Podczas kolejnych badań terenowych w okolicach osady Retowy na 6 odcinku dywizyjnym umocnień obronnych Trójkąta Lidzbarskiego, zaistniała możliwość przeprowadzenia inwentaryzacji schronu na dwa karabiny maszynowe (na planie sytuacyjnym oznaczony jako „C”). Zgodnie z informacjami dostępnymi w Internecie obiekt posiada zbliżoną konfigurację pomieszczeń do schronu nr 540 z Pozycji Odry. Rozwiązaniami wspólnymi dla wspomnianego obiektu nr 540 i schronu bojowego nr 624 (na planie sytuacyjnym oznaczony jako „A”) na 3 ciężkie karabiny maszynowe z Pozycji Lidzbarskiej było zastosowanie poziomych tuneli – otworów [01] w ścianach działowych pomiędzy izbami bojowymi. Celem kolejnego przedsięwzięcia była próba wyjaśnienia zastosowania kanałów łączących izby bojowe w schronie nr 624. Schrony „A” i „C” oddalone są od siebie zaledwie 1700 metrów w linii prostej. Plan ogni wypełnia dwusektorowy obiekt, wzniesiony w 1933 roku (na planie oznaczony jako „B”). Jego zadania wspiera schron bojowy bez pomieszczenia gotowości bojowej (MG-Schartenstand ohne Bereitschaftsraum), położony na północny-wschód.
Opis do rys. 01 i 02. 1-2. Izba bojowa dla stanowiska 7,92 mm karabinu maszynowego MG 08 na podstawie fortecznej, 3. Bierna śluza przeciwgazowa, 4. Otwór w ścianie działowej, 5. Wejście do schronu.
Badania terenowe potwierdziły istnienie schronu dwusektorowego (na planie oznaczony jako „C”) o zbliżonej konfiguracji pomieszczeń do obiektu nr 540 z Pozycji Odry. Zgodnie z decyzją planistów, optymalną obronę pozycji zapewniało stanowisko ogniowe o osiach sektorów przecinających się pod kątem 115 stopni. Szacuje się, że schron wzniesiono w 1934 roku. Został wykonany w odporności B1 na ostrzał. Broń maszynową, chronioną przez stalowe płyty o grubości 10 cm, umieszczono w oddzielnych izbach. Ogień boczny prowadzony był w kierunku wschodnim (Rys. 02. 02).
W celu zminimalizowani kosztu budowy schronu, ogień czołowy w kierunku południowo-zachodnim realizowano z niestandardowej izby bojowej (Rys. 02. 01).
Izby bojowe oddzielała ściana działowa o grubości 50 cm. Uległa częściowemu zniszczeniu podczas prac saperskich, związanych z odstrzeliwaniem elementów pancernych. Jej stan zachowania może sugerować istnienie otworu łączącego obie izby bojowe. Oględziny nie potwierdziły zachowanych charakterystycznych odcisków, wyraźnie widocznych w schronie nr 540 na obrzeżach otworu w ścianie, a pozostawionych przez osadzone ościeżnice dla obustronnych zamknięć otworu.
Podczas prac inwentaryzacyjnych schronu „C” na 2 ciężkie karabiny maszynowe zwrócono uwagę na wyprowadzenia przewodów układu wentylacyjnych. Przewidziano wymianę powietrza w izbach bojowych poprzez układ rur poprowadzonych w pionowych kanałach o czworokątnym przekroju poprzecznym 14 x 14 cm na zewnętrznych powierzchniach obiektu. Wyloty przewodów wentylacyjnych zabezpieczono zaworami z zasuwami [02]. Umieszczono je w płytkich niszach. Położenie zaworów wentylacyjnych w izbie bojowej prezentuje fot. 02. Zlokalizowano dwa kanały na ścianie z płytą do ognia bocznego (Fot. 05) oraz jedno na elewacji z wejściem do obiektu. Instalację kominową dla pieca grzewczego umieszczono w kanale w zachodniej ścianie bocznej, obsypanej narzutem ziemnym.
Podczas prac inwentaryzacyjnych prowadzonych w schronie o sygnaturze 624 z szóstego odcinka dywizyjnego Pozycji Lidzbarskiej. W obiekcie wzniesionym w 1933 roku, została znaleziona w ziemi wypełniającej pomieszczenie bojowe, bezkształtna, skorodowana bryła metalu.
Po oczyszczeniu jej okazało się, że jest to jedna ze śrub, którą mocowano kątownik równoramienny 24 x 24 łączący płytę stropową i czołową tak zwanej kazamaty pancernej. Śruby takie stosowano również do mocowania kątowników, bazujących położenie płyty stropowej względem obu bocznych i tylnej ściany pomieszczenia bojowego.
Śruba pierwotnie zapewne miała długość 94 i średnicę gwintu 40 mm. Wyróżnia ją charakterystyczny stożkowy łeb, w którym uformowano czworokątne wgłębienie 24 x 24 x15,2 mm na klucz trzpieniowy. Na powierzchni łba śruby doskonale zachowało się cechowanie tego elementu. Widoczna jest duża cyfra „9″ i po prawej mniejsza „23″. Część firm, które produkowały elementy pancerne schronów bojowych w produkcji jednostkowej, przyjmowało zasadę cechowania części składowe kolejnymi numerami w celu ułatwienia montażu.
Pomieszczenie bojowe przykrywała stalowa płyta stropowa o wymiarach 320 x 305 cm i grubości 15 cm. Zastosowanie płyty stropowej o grubości 15 cm potwierdza odnaleziony w pomieszczeniu bojowym ok. 45 – 50 kg odłamek płyty. Celowe byłoby poddać wycinek znalezionej płyty badaniom na skład chemiczny stali, zastosowanej do jej produkcji. Przełom jest typowy dla stali o wysokiej udarności. Odległość pomiędzy równoległymi płaszczyznami odłamka wynosiła 15 cm. Płyta czołowa, chroniąca stanowisko ciężkiego karabinu maszynowego na podstawie fortecznej przed ostrzałem, posiadała wymiary 320 x 165 x 10 cm.
