Zwiedzając schrony, wzniesione na Pozycji Pomorskiej w 1935 roku, można zauważyć czworokątne nieprzelotowe otwory, wykonane w ścianach nośnych obiektów. W zależności od ich lokalizacji w obiekcie mogły być wykonane prostopadle do powierzchni ściany lub pod kątem, zazwyczaj mniejszym od 45 stopni. Czworokątny otwór o podstawie 10 cm posiadał obramowanie ze stalowej blachy oraz zamknięcie. W przypadku kątowego ustawienia otworów względem powierzchni ściany na ich przedłożeniu wykonano w ścianie nisze.
Otwory, tak zwane komory miniowe (niem. Sprengkammer lub Sprengnische), przeznaczone były na materiały wybuchowe. Zdalne zdetonowanie materiałów wybuchowych (zmagazynowanych w niszy), po wcześniejszym opuszczeniu obiektu przez załogę, miało na celu zniszczenie najbardziej istotnych fragmentów konstrukcji schronu w celu pozbawienia go podstawowych własnościowi obronnych. Celowe zniszczenie miało uniemożliwienie przeciwnikowi wykorzystanie przejętych obiektów do ewentualnej obrony.
Na odcinku „Ma” położonym na wschód od Wałcza zwracają uwagę dwa schrony. Pierwszy z nich o unikalnej konstrukcji jest obiektem w klasie odporności B1 z izbą bojową na ciężki karabin maszynowy, pomieszczeniem gotowości bojowej i garażem dla armaty przeciwpancernej. Drugi jest schronem dla armaty przeciwpancernej z pomieszczeniem gotowości (niem. Takunterstellraum mit Bereitschaftsraum). W obu schronach umieszczono komory minowe w ścianie biernej śluzy przeciwgazowej i w pomieszczeniu garażowym dla armaty przeciwpancernej. O nieco odmiennym kształcie nisze na materiały wybuchowe [01] zastosowano w schronach bojowych dla ckm z garażem dla armaty przeciwpancernej (niem. MG-Schartenstand und Tak-Unterstellraum) na Linii Niesłysz-Obra.
Pod koniec sezonu budowlanego w 1935 roku [02] uznano, że wykonywanie komór minowych powoduje wzrost pracochłonności a tym samym kosztów budowy obiektów. Zalecono aby w procesie opracowywania nowych konstrukcji schronów zwrócić uwagę na możliwość wykorzystania rur układu wentylacji do celowego niszczenia obiektu.
Podczas zwiedzania niemieckich schronów bojowych, wznoszonych na pozycjach umocnionych do 1939 roku, zwracają uwagę ciemne zacieki na ścianie poniżej zamknięcia [01] przewodu dymnego. Ich przyczyną jest skraplająca się para wodna w przewodzie kominowym i resztki sadzy. Wyjątkowo proste rozwiązanie, eliminując wspomniany efekt, zaistniało w niektórych schronach Pozycji Pomorskiej. Obiekty te zostały wybudowane w 1936 roku.
Zawór, zamykający przewód kominowy, umieszczono w niszy, podobnie jak na zdjęciu tytułowym tego opracowania. Boczne ściany niszy poprowadzono po skosie. Po lewej stronie umieszczono zaczep na fajerki [02] do niegazoszczelnego pieca. Poniżej zaworu zamykającego przewód dymny umieszczono rynienkę ściekową aby woda mogła spływać bezpośrednio do ustawionego poniżej pojemnika. Rynienka nie wytrzymała próby czasu, co w polskich warunkach jest typowe.
Szkielet niemieckich pozycji obronnych z lat trzydziestych zeszłego stulecia stanowiły schrony broni maszynowej. Wznoszone je w klasach odporności na ostrzał B1 i C. Tylko na kierunkach przewidywanych uderzeń nieprzyjaciela, uznanych za szczególnie ważne, budowano obiekty w klasie odporności B, posiadające możliwość obrony okrężnej. Niniejsze opracowanie będzie poświęcone w całości schronom o klasie odporności C. Łatwo rozróżnialnymi obiektami podczas przeprowadzanych badań terenowych były jednoizbowe schrony bojowe. Do pomieszczenia prowadziło wejście o wymiarach 80 x 110 cm (szer. x wys.) w świetle zabezpieczone stalowymi drzwiami z lukiem. Położenie wejścia uzależnione było od typu prowadzonego ognia, czołowego lub bocznego. Pomieszczenie o podstawie czworokąta w schronach wznoszonych 1934 roku, początkowo o wymiarach 2,5 x 3,0 (dł. x szer.) metra, spełniało jednocześnie zadania izby bojowej i wypoczynku dla obsady broni maszynowej. Należy przyznać, że funkcja socjalna była realizowana w bardzo ograniczonym zakresie.
Opis do rys. 01. Schron wykonano w klasie odporności C na ostrzał: 1. Żelbetonowa ława w kształcie litery „T” na blaszaną skrzynkę z saniami i podstawę forteczną dla karabinu maszynowego MG 08, 2. wejście do schronu, 3. wyjście ewakuacyjne, 4. nisza magazynowa w fundamencie schronu [01], 5. nisza oświetleniowa, 6. wnęka na składany blat stołu opcjonalnie ze składanymi ławami, 7. Przewód kominowy zakończony zasuwą, 8. wnęka z tylną ścianą wyłożoną deskami do montażu głowicy kablowej sieci telefonicznej, 9. przewód wentylacyjny zakończony zaworem od strony izby a czerpnią powietrza w płaszczyźnie elewacji.
Charakterystyczną cechą obiektów ze stanowiskiem bojowym ciężkiego karabinu maszynowego w izbie lub w tak zwanej kazamacie była możliwość nadzoru przedpola poprzez wąski przeziernik. Szczelina obserwacyjna w stalowej płycie, zazwyczaj o wymiarach 90 x 10 mm (dług. x szer.) znajdująca się po lewej stronie strzelnicy ckm-u, dawała możliwość dowódcy broni – schronu obserwacji jedynie w zakresie sektora ostrzału przynależnej broni maszynowej. Do rzadko stosowanych konstrukcji schronów bojowych należał jednoizbowy obiekt z odkrytym stanowiskiem obserwacyjnym. Czytelna ruina takiego schronu znajduje się na terenie Drawieńskiego Parku Narodowego [02]. Możliwość prowadzenia obserwacji praktycznie w zakresie 360 stopni przy pomocy lornetki pozwalała na właściwą ocenę sytuacji przez dowódcę grupy schronów. Odkryte stanowisko obserwatora umieszczono przy tylnej ścianie schronu. Osłonięte było przed ostrzałem z trzech stron bryłą schronu i żelbetonową ścianą. Wejście do stanowiska nie było zamykane stalowymi, jednoskrzydłowymi drzwiami, tak jak w przypadku stanowisk przy schronach wybudowanych w klasie odporności B1 na ostrzał [03].
Kolejnym schronem bojowym, zaprojektowanym przy wykorzystaniu podstawowych założeń konstrukcji jednoizbowego schronu bojowego o klasie odporności C na ostrzał, był bojowo-obserwacyjny z odcinka „Dyminek” (niem. Abschnitt De – Demmin). Stanowisko obserwatora zostało umieszczone w małej kopule 9P7 [04]. Prawdopodobnie ze względu na osadzenie kopuły w stropie zdecydowano się na korektę odporności żelbetonowej konstrukcji na ostrzał. To zadanie wykonano w nietypowy sposób dla niemieckiej fortyfikacji. Ścianę czołową, najbardziej narażoną na bezpośredni ostrzał, wzmocniono przez zwiększenie jej grubości z typowej 0,6 metra dla klasy C do 1,0 metra. Ściany boczne uzyskały grubość 0,7 metra a grubość tylnej pozostawiono bez zmian.
