Zrzutnia ręcznych granatów w polskiej fortyfikacji (1939 r.)

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann

 

Fot. 01. Widok stanowiska bojowego ciężkiego karabinu maszynowego w schronie w pobliżu miejscowości Śmiłowice. Po prawej stronie zrzutnia granatów z uchylonymi stalowymi drzwiczkami. Zdjęcie wykonano w 2005 roku.

 

Rys. 01. Rysunek zrzutni granatów, opracowany przez pana Janusza Miniewicza na podstawie pomiarów z 1975 roku, pochodzi z opracowania pt. „OŚRODEK OPORU WĘGIERSKA GÓRKA 1939” Poznań 2000. B – kanał zrzutni, C – uchylna pytka.

 

Schrony fortyfikacji stałej, wznoszone na terenie Polski w 1939 roku, zaczęto wyposażać w zrzutnie granatów ręcznych. Zrzutnie służyły do likwidowania martwych pół występujących w bezpośredniej obronie schronu. Przykładowe położenie zrzutni granatów prezentuje zdjęcie schronu bojowego przy moście w Nowogrodzie nad Narwią. Zrzutnie o odmiennej konstrukcji były już wcześniej stosowane w schronach budowanych na wschodnich terenach Polski.
Konstrukcja zrzutni jest wyjątkowo prosta. Składała się z kanału zrzutowego (Rys. 01, B), uchylnej płytki (Rys. 01, C) i stalowych drzwiczek zamykających wlot zrzutni. Kanał zrzutowy umieszczany był w ścianie zewnętrznej schronu. Jego wylot znajdował się nad poziomem gruntu. Zabezpieczony był od strony wnętrza schronu stalowymi drzwiczkami oraz uchylną płytą. Stalowe drzwiczki posiadały gazoszczelne zamknięcie, konstrukcyjnie rozwiązane jak w przypadku strzelnic dla broni ręcznej z 1939 roku. Uchylna płytka, opadająca samoczynnie i zamykająca kanał pod wpływem siły ciężkości, eliminowała oddziaływanie odłamków lub fali uderzeniowej w przypadku wcześniejszego rozerwania się granatu.

 

Fot. 02. Zrzutnia granatów z uchylonymi stalowymi drzwiczkami. Brak uszczelki (z elementami dociskowymi), zapewniającej gazoszczelność zamknięcia. Zdjęcie wykonano w 2005 roku.

 

Fot. 03. Widok drzwiczek zrzutni granatów. Brak uszczelki (z elementami dociskowymi), zapewniającej gazoszczelność zamknięcia. Zdjęcie wykonano w 2005 roku.

 

Fot. 04. Widok drzwiczek zrzutni granatów z ryglem.

 

Żołnierz obsługujący zrzutnię granatów musiał otworzyć drzwiczki zamykające wlot rzutni. Odbezpieczyć granat. Wprowadzić go do kanału zrzutowego po wcześniejszym odchylenie płytki. Granat pokonywał kanał zrzutni pod wpływem siły grawitacji. Uchylna płytka powracała na swoje wcześniejsze miejsce i zamykała wlot rzutni granatów. Granat, po opuszczeniu zrzutni, miał się rozerwać przed ścianą schronu.

 

Fot. 05. Widok zrzutni granatów z zamkniętą płytką, zabezpieczającą przed odłamkami lub falą detonacyjną. Brak drzwiczek.

 

Fot. 06. Widok zrzutni granatów z uchyloną płytką, zabezpieczającą przed odłamkami lub falą detonacyjną. Brak drzwiczek.

 

 

Ćwiczenia doświadczalne – ostrzał obiektów i elementów pancernych. Część I

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann
Fot. 01. Pozostałości po wyciętej staliwnej kopule bojowej na ckm, wykonanej w Hucie Zygmunt. Kopułę osadzono w żelbetowym bloku w fosie Fortu XVIa zewnętrznego pierścienia Twierdzy Modlin. Grubość ścianki pancerza wynosiła g = 60 mm.
Fot. 02. Widok wyciętej staliwnej kopuły bojowej na ckm wykonanej w Hucie Zygmunt. Kopułę osadzono w żelbetowym bloku w fosie Fortu XVIa zewnętrznego pierścienia Twierdzy Modlin.