W procesie produkcyjnym kopuły dla ckm, wykonywano standardowe badania wytrzymałościowe w celu określenia własności mechanicznych pancerza. Do prac laboratoryjnych pobierano próbki z odlewu korpusu. Podstawowymi parametrami pancerza, jakie standardowo określano, była jego wytrzymałość na rozerwanie, udarność oraz procentowe wydłużenie. Natomiast zachowanie się elementów pancernych i żelbetonowych ścian schronów w warunkach walki oraz ich odporność na przebicie można było określić tylko na podstawie doświadczalnego ostrzału. Takim badaniom poddano jeden z wyprodukowanych egzemplarzy jednostrzelnicowej kopuły według instrukcji Fort. 22-1934 [01]. Przeprowadzono je w 1935 roku na terenie Twierdzy Modlin [02]. Zgodnie z opracowaną doktryną zakładano, że fortyfikacje będą zwalczane przy pomocy armat dużego kalibru. Do wykonania próbnego ostrzału przeznaczono 155 mm haubicę polową wz. 1917. Przyjęto, że sprawdzenie wytrzymałości pancerza na uderzenia pocisków, powinno być przeprowadzone w warunkach jak najbardziej zbliżonych do bojowych. Odpowiadały one ostrzałowi z dystansu 3500 metrów. Wystrzelony pocisk uderzał prostopadle w górną powierzchnię kopuły z prędkością 330 m/sek.
W próbach użyto pocisków produkowanych w Polsce [03]:
– granatu wz. 15-b o wadze 43,2 kg, ale bez materiału wybuchowego,
– granatu wz. 15-b o wadze 43,2 kg z materiałem wybuchowym 7,2 kg.
W celu przeprowadzenia badań i zapewnienia prostopadłego uderzenia pocisku w pancerz, kopułę osadzono pionowo w betonowym bloku. Dla łatwiejszego celowania przez otwór lufy, na górnej powierzchni pancerza wymalowano trzy czarne punkty, tworzące wierzchołki trójkąta równobocznego. Każdy czarny punkt wpisano w białe koło. Punkty rozmieszczono w równych od siebie odległościach.
Stanowisko 155 mm haubicy polowej wz. 1917 znajdowało się w odległości 100 metrów od osadzonego w betonowym bloku pancerza. Do wystrzelenia pocisków zastosowano naważki prochowe o zmniejszonej wadze. Odpowiednio dobrany ładunek miotający o mniejszej wadze miał gwarantować uderzenie pocisku w cel z prędkością 330 m/sek, czyli z prędkością końcową odpowiadającą standardowemu strzałowi z dystansu 3500 metrów.
Wyniki badań
Stwierdzono, że pancerze o grubości 100 mm, wykonane ze staliwa węglowego, odporne są na oddziaływanie pocisków o kalibrze 155 mm. Uderzenie granatu wz. 15-b bez materiału wybuchowego pozostawiło tylko nieznaczny powierzchniowy ślad na zewnętrznej powierzchni pancerza. Uderzenie granatu wz. 15-b z zapalnikiem bez zwłoki pozostawiło „również powierzchniowy ślad, nieco większy od poprzedniego”. W obu przypadkach nie stwierdzono odkształceń wewnętrznej powierzchni pancerza.
Zwrócono uwagę, że pancerz w wyniku uderzeń pocisków ma tendencję do wyrywania się z betonowego cokołu, w którym został osadzony.
[02] – Szymon Kucharski. Zarys historii polskich fortyfikacji w latach 1929-1935. Do Broni nr 4-6/2009.
[03] – Departament Uzbrojenia nie przewidział produkcji 155 mm granatów przeciwpancernych w Polsce. Zgodnie z przyjętą doktryną do zwalczania fortyfikacji stosowało się pociski odłamkowo-burzące, wywołujące efekt fali uderzeniowej.
Część schronów dla broni maszynowej, wzniesionych w 1933 roku na szóstym odcinku dywizyjnym umocnień Trójkąta Lidzbarskiego [01], posiada 150 cm ściany zewnętrzne oraz strop o grubości 130 cm [02]. Konstrukcja żelbetonowego stropu została wzmocniona stalowymi belkami dwuteowymi o stopie równej 125 mm. Pomiędzy belkami, oddalonymi od siebie o około 12,5 cm, rozłożono arkusze stalowej blachy, spełniające zadanie sztywnego zabezpieczenia przeciwodpryskowego [03]. Miało chronić załogę przed tak zwanym efektem Hopkinsona [04], czyli rażeniem przez odłamki betonu, powstające w wyniku uderzeń pocisków o dużym kalibrze. Zjawisko to zostało zdefiniowane po raz pierwszy podczas Wielkiej Wojny.
Belki rozłożono poprzecznie do dłuższego boku czworokąta, stanowiącego podstawę izby gotowości bojowej. W stropie nie odnaleziono charakterystycznych śladów po hakach do mocowania hamaków – miejsc do spania dla członków załogi. W późniejszym okresie, praktycznie od początku 1935 roku, montowano w obiektach fortyfikacji stałych składane prycze. W wytycznych z końca 1936 roku wprowadzono obowiązek stosowania prycz z jednym wyjątkiem. W schronie bez pomieszczenia gotowości bojowej dopuszczano stosowanie hamaków lub prycz.
Uwagę zwracają zaczepy, mocowane do co drugiej belki stropowej (Fot. 01). Wykonano je z blachy stalowej o grubości około 3 mm i szerokości 25 mm. Szczególnie duża ich liczba zachowała się w trójsektorowym schronie broni maszynowej w pobliżu miejscowości Poniki. Zaczepy rozmieszczono równolegle do dłuższej ściany izby w trzech rzędach. Odległość między rzędami wynosiła około 80 cm, a pierwszy rząd oddalony był od dłuższej ściany izby o około 50 cm. Ze względu na kształt izby w pierwszych dwóch rzędach było 10 uchwytów, a w trzecim już tylko 9 sztuk. Zdaniem autorów niniejszego opracowania żaden z zaczepów, prezentowanych na zdjęciu 01, nie zachował się w całości.