Szyb kopuły wraz z podestem umieszczono w oddzielnym pomieszczeniu. Otwór wejściowy z izby bojowej zabezpieczono standardowo dwudzielnymi drzwiami stalowymi.
W wykazie obiektów fortyfikacyjnych z określeniem stopnia ich zniszczenia i przydatności dla obrony z punktu widzenia taktyczno-technicznego, sporządzonym przez WP w kwietniu 1949 roku po przeprowadzeniu inwentaryzacji, oszacowano stopień zniszczenia obiektów. Wspomniany schron uzyskał numer ewidencyjny 1972 a stopień zniszczenia, podobnie jak sąsiednich, oszacowano na 10%. Jednocześnie podjęto decyzję o zniszczeniu schronu.
Przypisy:
[01] – Podłogowe nisze magazynowe nie są wykonywane już w kolejnym sezonie budowlanym.
[02] – Krzysztof Michalak, Jakub Wajda, Fortyfikacje Pozycji Pomorskiej jako walor kulturowy Drawieńskiego Parku Narodowego, Nadwarciański Rocznik Historyczno-Archiwalny Nr 18/2011, str. 135.
[03] – więcej w opracowaniu Odkryte stanowisko obserwatora.
[04] – więcej w opracowaniu Kleinstglocke 9P7 – Mała kopuła obserwatora piechoty.
W wyniku przeprowadzonych hydrotechnicznych i fortyfikacyjnych prac u podnóża Góry Wisielczej uzyskano zaporę przeciwpancerną ciągnącą się od jeziora Klein Kleppen-See do Jeziora Liptowskiego. W pierwszym etapie prac w latach 1930-31 wykonano przygotowania do wykonania zalewów przy pomocy dwóch budowanych zapór wodnych Z.1 i pomocniczej Z.2. Jednocześnie wzniesiono rów przeciwczołgowy B.1. Rów przeciwczołgowy B.1 mógł być wypełniony wodą. Tworzył przeszkodę trudniejszą do pokonania dla oddziałów nieprzyjaciela. Przejazd przez koronę tamy Z.2 został zabezpieczony przy pomocy głazów polnych. W początkowej fazie projektu rozpatrywano na wniosek dowództwa 2 Dywizji możliwość wyeliminowania zapory Z.2.
Przeprowadzone badania terenowe wykazały, że przedłużeniem rowu pancernego B.1 była kolejna przeszkoda przeciwpancerna. Wykonane profile terenu przy pomocy aplikacji Geoportalu potwierdziły zastosowanie skarpy przeciwpancernej. Skarpę wykonano na dwóch odcinakach. Na mapie 01 oznaczono je jako C.1 i C.2. Pierwszy odcinek C.1 na zachodnim stoku Góry Wisielczej ciągnął się do drogi Strzaliny – Prusinowo. Skarpę przeciwpancerną wykonano przez wybranie ziemi na stoku góry. Utworzono poziomy taras zakończony skarpą o pochyleniu większym od wcześniejszego wzniosu terenu. Zakładano, że w zależności od nośności gruntu kąt wzniosu skarpy zawarty był pomiędzy 90 a 55 stopni. Drugi odcinek C.2 kończył się przy kanale taktycznym B.2, prowadzącym do Jeziora Liptowskiego. Wykonanie kanału taktycznego przewidywano już na przełomie lat 1930-31 ze względu na osuszanie się zabagnionych terenów na wschód od Jeziora Liptowskiego. Przewidywano, że proces ten może nastąpić wyniku obniżenia się poziomu wody w jeziorze. Zapora wodna Z.1, spiętrzająca wody cieku w celu utworzenia zalewu Z.0, ograniczyła w dużym stopniu zasilanie Jeziora Liptowskiego.
Fot. 02. Grobla kończąca kanał taktyczny prowadzący do Jeziora Liptowskiego.
Drogę ze Strzalin w kierunku południowym do Prusinowa zabezpieczono zaporą przeciwpancerną A.2. Na gruntowej drodze zachował się żelbetonowy blok zapory. Ustawiony w poprzek drogi dochodził po wschodniej stronie do stoku Góry Wisielczej o dużym kącie wzniosu. Po zachodniej stronie kończył się na stromo opadającym zboczu skarpy. W żelbetonowym bloku przygotowano dwa rzędy gniazd o przekroju czworokąta na stalowe belki o profilu „H”. Belki wsunięte w gniazda w żelbetonowej płycie tworzyły kąt około 65 stopni z powierzchnią płyty. Były blokowane w gniazdach przy pomocy drewnianych klinów. Gniazda tego typu zapór drogowych posiadały otwory odwadniające. W okresie pokoju zabezpieczane były przy pomocy żelbetonowych pokryw. Zazwyczaj w pobliżu zapory na poboczu drogi znajdowała się wybetonowana płyta, na której można było składować stalowe belki.
Większość obiektów związanych z niniejszym opracowaniem znajduje się na terenie rezerwatu przyrody „Strzaliny koło Tuczna”. Wszelkie prace są prawnie ograniczone i wymagają zezwolenia Nadleśnictwa w Tucznie.
Ciężkie drzwi stalowe (niem. Schwere Flußstalhtür) o wymiarach 855 x 1760 x 30 (szer. x wys. x grubość) mm zostały zaprojektowane w pierwszej połowie 1930 roku dla obiektów fortyfikacji stałej. Składały się z dwóch części, dolnej i górnej, przy czym skrzydło górne zachodziło na dolne.Projektant drzwi bazował na wcześniej sprawdzonych rozwiązaniach konstrukcyjnych, które zastosowano w obiektach budowanych przed rokiem 1930. Wcześniejszy typ drzwi osadzano na Pozycji Szczycieńskiej (Ortelsburger Waldstellung) w część obiektów biernych z 1928 roku oraz na Pozycji Odry (Oderstellung) w obiektach bojowych z 1929 roku. Waga drzwi z ościeżnicą wynosi około 650 kg. Drzwi wykonywane były z stali zlewnej o parametrach stali St.37 o zawartości węgla C = 0,25÷0,33%. W Niemczech stosowana była od 1911 roku i wówczas określano ją jako wysokowęglową – o wysokiej zawartości węgla. Wytrzymałości na rozciąganie wynosiła rzędu 500÷550 MPa. Obecnie odpowiada stali konstrukcyjnej ogólnego przeznaczenia. Stosowana jest do wyrobu mniej odpowiedzialnych elementów nie wymagających obróbki cieplnej.
Drzwi produkowano w trzech wersjach. W pierwszym okresie ich użytkowania przewidziane były do zabezpieczenia głównego wejścia w obiektach. Konstrukcję opracowano tak, że przy unieruchomieniu dolnego skrzydła, otwarcie górnego umożliwiało załodze opuszczenie obiektu. W przypadku całkowitego zasypania, bądź ich mechanicznego zablokowania można było posłużyć się wyłazem. Znajdował się w górnym skrzydle drzwi i otwierano go w przeciwną stronę co skrzydła drzwi. W późniejszym okresie w 1931 roku, po wprowadzeniu nowych wytycznych odnośnie wejścia głównego, zaczęto stosować ten typ wewnątrz obiektów. Wykorzystywano je do zamknięcia pomieszczenia ze stanowiskiem dla obserwatora artylerii pod poziomo osadzoną płytą stalową bądź w małej kopule typu 9 P7. Również stosowane były z powodzeniem w śluzach gazoszczelnych. Gazoszczelność zamknięcia miały zapewnić filcowe uszczelki, okresowo nasączane olejem.
Drzwi osadzano w obiektach fortyfikacji aż do wyczerpania zapasów magazynowych, przewidzianych dla danego odcinka budowanej pozycji. Przeprowadzone inwentaryzacje obiektów fortyfikacji stałej wykazały, że ten typ drzwi dostarczało co najmniej trzech producentów.