 

Wytrzymałość elementów pancernych i żelbetonowych ścian schronów oraz ich zachowanie pod ostrzałem można było określić tylko na podstawie doświadczeń. Powtarzającym się problemem podczas ćwiczebnych strzelań był stosunkowo duży rozrzut na wyznaczonym dystansie dla wytypowanej do prób broni. Podczas badań na poligonie w Zielonce we wrześniu 1934 roku, mających określić odporność przewoźnych schronów na ostrzał, strzelanie z moździerza wz. 81 pociskami lekkimi ograniczono tylko do jednego obiektu. Do badań przeznaczono trzy schrony przewoźne zaprojektowane przez ppłk. Stefana Rueger na zlecenie Inspektora Armii gen. dywizji Edwarda Rydza Śmigłego. Czwartym obiektem była kopuła przewoźna [01], wykonana zgodnie z projektem Wydziału Fortyfikacyjnego Departamentu Budownictwa Ministerstwa Spraw Wojskowych. Decyzja wynikała z małej celności moździerza wz. 81 i wyczerpania amunicji przeznaczonej do prób. Wystrzelono łącznie 60 sztuk lekkich pocisków.

Szczególnie istotne próby ostrzału przeprowadzono pod koniec 1936 roku [02]. Do wykonania ostrzału wyznaczono moździerz 220 mm wz. 32. Zazwyczaj podczas ćwiczeń ogień prowadzono do wolnostojących ścian żelbetowych. W tym przypadku do ćwiczebnego ostrzału wytypowano nowoczesny dwukondygnacyjny schron bojowy w celu sprawdzenia zachowania się elementów pancernych podczas ostrzału i określenia rzeczywistej odporności konstrukcji żelbetonowej na ostrzał. Obiekt wzniesiono na wiosnę 1936 roku  na zapolu grupy fortowej “Carski Dar”. Próbny ostrzał schronu przy pomocy moździerzy 220 mm wz. 32 wykonano dwukrotnie. W drugim strzelaniu z dystansu 8700 metrów uzyskano na sto strzałów dwa trafienia. Należy pamiętać, że w Wojsku Polskim w drugiej połowie lat trzydziestych jednostka ognia (norma zużycia amunicji na dobę walki) dla 220 mm moździerza wz. 32 wynosiła 9 naboi. Trwałość lufy moździerza 220 mm określano na 1000 strzałów. Uznano, że moździerz kalibru 220 mm nie nadaje się do niszczenia obiektów fortyfikacji stałej ze względu na zbyt duży rozrzut.

 


Próby balistyczne z obniżoną naważką ładunku miotającego

 

Fot. 03. Archiwalne zdjęcie stanowiska z prób doświadczalnego ostrzału w marcu 1938 roku w Forcie XVIa w Modlinie. Od lewej: płyta pancerna o grubości ścianki g=40 mm; kopuła wykonana z tłoczonej blachy ze stali węglowej o grubości g= 30 mm, Kopuła wykonana z chromoniklowego staliwa o grubości ścianki g=60 mm.
Fot. 04. Kopuła ze staliwa chromoniklowego po ostrzale  7,92 pociskami typu P z ckm i 37 mm pociskiem przeciwpancernym z armaty przeciwpancernej.

Problem dużego rozrzutu podczas strzelań doświadczalnych został wyeliminowany poprzez zastosowanie specjalnie przygotowanej do prób amunicji. Amunicję dostarczało Centrum Badań Balistycznych w Zielonce pod Warszawą. Ostrzał wyznaczonego obiektu prowadzono z odległości, która gwarantowała każdorazowe trafienie. Za pomocą odpowiedniej naważki ładunku miotającego uzyskiwano prędkość końcową pocisku, która odpowiadała w normalnych warunkach prędkości uderzenia pocisku po pokonaniu odległości na żądanym dystansie dla wyznaczonej do prób broni mimo, że stanowisko bojowe znajdowało się w odległości około 150 m od celu. Jedną z takich prób przeprowadzono w marcu 1938 roku w Forcie XVIa w Modlinie.

Do ostrzału przeznaczono elementy pancerne o małych gabarytach (Fot. 03), dwie kopuły oraz stalową płytę o grubości 40 mm [03]. Pierwsza z kopuł została wykonana z tłoczonej blachy ze stali węglowej A-45 o grubości 30 mm. Druga kopuła, odlana w Hucie Zygmunt ze staliwa chromoniklowego, posiadała grubość pancerza równą 60 mm (Fot. 01). Obie kopuły osadzono obok siebie na tej samej wysokości w żelbetonowej ścianie.