Podczas badań, przeprowadzonych w obiektach na terenie frontu wschodniego Rejonu Umocnionego Giżycko (niem. Lötzener Seenstellung) stwierdzono zastosowanie podobnego rozwiązania jak w trójsektorowym schronie z 6 odcinka dywizyjnego Pozycji Lidzbarskiej. Zaczep, prezentowany na zdjęciach (Fot. 02, Fot. 03), został zamocowany do jednej z belek stropowych w śluzie przeciwgazowej schronu z 1937 roku. Zachował się w stanie nieuszkodzonym.
[01] – W lesie w pobliżu miejscowości Retowy (powiat Bartoszycki, województwo warmińsko-mazurskie).
[02] – Grubość stropu, mierzona przy wejściu do obiektu, wynosiła około 130 cm.
[03] – Zabezpieczenia przeciwodpryskowe dzielone są na sztywne i elastyczne. Zabezpieczenia elastyczne wykonywano przy pomocy stalowych siatek. W polskiej fortyfikacji stosowano siatkę „hrabiego Ledóchowskiego”. Więcej: Jednolita siatka przeciwodłamkowa hrabiego Ledóchowskiego.
Wypracowywana na początku lat trzydziestych koncepcja wojny manewrowej wymagała zdaniem Inspektora Armii gen. dywizji Edwarda Rydza Śmigłego nowych rozwiązań stanowisk ogniowych. Karabiny maszynowe miały znajdować się w schronach łatwych w transporcie, szybkich w montażu i demontażu, nawet przy dopuszczeniu ich ograniczonej wytrzymałości. Projekt kopuły, jako przewoźnego stanowiska ogniowego dla broni maszynowej, został opracowany przez Wydział Fortyfikacyjny Departamentu Budownictwa Ministerstwa Spraw Wojskowych, zarządzany przez ppłk Józefa Siłakowskiego. W celu wyłonienia optymalnej konstrukcji, kopuła wraz z schronami przewoźnymi według projektu ppłk Stefana Ruegera, miała zostać poddana próbnemu ostrzałowi. Taką decyzję podjął Szef Sztabu Głównego gen. bryg. Janusz Gąsiorowski. Badania balistyczne przeprowadzono na poligonie w Rembertowie w 1934 roku.
Kopuła przewoźna, według Instrukcji Fort. 47-1935 [01], została wykonana z blach ze stali węglowej [02] A-65 zgodną z polską normą PN H-210. Nie została zniszczona podczas prób balistycznych w Rembertowie. Zdaniem prowadzących badania brak przebicia przez uderzające pod ostrym kątem pociski lub ich odłamki w głównej mierze wynikało z kształtu kopuły, a nie z właściwości mechanicznych zastosowanej 25 mm blachy. Dlatego też już w 1935 roku postanowiono przeprowadzić badania, umożliwiające optymalny wybór gatunku stali na blachy. Miały one gwarantować zwiększenie odporności na przebicie bez znacznego podwyższenia kosztów produkcji przewoźnej kopuły, jak i utraty jej podstawowej zalety jaką była jej mobilność.
Przygotowania
Wydział Fortyfikacyjny Departamentu Budownictwa Ministerstwa Spraw Wojskowych przygotował 6 stalowych płyt. Każda z nich posiadała grubość 25 mm. O odporności na przebicie płyt decydował ich skład chemiczny stali, dlatego do prób przeznaczono po dwie płyty o tym samym składzie chemicznym, ale o odmiennej obróbce termicznej. Obróbka cieplna umożliwiała celową zmianę podstawowych parametrów stali takich jak wytrzymałości na rozerwanie i udarność. Podczas doświadczalnych badań balistyczny w Modlinie w 1935 roku postanowiono ostrzelać:
– dwie płyty ze stali węglowej A-65, po jednej z i bez obróbki cieplnej,
– dwie płyty ze stali chromokrzemowej, obie procesowi obróbki cieplnej o zbliżonych parametrach,
– dwie płyty ze stali chromoniklowej, obie poddane procesowi obróbki cieplnej o identycznych parametrach.
Badania balistyczne
Płyty ostrzelano z 47 mm armatki przeciwpancernej Beardmore. Ostrzał prowadzono z odległości 100 metrów. Do każdej z płyt strzelano pociskami przeciwpancernymi. Zastosowano zasadę, że każdy kolejny pocisk, wystrzelony do tej samej płyty, posiadał skokowo zwiększoną prędkość wylotową. Zmianę prędkości uzyskiwano przez zwiększenie naważki prochowej w łusce naboju.
W wyniku badań ustalono, że najlepszą odporność na przebicie posiada kolejno blacha ze stali chromoniklowej poddanej obróbce termicznej oraz balach ze stali chromokrzemowa, również po obróbce cieplnej. Właściwą obróbką termiczną jest taka, która umożliwia uzyskanie stalowych blach o wysokiej udarności.
Podsumowanie
Badania balistyczne przeprowadzone w 1935 roku w Modlinie wykazały, że celowe byłoby wykonywanie kopuł przewoźnych wykonanych z płyt ze stali chromoniklowej poddanej odpowiedniej obróbce termicznej. Przy zastosowaniu tych blach następuje nieznaczny wzrost kosztów produkcji kopuły przewoźnej ze względu cenę stali chromoniklowej równej 1,95 zł/kg, przy cenie stali węglowej równej 1,40 zł/kg.
W okresie wojny i braku dostępu do importowanych składników, chromu i niklu, dopuszczalne jest wykonanie kopuły przewoźnej wg Instrukcji Fort. 47-1935 z ulepszonych cieplnie blach ze stali węglowej A 65 wg. polskiej normy hutniczej PN H-210.
Sztab generalny armii (niem. Generalstab des Heeres) zakładał, że standaryzacja obiektów fortyfikacyjnych spowoduje skrócenie czasu budowy pozycji obronnych i obniży ich koszt. Wznoszenie schronów o powtarzalnej konstrukcji (według tych samych planów) pozwalało na precyzyjne określenie zapotrzebowania na niezbędne do ich budowy surowce oraz zunifikowane wyposażenie. Umożliwiało kontrolę nakładów ponoszonych na budowę poszczególnych obiektów jak i całej pozycji obronnej. Schrony o powtarzalnej konstrukcji i przypisanymi im zadaniami bojowymi, jako standardowe obiekty, określono mianem „Regelbau”. Konstrukcje standardowych schronów o klasie odporności B1 na ostrzał, opracowane pod koniec 1936 roku, zostały zatwierdzone do stosowania w pierwszym kwartale 1937 roku.