Fot. 02. Zrekonstruowane ciężkie drzwi stalowe (niem. Schwere Flußstalhtür) zostały osadzone w korytarzu w B-Werku w Szczecinku.
Przy rekonstrukcji drzwi dla B-Werku w Szczecinku, siedziby Muzeum Wału Pomorskiego i Militarnej Historii Pomorza, wykorzystano oryginalny wyłaz. Zgodnie z dokumentacja techniczną został zamontowany w górnym skrzydle drzwi. Właz posiada wymiary 50 x 40 cm (szer. x wys.). Prostokątny otwór w wyłazie o standardowych wymiarach 8 cm x 12 cm (szer. x wys.) umożliwiał również prowadzenie obserwacji oraz obrony zapola obiektu przy pomocy broni ręcznej. Drzwi osadzono w ościeżnicy na czterech zawiasach, po dwa na każde skrzydło. Cechą charakterystyczną są wsporniki konstrukcji nośnej, mocowane po zewnętrznej stronie drzwi na całej ich szerokości. Obrót ciężkich drzwi miało ułatwić zastosowanie wzdłużnych łożysk kulkowych. Łożysko umieszczano pod dolnym zawiasem każdego skrzydła.
Drzwi zaprojektowano jako konstrukcję skręcaną. Do połączenia wszystkich części użyto 184 śruby od M5 do M20. Drzwi miały być całkowicie gazoszczelne. Zastosowane uszczelki filcowe po nasączeniu olejem spełniały taki wymóg.
Szczególne podziękowania dla osób wspierających
mnie podczas prac rekonstrukcyjnych: Marcina Sawicza, Jaska Stępnia, Krzysztofa Kucharskiego, Rafała Dalidowicza, oraz dla pana Dariusza Pstusia za udostępnienie rysunków drzwi.
Zagadnienia związane z łącznością telefoniczną wyjątkowo rzadko poruszane były w polskich publikacjach dotyczących pozycji umocnionych, wznoszonych w okresie międzywojennym. Przepływ informacji przy pomocy łączności telefonicznej wraz z możliwością ich doprecyzowania pozwalały dowódcy grupy schronów na prawidłową ocenę sytuacji na polu walki. Szybkie przesyłanie meldunków i rozkazów umożliwiało wykonanie właściwego manewru ogniem, zapewniającym skuteczną obronę pozycji. W przypadku schronów wznoszonych w początkowym okresie rozbudowy Pozycji Pomorskiej zaistniały tylko informacje, że schrony posiadały łączność telefoniczną [15].
Przeprowadzono inwentaryzację schronów bojowych Grupy Strzaliny (niem. Gruppe Strahlenberg), wzniesionych u podnóża Góry Wisielczej w latach 1931-1932, pod kątem zamontowanego wyposażenia do fortecznej łączności telefonicznej. Wykonane prace należy traktować jako przyczynek do dalszych badań sieci łączności telefonicznej w rejonie Strzalin. Temat jest o tyle ciekawy, że w późniejszym okresie na Górze Wisielczej trwała budowa grupy warownej. W schronach Grupy Strzaliny S.3 i S.5 zachowały się kotwy do mocowania podzespołów łączności telefonicznej. W obu obiektach kotwy umieszczono w identycznej konfiguracji, co wskazuje na zastosowanie tego samego typu podzespołów. Analiza ich położenia wykazała zastosowanie standardowego zestawu.
Opis do fot. 03. Kotwy na tylnej ścianie izby gotowości bojowej do mocowania urządzeń łączności telefonicznej. Od góry: cztery kotwy do mocowania telefonu fortecznego, cztery kotwy do mocowania skrzynki na baterię, cztery kotwy do mocowania małej głowicy kablowej z dwoma doprowadzeniami kablowymi.
Składał się z telefonu fortecznego, skrzynki na baterie i małej głowicy kablowej z dwoma doprowadzeniami kablowymi. Nie jest możliwe wytypowanie właściwego wzoru telefonu fortecznego, ze względu na identyczny rozstaw kotw dla wzoru 35 i 38. Typ głowicy kablowej określono na podstawie dokumentu z 1939 roku, gdyż autor niniejszego opracowania nie dysponuje katalogami tego elementów wyposażenia lub wcześniejszym, kompletnym zestawem instrukcji.
W ścianie, zgodnie z ówczesnymi wytycznymi, zostały wykonane dwa przepusty na kable. Jeden przeznaczony był dla telefonicznej łączności fortecznej a drugi dla łączności polowej. Zastosowane wyposażenie jest charakterystyczne dla drugiej połowy lat trzydziestych. Autor niniejszego opracowania jest zdania, że montaż wymienionych urządzeń nie mógł być wykonany wcześniej niż w 1937 roku.
Przypisy:
[15] – Sascha Sabien, Der Bau der Pommerstellung in den Jahren von 1930-1933, Fortifikation 29/2015, strona 122, Cytat: „Zur weiteren Ausrüstung gehören ein Feldofen sowie der Festungsfernsprecher, der auf der Wand befestigt wurde”.
Obronę pozycji u podnóża Góry Wisielczej oparto na stanowiskach broni maszynowej w żelbetonowych schronach fortyfikacji stałej. Schrony bojowe wzniesiono w latach 1931-32. Tworzyły one podstawę pozycji. Zgodnie z doświadczeniami Wielkiej Wojny planowano obronę oprzeć na systemie ogni bocznych (niem. Breitenfeuer) z płaskimi zaporami ogniowymi, który był uważany na początku lat trzydziestych za najskuteczniejszy w obronie. W wytycznych zaznaczono, że schrony bojowe do ognia bocznego mają być tak posadawiane, aby ich strzelnice nie były widoczne przez nieprzyjaciela. Pomocnym rozwiązaniem były głębokie równie ogniowe oraz obsyp ziemny obiektów. W przeciwnym wypadku wszystkie te strzelnice uznawano za bezużyteczne.
Modyfikacje projektu pozycji obronnej
Projekt pozycji obronnej u podnóża Góry Wisielczej ulegał kolejnym modyfikacjom w czasie. Na początku marca 1931 [08] roku mówi się o 7 stanowiskach ogniowych. Zakłada się, że schrony bojowe 2 i 7 nie będą budowane w okresie pokoju a wytyczne dla schronu 6 zostaną podjęte po ustaleniu zasięgu planowanego zalewu – tak zwanego „stawu rybnego” [09] na przedpolu pozycji. Wspomina się również, że ma być wykonany wstępny projekt rowu przeciwpancernego na wschodnim krańcu Jeziora Liptowskiego.
Pod koniec kwietnia 1931 roku, w wyniku przeprowadzonej inspekcji przez inspektora saperów, opracowano dodatkowe zalecenia [10] dotyczące rozwiązań konstrukcyjnych schronów. Stanowisko ogniowe 4 u podnóża Góry Wisielczej początkowo było planowane jako dwusektorowe z kierunkami ognia na wschód i zachód. Zgodnie z nowymi wytycznymi mają być wzniesione dwa przylegające do siebie schrony bojowe o przeciwnych kierunkach ostrzału [11]. W przypadku stanowiska ogniowego 3, wkomponowanego w zbocze Góry Wisielczej, zdecydowano się wzmocnić standardowy strop i ściany narażone na ostrzał.
Szczególnie dużo uwagi poświęcono stanowisku ogniowemu 5. Projekt schronu nie został jeszcze wykonany. Jednakże wypracowano ciekawą koncepcję stanowiska bojowego ciężkiego karabinu maszynowego z pomieszczeniem dla drużyny piechoty. Drużyna piechoty miałaby realizować zadania obronne z pozycji polowej. Były związane z ochroną pobliskiej zapory wodnej. W archiwalnej dokumentacji określano ją jako „C” a na rysunkach w opracowaniu jako „Z.1”. Decyzja w tej sprawie miała zostać podjęta po wyjaśnieniu wszelkich kwestii technicznych.
