolor dostosowany do terenu, zgodnie z instrukcją maskowania – Instrukcją Fort. 50-35.
Układ napowietrzania schronu.
Układ napowietrzania przewidziany dla schronu na 20 ludzi z dzwonem pancernym (Rys. 03), projektowany w 1935 roku, miał składać się z czerpni powietrza, filtra przeciwgazowego typu II, wentylatora, rur o średnicy 130 mm i 110 mm do rozprowadzenia powietrza, zasuw – zaworów odcinających oraz elementów napowietrzających. Czerpnia powietrza znajdowała się na tylnej ścianie schronu. Wlot powietrza miał być zabezpieczony ażurową płytą stalową. Filtr przeciwgazowy umieszczono we wnęce tylnej ściany obiektu. Dla schronu o podanej kubaturze, przewidziano wentylator z ręcznym napędem. W wyniku pracy wentylatora, powietrze zasysane było przez czerpnię powietrza. W zależności od potrzeb i ustawienia zaworów z1-z2, przechodziło przez filtr przeciwgazowy lub równoległy do niego przewód. Następnie, przy pomocy rur podwieszonych pod stropem, kierowane było do obu izb lub kopuły bojowej. Kierunek przepływu ustalano przy pomocy zasuw. Wszystkie zasuwy powinny być zamknięte w przypadku, gdy wentylator nie pracuje.
Schron miał otrzymać wentylator o wydajności 2,0-2,5 m3/min przy ciśnieniu statycznym 65 mm wody lub 4,0 m3/min przy ciśnieniu statycznym 10 mm wody. Podane wydajności osiągano przy równomiernych pracy wentylatora poruszanego ręczną korbą przekładni mechanicznej z częstotliwością 40 obrotów na minutę. Kierunek obrotu korby zgodny ze wskazówkami zegara. Oś napędu wentylatora powinna znajdować się na wysokości 70 cm od posadzki. Do oczyszczania powietrza stosowano filtr przeciwgazowy o wydajności 4 m3/min.
Zgodnie z wytycznymi Instrukcji Fort. 19-1933, występowały tylko dwie możliwości rozprowadzenia powietrza po obiekcie:
– napowietrzanie przefiltrowanym powietrzem izb i kopuły bojowej dla ckm,
– napowietrzanie niefiltrowanym powietrzem tylko kopuły bojowej, podczas prowadzenia ognia przez ckm.
Napowietrzanie izb.
Dla napowietrzania izb, należało otworzyć zasuwy z1, z2 i z5 (Fot, 03). Powietrze zasysane przez wentylator przez czerpnię, przechodziło przez filtr i było tłoczone do izb obiektu. Zakładano pracę wentylatora przez 20 minut dla każdej kolejnej godziny. W przypadku spoczynku wentylatora, wszystkie zasuwy powinny być w położeniu „zamknięte”. Ilość dostarczonego powietrza wynosiła łącznie 140 m3/godz. przy szybkość wylotowej powietrza około 1,0-1,2 m/sek. Do rozprowadzenia powietrza w większej izbie zastosowano zaślepioną rurę z nawierconymi promieniowo otworami. Przewidziano 10 otworów promieniowych o średnicy 5 cm, rozstawionych co 25 cm (Fot. 02). W mniejszej izbie zastosowano nawietrznik typu talerzykowego. Nawietrznik tego typu posiadał możliwość regulacji wydatku powietrza (Fot. 01).
Napowietrzanie kopuły bojowej ckm.
Dla napowietrzania kopuły bojowej dla ckm, podczas prowadzenia ognia, należało otworzyć zasuwy z2 i z4. Pozostałe zasuwy pozostają zamknięte. Powietrze zasysane przez wentylator nie podlega oczyszczeniu w pochłaniaczu (dostarczane jest nieprzefiltrowane powietrze), gdyż przez otwartą zasuwę z2 kierowane było do przewodu równoległego do niego. Powietrze dostarczano wyłącznie do przestrzeni nie gazoszczelnej kopuły za pomocą pionowego przewodu o średnicy 110 mm. Dostarczana ilość powietrza wynosiła 81 m3/godz.. Zakończenie przewodu dostarczającego powietrze znajdowało się na tylnej ścianie kopuły na wysokości osi strzelnic. Szybkość wylotowa powietrza około 2,25 m/sek. Wentylator pracuje bez przerwy przez cały czas prowadzenia ognia.
Wymuszony układ wentylacji, w przeciwieństwie do systemu grawitacyjnego, tworzony jest w celu dostarczania określonej ilości powietrza (w obiegu otwartym lub zamkniętym) w wyznaczone miejsca schronu, tworząc w strefy podwyższonego ciśnienia. Były one niezbędne dla zapewnienia gazoszczelności, zapewniające załodze możliwości przeżycia ataku gazowego. Umożliwiały odprowadzenie na zewnątrz schronu gazów prochowych, powstających podczas użycia broni palnej.
[01] – wymagania dotyczące drzwi gazoszczelnych zawierała Instrukcja Fort. 9-1934.
[02] – wymagania dotyczące strzelnicy obrony wejścia określała Instrukcja Fort. 8-1934.