Ostrzał wybranych do prób pancerzy prowadzono z odległego o 150 metrów stanowiska bojowego. Cele ostrzelano z 7,92 mm ciężkiego karabinu maszynowego, 37 mm armaty przeciwpancernej wz. 36, 75 mm armaty polowej wz. 02/26 i 155 mm haubicy wz. 17. W niniejszym opracowaniu omówiony zostanie próba ostrzału z ciężkiego karabinu maszynowego i 37 mm armaty przeciwpancernej. Zbyt niska wytrzymałość mocowania płyty spowodowała jej wyrwanie przy uderzeniu pocisku o kalibrze 155 mm. W drugiej części opracowania zostanie zaprezentowana metodyka badań balistycznych przeprowadzonych na poligonie w Niemczech w 1938 roku.

Podczas ostrzału z ciężkiego karabinu maszynowego zastosowano amunicję typu „P” [04] z pociskiem przeciwpancernym. Oczekiwanej prędkości uderzenia opowiadała prędkości końcowej pocisku dla dystansu 400 metrów w warunkach normalnych. W przypadku trafienia przez pocisk kopuły tłoczonej i staliwnej wystąpiło zagłębienie o głębokości 15-16 mm. Na powierzchni płyty pancernej zaobserwowano wgłębienia na głębokości około 2 mm.
Dla chromoniklowej staliwnej kopuły o grubości ściany g= 60 mm i blachy pancernej o grubości g= 40 mm prędkość pocisków o kalibrze 37 mm wystrzelonych z  armaty przeciwpancernej wz. 36 miała odpowiadać prędkości końcowej na dystansie 600 metrów w warunkach normalnych. Celowanie do celu prowadzono poprzez przewód lufy armatki. W ściance chromoniklowej kopuły uzyskano zagłębienie o średnicy 42 mm i głębokości 41-42 mm (Fot. 04). W płycie pancernej powstał krater o wymiarach 20 x 30 mm i głębokości 4 mm. W przypadku tłoczonej kopuły o grubości ścianki g= 30 mm, prędkość uderzenia w cel pocisków o kalibrze 37 mm miała odpowiadać prędkości końcowej na dystansie 1000 metrów. Uzyskano przebicie o średnicy 42 mm.

 

Wprowadzenie amunicji o zmniejszonej naważce ładunku miotającego poprawiło wyniki prób doświadczalnych ostrzału obiektów fortecznych. W niektórych wypadkach umożliwiło wykorzystanie do doświadczalnego ostrzału broni, której użycie zgodnie z przeznaczeniem nie gwarantowało trafienia w wyznaczony cel. Badania te były niezbędne do oceny odporności zastosowanego wyposażenia, wpływu zastosowanych komponentów na wytrzymałość zaprojektowanych żelbetonowych konstrukcji  na ostrzał.

 


[01] – więcej o kopule, nazywanej początkowo „przewoźną” w opracowaniu Kopuła przewoźna – mobilny pancerz dla stanowiska ckm

[02] – więcej w Ćwiczebny ostrzał z moździerzy kalibru 220 mm wz. 1932

[03] – Ciekawostką może być fakt, że wyznaczona do prób płyta stalowa nie była pancerzem jednorodnym (więcej w opracowaniu Stahl – und Panzer- Platten – Stalowe i pancerne płyty). W czasie produkcji płyta została poddana procesowi nawęglania (cementowanie – nazwa historyczna). Obróbka cieplno-chemiczna stosowana była już przez niemiecką firmę Krupp przy produkcji własnych pancerzy. Dzięki niej uzyskiwano twardszą powierzchnię zewnętrzną płyty, która zwiększała odporność na przebicie rdzeniowym pociskiem przeciwpancernym. Twardość płyty malała w funkcji odległości od nawęglonej zewnętrznej powierzchni. Zachowano tylną – plastyczną część płyty, która  miała przeciwdziałać powstawaniu odprysków pancerza podczas uderzeń pocisków.