________________________________________
Opis do rys. 01: 1. i 2. Izba bojowa dla ckm sMG 08 na podstawie fortecznej, 3. Korytarz oddzielający część bojową od socjalnej, 4. Izba gotowości bojowej, 5. Śluza przeciwgazowa, 6. Strzelnica obrony bezpośredniej z zamknięciem 57 P8, 7. Strzelnica obrony wejścia i zapola, chroniona płytą typu 48 P8, 8. Wyjście ewakuacyjne.
________________________________________
Przeprowadzone badania terenowe wykazały, że w 1937 roku wzniesiono schrony bojowe dla dwóch ciężkich karabinów maszynowych B1-5 [01] (niem. niem. MG- Doppel- Schartenstand), które posiadają odstępstwa od pierwotnego projektu według rysunku 175 B9 [02]. Do zadań głównych schronu bojowego B1-5 należało prowadzenie skutecznej obrony w dwóch sektorach o osiach głównych przecinających się pod kątem 900. Sektor ognia dla jednego stanowiska bojowego, mierzony w płaszczyźnie poziomej, wynosił 650 (Rys. 01). Przykładem zastosowania takiego rozwiązania był schron B1-5, wybudowany na Pozycji Pomorskiej (niem. Die Pommernstellung) w pobliżu miejscowości Sarbiewo (Fot. 02). Należy zwrócić uwagę na fakt, że przy takiej konfiguracji sektorów ognia tworzyło się na przedpolu martwe pole.
W celu prowadzenia skutecznej obrony planiści, odpowiedzialni za rozbudowę pozycji obronnych, wprowadzili zmiany w pierwotnej konstrukcji. Wznoszone w 1937 roku obiekty otrzymywały również nakładające się wzajemnie lub uzupełniające się sektory ognia z obu izb bojowych ckm. W większości przypadków, dla wyeliminowania martwego pola ostrzału, korygowano kątowe położenie izby bojowej ckm ze strzelnicą o osi głównej prostopadłej do osi wejścia (zgodnie z pierwotnym projektem). Ciekawostką może być fakt, że już w 1938 roku pojawił się zatwierdzony do stosowania nowy projekt schronu na dwa ciężkie karabiny maszynowe o osiach strzelnic przecinających się pod kątem 32,50. Łączny sektor ostrzału dla tego obiektu wynosił 97,50. Schron otrzymał oznaczenie B1-5a (Rys. 02), a dokumentacja konstrukcyjna numer rysunku 803 B2. Tajemnicą poliszynela pozostaje fakt, czy wprowadzenie nowego projektu schronu w 1938 roku było tylko legalizacją wybudowanych już obiektów ze zmianami konstrukcyjnymi podstawowego rozwiązania według rysunku 175 B9, czy też rozszerzeniem katalogu o nową, doskonalszą konstrukcję.
Projektanci na Linii Noteci (niem. Die Netzestellung) dopuszczali możliwość zastosowania płyt chroniących stanowisko karabinu maszynowego różnej grubości w zależności od kierunku przewidywanego natarcia wojsk nieprzyjaciela. Użycie do ochrony stanowiska bojowego ciężkiego karabinu maszynowego płyty o mniejszej grubości niż wymagane 10 cm, np. stalowej płyty 10 P7 o grubości 6 cm wymuszało wprowadzenia zmian konstrukcyjnych. Należało wykonać żelbetonowy płaszcz wzmacniający płytę o mniejszej grubości oraz dolną część ściany czołowej ze względu na wymiar wysokościowy płyty 10 P7, mniejszy od przewidzianej w projekcie płyty 7 P7. Ścianę czołową formowano w kształcie litery „T”. Wykorzystywano ją jako cokół dla blaszanej skrzynki z zamocowanymi saniami dla podstawy fortecznej ciężkiego karabinu maszynowego (Rys. 03).
Przykładem opisanego rozwiązania może być schron bojowy dla dwóch ckm-ów B1-5 wzniesiony w 1937 roku w Czechowie nad Notecią. Osie strzelnic w płytach stalowych 7 P7 i 10 P7 przecinają się pod kątem około 550. Zastosowano uzupełniające się sektory ognia o łącznym polu ostrzału równym 110 stopni.
W schronach B1-5 na terenie Rejonu Umocnionego Giżycko (niem. Die Lötzener Seenstellung) umiejętnie zoptymalizowano wykorzystanie powierzchni. W wewnętrznych ścianach izb bojowych wykonano nisze amunicyjne (Rys. 05). Zwiększono niezbędną powierzchnię magazynową przy jednoczesnym zredukowaniu zapotrzebowania na beton bez obniżenia odporności schronu na ostrzał.
Schrony B1-5 na terenie Linii Noteci oraz Rejonu Umocnionego Giżycko otrzymały korytarz o zwiększonej kubaturze względem podstawowego projektu. Korytarz a jednocześnie śluza przeciwgazowa, oddzielał część bojową od socjalnej. W korytarzu umieszczono wewnętrzną strzelnicę obrony wejścia (Rys. 03). W pierwotnym projekcje wykorzystano płytę 57 P8 [03]. W wyniku zmiany położenia stanowiska obrony wejścia z izby bojowej do korytarza zdecydowanie poprawiano możliwość prowadzenia ogania ze stanowiska broni maszynowej w izbie bojowej oraz ułatwiano nadzór wejścia i manewrowanie bronią. Prowadzenie skutecznej obrony przy pomocy broni ręcznej umożliwiał układ wentylacji. Korytarz, jak i przestrzeliwana śluza przeciwgazowa, był pośrednio napowietrzany.
Zgodnie z pierwotnymi założeniami wyjście ewakuacyjne zaplanowano w izbie gotowości bojowej. Na Linii Noteci dopuszczalne było umieszczenie go również w zewnętrznej ścianie korytarza oddzielającego część bojową od socjalnej.