Dowództwo armii przedstawiło również decyzję w sprawie stanowiska bojowego 2, jednego z dwóch schronów, których budowę wstrzymano w czasie pokoju. Rozsądnym rozwiązaniem było opracowanie stosownego planu dla przypadku osuszenia się terenów bagiennych na wschód od Jeziora Liptowskiego w wyniku obniżenia się poziomu wody w jeziorze.
Realizacja projektu pozycji obronnej u podnóża Góry Wisielczej
W ramach założonego zakresu prac fortyfikacyjnych w 1931 roku wybudowano u podnóża Góry Wisielczej trzy obiekty S.1a, S.3 i S.4 jako dwa przylegające do siebie schrony o przeciwległych kierunkach ognia. W dokumentacji określane były jako „Grupa Strzaliny” (niem. die Gruppe Strahlengerg). W kolejnym 1932 roku pozycję obronną uzupełniono o schron S.5. Konstrukcja obiektu znacznie odbiegała od rozwiązań zastosowanych w trzech pozostałych.
Na przedpolu pozycji w latach 1931-1932 wykonano sztuczny zbiornik. W przypadku zniszczenia zapory Z.1. tworzącej zbiornik wodny i znacznego obniżenia się poziomu wódy uzyskane zabagnienie terenu było nadal dobrą przeszkodą dla piechoty i czołgów. W celu określenia wielkości terenu zalewowego hege22 przeprowadził symulację dla spiętrzenia wody do wysokości 114 metrów przy pomocy programu QGIS. Rzędna korony zapory wynosi 116 metrów. Przewidywany obszar zalewu prezentuje rys. 01. Teren zalewu znalazł się w sektorze ognia schronu S.5 i podwójnego S.4. Aktualne rzędne wysokości równi ogniowych w pobliżu obiektów zawierają się w granicach 118-119 metrów. Schrony nie powinny być zalewane przez spiętrzone wody zalewu lub przez wody gruntowe. Poziom posadzki izb znajdował się około 130 cm poniżej osi strzelnicy. Niskie położenie stanowisk ogniowych względem przewidywanego poziomu wody na terenach zalewowych umożliwiał prowadzenie ognia, szczególnie skutecznego na dystansie do 400 metrów. Zgodnie z ówczesnymi wytycznymi w planie ogni zakładano obronę przy maksymalnym zasięgu ognia broni maszynowej rzędu 1500 metrów.
Uwagę zwracają stosunkowo wąskie sektory zastosowanego ognia bocznego. Schrony u podnóża Góry Wisielczej, wówczas niezalesionej, otrzymały obsyp ziemny i pięknie wyprofilowane równie ogniowe. Równie ogniowe, mimo upływu lat, zachowały czytelny zarys. Sektory ognia (Rys. 01.) zostały wyznaczone na podstawie zachowanej rzeźby terenu (wg. Geoportal). Obecnie dla schronów S.4 i S.5 wynoszą około 30 stopni w płaszczyźnie poziomej. Są praktycznie o połowę mniejsze niż przewidziane dla ówczesnych płyt chroniących stanowiska bojowe karabinów maszynowych. Strzelnice posiadały czworokątny zarys o wymiarach około 21 x 30 cm (szer. x wys.) w świetle. Sektor ostrzału w płaszczyźnie poziomej dla karabinu maszynowego Maxim 08 z celownikiem optycznym Z.L. 12 wynosił 65 stopni. Obiekty, osadzone w gruncie, zabezpieczono nasypem ziemnym. Ze względu na odkryte przedpole, pozbawione jakichkolwiek przeszkód utrudniających prowadzenie obserwacji przez nieprzyjaciela, wykonano stosunkowo głębokie równie ogniowe w celu ochrony strzelnic przed bezpośrednim ostrzałem. [12]
Schron S.3 wkomponowano w zbocze Góry Wisielczej. Równię ogniową wykonano przez zniwelowanie części zbocza. Stromy zarys lewej części równi ogniowej został zabezpieczony kamiennym murem. Zapobiegał usuwaniu się zbocza góry w wyniku ostrzału i zasypywania równi ogniowej. W tym samym celu wykonano żelbetonowy okap nad wejściem do schronu. Elewacja schronu uzyskała również kamienny kamuflaż, który utrudniał rozpoznanie grubości ścian i stropu – czyli odporności schronu na ostrzał. Podczas przeprowadzonych obecnie badań terenowych nie pozwalał na sprawdzenie wykonania wytycznych, czyli zwiększonej grubości stropu schronu i ścian narażonych na bezpośredni ostrzał. Schron otrzymał rozwiązanie izby bojowej o wymiarach 2,52 x 2,00 x 1,90 m dla stanowiska 7,92 mm ciężkiego karabinu maszynowego Maxim 08 za stalową płytą o grubości 8 cm [13]. Wejście do izby bojowej z przedsionka zabezpieczała para drzwi. Od strony przedsionka były to ciężkie, dwudzielne drzwi a od strony izby lekkie gazoszczelne. Mogły to być drzwi o drewnianej konstrukcji, wzmocnione obustronnie arkuszami blachy stalowej. Wejście do schronu zabezpieczały stalowe drzwi o wymiarach 80 x 110 w świetle.
Przewietrzanie izby bojowej, podobnie jak w przypadku pozostałych schronów wznoszonej pozycji obronnej, miał zapewnić grawitacyjny obieg powietrza. Oznaczało to prowadzenie walki w maskach przeciwgazowych. W późniejszym okresie schron wyposażono w filtrowentylator, zapewniający wymuszony obieg powietrza. Prawdopodobnie zamontowano filtrowentylator typu Piller o wydatku 0,6 m3/min.
Planista obiektu musiał wysoko oceniać morale załóg schronów. W tym przypadku przyjął w swoich założeniach jedyny scenariusz, skuteczną obronę pozycji, zakończoną zatrzymaniem i odparciem nieprzyjaciela. Do schronu wchodziło się wprost z równi ogniowej. Wejście umieszczono w bocznej ścianie schronu. Znajdowało się przed płytą ze strzelnicą ckm, po jej lewej stronie. Znamiennym faktem jest to, że w 1932 roku wzniesiono schron bojowy w rejonie Tuczna o tej samej konfiguracji izb i wejścia względem równi ogniowej. Skuteczną obronę umożliwiało wysokie morale obsady, odpowiedni zapas amunicji i wody. Schron, jako nieliczny w tym okresie, otrzymał ujęcie wodne. Podstawowym uzbrojeniem opisywanych schronów był 7,92 mm ciężki karabin maszynowy typu Maxim 08. Woda niezbędna była do schładzania rozgrzanej lufy ckm w wyniku prowadzenia ognia. Pompa wodna została umieszczona w przedsionku schronu S.3 – biernej śluzie przeciwgazowej.
Schron S.3 prowadził ogień w kierunku przedpola obiektu S.1a, najbardziej wysuniętego na zachód schronu wznoszonej części pozycji umocnionej. Ogień schronu S.1a likwidował pola martwe sektora S.3, powstałe przez gwałtowne obniżenie poziomu gruntu na zachód od drogi do Strzalin. Skrajny, zachodni obiekt S.1a umieszczono tuż przy stromej skarpie. Rzeźba terenu nie pozwala obecnie na określenie wielkości sektora ostrzału. Stanowisko bojowe ckm na podstawie fortecznej 08, podobnie jak w S.3, chroniła 8 cm płyta stalowa. Ze względu na położenie obiektu również w niekonwencjonalny sposób rozwiązano wejście do obiektu. Do schronu, a w zasadzie przedsionka podzielonego na dwie części, można było się dostać jedynie schodnią poprzez otwór w stropie.