[04] – Nabój 7,92 x 57 z pociskiem „P“ był kopią niemieckiego naboju z pociskiem przeciwpancernym typu SmK. Charakterystyka naboju „P”. Wymiary: długość naboju – 80,3 mm; długość pocisku – 37 mm; masa naboju – 25,3 g; masa pocisku – 11,55 g; naważka materiału miotającego – 2,95 g; Prędkość wylotowa: 800 m/s. Nabój przeciwpancerny przeznaczony do zwalczania celów osłoniętych lekkim pancerzem i obiektów fortyfikacji polowej. W przypadku prowadzenia ognia do celów opancerzonych uzyskiwano z odległości 100 metrów następującą przebijalność pancerza jednorodnego: – 15 mm przy uderzeniu pod kątem 90°, – 6 mm przy uderzeniu pod kątem 45°.

Ćwiczebny ostrzał z moździerzy kalibru 220 mm wz. 1932

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann
Fot. 01. Kolumna marszowa ciągników artyleryjskich C7P z przyczepami na lufę (lewa strona zdjęcia) do moździerzy 220 mm wz. 32 oraz na łoże z  kołyską i oporopowrotnikami (prawa strona zdjęcia). (Narodowe Archiwum Cyfrowe, Sygnatura: 1-W-1529-11).

 

Zakłady Skody dostarczyły w 1935 roku 27 sztuk 220 mm moździerzy z zapasem 2700 pocisków, zamówionych dla potrzeb Wojska Polskiego w marcu 1933 roku. Moździerze weszły w skład 1 Pułku Artylerii Najcięższej, stacjonującego w Górze Kalwarii. Do przewozu zdemontowanego moździerza niezbędne były trzy jednostki marszowe o łącznej wadze po 8-9 ton każda. Pierwsza jednostka przeznaczona była do transportu dla platformy – podłoża, druga dla łoża z kołyską i oporopowrotnikami, a trzecia lufy moździerza z zamkiem śrubowym. Obsługa moździerza, składająca się z 15-17 żołnierzy, miała zagwarantować osiągnięcie pozycji bojowej w ciągu 3,5 godziny. Pociski półpancerne o wadze 128 kg były wystrzeliwane na maksymalny dystans 13 500 metrów z szybkostrzelnością 1 pocisk  na minutę. Amunicję przewożono oddzielnie. Do tego celu używano ciężarówek Polski Fiat 621 a w późniejszym okresie ciągników C7P z dwoma przyczepami.

 

Fot. 02. Bateria ciągników artyleryjskich C7P z przyczepami załadowanymi lufami do moździerzy 220 mm wz. 32. (Narodowe Archiwum Cyfrowe, Sygnatura: 1-W-1529-2).

Próbne strzelania z moździerzy kalibru 220 mm przeprowadzono w ramach odbioru technicznego na poligonie w Malacky (Czechosłowacja), jak i później w 1936 roku na poligonie w Zielonce do wolnostojących ścian żelbetonowych. Zdaniem Inspektora saperów w Sztabie Głównym gen. bryg. Mieczysława Dąbkowskiego próba ta nie pozwalała na wiarygodną ocenę przebijalności konstrukcji żelbetonowych obiektów fortecznych przez półpancerne pociski. Podważana była również jakość betonu użyta do wykonania tych konstrukcji. Zastosowany beton o wytrzymałości na ściskanie rzędu 190 Kg/cm2 nie można było uznać za pełnowartościowy beton fortyfikacyjny. Jednocześnie Inspektor saperów zainteresowany był określeniem rzeczywistej odporności obiektów fortyfikacji na ostrzał artyleryjski oraz weryfikacji założeń dla nowo opracowanych Instrukcji Fort. Wydziału IIIa Sztabu Głównego. Na budowę fortyfikacji miano w 1937 roku przeznaczyć znacznie większe środki niż w latach ubiegłych.
W stosunkowo krótkim okresie wykonano dwa ostrzały ćwiczebne tego samego obiektu fortyfikacji stałej. Podczas ćwiczebnego ostrzału, wykonanego z rozkazu I wiceministra spaw wojskowych gen. bryg. Janusza Głóchowskiego na wniosek Inspektortu Saperów w Sztabie Głównym w grudniu 1936 roku uzyskano zaledwie jedno trafienie. Koziołkujący pocisk po odbiciu się (tylną częścią) od powierzchni schronu nie eksplodował. Upadł w odległości 360 metrów od obiektu.

 

Fot. 03. Schron bo­jo­wy na za­po­lu grupy for­to­wej “Car­ski Dar”. Widok od stro­ny po­łu­dnio­wo-wschod­niej.

