Mniej znanym aspektem fortyfikacji okolicy Giżycka jest sieć łączności mająca na celu zapewnienie komunikacji pomiędzy stanowiskami ogniowymi, stanowiskami obserwacyjnymi i schronami dowodzenia odpowiedniego szczebla. W tym celu powstały między innymi telefoniczne komory kablowe – Kabelbrunnen, które potocznie nazywamy łącznicami. Temat związany z łącznością nie pojawia się często w opracowaniach, czy poważnych publikacjach. Istotnym problemem jest również brak spójnego nazewnictwa, czy też tłumaczeń podstawowych terminów. Z drugiej strony łączność, jako krytyczna część fortyfikacji była (i jest) informacją niejawną, stąd bardzo rzadko pojawiają się oryginalne dokumenty lub mapy.
Artykuł ten jest wstępem do rozległej kwestii łączności Befestigungen bei Lötzen (fortyfikacje pod Giżyckiem), składającej się nie tylko z Giżyckiego Rejonu Umocnionego (GRU), ale i również z Giżyckiej Pozycji Polowej (GPP). Koncepcja fortyfikowania przesmyku Giżyckiego, który umacniał naturalną przeszkodę jeziorno-lesistą od Puszczy Piskiej po obecne Węgorzewo, ewoluowała przez budowę Twierdzy Boyen (1843-56), Pozycję Jezior Mazurskich (1900-1904), Giżycką Pozycję Polową (1915-1917) po Giżycki Rejon Umocniony (1936-1939). Finalnie ciąg umocnień składających się z około 500 schronów budowanych w różnych okresach i przy różnych technologiach miał bronić terenu Prus Wschodnich i blokować drogę armii rosyjskiej na trasie ze wschodu na zachód, wymuszając obejście Wielkich Jezior Mazurskich od południa lub północy. Operacja wschodniopruska z 1945 roku zniwelowała te plany, Armia Czerwona przeszła Wielkie Jeziora Mazurskie przez zamarznięte jeziora między innymi na północ od Giżycka, na wysokości miejscowości Pierkunowo.
Komora kablowa ze zdjęcia znajduje się we wsi Upałty (pow. giżycki). Ulokowana jest w odległości około trzech kilometrów na zapolu umocnień Giżyckiego Rejonu Umocnionego w okolicy Siedlisk. Została wkomponowana w niedużą skarpę oddzielającą wyżej znajdujące się pola od położonej niżej drogi i jeziora. Skarpa osłaniała ją przed ostrzałem z kierunku linii schronów Giżyckiego Rejonu Umocnionego. Komora kablowa posiada wnękę zwróconą w kierunku jeziora, czyli w przeciwnym do głównego pola walki.
Z porównań do innych systemów łączności fortecznej, budowanych w zbliżonym okresie wiemy, iż oznakowanie „Ua” posiadała pierwsza komora kablowa od linii głównej w kierunku zapola. Linia główna była budowana w odległości od jednego do trzech kilometrów od stanowisk ogniowych pozycji obronnej i od niej szły linie kablowe w kierunku głównego pola walki lub tyłowe w kierunku zapola. Komora kablowa została wkopana w ziemię do głębokości 120 cm, czyli do granicy zamarzalności gleby w tej części Europy.
Zachowała się relacja świadka mówiąca iż na wysokości komory kablowej w okresie powojennym z jeziora wyciągany był kabel. Świadek niestety nie był w stanie podać szczegółów, które by jednoznacznie wskazywały na kabel łączności. Umiejscowienie tej komory kablowej pozwala przypuszczać, że realizowała połączenie kablowe z dowództwem w Twierdzy Boyen w Giżycku.
Przypisy
[01] – Załączony do artykułu rysunek techniczny dostępny jest w wersji interaktywnej na stronie.
Bibiografia
Petr Suchánek, Libor Martinů, Vladimir Kamenicky, Miroslav Urban – Sieć telefoniczna Frontu Ufortyfikowanego Łuku Odry-Warty w świetle dotychczasowych badań
Jakub Wajda – Obiekty łączności Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego.
Przedmiotem niniejszego opracowania będzie stalowy podest w gazoszczelnych kopułach Spółki Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich dla ciężkiego karabinu maszynowego. Gazoszczelne kopuły wyposażono w 3 strzelnice do ognia czołowego rozstawione na obwodzie pancerza co 60 stopni oraz jedną strzelnicę w osi głównej do obrony zapola schronu.
Podest, wykonywany z walcowanej blachy stalowej ze stali konstrukcyjnej o grubości 30 mm, standardowo wyposażono w gazoszczelny właz. Klapa włazu otwierała się w kierunku przestrzeni kopuły. Otwór włazu posiada zukosowane krawędzie. Zastosowane rozwiązanie umożliwiało pokrywanie się płaszczyzn podestu i kalpy. Ułatwiało zachowanie gazoszczelności zamknięcia po unieruchomieniu klapy w otworze włazu za pomocą czterech, symetrycznie położonych elementów dociskowych.