Nowością w projektach standardowych konstrukcji schronów z końca 1936 roku było obowiązkowe stanowisko obrony wejścia i zapola. Miało być chronione stalową płytą 48 P8 [04]. Wyjątkiem są obiekty na terenie Rejonu Umocnionego Giżycko.
W części obiektów zastosowano wycofaną już z produkcji płytę stalową o grubości 2 cm o oznaczeniu Urzędu Uzbrojenia (niem. Heereswaffenamt) OB 3294 [05]. Płytę osadzono w ścianie. Do celów obrony zapola i wejścia wykorzystywano jedynie dużą strzelnicę o wymiarach 32 x 28 cm, pierwotnie wykorzystywana jako strzelnica dla ckm. Część płyty wraz z przeziernikiem obserwacyjnym osadzono w ścianie.
Badania terenowe przeprowadzone na umocnieniach Trójkąta Lidzbarskiego wykazały, że planiści tej pozycji obronnej wprowadzili tylko nieznaczne zmiany w wytycznych podstawowego projektu schronu B1-5. Zachowali konfigurację pomieszczeń. Wewnętrzna strzelnica obrony wejścia, zgodnie z pierwotnym projektem znalazła się w ścianie działowej pomiędzy izba bojową a śluzą przeciwgazową. Wyjście ewakuacyjne, zgodnie z pierwotnym projektem z 1937 roku było zlokalizowane w izbie gotowości bojowej.
Trójsektorowy schron dla broni maszynowej o sygnaturze 624 został wybudowany na szóstym odcinku dywizyjnym Trójkąta Lidzbarskiego w 1933 roku na podstawie jednorazowego projektu. Żelbetonowa konstrukcja schronu została zaprojektowana w klasie ”B” odporności na ostrzał. Zgodnie z nowo opracowaną instrukcją dotyczącą wymagań dla obiektów fortyfikacji stałej [01] cechą charakterystyczną, łatwo rozpoznawalną dla schronów o tej klasie odporności na ostrzał, była grubość ścian zewnętrznych. Wynosiła 150 cm. Konstrukcja schronu wzbudza zainteresowanie badaczy fortyfikacji. W jej projekcie, obok typowych rozwiązań dla obiektów tej klasy odporności na ostrzał z Pozycji Lidzbarskiej, wykorzystano wyjątkowo rzadkie rozwiązanie w niemieckiej fortyfikacji, jakim były poziome tunele, łączące izby bojowe.
Opis do rysunku: 1-3. Izby bojowe ckm, 4-5. Pomieszczenia gotowości bojowej, 6. Śluza przeciwgazowa, 7. Korytarz, 8. Wejście do schronu zabezpieczone drewnianymi drzwiami obitymi blachą stalową i stalowymi belkami o profilu dwuteowym, 9. Wyjście ewakuacyjne chronione ceglaną za murówką i zabezpieczone stalowymi belkami o profilu dwuteowym, 10 – 11. Tunele (łączniki) pomiędzy izbami bojowymi, 12. Wewnętrzna strzelnica obrony wejścia.
Do każdej z trzech izb bojowych prowadził oddzielny korytarz z pomieszczenia gotowości bojowej. Czworokątny otwór wejścia o wymiarach 80 x 110 cm w świetle był zamykany ciężkimi drzwiami stalowymi. Pomieszczenie bojowe przykryto stalową płytą stropową o wymiarach 320 x 305 cm i grubości 15 cm. Zastosowanie płyty zamiast żelbetonowego stropu o grubości 150 cm redukowało do minimum powierzchnię czołową schronu, narażoną na bezpośredni ostrzał oraz ułatwiało skuteczne maskowanie. Płyta opierała się na żelbetonowych ścianach z trzech stron. Na boczne ściany zachodziła po 60 cm a 95 cm na tylną. Mocowana była do bocznych ścian izby za pomocą kotw oraz w tylnej części do dwóch pionowych wsporników o profilu dwuteowym nr 24. Były niezbędne do podparcia płyty stropowej w procesie betonowania schronu. Zamocowane do płyty stropowej równoramienne kątowniki, opierające się o powierzchnie ścian izby bojowej, ustalały położenie płyty.
Stanowiska bojowe broni maszynowej, niezależnie od typu prowadzonego ognia, były chronione stalową płytą czołową o wymiarach 320 x 165 x 10 cm [01]. Obie płyty [02], czołową i stropową (umieszczoną w profilowanym gnieździe płyty stropowej) połączono za pomocą śrub i równoramiennego kątownika 20 x 20 cm. Płytę czołową wzmocniono zewnętrznym, żelbetonowym płaszczem o grubości 50 cm. W nim też wykonano ówcześnie stosowany profil strzelnicy dla karabinu maszynowego i przeziernika obserwacyjnego o rozglifieniu pozbawionym zabezpieczenia przeciwrykoszetowego. Ze względu na wymiar wysokościowy płyty przewidziano wykonanie tylko dolnej części żelbetowej ściany czołowej. Nadano jej kształt litery „T” a wydłużoną środkową część wykorzystano jako cokół dla blaszanej skrzynki z saniami dla podstawy fortecznej karabinu maszynowego sMG 08. Strzelnicę i przeziernik obserwacyjny dla dowódcy stanowiska bojowego (niem. Waffenführer) zamykano gazoszczelnymi zasuwami.
Niekonwencjonalne rozwiązanie
Niekonwencjonalnym rozwiązaniem, jakie zastosowano w tym schronie, były poziome łączniki (tunele) pomiędzy każdą izbą bojową. Wyloty łączników, o czworokątnym przekroju poprzecznym o wymiarach 60 x 80 cm, znajdują się na bocznych ścianach izb bojowych. Dolna płaszczyzna łącznika pokrywała się z posadzką izby bojowej. Górną płaszczyznę łącznika wykonano przy pomocy traconego szalunku z arkuszy blachy falistej typu H jak Heinrich. Autorom niniejszego opracowania nie są znane tego typu rozwiązania w innych schronach bojowych na terenie Trójkąta Lidzbarskiego.