Na uwagę zasługuje rozwiązanie konstrukcyjne zastosowane w obiekcie S.5 (MG-Schartenstand mit Scharten- und Deckenplatte – schron na ckm z tzw. kazamatą pancerną (1932)). Do ochrony stanowiska bojowego zastosowano tak zwaną kazamatę pancerną. Składała się z dwóch płyt stalowych, czołowej i stropowej, osadzonych w bocznych, żelbetonowych ścianach pomieszczenia bojowego. Zastosowanie poziomo osadzonej płyty stalowej nad częścią bojową obiektu zamiast standardowego żelbetowego stropu o grubości 80 cm, pozwalało na zredukowanie do minimum wielkość powierzchni narażonej na bezpośredni ostrzał płyty ze strzelnicą. Uzyskano położenie osi strzelnicy ckm około 57 cm poniżej górnej powierzchni stropu. W standardowym rozwiązaniu, zgodnie z instrukcją „Budowa pozycji obronnej” (niem. Stellungsbau) z 4 sierpnia 1930 roku, (dla schronu o tej samej odporności na ostrzał) zarys strzelnicy znajdował się około 107 cm poniżej zarysu górnej powierzchni stropu [14].
Przypisy:
[08] – Chef der Heeresleitung, Nr. 179/31 .g.Wehr A Im 5 VI. Berlin, den 6.4.1931.
[10] – Należy zwrócić uwagę na szybkość podejmowanych decyzji. Inspekcję przeprowadzono od poniedziałku – 20 kwietnia do piątku 24 kwietnia 1931 roku. Decyzja o zmianach konstrukcyjnych schronów zapadała we wtorek 28 kwietnia 1931 roku. Chef der Heeresleitung, Nr 300/31 .g.Wehr A Im 5 VI. Berlin, den 28.4.1931.
[11] – Podobna sytuacja zaistniała również na Pozycji Odry. Planowany dwusektorowy obiekt w rejonie Krosna Odrzańskiego został zastąpiony dwoma schronami bojowymi o przeciwległych kierunkach ostrzału. Odległość pomiędzy schronami wynosiła zaledwie 20 – 30 metrów. (więcej w opracowaniu – Grupa bojowa schronów – Krosno nad Odrą.
[12] – Niemal identyczne warunki terenowe zaistniały na planowanej polskiej pozycji obronnej sektora „Postojno” pododcinka „Horyń” na Polesiu. Dowódca „Armii Polesie” generał Kazimierz Sosnkowski stwierdził: „Warunki terenowe (bliska obserwacja nieprzyjaciela) nie pozwalają na wykorzystanie strzelnic ckm w granicach przyjętej ich rozwartości – 60 stopni i w wielu wypadkach sektor ostrzeliwanego przed przeszkodami przedpola nie przekracza 30 stopni”. CAW, Sygnatura 302.4.2118, Plan taktyczno-Fortyfikacyjny, pododcinek „Horyń”, sektor „Postojno”.
Zazwyczaj większość z pasjonatów fortyfikacji, planując wyjazd w rejon Strzalin, stara się dotrzeć do obiektów grupy warownej na wzniesieniu o nazwie „Góra Wisielcza”. Kompleks schronów należy do jednych z największych wybudowanych na Pozycji Pomorskiej. Zainteresowanie mogą również wzbudzać pozostałości po pracach hydrotechnicznych (Fot. 01) przeprowadzonych na przedpolu wzniesionych umocnień. Niniejsze opracowanie zainspirowane artykułem pt. „Klepel-Seen-Projekt” projekt budowy spiętrzeń w okolicy Góry Wisielczej koło Tuczna panów Dariusza Pstusia i Saschy Sabień, będzie w całości poświęcone zagadnieniom z pierwszego etapu rozbudowy pozycji obronnej. Jego początek datuje się na grudzień 1930 roku, kiedy po trzech latach prac koncepcyjnych i terenowych, dowódca wojsk lądowych zatwierdził przebieg pozycji obronnej. Planowano obronę opartą na naturalnych przeszkodach terenowych, która zdaniem niemieckich strategów, należała do najskuteczniejszych i ekonomicznie uzasadnionych. Centralną cześć pozycji, najważniejszą pod względem taktycznym, między Tucznem i Wałczem zaplanowano w oparciu o pasmo jezior. We wschodniej części były to jeziora rynnowe Raduń, Nakielno i Strączno a na zachodnim skrzydle dwa duże jeziora, Tuczno i Jezioro Liptowskie. Równie dobrą naturalną przeszkodą był Las Rutwicki.
W marcu 1931 roku zapadła decyzja w sprawie wykonania projektów żelbetonowych schronów dla rejonów szczególnie istotnych w planach obrony. Za takie miejsca uznano tereny położone na północ od Prusinowa Wałeckiego oraz przesmyk na wschód od jeziora Liptowskiego a na południe od miejscowości Strzaliny. Wskazano również za konieczne oprzeć pozycję obroną w rejonie Strzalin na ciągnących się w kierunku wschodnich zabagnionych terenach w rejonie Góry Wisielczej a ich zdolności obronne podnieść przez wykonanie spiętrzeń wodnych. Termin przedłożenia projektów obiektów fortyfikacji stałej wyznaczono na połowę kwietnia 1931 roku.
Zaledwie po trzech kolejnych miesiącach w czerwcu 1931 roku rozpoczęto rozmowy w Komisji Okręgowej [02] (niem. Kreisausschuß) w Wałczu. Rozmowy dotyczyły wykonania prac hydrotechnicznych na przedpolu planowanej pozycji obronnej u podnóża Góry Wisielczej. Prace miały na celu spiętrzenie wody cieku, który opływał Górę Wisielczą (Galgenberg) początkowo od strony wschodniej a następnie od północnej w kierunku miejscowości Strzaliny (Strahlberg). Przebieg cieku wodnego pomiędzy jeziorem Klein Klepel-See i Liptowskim (niem. Lüptow-See) przed rozpoczęciem prac hydrotechnicznych w 1931 roku prezentuje rys. 01. Obecnie ciek wodny [03] i oba jeziora są bezimienne [04].
Przedsięwzięcie spiętrzenia cieku wodnego u podnóża Góry Wisielczej
Władze wojskowe uznały, że w celu właściwego zabezpieczenia przedpola planowanej pozycji obronnej u podnóża Góry Wisielczej należałoby dokonać spiętrzenia wody o objętości znacznie przekraczającej 100 000 m³ co można byłoby uzyskać przy pomocy zapory o wysokości przewyższającej 5 m. Teren, który ma być zalany, znajdował się w posiadaniu władz wojskowych. W postępowaniu przygotowawczym istotne było ustalenie podstawy prawnej – przepisów prawa wodnego, które umożliwiłby szybkie rozpoczęcie budowy zbiornika przy spełnieniu wstępnych założeń określonych przez Komendanturę w Szczecinku.
Wykonanie planowanego przedsięwzięcia wymagało przeprowadzenia formalnego postępowania o udzielenie zamówienia. Władze wojskowe starały się jak najdłużej utrzymać w tajemnicy wojskowy charakter przedsięwzięcia. Dlatego też zbiornik nazwano stawem rybnym. Ustalono, że Pruski Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych z siedzibą w Wałczu złoży stosowny wniosek o udzielnie zamówienia. O przedsięwzięciu poinformowano również Ministerstwo Rolnictwa, Domen i Leśnictwa. Poproszono pana Hugo Gense, wiceprzewodniczącego prezydium Marchii Granicznej Poznańsko-Zachodniopruskiej z siedzibą w Pile, aby nadał sprawie budowy zbiornika właściwy bieg, czyli taki, który umożliwiłby jak najszybsze podjecie prac hydrotechnicznych. W tym celu zorganizowano w Pile w dniu 27 czerwca 1931 roku spotkanie w starannie dobranym gronie uczestników.