W podeście, w osi otworu włazu wykonano czworokątny otwór o wymiarach 10 x 30 cm. Był to otwór nawiewowy. Podczas prowadzenia ognia z karabinu maszynowego wydzielały się w dużej ilości gazów, w tym wyjątkowo toksyczny tlenek węgla. Dlatego też zalecano napowietrzanie przestrzeni kopuły z wydatkiem rzędu 500 m3/h dla obiektów z mechanicznym układem wentylacji. W przypadku zastosowania układu wentylacji z ręcznym napędem dopuszczano wartość wydatku zmniejszoną o 50%, czyli 250 m3/h. Powietrze dostarczano przewodem poprowadzonym poniżej podestu. Przyjęto, że optymalne położenie otworu napowietrzającego znajduję się w osi prostopadłej do kierunku prowadzenia ognia z głównej, środkowej strzelnicy kopuły.
Cylindryczny otwór o średnicy 15,5 cm służył do odprowadzania powietrza z przestrzeni kopuły przy pomocy układu rur na zewnątrz schronu. Zabezpieczano go na poziomie podestu przy pomocy nakładanego dekla. Wypływ powietrza z przestrzeni kopuły wynikał z nadciśnienia panującego w schronie, wytworzonego przez układ napowietrzania. Do pomiaru nadciśnienia służyły manometry a wartość nadciśnienia wyrażano w mm słupka wody.
Do podestu mocowano przy pomocy śrub obrotowy wspornik podstawy fortecznej dla ciężkiego karabinu maszynowego. Umożliwiał prowadzenie ognia z jednej z czterech strzelnic kopuły. W osi wspornika wykonano otwór na gazoszczelny przewód zrzutu łusek. Gazy prochowe oraz łuski, zbierane przez kolektor zamocowany poniżej komory zamkowej ckm, trafiały do rury i kierowane były do gazoszczelnego pojemnika w podszybiu. Gazy prochowe odsysano z pojemnika za pomocą ręcznego wentylatora odśrodkowego o wydajności 0,6-2,5 m3/min (odpowiada 36 – 150 m3/h) i usuwano na zewnątrz schronu. Ze względu na ograniczenia liczebności załogi jeden wentylator mógł obsługiwać np. 2 stanowiska gazoszczelnych zbiorników na łuski. Do usuwania gazów prochowych stosowano stalowe przewody średnicy do 8 cm. Przewody o średnicy poniżej 6 cm nie wymagały zabezpieczenia od wewnętrznej strony w postaci gazoszczelnego zamknięcia a od zewnątrz klapy przeciwpodmuchowej.
Podczas inwentaryzacji obiektów w Nowogrodzie dokonano pomiarów zachowanych podestów. Rysunek 02 prezentuje podesty dwóch ogólnodostępnych schronów „Odcinka Nowogród”, schronu dowodzenia z drugiej linii obrony [01] oraz układ ze schronu u podnóża wzgórza 133 [02]. Na podstawie badań terenowych można byłoby przyjąć, że położenie otworu napowietrzającego i odprowadzającego w podeście kopuły bojowej jest dowolne i niezależne od kierunku osi głównej strzelnicy.
[01] – na mapce w opracowaniu Odcinek Nowogród oznaczony jako B.
[02] – na mapce w opracowaniu Odcinek Nowogród oznaczony jako C.
Budowana w latach 1938 – 39 Pozycja Olsztynecka została wyposażona w rozbudowany system fortecznej polowej sieci telefonicznej. Do chwili obecnej, badania terenowe przeprowadzone w obrębie czterech odcinków dywizyjnych, pozwoliły na odnalezienie ponad 90 punktów systemu fortecznej łączności polowej.
Jednym z najciekawszych odcinków jaki udało się rozpoznać, jest obszar wokół wsi Lipowo Kurkowskie (dawniej Lindenwalde). Sama wioska znajduje się na zapolu III odcinka dywizyjnego, w odległości około 3 kilometrów od głównej linii schronów betonowych.
Przeprowadzone badania terenowe, dzięki zachowanym sygnaturom, pozwoliły na zlokalizowanie wszystkich łącznic linii głównej (magistrali głównej), która jest cofnięta około 2 kilometry za główną linię obrony (Mapa 01, oznaczenia: A, B, C, D, E, F, G, H). Dodatkowo udało się zlokalizować położenie 2 łącznic pośrednich (Mapa 01, oznaczenia: G1, G2), których zadaniem było doprowadzenie linii telefonicznych do poszczególnych obiektów fortyfikacyjnych.
Ważnym etapem prac w terenie było odnalezienie linii tyłowej, której zadaniem powinno być wyprowadzenie linii telefonicznych na dalekie zapole. Na omawianym odcinku, linia tyłowa ma niespotykany na innych liniach przebieg. Odnalezione 9 łącznic (mapa, oznaczenia: Ha, Hb, Hc, Hd, He, Hf, Hg, Hh, Hi), które wychodząc od obiektu H, podążając na początkowo na północ, zataczają łuk na zachód i następnie na południe, kończąc się w okolicach łącznicy linii głównej – D. Miejscowość Lipowo Kurkowskie pozostało wewnątrz omawianego półokręgu (Mapa 01). Zachowane na większości łącznic sygnatury, dają pewnośc iż jest to linia tyłowa.