O podobnym rozwiązaniu wypomina Krzysztof Motyl w artykule pt. „Oderstellung w latach 1928-1932 protoplastą wschodnich umocnień granicznych III Rzeszy”. Podaje dwa przykłady schronów 496 i 540, których izby bojowe otrzymały dodatkowe, bezpośrednie połączenie. Zdaniem autora pomiędzy izbami bojowymi:
„znajdowała się zamykana drzwiami przelotowa nisza o wymiarach 1 x 1 m, która pełniła prawdopodobnie funkcję składu amunicyjnego”.
Otwór w ścianie umieszczono tuż pod stropem obiektu w osi strzelnicy stanowiska bojowego ciężkiego karabinu maszynowego. W obu obiektach grubość ściany pomiędzy izbami bojowymi wynosiła 1 metr. Takie położenie otworu jest sprzeczne z funkcją ściany działowej i jej odpornością na ostrzał. Zdaniem autorów niniejszego opracowania, wybór położenia niszy na amunicję w osi jednej z dwóch strzelnic nie był optymalnym rozwiązaniem. Na powierzchni ścian widoczne są ślady po ościeżnicach drzwi, zabezpieczających obustronnie otwór. Schrony 496 i 540 z Pozycji Odry nie posiadały wyjść ewakuacyjnych.
W schronie dwusektorowym 495, do każdej izby bojowej można było dostać się z zewnątrz po przez oddzielne wejścia i śluzy przeciwgazowe. Otwór w ścianie, łączący obie izby bojowe, nabiera dodatkowego znaczenia w przypadku zaklinowania lub przysypania jednych z dwóch drzwi wejściowych. Natomiast w obiekcie nr 540 do izb bojowych prowadzą oddzielne wejścia z tego samego pomieszczenia – śluzy przeciwgazowej. Schron posiadał jedno wejście, prowadzące do izb bojowych po przez obszerną śluzę przeciwgazową.
Inne zastosowania
Jednoznaczne przeznaczenie łączników pomiędzy izbami bojowymi jako składu amunicyjnego nie potwierdza rozwiązanie zastosowane w 1938 roku w schronach biernych [03] na Pozycji Olsztyneckiej. Schrony posiadały dwa pomieszczenia o równoległych osiach. Były szalowane za pomocą standardowych segmentów z blachy falistej typu Heinrich [04]. Obie izby połączono korytarzykiem, którego wymiary w przekroju poprzecznym nie odbiegają wielkością od wykonanych w trójsektorowym schronie nr 624 na Pozycji Lidzbarskiej. Wynoszą 60 x 80 cm (szerokość x wysokość), ale ich efektywna szerokość przejścia została zredukowana do około 55 cm. Ostre krawędzie blach falistej zabezpieczano w przejściu przy pomocy drewnianych listw (Fot. 09).
[01] – Zostaje zatwierdzona do stosowania instrukcja dotycząca budowy i konstrukcji obiektów fortyfikacji stałej (niem. Vorschrift für den Bau ständiger Befestigungsanlagen) z dnia 16.08.1933. Wszystkie nowo opracowywane konstrukcje schronów powinny być zgodne z nowo opracowanymi wytycznymi. Projektanci obiektów fortecznych otrzymują do wykorzystania standardowe elementy konstrukcji i wyposażenia. Instrukcja przewiduje dla schronów 6 nowych klas odporności.
[02] – Zastosowany komplet płyt nie ujęto w katalogu konstrukcji typowych „Panzeratlas”. Pojedynczej egzemplarze, zapewne z zapasów magazynowych, były wykorzystywane jeszcze w nowo wznoszonych schronach na strategicznie ważnych rejonach Pozycji Lidzbarskiej do końca 1936 roku.
Pozycja Lidzbarska, w początkowym zamyśle, projektowana była jako szkieletowa linia umocnień przy maksymalnym uwzględnieniu naturalnych przeszkód terenowych. Zakładano, że szkieletowa pozycja obronna osiągnie gotowość bojową w ciągu 10 dni [01]. Niezbędny czas na wykonanie przewidzianych w pierwotnym projekcie wszelkich umocnień polowych, w tym zapór przeciwpiechotnych i przeciwpancernych, miała zagwarantowała w początkowej fazie konfliktu zbrojnego skuteczna obrona oddziałów straży granicznej.
Zgodnie z pierwotnymi założeniami projektu trzon pozycji stanowiły głównie małe, jednosektorowe obiekty dla broni maszynowej. Przyjęty system ogni bocznych, uznany na podstawie doświadczeń I wojny światowej za najbardziej skuteczny do zwalczania atakujących oddziałów piechoty, umożliwiał również wzajemne wspieranie się obiektów. Jednocześnie stanowiska ogniowe, o strzelnicach do ognia bocznego i ścianach czołowych osłoniętych nasypami ziemnym, były trudne do rozpoznania i zwalczania przez artylerię nieprzyjaciela. Umocnienia, często wznoszone na obszarach leśnych utrudniały rozwinięcie ataku piechocie i jednostkom pancernym.
Od podanych zasad zdarzały się nieliczne odstępstwa. Na około 850 stanowisk ogniowych zinwentaryzowanych w końcu 1944 roku obiektów Trójką Lidzbarskiego wykazano zaledwie 5 schronów trójsektorowych i 40 schronów dwusektorowych [02]. Autorom niniejszego opracowania znana jest lokalizacja dwóch schronów trójsektorowych z 1933 roku oraz jednego [03] z 1936 roku. Do największych pod względem kubatury należy obiekt 6 odcinka dywizyjnego, wybudowany w 1933 roku w pobliżu miejscowości Poniki (niem. Groß Poniken), po wschodniej stronie drogi z Sępopola do Szczurkowa [04].
Trójsektorowy schron o sygnaturze 624 – zadania ogniowe
Każde z trzech stanowisk bojowych dla ciężkiego karabiny maszynowego sMG 08 prowadziło ogień w sektorze 65 stopni. Skuteczny zastosowanej broni wynosił 1200 metrów. Poszczególne sektory ognia wzajemnie uzupełniały się, tak że łączny sektor ostrzału wynosił 165 stopni. Największe martwe pole, znajdujące się pomiędzy sektorami ognia ze stanowisk bojowych nr 1 i 2, wynosiło zaledwie 31 metrów.