Założenia przedsięwzięcia budowy „stawu rybnego” zreferował podpułkownik Schneider ze sztabu 2 Dywizji. Koncepcja utworzenia zbiornika przewidywała wybudowanie dwóch zapór wodnych. Pierwsza z nich miała spiętrzyć wody cieku do odpowiedniego poziomu, niezbędnego do utworzenia zbiornika wodnego o założonej powierzchni. Druga zapora była znacznie mniejsza [05]. Uniemożliwiała przepływ spiętrzonej wody ze „stawu rybnego” do planowanego po jej zachodniej stronie kolejnego zbiornika, określanego mianem „przeciwpowodziowego”. Podłużny zbiornik wodny planowano poprowadzić w kierunku zachodnim wzdłuż południowego podnóża Góry Wisielczej. W założeniach projektowych Komendantury w Szczecinku przedsięwzięcie miało doprowadzić do wykonania skutecznej przeszkody przeciwpancernej na przedpolu planowanej pozycji. Natomiast projekt zbiornika „przeciwpowodziowego” był przedmiotem późniejszej krytyki pracowników Pruskiego Urzędu do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych, którzy nie byli wtajemniczeni w jego rzeczywiste przeznaczenie. Byli zdania, że utrzymanie zbiornika jest zbyt kosztowne. Sugerowali wykonanie krótkiego rurociągu do spustu wody. W ich ocenie było to znacznie prostsze i mniej kosztowne rozwiązanie w budowie i utrzymaniu.
Radca ministerialny Schröter, świetnie znający obowiązujące procedury prawne oraz ich realizację w czasie, zasugerował na spotkaniu 27 czerwca 1931 roku w Pile, że w tym przypadku chodzi o zaporę w rozumieniu § 106 ustawy Prawo Wodnego [06]. Procedura postępowanie jest uproszczona i łatwa w przeprowadzeniu, jeżeli tylko sprawdzenie szczegółów, obliczeń, które ma być przeprowadzone przez właściwy organ, czyli Pruskie Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych, nie doprowadzi do zastrzeżeń o charakterze merytorycznym. W takim wypadku można zrezygnować z przedłożenia projektu ministerstwu i rozpocząć prace budowlane. Przewodniczący Rady Marchii Granicznej Poznańsko-Zachodniopruskiej powinien wówczas złożyć jedynie sprawozdanie w tej sprawie.
Na podstawie wyjaśnień starszego radnego rządu Tönnesmanna ustalono, aby postępowanie o udzielenie zamówienia zostało przeprowadzone zgodnie z § 46 ustawy Prawo Wodne, ponieważ istnieje możliwość ograniczeń w korzystaniu z cieku wodnego, którym podlega właściciel zgodnie z §§ 41 – 44 ze względu na ewentualne szkody wyrządzone mieszkańcom w dolnym biegu rzeki. W odległości około 1,5 km od zapory ciek wodny przepływał poprzez miejscowość Strzaliny. Tam też po wschodniej stronie drogi, przed ceglanym mostkiem utworzony był mały zbiornik wodny, który w żadnym wypadku nie mógł spełniać roli zbiornika retencyjnego.
Równie istotnym problemem była sprawa firmowania przedsięwzięcia. Inwestycje tego typu, bez wzbudzania jakichkolwiek podejrzeń, mogła prowadzić zarówno Izba Rolnicza jaki i Związek Rybacki. Z zachowanej korespondencji w tej sprawie wynika, że firmowania projektu budowy zbiornika jako stawu rybnego podjął się już pod koniec lipca 1931 roku dzierżawca stawów rybnych w okolicy miasta Tuczno pan Willi Rosengarten, zamieszkały w Głusko. W piśmie do Komendantury w Szczecinku jest stwierdzenie sugerujące przeniesienie prawa do nieodpłatnego połowu ryb w zbiorniku na przyszłego dzierżawcę Rozengartena oraz prośba o informację o wyniku przeprowadzonych negocjacji. Komendantura przystała na prośbę wnioskującego i udzieliła informacji, której znamienny fragment w odautorskim tłumaczeniu brzmiał:
„Przeniesienie praw połowowych na pana Rosengartena również uznaje się w tym przypadku za właściwe. Urząd komendanta, reprezentujący interesy Rzeszy, nie mógł zgodzić się na bezpłatne przeniesienie praw ze względów zasadniczych i finansowych, gdyż bez dobrowolnego, nieodpłatnego wsparcia miejscowej ludności nie można było prowadzić istotnych prac na rzecz ochrony kraju, a wszelkie dochody wynikające z realizacji tego zamierzenia należy ponownie wykorzystać”.
Gratyfikacja Komendantury widocznie nie była zbyt hojna, gdyż Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych żalił się na opóźnienia czasowe w sygnowaniu i dostarczaniu niezbędnej dokumentacji. Pełnomocnikiem pana Rozengartena został radny powiatowy Jung w Wałczu.
Z korespondencji pomiędzy Pruskim Urzędem do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych a radą okręgową w Pile wynika, że już 7 września trwała budowa zbiornika mimo, że projekt nie został jeszcze przekazany do rozpatrzenia. Dokumentacja przedsięwzięcia była przekazywana sukcesywnie aż do połowy grudnia 1931 roku. W przypadku niespełniania wymogów jakościowych urzędu była poprawiana. Dokumentacja, którą w całości wykonywano w Komendanturze w Szczecinku, musiała być sygnowana przed przekazaniem przez wnioskodawcę pana Willego Rosengartena. Autor niniejszego opracowania nie dotarł do technicznej dokumentacji przedsięwzięcia. O konstrukcji zapory dowiadujemy się z korespondencji pomiędzy urzędami. Była to standardowa zapora ziemna. Nasyp statyczny posiadał rdzeń z gliny. Warstwę wzmacniającą miano wykonać ze żwiru. Inspekcja Pruskiego Urzędu do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych z 16 grudnia 1931 roku ustaliła, że zapory zostały wykonane. W głównej zaporze zainstalowano dreny. Prace związane z rozprowadzeniem i ubiciem warstwy wzmacniającej ze żwiru należało przeprowadzić na wiosnę, po zimowej przerwie. Na wykonanie czekały również studzienki monitorujące wody gruntowe. Prace nad budową urządzeń hydrotechnicznych prawdopodobnie zakończono w połowie 1932 roku. W zachowanej korespondencji wspomina się o zaporze oznaczonej literą „B” i „C”. W dokumentacji technicznej zazwyczaj podaje się obiekty lub podzespoły w kolejności od najważniejszego (zdarzają się jednak wyjątki od reguły).
W czerwcu 1932 roku Pruski Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych przygotował projekt instrukcji obsługi urządzeń zapory dla opiekuna zapory. We wrześniu 1932 roku pojawił się wniosek o zatrudnienie opiekuna zapory.