Do tej pory nie udało się ustalić, z jaki jest powód takiego usytuowania linii tyłowej, która wg instrukcji powinna podążać na dalekie zapole w linii prostej.
Usytuowanie łącznic linii tyłowej w jarach i dolinach, w pobliżu dróg gruntowych, sugeruje na możliwość rozlokowania sztabów lub jednostek artylerii. Brak jakichkolwiek dokumentów źródłowych nie pozwala jednak na jakąkolwiek rzetelną interpretację.
LITERATURA:
National Archives anf Records Administration: T78 – R639, T78 – R640;
Bundesmilitar Archiv: RH 11 III 252;
P. Suchenek i inni „Sieć Telefoniczna Frontu Ufortyfikowanego Łuku Odry – Warty w świetle dotychczasowych badań”;
Wykorzystanie przyrządu „Erkumo” (niem. Erkennungsgerät für MG-Schartenstände) zostało zarejestrowane na filmach prezentujących pracę niemieckich fortyfikatorów w terenie. Przyrząd ułatwiał wybranie optymalnych lokalizacji stanowisk ogniowych na nowo wznoszonej pozycji obronnej oraz kierunek prowadzenia ostrzału. Zgodnie z rys. 01 symetryczny sektor ostrzału względem osi strzelnicy wynosił 65 stopni w płaszczyźnie poziomej a w płaszczenie pionowej od +5 do -15 stopni. Podane wielkości odpowiadają sektorowi ognia ze stanowiska bojowego 7,92 mm karabinu maszynowego MG 08 na podstawie fortecznej dla płyt niegazoszczelnych z dużą strzelnicą o zarysie czworokąta. Takie rozwiązanie było charakterystyczne dla strzelnicy w stalowej płycie 7 P7, czy też płytach czołowych 5 P7 lub 6 P7.
Przyrząd został zatwierdzony przez Inspektorat Saperów i Fortyfikacji (niem. Inspektion Pioniere und Festungen) do użytku w 1937 roku. Wykonywany był ze sklejki lub blachy. Jego długość wynosi 350 mm. Powierzchnię przyrządu pokryto farbą o matowej strukturze. Przyrząd posiadał gniazdo do mocowania uchwytu lub statywu fotograficznego stosowanego w przypadku precyzyjnego wyznaczania położenia strzelnicy i jej osi. Płaszczyzny przyrządu ograniczały pole obserwacji, które odpowiadało sektorowi ostrzału. W osi przyrządu umieszczono przyrządy celownicze, uchylne lustro i kompas. Przyrządy celownicze umożliwiały wyznaczenie osi strzelnicy a uchylne lustro pozwalało na odczytanie na skali kompasu azymutu osi strzelnicy względem północy. Wyznaczone podczas prac terenowych lokalizacje strzelnic dla planowanych stanowisk ogniowych oraz kierunki ich osi, po naniesieniu na mapę, tworzyły plan ogni nowo rozbudowanej pozycji obronnej.
[01] – Kadr z filmu The West Wall (1939) 5:00 minuta filmu.
[02] – Szkic pochodzi z książki Alberta Molta pt „Der deutsche Festungsbau von der Memel zum Atlantik 1900-1945”
We wcześniejszym opracowaniu o schronach bojowych, pominięty został schron bojowy znajdujący się w pobliżu miejscowości Wikno. Unikatowy obiekt, przeznaczony jest dla 2 stanowisk dla ciężkich karabinów maszynowych (wybudowany wg standardowego planu Regelbau B1 – 6), oraz dobudowanej kazamaty dla 3,7 cm polowej armaty ppanc. (Rys. 01).
Zewnętrzne przyłącze polowej sieci telefonicznej [01], znajdujące się na tylnej elewacji obiektu, umieszczono pomiędzy wejściami, pod końcowym odcinkiem okapu chroniącego strzelnicę obrony zapola (Rys. 01; Fot. 02).
Kabel telefoniczny polowej sieci telefonicznej planowano doprowadzić rurą stalową o średnicy 1/2’’. Rura, którą widać na zdjęciu 2, prowadziła do pomieszczenia załogi, gdzie znajdowała się nisza z wyprowadzeniem na telefoniczny kabel forteczny.
Nisza na tylnej elewacji schronu chroniona była stalowymi drzwiczkami, które zostały usunięte wraz z osadzającą je ościeżnicą. W niszy zewnętrznego przyłącza, tak samo jak w przypadku innych schronów bojowych i biernych Pozycji Olsztyneckiej, nie odnaleziono śladów po mocujących kotwach przyłącze, co sugeruje brak wykonania tego zakresu prac (Fot. 02).