Niemieckie schrony, wznoszone na początku lat trzydziestych zeszłego stulecia na nowo budowanych pozycjach obronnych, otrzymały jako standardowe wyposażenie schronu zamknięcia (zawory odcinające) przewodów wentylacyjnych i kominowych (niem. Äußerer Abschluß für Ansauge- Rauch- und Lüftungsrohr). Przewody wentylacyjne doprowadzające powietrze do schronu posiadały stalową osłonę wlotu (na elewacji schronu). Wewnętrzne zamknięcie przewodu wentylacyjnego osadzane było w płaszczyźnie powierzchni ściany pomieszczenia (Fot. 01) lub w wykonanej do tego celu niszy (Fot. 02). Mogło posiadać napis eksploatacyjny Belüftungsrohr – doprowadzenie powietrza lub Entlüftungsrohr – odprowadzenie powietrza. Standardowa wewnętrzna średnica przewodu wynosiła 100 mm. Wewnętrzne zamknięcie przewodów wentylacyjnych w nowo budowanych obiektach stosowano do momentu wprowadzenia jednokierunkowego zaworu nadciśnieniowego firmy Dräger [01]. W przypadku wykorzystania wewnętrznego zamknięcia, jako zaworu zamykającego przewód kominowy, występował napis „Ofenrohr”. To zastosowanie wymagało dodatkowego adaptera do podłączenia rury kominowej, poprowadzonej od strony pieca.
Zamknięcie przewodu wentylacyjnego było gazoszczelne. Warunek ten miała zapewnić uszczelka filcowa (Rys. 01, -7). Była rozłożona na płycie głównej (Rys. 01, -1) i dociskana do niej poprzez płaskowniki prowadnic. Wylot przewodu wentylacyjnego zamykała zasuwa z chwytem (Rys. 01, -4), wykonana z blachy stalowej o wymiarach 160x160x10 mm. W położeniu ”zamknięte” zasuwa dociskana była do filcowej uszczelki poprzez dwie śruby z radełkowanymi pokrętłami (Rys. 01, -6). Przesuwanie zasuwy pomiędzy prowadnicami ułatwiały dwie kulki łożyskowe o średnicy 9 mm (Rys. 01, -5). Ruch zasuwy ograniczały dwa płaskowniki (Rys. 01, -9) łączące prowadnicę górną z dolną. Każda z prowadnic została wykonana z dwóch elementów: płaskownika podstawy (Rys. 01, -8) i zewnętrznego (Rys. 01, -10).
Prowadnice wraz z uszczelką zamocowano do płyty głównej za pomocą śrub (Rys. 01, -11). Ten sposób mocowania elementów wewnętrznego zamknięcia zaistniał w schronach wznoszonych na Pozycji Odry z początku lat trzydziestych. W starszych rozwiązaniach do mocowania tych elementów wykorzystano połączenia nitowane (Fot. 04).
Mocowanie do ściany zapewniały 4 kotwy (Rys. 01, -3), wykonane z płaskowników 220x30x10 mm. Robocza długość kotwy z rozciętymi i rozchylonymi zakończeniami wynosiła 160 mm. Rozchylenie rozciętego wzdłużnie zakończenia kotwy wykonywano na długości 40 mm.
W sowieckiej obiektach fortyfikacji stałych, wentylator tłoczył zużyte powietrze lub zebrane gazy prochowe ze stanowisk bojowych na zewnatrz schronu za pomocą układu rur. Proces usuwania gazów prochowych na zewnątrz schronu nie powinien być zakłócony przez oddziaływanie fal uderzeniowych, powstałych w wyniku ostrzału schronu pociskami o dużych kalibrach. W niemieckich fortyfikacjach stałych, pochodzących z tego samego okresu, problem ten rozwiązywał jednokierunkowy zawór nadciśnieniowy firmy Dräger z Lubeki (więcej). W sowieckiej fortyfikacji stałej zastosowano wyjątkowo proste rozwiązanie. Falę uderzeniową tłumiła środkowa część przewodu odprowadzającego zużyte powietrze lub gazy prochowe na zewnątrz schronu (Fot. 02.). Ta część przewodu posiadała prawie dwukrotnie większą średnicę niż poziomy przewód wlotowy i wylotowy (Rys. 01). Osadzona była pionowo w osi ściany. Zastosowano przewód odwadniający z wyjściem w izbie. Zadaniem przewodu było odprowadzanie wody, powstałej ze skroplonej pary wodnej zawartej w usuwanym powietrzu.
Zewnętrzny przewód odprowadzający gazy prochowe poprowadzony był równolegle do elewacji schronu. Stosowano dwie metody łączenia przewodu osadzonego w ścianie do jego pionowego przedłużenia. Obie części mogły być spawane lub łączone za pomocą złącza kołnierzowego. W drugim przypadku elementy łączone były za pomocą czterech symetrycznie rozłożonych śrub.
Wylot przewodu był zabezpieczony. Jeden ze sposobów zabezpieczenia wlotu przewodu został przedstawiony w niemieckim opracowaniu „Denkschrift über die russische Landesbefestigungen” z 1942 roku. Zakończenie przewodu stanowi pozioma rura wykonana z perforowanej blachy (Fot. 03). Ten typ zabezpieczenia zachował się w jednym z obiektów Osowieckiego Rejonu Umocnionego. Eksponowany jest również w muzeum niemieckiego obozu zagłady w Bełżcu.
Drugim ze sposobów zabezpieczenia wylotu przewodu był stożkowy daszek. Zamocowano go na trzech wspornikach do pionowej części rury. Zdjęcie 04 prezentuje jedyne zachowanie zabezpieczenie wylotu. Zdjęcie wykonano na terenie Rawsko-Ruskiego Rejonu Umocnionego.