Stan zachowania zapory u podnóża Góry Wisielczej
Zapora wodna przetrwała do drugiej połowy lat siedemdziesiątych zeszłego stulecia. Wysoki stan wód spowodował jej częściowe rozmycie i powstanie wyrwy. Spiętrzona woda spłynęła korytem cieku wodnego, przelewając się przez drogę przy mostku w Strzalinach. W nienaruszonym stanie zachowała się wschodnia część zapory ziemnej wraz z przepustem (Fot. 04). Przepust, oznaczony na rysunku 02 cyfrą „4”, umożliwiał przepływ wody poprzez rurę o średnicy 30 cm. Wlot rury znajduje się powyżej poziomu gruntu na wysokości około 110,0 metrów [07]. Poziom wpływu wody do przepustu regulowała zastawka przy pomocy rzędu poziomych belek wsuwanych w dwa pionowe kanały (Fot. 06). Po zachodniej stronie wyrwy znajduje się niezniszczony, żelbetonowy przelew. Przelew (Fot. 02), wykonany w górnej części zapory ziemnej umożliwiał utrzymywanie poziomu spiętrzenia wody w zbiorniku wodnym poprzez przepływ strugi wody o szerokości 2,0 metrów. Wysokość przepływu strugi wody w przelewie nie została zmierzona ze względu częściowe zasypanie jego otworu. Prześwit pomiędzy górną poziomą częścią przelewu o grubości 45 cm, po której prowadziła droga, do najniższego poziomu nieprzysypanej części przelewu wynosi 145 cm. Górna powierzania żelbetonowej części nad otworem przelewowym znajduje się na wysokości około 116,2 metra [07]. Wszelkie prace ziemne są ograniczone, gdyż zapora znajduje się na terenie rezerwatu przyrody. Poziom wody w przelewie mógł być regulowany przy pomocy szandor, poziomo wsuwanych belek w dwa, pionowe kanały wykonane w przeciwległych ścianach otworu przelewowego (Fot. 03).
Pozyskane archiwalne informacje oraz dostęp do odpowiedniego oprogramowania pozwoliły na przeprowadzenie symulacji określenia oczekiwanej w 1931 roku wielkości terenów zalewowych na przedpolu pozycji umocnionej w zależności od poziomu spiętrzenia wody przez projektowane urządzenia hydrotechniczne. Podstawą do opracowania były pomiary GPS położenia urządzeń hydrotechnicznych wykonane przy pomocy lokalizatora firmy Garmin. Określono położenie zapór i ich elementów w trójwymiarowym układzie, które naniesiono na wycinek mapy rzeźby terenu pozyskany z serwisu Geoportal. Wyniki symulacji wykonanej przez hege22 prezentuje rysunek 04.
W latach 2006 – 2007 w ramach projekt małej retencji, uformowano groblę. Została wzmocniona ścianką Larsena. W celu możliwości regulacji przepływu wody w grobli umieszczono przepust z zastawką. W połowie odległości, pomiędzy groblą a Strzalinami wykonano dodatkowy zbiornik wodny na planie czworokąta. Popularnie nazywany jest „Kopanym”. Zaopatruje pobliską miejscowość w wodę pitną.
Do powyższego opracowania wykorzystano materiały zgromadzone w teczce Archiwum Państwowego w Poznaniu, Oddział w Pile zatytułowanej „Sonder-Akten Talsperre am Klepel-See bei Strahlenberg (Strzaliny), Kr. Dt. Krone” o sygnaturze 55/907/0/1.5.3/1849.
Przypisy:
[01] – Opracowanie pt. „Klepel-Seen-Projekt” projekt budowy spiętrzeń w okolicy Góry Wisielczej koło Tuczna w publikacji „Z przeszłości Tuczna i okolic”, Wałcz 2021, s. 98-105, Dariusz Pstuś, Sascha Sabień.
[02] – W niektórych niemieckich krajach związkowych komisja okręgowa jest zgodnie z przepisami gminnymi lub regulaminami powiatowymi kolegialnym organem samorządu lokalnego powiatu, posiadającym własne, prawnie określone kompetencje. Skład, zadania i wybór znacznie się różnią w niemieckich krajach związkowych. W niektórych przypadkach komisję okręgową wybiera lub powołuje rada powiatu spośród jej członków.
[03] – Nie posiadają swojej nazwy w publikacji „Hydronimy – Wykaz nazw wód stojących” z 2006 roku Głównego Urzędu Geodezji Urzędzie i Kartografii.
[04] – Ruhnow-Fließ – rzeka Rudnica, była w latach trzydziestych zeszłego wieku ciekiem wodnym drugiego rzędu od Klepel-See poprzez jeziora Liptowskie, Lubiatowo Zamkowe i Tuczno do jego zbiegu z rzeką Płociczna (niem. Plötzenfließ) lewym dopływem Drawy.
[05] – W korespondencji Pruskiego Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych pojawia się informacja o zaporze wodnej określonej symbolem „B” i „C”.
[06] – Pruski Minister Rolnictwa, Domen i Lasów (niem. Minister für Landwirtschaft, Domänen und Forsten) w piśmie z dnia 14 listopada zatwierdził protokół z posiedzenia rady okręgowej w sprawie budowy tamy na jeziorze Klepel w pobliżu Strzalin, z 27 czerwca 1931 roku jednocześnie wprowadzając zmianę, że chodzi w tym wypadku o zaporę w rozumieniu § 107 Prawa Wodnego.
Pierwsze badania terenowe [01] na odcinku Br (niem. Bruchmühle) Pozycji Pomorskiej nie umożliwiły jednoznacznego określenia odbiorcy sygnałów łączności optycznej ze stanowiska w murze oporowym schronu o oznaczeniu Br 03 (znaczenie odautorskie). Dwie równoległe rury stanowiska skierowane są w kierunku północno-wschodnim. W wąskim sektorze około 5,7 stopni znajdują się trzy obiekty Br 04, Br 05 i Br 06. Wszystkie znajdują się w zasięgu przenośnego urządzenia nadawczego K-Blink. Odległość do najbardziej oddalonego Br 06 wynosi około 570 metrów przy maksymalnym zasięgu szacowanym na 2000 metrów. Do lokalizacji obiektów zastosowano lokalizator GPS Etrex 30 firmy Garmin. Dane zestawiono przy pomocy programu Map Sourse i zaprezentowano w postaci graficznej na rys. 01. Powojenne zalesienie terenu wyklucza możliwość nawiązania łączności wzrokowej pomiędzy stanowiskami nadawczymi.
Schron Br 03 został wzniesiony w klasie odporności C. Rury stanowiska zostały osadzone w murze oporowym. Ze względu na jego grubość nie wykonano niszy na nadajnik. Takie nisze otrzymały dwa schrony w klasie odporności B1 tego odcinka Br 06 i Br 08. Podczas badań terenowych określono położenie schronów i stanowisk do łączności optycznej. Wykonano pomiary pozwalające ustalić kierunek nadawania sygnałów świetlnych ze stanowiska. Zaraz za murem oporowym, na przedłużeniu osi rur do łączności optycznej znajduje się szyb wejścia ewakuacyjnego i niewielkie podniesienie gruntu. W celu umożliwienia prowadzenia łączności poprzez wspomniane podniesieniu gruntu, wykonano w nim cylindryczny kanał, który był chroniony przy pomocy betonowych osłon. Oś otworu w betonowych osłonach znajduje się na przedłużeniu rur stanowiska. Zastosowane rozwiązanie jednoznacznie wyznacza kierunek na stanowisko obioru sygnałów łączności optycznej, a długość kanału w znacznym stopniu zawęża sektor odbioru sygnałów z tego stanowiska [03].
Wykonane pomiary lokalizacji obiektów i kierunku nadawania sygnałów ze stanowiska przy schronie Br 03 pozwalają na wskazanie miejsca ich odbioru. Adresatem był żołnierz, prowadzący nadzór pola walki w otwartym stanowisku obserwatora schronu Br 04. Stanowisko bojowe w schronie Br 04 było kluczowe w obronie jazu. Prowadziło ogień wzdłuż jego korony. Stanowiska ogniowe Br 03 i Br 05 wykonywały ognie ryglujące na przedpole Br 04. Łączność optyczna miała umożliwić współpracę stanowisk bojowych w schronach Br 04 i Br 03 w przypadku utarty podstawowej łączności, jaką była telefoniczna.