Wielkość niszy pozwalała na zamontowanie maksymalnie dwóch przyłączy polowej sieci telefonicznej. Do przyłącza można było podłączyć dwa kable (dwużyłowe). Zapewniały łączność ze stanowiskami polowymi w pobliżu obiektu.
W niszy znajdującej się w izbie załogi, przy podłodze, po lewej stronie wejścia ze śluzy gazowej znajdowały się dwie rury stalowe. Pierwsza, o mniejszej średnicy, miała chronić kabel telefoniczny idący do zewnętrznego przyłącza polowej sieci telefonicznej, a druga, o średnicy 3’’, stanowiła osłonę kabla łączącego obiekt z forteczną siecią łączności. W rurze nie stwierdzono pozostałości po kablu telefonicznym.
Powyżej wnęki na podłączenie do fortecznej sieci telefonicznej, wykonano miejsce na półkę pod telefon. Miejsca po haczykach podtrzymujących, można odnaleźć po dokładnym przyjrzeniu się powierzchni ściany. W wyniku wewnętrznej eksplozji, zniszczony został napis informujący o przeznaczeniu półki: TELEFONBRETT (Fot. 04).
Rury głosowe, prowadzące do obu stanowisk ciężkich karabinów maszynowych i armaty ppanc, zostały umieszczone powyżej półki na telefon, na wysokości głowy osoby o średnim wzroście, co zapewniało sprawne dowodzenie obiektem (Fot. 05).
Po zwiedzeniu i zinwentaryzowaniu wszystkich zachowanych obiektów pozycji olsztyneckiej, rzuca się fakt braku jakichkolwiek reliktów kabli telefonicznych wewnątrz obiektów bojowych i biernych (poobcinane lub wystające fragmenty kabli, można odnaleźć na wszystkich niemieckich pozycjach budowanych przed II wojną światową, takich jak: Pozycja Giżycka, Pozycja Lidzbarska, Wał Pomorski, MRU, Linia Odry. Sporadycznie można odnaleźć stalowe pręty uziemienia lub nawet korki dębowe mające zapobiegać zbieraniu się wody w rurach na przewody. Pozwala to na stwierdzenie, iż obiekty wybudowane na pozycji olsztyneckiej nie były podłączone do fortecznej sieci telefonicznej podziemnym kablem telefonicznym.
Narzędzia saperskie były niezbędne do wykonywania wszelki prac w obiekcie i jego otoczeniu. W okresie pokoju były wykorzystywane przy lżejszych pracach ziemnych takich jak naprawa maskowania, czy też utrzymanie właściwego stanu przeszkód przeciwpiechotnych. Te prace obejmowały koszenie trawy, czy też utrzymania odpowiedniego naciągu drutu kolczastego.
Podczas walki mogły okazać się nieodzowne do odblokowania zakleszczonej strzelnicy lub zaklinowanych drzwi. W przypadkach krytycznych umożliwiły załodze opuszczenie schronu poprzez wyjście ewakuacyjne. W tym celu, po usunięciu blokady z dwuteowych belek, należało przebić łomem cienką ceglaną ściankę zabezpieczającą wyjście i usunąć grunt z pionowego szybu do wnętrza schronu.
Narzędzia magazynowano w określonym porządku na drewnianym stojaku, który zamocowany był do jednej ze ścian śluzy przeciwgazowej. Miejsce składowania danego typu narzędzia w stojaku jednoznacznie określono poprzez namalowany na ścianie jego zarys. Takie rozwiązanie zachowało się tylko w niektórych schronach wzniesionych na Pozycji Pomorskiej w 1935 roku, do których miał okazję dotrzeć autor niniejszego opracowania. W stojaku mogły się znajdować następujące narzędzia: rydel, kilof, łom, siekiera, topór, nożyce do cięcia drutu kolczastego, przecinak, młotek, obcęgi, przecinaki, ręczna piła ramowa do drewna, piłka ręczna do metalu, piła ręczna do drewna, piła tracka do cięcia grubego drewna i kosa. [01].
[01] – Wyposażenie socjalne obiektów fortyfikacji niemieckiej 1933-1944, Anna Kędryna i Robert Jurga, Kraków 1999
Pierwsze badania terenowe [01] na odcinku Br (niem. Bruchmühle) Pozycji Pomorskiej nie umożliwiły jednoznacznego określenia odbiorcy sygnałów łączności optycznej ze stanowiska w murze oporowym schronu o oznaczeniu Br 03 (znaczenie odautorskie). Dwie równoległe rury stanowiska skierowane są w kierunku północno-wschodnim. W wąskim sektorze około 5,7 stopni znajdują się trzy obiekty Br 04, Br 05 i Br 06. Wszystkie znajdują się w zasięgu przenośnego urządzenia nadawczego K-Blink. Odległość do najbardziej oddalonego Br 06 wynosi około 570 metrów przy maksymalnym zasięgu szacowanym na 2000 metrów. Do lokalizacji obiektów zastosowano lokalizator GPS Etrex 30 firmy Garmin. Dane zestawiono przy pomocy programu Map Sourse i zaprezentowano w postaci graficznej na rys. 01. Powojenne zalesienie terenu wyklucza możliwość nawiązania łączności wzrokowej pomiędzy stanowiskami nadawczymi.