Stanowisko bojowe MG 08 na podstawie fortecznej w izbie bojowej nr 1 (numeracja odautorska) ryglowało ogniem czołowym drogę z Sępopola do Szczurkowa, która przebiegała przez linię umocnień. W przypadku próby obejścia przez nieprzyjaciela schronu od strony wschodniej, otwierał ogień ciężki karabin maszynowy w izbie bojowej nr 2. Obrona mogła być wspierana przez ogień czołowy dwusektorowego schron broni maszynowej, wzniesionego u podnóża wzniesienia terenu, zwanego „Wzgórzem myśliwego”. Oba schrony miały możliwość wzajemnej obrony bezpośredniego przedpola. Zadanie to wypełniało drugie stanowisko ckm do ognia bocznego wspomnianego dwusektorowego schronu i trzecie stanowisko schronu o sygnaturze 624.
Obrona prawego skrzydła opierała się na stanowiskach ogniowych na jeden ciężki karabin maszynowy. Na uwagę zasługują trzy schrony po wschodniej stronie drogi. W sektorze ognia dwóch z nich znajduje się broniony szlak komunikacyjny i przedpole schronu 624. Trzeci schron broni podejścia do obu obiektów na prawym skrzydle.
[01] – Dlatego też w dniach od 27 września do 7 października 1937 roku przeprowadzono ćwiczenia na wybranym odcinku obrony, położonym na północ od Lidzbarka Warmińskiego.
[02] – Burk Kurt, „Die deutschen Landesbefestigunen im Osten 1919-1945“, Osnabrück 1993.
Podczas badań, przeprowadzonych w schronach strefy ochrony kwatery głównej Hitlera „Wilczy Szaniec” ( niem. Führerhauptquartier „Wolfsschanze”) oraz stanowiska dowodzenia „Obszar wschód” (niem. Gefechtsstand „Anlage Mitte”) w pobliżu Spały [01], nie udało się odnaleźć nie uszkodzonego stanowiska bojowego dla karabinu maszynowego. Częściowo zachowane żelbetonowe stoliki, wzorowane na rozwiązaniu konstrukcyjnym o oznaczeniu 661 S3, umożliwiały określenie większości wymiarów. Szczególnie ważna była odległość (w pionie) od poziomej powierzchni żelbetonowej podstawy do dolnej krawędzi strzelnicy. Wymiar ten osiągano poprzez wykonanie betonowej wylewki poziomującej (Fot. 03). Do ochrony stanowiska bojowego przed ostrzałem przewidywano zastosowanie żelbetonowej strzelnicy ściennej lub wariantowo jednej z dwóch płyt stalowych 422 P01 i 483 P2. Do powierzchni podstawy mocowano sanie lekkiej podstawy fortecznej dla karabinu maszynowego. Sanie umożliwiały wycofanie broni ze strzelnicy i jej zamknięcie przy pomocy zasuwy. Zakładano użycie 7,92 mm karabinu maszynowego MG 34. Na uwagę zasługuje fakt, że stanowisko karabinu maszynowego w schronach strefy ochrony stanowisk dowodzenia pozbawione było wentylacji (nawet grawitacyjnej).
Wyjątkowo dobrze zachowane stanowisko bojowe dla broni maszynowej zostało zlokalizowane w jednym ze schronów ochrony stanowiska dowodzenia „Anlage Süd” [02] w Stępinie-Cieszynie. Schron został wybudowany na wzniesieniu po północnej stronie doliny [03]. Stanowisko było chronione stalową płytą 422 P01 bez wykorzystania przeziernika do obserwacji przedpola. Koncepcyjnie i wymiarowo odpowiada zastosowanym w schronach ochrony kwatery głównej „Wilczy Szaniec” i stanowiska dowodzenia „Anlage Mitte” w pobliżu Spały. Wykonane pomiary wykazały wyjątkową powtarzalność wymiarową, mimo że prace w poszczególnych budowach wykonywały inne zespoły pracowników.
Na powierzchni żelbetonowej podstawy zachowały się otwory o przekroju poprzecznym 6 x 6 cm. Osadzano w nich stalowe kotwy do mocowania sań. Sześć kotw umieszczono w dwóch rzędach, po trzy w każdym. Ich położenie jest zgodne z wymiarami stanowiska 661 S3.
[02] – Stanowisko dowodzenia „Anlage Süd” składa się z dwóch schronów przeznaczonych dla pociągów sztabowych wraz z schronami zabezpieczenia technicznego. Jedne ze schronów znajduje się w miejscowości Stępina – Cieszyna oraz drugi schron kolejowy w miejscowości Strzyżów.
[03] – Schron bojowy dla ckm wzniesiono w miejscowości Cieszyna po wschodniej stronie drogi w kierunku Jaszczurowej (gm. Wiśniowa). Od skrzyżowania w Cieszynie 100 metrów w kierunku Jaszczurowej, następnie skręcamy w prawo (przed schronem biernym przy drodze), około 200 metrów do końca zabudowań. Po minięciu opuszczonej drewnianej stodoły 50 metrów drogą gruntową. Schron jest mocno zarośnięty po lewej stronie drogi.
Prace koncepcyjne nad nowymi wytycznym, obowiązującymi w 1937 dla kompanijnych schronów dowodzenia, oparto na wcześniej zdobytych doświadczeniach i opracowanych rozwiązaniach konstrukcyjnych zarówno dla obiektów dowodzenia, jak i bojowych. Dobrym przykładem może być kompanijny schron dowodzenia ze stanowiskiem ogniowym na ciężki karabin maszynowy (niem. Kompanieführer-Stand mit MG-Schartenanlage). Obiekt, w klasie odporności na ostrzał B1, wzniesiono w 1936 roku na odcinku Sępolno Wielkie (niem. Groß Karzenburg), po południowej stronie drogi Sępolno Wielkie – Kołtki. Schron posiada jeszcze czytelny podział na dwie część związane z realizacją zadań dowodzenia i obronnych. Obiekt otrzymał izbę bojową oraz izbę gotowości bojowej dla obsady ciężkiego karabinu maszynowego. Stanowisko bojowe ciężkiego karabinu maszynowego za stalową płytą 7 P7 prowadziło ogień czołowy, zgodnie z przyjętym planem taktyczno-obronnym. Nie zdecydowano się na zastosowanie tak zwanej kazamaty pancernej. Jej konstrukcja ułatwiała właściwe zamaskowanie obiektu w odkrytym terenie, a nieprzyjacielowi utrudniała jego zlokalizowanie i zniszczenie. W drugiej części schronu wydzielono trzy pomieszczenia: izbę dowodzenia, izbę łączności oraz izbę dla dowódcy. Rozwiązanie to było prawdopodobnie wzorowane na konstrukcji schronu dowodzenia wg. rys. 123 B8. Cienkie ścianki działowe dwóch pomieszczeń wykonano jako żelbetonowe, co było typowe dla wspomnianych obiektów na Pozycji Pomorskiej [01] z tego okresu.