Schron bojowy na zapolu grupy fortowej Carski Dar

Do ćwiczebnego ostrzału wytypowano nowoczesny dwukondygnacyjny schron bojowy, wzniesiony na wiosnę 1936 roku  na zapolu grupy fortowej “Carski Dar”. Wybudowano go z funduszy przyznanych na  modernizację obiektów fortecznych zewnętrznego pierścienia Twierdzy Modlin. Dwukondygnacyjna konstrukcja schronu pozwoliła na zredukowanie powierzchni narażonej na ostrzał przy ognia stromotorowego. Odległość (wzdłuż kierunku ognia) miedzy ścianą czołową obiektu a tylną wynosiła około 11,7 m a odległość ścian bocznych 14,0 m. Grubość stropu wynosiła 1,60 m oraz ścian bocznych 1,75 m.  Schron został zaprojektowany przez zespół dowodzony przez ppłk. Józefa Siłakowskiego [01].

 

Fot. 04. Schron bojowy na zapolu grupy fortowej “Carski Dar. Po lewej strony wejścia do przelotni. Po prawej stronie dwie strzelnice ckm, poniżej pancerz dla dwóch 81 mm moździerzy i wejście – wyjście ewakuacyjne ze schronu.
Rys. 01. Rozrzut pocisków w czasie ostrzel. obiektu około Modlina (dn. 23. VIII. 1937 r.) – oryginalny rysunek i podpis ze sprawozdania komisji.

 

Rys. 02. Wymiary leja (po uderzeniu półpancernego granatu kalibru 220mm z moździerza wz.32 w żelbetonowy strop) w przekroju wzdłużnym i poprzecznym.

Próba ostrzału schronu fortyfikacji stałej w sierpniu 1937 roku

Drugą próbę ostrzału wykonano zgodnie z „Wytycznymi szkolenia w półroczu letnim 1937 r.”, opracowanych przez Departament Dowodzenia Ogólnego MSWojsk. jako ćwiczenie doświadczalne. Podstawowym zadaniem próby ostrzału było określenie oddziaływania pocisków  półpancernych kalibru 220 mm na schron żelbetowy oraz osadzone w nim elementy pancerne, efektu wybuchu oraz rozrzutu pocisków. W próbnym ostrzale wzięły udział dwie komisje techniczne. Druga została powołana przez inspektora saperów gen. bryg. M. Dąbkowskiego. Do jej podstawowych zadań należało przeprowadzenie analizy odporności schronu bojowego.
Próbę ostrzału przeprowadzono 23 sierpnia 1937 roku na dystansie około 8.700 m przy maksymalnej donośności moździerza wynoszącej 13.500 m. Odległość ostrzału rekomendował Instytut Techniczny Uzbrojenia w Zielonce. Zgodnie z doświadczeniem Centralnego Biura Balistycznego tegoż instytutu kąt podniesienia lufy moździerza równy 650 gwarantował na dystansie około 8.700 metrów stabilizację lotu pocisku, eliminował jego koziołkowanie.

Przebieg próby ostrzału

Ostrzał wyznaczonego schronu trwał od godziny 8:40 do 15:00. Początkowo prowadzono ogień siłą baterii (dwa moździerze), a po stwierdzeniu zbyt dużego rozrzutu, tylko jednym moździerzem. Łącznie wystrzelono 100 pocisków [03] przy założonej trwałości lufy na 1000-1500 strzałów. Przyjęto, że uzyskano dwa trafienia. Pierwszy z pocisków uderzył w skarpę w odległości 3 metrów od strony strzelnic dwóch moździerz, których stanowiska znajdowały się w dolnej kondygnacji schronu (Fot. 04). Eksplozja spowodowała przysypanie ziemią strzelnic stanowisk moździerzy i strzelnic ckm [02], co spowodowało trudności w ich otwieraniu. Drugi z pocisków eksplodował w na powierzchni stropu, za kopułą ckm nad lewym stanowiskiem ckm do ognia bocznego. W stropie powstał lej o długości 2,13 metra, mierzony zgodnie z kierunkiem ostrzału i 0,42 m głębokości po oczyszczeniu z gruzu. Eksplozja półpancernego granatu zniszczyła dwie warstwy z dziecięciu siatek zbrojenia stropu, wykonanego z betonu o wytrzymałości na ściskanie około 500 kG/cm2. Przełom nastąpił poprzez kruszywo, zastosowane do wykonania stropu [04].