Schron Br 03 został wzniesiony w klasie odporności C. Rury stanowiska zostały osadzone w murze oporowym. Ze względu na jego grubość nie wykonano niszy na nadajnik. Takie nisze otrzymały dwa schrony w klasie odporności B1 tego odcinka Br 06 i Br 08. Podczas badań terenowych określono położenie schronów i stanowisk do łączności optycznej. Wykonano pomiary pozwalające ustalić kierunek nadawania sygnałów świetlnych ze stanowiska. Zaraz za murem oporowym, na przedłużeniu osi rur do łączności optycznej znajduje się szyb wejścia ewakuacyjnego i niewielkie podniesienie gruntu. W celu umożliwienia prowadzenia łączności poprzez wspomniane podniesieniu gruntu, wykonano w nim cylindryczny kanał, który był chroniony przy pomocy betonowych osłon. Oś otworu w betonowych osłonach znajduje się na przedłużeniu rur stanowiska. Zastosowane rozwiązanie jednoznacznie wyznacza kierunek na stanowisko obioru sygnałów łączności optycznej, a długość kanału w znacznym stopniu zawęża sektor odbioru sygnałów z tego stanowiska [03].
Wykonane pomiary lokalizacji obiektów i kierunku nadawania sygnałów ze stanowiska przy schronie Br 03 pozwalają na wskazanie miejsca ich odbioru. Adresatem był żołnierz, prowadzący nadzór pola walki w otwartym stanowisku obserwatora schronu Br 04. Stanowisko bojowe w schronie Br 04 było kluczowe w obronie jazu. Prowadziło ogień wzdłuż jego korony. Stanowiska ogniowe Br 03 i Br 05 wykonywały ognie ryglujące na przedpole Br 04. Łączność optyczna miała umożliwić współpracę stanowisk bojowych w schronach Br 04 i Br 03 w przypadku utarty podstawowej łączności, jaką była telefoniczna.
Na identycznych zasadach przebiegała łączność pomiędzy schronem Br 07 z otwartym stanowiskiem obserwatora a schronami Br 06 i Br 07, wyposażonymi w stanowiska łączności optycznej. Schrony te broniły przeprawy mostowej [02], położonej na północny-wschód od jazu południowego.
Miałem ostatnio okazję zapoznać się z nowo wydanym, już 255 tomem Wielkiego Leksykonu Uzbrojenia zatytułowanym „Fortyfikacje Nowogródczyzny cz.1”. To jedna z ciekawszych publikacji tematycznych o rozwoju polskiej fortyfikacji w ostatnim okresie. Duża dawka informacji, o działaniach podjętych przez Inspektora Armii gen. dyw. Tadeusza Piskora w pasie działania armii „Baranowicze” w celu zabezpieczenia odpowiedniej obrony wschodniego regionu Polski, została przekazana przez autora publikacji pana Szymona Kucharskiego w wyjątkowo przystępny sposób. Tekst całkowicie pozbawiony jest przypisów odsyłających do materiałów źródłowych. Jednak czytelnik, który miał już okazję prowadzić kwerendę w zasobach archiwalnych CAW z tego regionu przedwojennej Polski, z łatwością odnajduje w swoim domowym archiwum korespondencję, właściwą do podanych informacji.
W centrum mojego zainteresowania znalazły się kopuły pancerne, które planowano lub osadzono w nowo budowanych obiektach fortyfikacji stałej na Nowogródczyźnie. Był ich wyjątkowo szeroki asortyment. Umiejętnie wykorzystano zachowane, pruskie kopuły obserwacyjne, które przetrwały okres wojny. Podjęto działania w celu zapewnienia dostawy kopuł pancernych wytwarzanych przez polski przemysł, a których odporność na ostrzał byłaby porównywalna do konstrukcji zaprojektowanych obiektów. Zdecydowano się również na unikalną w polskiej fortyfikacji tego okresu metodę prowadzenia obserwacji przedpola.
Schron dowódcy batalionu na pododcinku „Brama Horodyszcze” miał być wyposażony w stanowisko obserwatora artylerii z peryskopem wysuwanym przez szyb w stropie, mimo że posiadał osadzoną w stropie standardową kopułę obserwacyjną [01] z 1936 roku, produkcji Spółki Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich. Polska kopuła jednak zdecyduje ustępuje odpornością na ostrzał i przewidzianym wyposażeniem znacznie starszej, opracowanej w 1929 roku francuskiej kopule obserwacyjno-bojowej typ A (fr. cloche guetteur et fusil-mitrailleur Modele 1929 type A [02]), a powszechnie stosowanej na Linii Maginot. Ustępuje również wyposażeniem i komfortem pracy w małej kopule obserwacyjnej 9P7, wprowadzonej na uzbrojenie w 1934 roku (niem. Kleinstglocke für Infanterie Beobachtung)[03].