Ze względu na liczebność obsady schronu wykonano w tylnej ścianie schronu dwa wejścia. Zgodnie z przyjętymi zasadami oba wejścia prowadziły do biernej śluzy przeciwgazowej. W ścianie działowej śluzy przeciwgazowej wykonano dwie strzelnice obrony wewnętrznej z zamknięciami starszego typu (nie ujętym w katalogu konstrukcji typowych Panzeratlas). Były położone w osiach otworów wejściowych do schronu. Przeznaczono je do obrony wejść przy pomocy broni ręcznej.
Wejścia zabezpieczały stalowe drzwi 14 P7 z charakterystycznie zaokrąglonymi narożami [02]. Drzwi otrzymały w centralnej części wyłaz. Ułatwiał uzupełnianie zapasów amunicji i żywności bez otwierania drzwi. Umożliwiał opuszczenie schronu w przypadku zakleszczenia lub przysypania gruzem drzwi wejściowych. Wbrew pozorom wyjście ewakuacyjne z pionowym szybem, kończącym się na poziomie stropu, nie gwarantowało załodze bezpiecznego opuszczenia schronu. Obiekt nie otrzymał stanowiska obrony wejścia i zapola w wydzielonej izbie, mimo że rozwiązanie to było stosowane w schronach wzniesionych w tym samym roku, przynależnych do tego samego odcinka obrony.
Opis do rys. 01. 1. Izba bojowa, 2. Izba gotowości bojowej obsługi stanowiska ckm, 3. Izba łączności, 4. Izba dowódcy, 5. Izba dowodzenia, 6. Bierna śluza przeciwgazowa, 7. Odkryte stanowisko obserwatora, 8. Wejście ewakuacyjne, 9. Przewód kominowy, 10. Przewód napowietrzający (opis przewodów wentylacyjnych w układzie wymuszonego przepływu powietrza), 11. Przewód odprowadzający powietrze na zewnątrz schronu, 12. Zakończenia przewodów wentylacyjnych, 13-14. Nisza na przyłącza polowej sieci telefonicznej.
W tylnej ścianie wykonano otwarte stanowisko dla obserwatora, mimo że Urząd Uzbrojenia (niem. Waffenamt) opracował już szereg małych kopuł obserwacyjnych zapewniających prowadzenie bezpośredniej i dalekiej obserwacji pod osłoną pancerza. W pobliskim Białym Borze w schronach bojowych z 1934 roku zachowały się stanowiska obserwacyjne zarówno w małej kopule obserwacyjnej 9 P7 [03], jak i pod poziomą płytą stropową [04]. Niszę odkrytego stanowiska obserwacyjnego zabezpieczały od tyły stalowe drzwi 54 P8 (osadzone w płaszczyźnie elewacji), a od góry blaszana osłona. Na czas obserwacji unoszona była do góry na dwóch cylindrycznych prowadnicach, rozmieszczonych symetrycznie po obu stronach niszy. Na ścianie od strony przedpola osadzono stalową płytkę do mocowania sprzętu optycznego. Do obserwacji stosowano lornetki nożycowe. Obserwator przekazywał meldunki do stanowiska dowodzenia za pomocą rury głosowej [05]. Jej wylot znajduje się w zaokrąglonej części czołowej stanowiska. Ta metoda łączności była zawodna, szczególnie podczas prowadzenia ognia ze stanowiska ciężkiego karabinu maszynowego. Dlatego też w ścianie czołowej stanowiska, poniżej płytki mocującej sprzęt optyczny do obserwacji, wykonano dodatkowo niszę na przyłącze telefoniczne [06]. Zapewniało ono bezpośrednią łączność ze stanowiskiem dowodzenia w schronie.
W przypadki izby bojowej dla ciężkiego karabinu maszynowego wykonano jedynie przewód wentylacyjny doprowadzający powietrze. Wymiana powietrza miała nastąpić poprzez otwartą strzelnicę podczas prowadzenia ognia lub strzelnicę przysłoniętą blendą. Dla izby gotowości bojowej w części bojowej, jak i dowodzenia standardowo przewidziano po jednym przewodzie doprowadzającym i odprowadzającym powietrze. Wyloty przewodów zabezpieczone zasuwami gazoszczelnymi, ustawiono tuż pod stropem i nad posadzką w jednej linii. Przewidziany sposób naturalnej – grawitacyjnej wymiany powietrza, lub nowo wprowadzany wymuszony obieg powietrza przy pomocy urządzenia wspomagającego – wentylatora, sprawdzał się w przypadku izby bojowej i gotowości bojowej. Z niezrozumiałych względów nie wykonano odpowiedniej instalacji, która zapewniałaby przepływ powietrza pomiędzy dwoma wydzielonymi izbami dowódcy i łączności oraz dowodzenia. W otworach wejściowych obu pomieszczeń zachowały się ślady po ościeżnicach, prawdopodobnie lekkich drzwi gazoszczelnych. Przepływ grawitacyjny lub wymuszony powietrza pozwalał na zadowalającą wymianę powietrza tylko w głównym pomieszczeniu dowodzenia. Tam też, na ścianie po prawej stronie strzelnicy obrony wejścia został o umieszczone urządzenie filtrowentylacyjne HES w ramach modernizacji obiektu po 1937 roku.