Podsumowanie wyników próby ostrzału

Przeprowadzony ostrzał wykazał, że trafienie pojedynczym półpancernym granatem o kalibrze 220 mm w żelbetowy strop o grubości 1,5 (z betonu o wytrzymałości około 500 kg/cm2) metra nie powoduje jego przebicia.  Potwierdzono prawidłowe zadziałanie zapalników w zastosowanej amunicji. Określono rozrzut pocisków (Rys. 01). Błąd wstrzeliwania się w kierunku ognia wynosił około 160 metrów a rozrzut 60 metrów.
Komisja stwierdziła, co zostało potwierdzone przez Departament Artylerii MSWojsk., że moździerz kalibru 220 mm nie nadaje się do niszczenia obiektów fortyfikacji stałej. Może być stosowany do samodzielnego zwalczania umocnień fortyfikacji półstałej w warunkach walki pozycyjnej.


[01] – Więcej informacji na temat schronu i jego stanu zachowania w opracowaniu  Schron bojowy na zapolu grupy fortowej Carski Dar
[02] – konstrukcja strzelnic ckm została opisana w opracowaniu  Mała płyta pancerna ze strzelnicą ckm – 1936 r.
[03] – W drugiej połowie lat trzydziestych jednostka ognia (norma zużycia amunicji na dobę walki) dla 220 mm moździerza wz. 32 w Wojsku Polskim wynosiła 9 naboi.
[04] – Jeżeli przełom próbki występuje przez kruszywo oznacza to, że zastosowany beton ma właściwą wytrzymałość i poprawnie związał elementy kruszywa.

Literatura:
1. Tomasz Wesołowski, Eksperymenty modlińskie z moździerzami kalibru 220 mm z lat 1936-1937 jako przyczynek do studiów nad odpornością polskich fortyfikacji stałych okresu międzywojennego – Śląski Zeszyt Historyczny 2005,

Wymuszony obieg powietrza w polskich schronach projektowanych w 1934 roku

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann
Rys. 01. Przekrój schronu na 20 ludzi z kopułą pancerną zgonie z Instrukcją Fort. 12-1935.

Podstawowym wymaganiem stawianym układom napowietrzania w polskich schronach bojowych było zapewnienie właściwej ochrony podczas ataku gazowego, dostarczenie odpowiedniej ilości nieskażonego chemicznie powietrza dla normalnego funkcjonowania załogi oraz możliwości prowadzenia walki. Wytyczne do projektowania układów nawiewu powietrza oraz wymóg standaryzowania rozwiązań wentylacji w obiektach fortecznych zawarto w Instrukcji Fort. 19-1933. Typowy układ napowietrzania obiektu fortyfikacji stałej zostanie omówiony na przykładzie studium projektowego z 1934 roku dla dwuizbowego schronu z kopułą pancerną na ciężki karabin maszynowy. Studium projektowe opracował Wydział Fortyfikacyjny Departamentu Budownictwa Ministerstwa Spraw Wojskowych, dowodzony przez ppłk Józefa Siłakowskiego. Projekt schronu jako Instrukcja Fort. 12-1934 „Schron na 20 ludzi z dzwonem pancernym (kopuła)” została zatwierdzona do użytku służbowego w trybie normalnym przez Szefa Sztabu Głównego gen. bryg.  J Gąsiorowskiego 10 marca 1935 roku.

 

Rys. 02. Przekrój schronu na 20 ludzi z kopułą pancerną zgonie z Instrukcją Fort. 12-1935.

 

Rys. 03. Schemat schronu na 20 ludzi z kopułą pancerną z zaznaczonym położeniem układu napowietrzania schronu zgodnie z Instrukcją Fort. 12-1935. –1. czerpnia powietrza na tylnej elewacji schronu, -2. filtr powietrza typu II, -3. wentylator ręczny, -4. rura napowietrzająca – 5. zakończenie przewodu napowietrzającego w kopule, -6. nawietrznik typu talerzykowego. z1-z5 – zawory odcinające.