Aspekty zastosowania stanowisk obserwacyjnych artylerii wyposażonych w peryskop i stanowisk obserwacyjnych w kopule obserwacyjnej były szczegółowo rozważane w 1936 roku. W piśmie z dnia 30.04 1936 do Szefa Sztabu Głównego w sprawie planu fortyfikacyjnego odcinka Darewo i Łabuzy, gen. Piskor jednoznacznie przekazał wypracowane wcześniej stanowisko:
Uważam, że stosownie kopułek panc. dla obserwatorów artylerii nie jest pożądane, ponieważ nie dają one dobrych możliwości obserwacji. Sądzę, że zastąpienie ich peryskopami da nie tylko lepsze warunki obserwacji i przekazywania jej wyników, ale również obniży ich koszta.
Koszt peryskopu optycznego dla stanowiska obserwatora szacowany był na 3000 zł przy cenie kopuły obserwacyjnej ze stali chromoniklowej o grubości ścinki 60 mm rzędu 4000 zł przy długoterminowym zamówieniu na 80 sztuk. Należy jednak wyjaśnić, że do wybuchu wojny we wrześniu 1939 roku nie przewidziano standardowego zastosowania peryskopu [04] dla obserwatora artylerii w żadnym z opracowanych typów kopuł obserwacyjnych. Rozważano taką możliwość, ale podczas kwerendy autora niniejszego opracowania w zasobie archiwalnym CAW nie odnaleziono informacji jednoznacznie potwierdzających, że podjęto prace, wykonano projekt a następnie prototyp peryskopu optycznego do zastosowania w kopule. Wymagane są dalsze badania zasobów archiwalnych. Jedyną poszlaką w tej sprawie, że takie starania poczyniono, może być cylindryczny otwór w czaszy kopuły obserwacyjnej wg Instrukcji Fort. 15-1936. Taką kopułę osadzono między innymi w stropie schronu, wzniesionego na zapolu grupy fortowej „Carski Dar” w Modlinie. Otwór o tej średnicy nie umożliwia osadzenia w niej peryskopu, ale mógł być z powodzeniem wykorzystany jako otwór technologiczny. Podobne prace adaptacyjne na osadzonych kopułach przeprowadzano na Linii Maginot do 1940 roku przy modernizacji kopuły bojowej na ckm model 1930 (Cloche JM modèle 1930).
Z niezrozumiałych zupełnie powodów panował ogólnie przyjęty pogląd o osłabieniu konstrukcji kopuły w przypadku wykonania w jej stropie otworu na peryskop. Taki stan rzeczy potwierdza pismo ppłk Rugera z 26.06.1936 do gen. Kazimierza Sosnkowskiego w tej sprawie, a zasługuje na szczególną uwagę, gdyż pojawia się określenie kopuły z odwołaniem do konkretnej Instrukcji Fort w zamian powszechnie używanego w korespondencji terminu „kopułki panc”. Należy zwrócić uwagę na fakt, że polscy oficerowie mieli okazję zapoznać się z obiektami Linii Maginot podczas wyjazdów służbowych, a wspomniana kopuła obserwacyjno-bojowa model 1929 była podstawowym typem pancerza chroniącego stanowisko bojowe. Szacuje się, że wykonano łącznie około 1000 kopuł tego modelu.
Generał Tadeusz Piskor nie był jedynym oponentem w sprawie kopuł obserwacyjnych Zakładów Ostrowieckich. Opracowany w 1936 roku nowy typ kopuły obserwacyjnej zdaniem gen. bryg. do prac artyleryjskich przy GISZ Stanisława Millera nie spełniał podstawowych wymogów dla stanowiska obserwatora artylerii. Zastrzeżenia dotyczące kopuły obserwacyjnej wg. Instrukcji Fort. 15-1936 przedstawił w piśmie „Obiekty artyleryjskie w fortyfikacjach stałych” z dnia 16 listopada 1938 roku do Inspektora Saperów gen. bryg Mieczysława Dąbkowskiego [05].
W latach 1932-1936 przeprowadzono na rzece Piławie prace hydrotechniczne. Na jej odcinku, pomiędzy Jeziorem Dołgie a Nadarzycami wybudowano łącznie cztery jazy ruchome. Do obecnych czasów przetrwały trzy jazy. Jaz północny [01] wybudowany na przełomie lat 1932/1933, uległ katastrofie budowlanej w 1942 roku podczas próby spiętrzenia wody Piławy. Żelbetonowe pozostałości konstrukcji przyczółku jazowego nie zostały do tej pory poprawnie zinterpretowane przez badaczy Pozycji Pomorskiej.