Na identycznych zasadach przebiegała łączność pomiędzy schronem Br 07 z otwartym stanowiskiem obserwatora a schronami Br 06 i Br 07, wyposażonymi w stanowiska łączności optycznej. Schrony te broniły przeprawy mostowej [02], położonej na północny-wschód od jazu południowego.
W latach 1932-1936 przeprowadzono na rzece Piławie prace hydrotechniczne. Na jej odcinku, pomiędzy Jeziorem Dołgie a Nadarzycami wybudowano łącznie cztery jazy ruchome. Do obecnych czasów przetrwały trzy jazy. Jaz północny [01] wybudowany na przełomie lat 1932/1933, uległ katastrofie budowlanej w 1942 roku podczas próby spiętrzenia wody Piławy. Żelbetonowe pozostałości konstrukcji przyczółku jazowego nie zostały do tej pory poprawnie zinterpretowane przez badaczy Pozycji Pomorskiej.
Jazy, wzniesione na przełomie lat 1932-1936, posiadają lokalizacje o podobnych uwarunkowaniach. Dwa z nich został wybudowany poniżej strategicznie ważnych przepraw mostowych na rzece Piławie. Północna przeprawa znajdowała się w pobliżu młyna (niem. Pilowmühle) a południowa na wschód od Starowic. Jazy spełniały podstawowe funkcje związane z gospodarką wodną w czasie pokoju, ale też mogły być wykorzystane w celach militarnych. Położenie jazów zostało tak dobrane, aby spiętrzone wody rzeki wypełniły tereny zalewowe na wysokości obu mostów. Rozmiękły teren utrudniał skuteczny atak nieprzyjaciela w celu przechwycenia przeprawy mostowej i rozwinięcie kolejnego uderzenia w kierunku zachodnim. Uzyskano efekt wzmocnienia przeszkody wodnej przy stosunkowo niskich nakładach finansowych.
Obiektem hydrotechnicznym, o zbliżonej konstrukcji do jazu północnego, był jaz południowy o lokalizacji w rejonie miejscowości Starowice [02]. Różnica poziomów lustra wody, przy 130,2 metrach n.p.m. na Jeziorze Dołgie, a poziomem wody za południowym jazem w rejonie Starowic na wysokości 125,3 metrów n.p.m., wynosiła 4,9 metra. Jaz pozbawiony jest obecnie szandor do piętrzenia wody. Były ustawiane w trzech rzędach. Wysokość ręcznie wsuniętych belek szandorowych w pionowe gniazda określała wysokość piętrzenia wody. Możliwość regulacji wysokości piętrzenia jest cechą charakterystyczną dla jazów ruchomych. Korona południowego jazu znajduje się na wysokości 129,00 metrów n.p.m..
Lokalizacja jazu północnego – badania terenowe
Dokładna lokalizacja uszkodzonego jazu północnego nie była dotychczasowo znana. Kurt Burk w publikacji „Die Deutschen Landesbefestigungen im Osten” określił jedynie, że w wyniku spiętrzenia wody teren w północnym rejonie Starowic, pomiędzy Starowicami (niem. Zacharin) a Młyn Piławka (niem. Pillow-Mühle), miał być nieprzejezdny. Zadanie to mógł również z powodzeniem realizować kolejny jaz, którego budowę zakończono w 1936 roku. Został wzniesiony w północnej części rejonu Starowic, jako centralny, pomiędzy istniejącymi od 1932 roku jazami, północnym i południowym. Jest to jaz ruchomy z mechanicznym ustawieniem poziomu piętrzenia. Przy obecnych ustawieniach jaz centralny piętrzy wody Piławy z poziomu 126,70 do 130,2 metrów n.p.m.. Wysokość piętrzenia wynosi 3,5 metra. Jaz utrzymuje porównywalny poziom spiętrzonego lustra rzeki z panującym na Jeziorze Dołgie.
Kurt Burk w publikacji „Die Deutschen Landesbefestigungen im Osten” zamieścił rysunek jazu północnego, odtworzony z pamięci przez jego konstruktora Alberta Molta, wówczas starszego sierżanta saperów o specjalizacji „budowa fortec” (niem. Festungbauoberfeldwebel). Projekt konstrukcji przyczółku przewidywał wykonanie żelbetonowej konstrukcji o wysokości 3,5 metra i grubości ścian 1,0 metra. Jaz posiadał dwa przepływy o szerokości 3 metrów. Podczas prowadzonych badań terenowych przez współautora niniejszego opracowania Mietka Kilofa, zachowana część przyczółku jazu północnego była na początkowym etapie prac trudna do rozpoznania.
Przy tak wysokim poziomie spiętrzonej wody przez jaz centralny, korona jazu północnego przewyższała poziom lustra Piławy zaledwie o jeden metr. W identyfikacji konstrukcji pomogły dwa gniazda na belki szandorowe oraz długie na 4,5 metra skrzydło przyczółku. Zachowany przyczółek jazu północnego znajduje się w miejscu wypływu rzeki z dużego zakola, tuż przy wschodnim, wysokim brzegu Piławy (obecnie starorzecze). Określono współrzędne GPS [03] i wykonano pomiary zachowanej części przyczółku.
Czwartym i ostatnim obiektem hydrotechnicznym (nie oznaczonym na rys. 1), wybudowanym do 1936 roku był jaz ruchomy w rejonie Nadarzyc. Jaz nadarzycki piętrzy wodę Pilawy z poziomu 122,0 metrów n.p.m. Wysokość piętrzenia zbliżona jest do środkowego jazu w rejonie Starowic i wynosi 3,1 metra. Łączna różnica poziomów lustra wody, pomiędzy Jeziorem Dołgie a miejscem wypływu wody z obecnych Zalewów Nadarzyckich, wynosi 8,2 metra.
Obrona jazu północnego
W 1936 roku, w ramach rozbudowy Pozycji Pomorskiej wzdłuż biegu rzeki Piławy, wzniesiono na jej zachodnim brzegu żelbetonowe stanowiska ogniowe dla broni maszynowej. Schrony bojowe wybudowano na wzniesieniach w bliskim sąsiedztwie linii brzegowej lub na jej stromo opadających stokach. Odcinek obrony, obejmujący lokalizacją północnego jazu otrzymał sygnaturę „Pil”, prawdopodobnie od nazwy młyna przy północnej przeprawie mostowej (niem. Pillow-Mühle).
Teren zakola rzeki wraz z wybudowanym jazem północnym otrzymał odpowiednią obronę. Znalazł się w sektorze ognia z dwóch schronów dla broni maszynowej. Oba, zgodnie z przyjętymi zasadami, wybudowano w klasie „C” odporności na ostrzał. Schron o oznaczeniu A (Rys. 01) to najprostsze stanowisko ogniowe broni maszynowej. Obiekty te świetnie spisywały się w realizacji zadań taktyczno-obronnych w wąskim sektorze ostrzału karabinu maszynowego. 10 cm płyta stalowa dostatecznie dobrze chroniła stanowisko ckm przed ostrzałem od strony przedpola. Dowódca stanowiska ogniowego posiadał możliwość prowadzenia obserwacji sektora ostrzału tylko i wyłącznie przez wąski przeziernik po lewej stronie strzelnicy broni maszynowej.
Schron o oznaczeniu B to obiekt do ognia czołowego z dodatkowym pomieszczeniem dla drużyny piechoty. Oddział piechoty wspierał obronę z pozycji polowej. Zastosowanie tej taktyki było szczególnie ważne w przypadku ograniczonej widoczności, częstych mgieł przykrywających dolinę rzeki lub przewidywanego zadymienia podczas ataku nieprzyjaciela.
[01] – Nazewnictwo jazów jest odautorskie. Nazwy jazów w kolejności ich lokalizacji z północy na południe: jaz północny, jaz centralny, jaz południowy i jaz nadarzycki.