Jazy, wzniesione na przełomie lat 1932-1936, posiadają lokalizacje o podobnych uwarunkowaniach. Dwa z nich został wybudowany poniżej strategicznie ważnych przepraw mostowych na rzece Piławie. Północna przeprawa znajdowała się w pobliżu młyna (niem. Pilowmühle) a południowa na wschód od Starowic. Jazy spełniały podstawowe funkcje związane z gospodarką wodną w czasie pokoju, ale też mogły być wykorzystane w celach militarnych. Położenie jazów zostało tak dobrane, aby spiętrzone wody rzeki wypełniły tereny zalewowe na wysokości obu mostów. Rozmiękły teren utrudniał skuteczny atak nieprzyjaciela w celu przechwycenia przeprawy mostowej i rozwinięcie kolejnego uderzenia w kierunku zachodnim. Uzyskano efekt wzmocnienia przeszkody wodnej przy stosunkowo niskich nakładach finansowych.
Obiektem hydrotechnicznym, o zbliżonej konstrukcji do jazu północnego, był jaz południowy o lokalizacji w rejonie miejscowości Starowice [02]. Różnica poziomów lustra wody, przy 130,2 metrach n.p.m. na Jeziorze Dołgie, a poziomem wody za południowym jazem w rejonie Starowic na wysokości 125,3 metrów n.p.m., wynosiła 4,9 metra. Jaz pozbawiony jest obecnie szandor do piętrzenia wody. Były ustawiane w trzech rzędach. Wysokość ręcznie wsuniętych belek szandorowych w pionowe gniazda określała wysokość piętrzenia wody. Możliwość regulacji wysokości piętrzenia jest cechą charakterystyczną dla jazów ruchomych. Korona południowego jazu znajduje się na wysokości 129,00 metrów n.p.m..
Lokalizacja jazu północnego – badania terenowe
Dokładna lokalizacja uszkodzonego jazu północnego nie była dotychczasowo znana. Kurt Burk w publikacji „Die Deutschen Landesbefestigungen im Osten” określił jedynie, że w wyniku spiętrzenia wody teren w północnym rejonie Starowic, pomiędzy Starowicami (niem. Zacharin) a Młyn Piławka (niem. Pillow-Mühle), miał być nieprzejezdny. Zadanie to mógł również z powodzeniem realizować kolejny jaz, którego budowę zakończono w 1936 roku. Został wzniesiony w północnej części rejonu Starowic, jako centralny, pomiędzy istniejącymi od 1932 roku jazami, północnym i południowym. Jest to jaz ruchomy z mechanicznym ustawieniem poziomu piętrzenia. Przy obecnych ustawieniach jaz centralny piętrzy wody Piławy z poziomu 126,70 do 130,2 metrów n.p.m.. Wysokość piętrzenia wynosi 3,5 metra. Jaz utrzymuje porównywalny poziom spiętrzonego lustra rzeki z panującym na Jeziorze Dołgie.
Kurt Burk w publikacji „Die Deutschen Landesbefestigungen im Osten” zamieścił rysunek jazu północnego, odtworzony z pamięci przez jego konstruktora Alberta Molta, wówczas starszego sierżanta saperów o specjalizacji „budowa fortec” (niem. Festungbauoberfeldwebel). Projekt konstrukcji przyczółku przewidywał wykonanie żelbetonowej konstrukcji o wysokości 3,5 metra i grubości ścian 1,0 metra. Jaz posiadał dwa przepływy o szerokości 3 metrów. Podczas prowadzonych badań terenowych przez współautora niniejszego opracowania Mietka Kilofa, zachowana część przyczółku jazu północnego była na początkowym etapie prac trudna do rozpoznania.
Przy tak wysokim poziomie spiętrzonej wody przez jaz centralny, korona jazu północnego przewyższała poziom lustra Piławy zaledwie o jeden metr. W identyfikacji konstrukcji pomogły dwa gniazda na belki szandorowe oraz długie na 4,5 metra skrzydło przyczółku. Zachowany przyczółek jazu północnego znajduje się w miejscu wypływu rzeki z dużego zakola, tuż przy wschodnim, wysokim brzegu Piławy (obecnie starorzecze). Określono współrzędne GPS [03] i wykonano pomiary zachowanej części przyczółku.
Czwartym i ostatnim obiektem hydrotechnicznym (nie oznaczonym na rys. 1), wybudowanym do 1936 roku był jaz ruchomy w rejonie Nadarzyc. Jaz nadarzycki piętrzy wodę Pilawy z poziomu 122,0 metrów n.p.m. Wysokość piętrzenia zbliżona jest do środkowego jazu w rejonie Starowic i wynosi 3,1 metra. Łączna różnica poziomów lustra wody, pomiędzy Jeziorem Dołgie a miejscem wypływu wody z obecnych Zalewów Nadarzyckich, wynosi 8,2 metra.
Obrona jazu północnego
W 1936 roku, w ramach rozbudowy Pozycji Pomorskiej wzdłuż biegu rzeki Piławy, wzniesiono na jej zachodnim brzegu żelbetonowe stanowiska ogniowe dla broni maszynowej. Schrony bojowe wybudowano na wzniesieniach w bliskim sąsiedztwie linii brzegowej lub na jej stromo opadających stokach. Odcinek obrony, obejmujący lokalizacją północnego jazu otrzymał sygnaturę „Pil”, prawdopodobnie od nazwy młyna przy północnej przeprawie mostowej (niem. Pillow-Mühle).
Teren zakola rzeki wraz z wybudowanym jazem północnym otrzymał odpowiednią obronę. Znalazł się w sektorze ognia z dwóch schronów dla broni maszynowej. Oba, zgodnie z przyjętymi zasadami, wybudowano w klasie „C” odporności na ostrzał. Schron o oznaczeniu A (Rys. 01) to najprostsze stanowisko ogniowe broni maszynowej. Obiekty te świetnie spisywały się w realizacji zadań taktyczno-obronnych w wąskim sektorze ostrzału karabinu maszynowego. 10 cm płyta stalowa dostatecznie dobrze chroniła stanowisko ckm przed ostrzałem od strony przedpola. Dowódca stanowiska ogniowego posiadał możliwość prowadzenia obserwacji sektora ostrzału tylko i wyłącznie przez wąski przeziernik po lewej stronie strzelnicy broni maszynowej.
Schron o oznaczeniu B to obiekt do ognia czołowego z dodatkowym pomieszczeniem dla drużyny piechoty. Oddział piechoty wspierał obronę z pozycji polowej. Zastosowanie tej taktyki było szczególnie ważne w przypadku ograniczonej widoczności, częstych mgieł przykrywających dolinę rzeki lub przewidywanego zadymienia podczas ataku nieprzyjaciela.
[01] – Nazewnictwo jazów jest odautorskie. Nazwy jazów w kolejności ich lokalizacji z północy na południe: jaz północny, jaz centralny, jaz południowy i jaz nadarzycki.
Jako dobry przykład wzmocnienia naturalnych przeszkód terenowych przy wykorzystaniu minimalnych nakładów finansowych podaje Kurt Burk w publikacji „Die Deutschen Landesbefestigungen im Osten” wykonanie prac hydrotechnicznych na początku lat trzydziestych na terenie Pozycji Pomorskiej. Na przełomie 1932/1933 został zbudowany jaz na zachód od Borne Sulinowo (Groß Born) na rzece Piławie (Pillow). Oszacowano, że wybudowany jaz umożliwia spiętrzenie około pół milion metrów sześciennych wody w ciągu czterech dni. W wyniku spiętrzenia wody teren w północnym rejonie Starowic, pomiędzy Starowicami (Zacharin) a Młyn Piławka (Pillow-Mühle), miał być nieprzejezdny. Efekt ten można było uzyskać przy stosunkowo niskich nakładach finansowych. Jaz, zgodnie z opisem projektanta i nadzorującego budowę Alberta Molta, posiadał najprostszą konstrukcję. Spiętrzenie wody uzyskiwano po przez ułożenie odpowiedniej ilości drewnianych belek (belek szandorowych), poprzecznie do kierunku przepływu wody. Belki wkładano poziomo w gniazda, wykonane na przeciw siebie w przyczółku i filarze. Taką konstrukcję posiada również jaz na Piławie, jeden z trzech zachowanych. Znajduje się w południowej części rejonu Starowic [01]. Pozwala na zilustrowanie zasady działania jazu. We wcześniejszym okresie służby na terenie Prus Wschodnich, Albert Molt (wtedy w randze Festungsbau–Feldwebel [02]) zaprojektował już dwa jazy dla pozycji Trójkąta Lidzbarskiego. Jeden z jego projektów mógł być zrealizowany.
Zgodnie z informacją umieszczoną przez Wenera Lacoste w opracowaniu „Der Letzte deutsche Festungspionier” w czasopiśmie Fortyfikation 18/2004, w 1942 roku podczas próby spiętrzania Piławy jaz uległ awarii. Zawalił się filar jazu. Dlatego też w latach 1942/1943 prowadzone było śledztwo przeciwko funkcjonariuszom odpowiedzialnym za budowę jazu, majorowi Jordanowi i starszemu sierżantowi Moltowi. Ostatecznie postępowanie zostało umorzone. Budowa jazu na przełomie lat 1932/1933 prowadzona była w niekorzystnych warunkach atmosferycznych. Podejrzanym udało się wykazać, że ze względu na rygorystyczne ograniczenia nakładów finansowych zrezygnowano ze środków ochronnych, stosowanych podczas budowy w niskich temperaturach i opadach śniegu.
[02] – Festungsbau-Feldwebel – sierżant saperów o specjalizacji „budowa twierdz”, stopień podoficerski nadany po ukończeniu 3 kursu fortecznego w latach 1927-1930 w Szkole Saperów w Monachium.
[03] – Archiwalne zdjęcie jazu, umieszczone we wcześniej wspomnianej publikacji Kurta Burka (opisane jako „Einfache Stauanlage in der Pilow bei Groß Born (Pommernstellung)”, jak również w publikacji Alberta Molta pt. „Der deutsche Festungsbau von der Memel zum Atlantik 1900-1945”, nie przedstawia jazu w rejonie Starowic.