 

Schron

Zgodnie z Instrukcją Fort. 12-1934, żelbetowy obiekt o grubości ścian narażonych na ostrzał równej 120 cm i 100 cm stropie, przeznaczony był dla odwodów lub jako pomieszczenia dla dowództwa. Ściana tylna posiadała grubość 75 cm. Ściany działowe łączono ze stropem i ścianami bocznymi przy pomocy prętów stalowych. Izolowane były od bryły schronu cienką warstwą asfaltu. Ściany posiadały elastyczne zabezpieczenie przeciwodłamkowe w postaci siatki stalowej Ledóchowskiego.

Schron posiadał dwie izby kubaturze 26,92 m3 i 17,22 m3 (Rys. 03). Większe pomieszczenie przeznaczono dla 14 ludzi a mniejsze dla dowództwa lub 6 ludzi. Izby przedzielał przedsionek z wejściem do szybu kopuły. Wejścia do izb posiadały drzwi gazoszczelne [01]. Stalowe drzwi zamykały wejście do schronu. Strzelnica [02], umieszczona w ścianie większej izby, broniła wejścia do obiektu. Obiekt miał być zagłębiony, tak że oś ognia prowadzonego ze strzelnic kopuły pancernej, powinna być położona na wysokości 60 cm powyżej poziomu gruntu. Była to ustalona doświadczalnie wysokość, przy której można było prowadzić ogień bez względu na powstaje leje i spiętrzenia gruntu na przedpolu podczas ostrzału artyleryjskiego. W zależności od zadań taktyczno obronnych schronu, w stropie obiektu mogła być osadzona kopuła wg Instrukcji Fort 15-1935, Instrukcji Fort. 20-1935 lub Instrukcji Fort. 47-35. Wejście do przestrzeni kopuły umożliwiała stalowa drabina lub klamry osadzone co 20 cm w ścianie szybu. Podest dla załogi zaprojektowano ze stalowej blachy o grubości 5 mm.
Ustalono harmonogram budowy schronu w systemie trójzmianowym. Pracochłonność budowy schronu określono na 900 dniówek, co przy planowanym zatrudnieniu 150 robotników dawało 6 dni roboczych. Zdolność do użytkowania oszacowano na 36 dni, a w przypadkach wyjątkowych na 15 dni od rozpoczęcia budowy.
Przewidziano zastosowanie narzutu kamiennego i darni. Narzut kamienny ułatwiał odprowadzenie wody z bezpośredniego otoczenia schronu. Darń ułatwiała maskowanie obiektu. Odkryte betonowe powierzchnie należało pomalować na kolor dostosowany do terenu, zgodnie z instrukcją maskowania – Instrukcją Fort. 50-35.

Rys. 03. Schemat układu napowietrzającego dla schronu fortyfikacji stałej. –1. Przewód prowadzący z czerpni powietrza na tylnej elewacji schronu, -2. filtr powietrza typu II, -3. wentylator ręczny, -4. rura napowietrzająca lewą izbę, – 5. rura napowietrzająca z zakończeniem w kopule, -6. rura napowietrzająca prawą izbę z nawietrznikiem typu talerzykowego. z1- zawór odcinający filtr powietrza, z2- zawór zamykający rurę bocznikującą filtr powietrza, z3- zawór odcinający doprowadzenie powietrza do lewej izby, z4- zawór odcinający doprowadzenie powietrza do kopuły, z5 – zawór odcinający doprowadzenie powietrza do lewej izby. Uwaga. Przy niepracującym wentylatorze wszystkie zawory ustawione są w położeniu „zamknięte”.

Układ napowietrzania schronu.

Układ napowietrzania przewidziany dla schronu na 20 ludzi z dzwonem pancernym (Rys. 03), projektowany w 1935 roku, miał składać się z czerpni powietrza, filtra przeciwgazowego typu II, wentylatora, rur o średnicy 130 mm i 110 mm do rozprowadzenia powietrza, zasuw – zaworów odcinających oraz elementów napowietrzających. Czerpnia powietrza znajdowała się na tylnej ścianie schronu. Wlot powietrza miał być zabezpieczony ażurową płytą stalową. Filtr przeciwgazowy umieszczono we wnęce tylnej ściany obiektu. Dla schronu o podanej kubaturze, przewidziano wentylator z ręcznym napędem. W wyniku pracy wentylatora, powietrze zasysane było przez czerpnię powietrza. W zależności od potrzeb i ustawienia zaworów z1-z2, przechodziło przez filtr przeciwgazowy lub równoległy do niego przewód. Następnie, przy pomocy rur podwieszonych pod stropem, kierowane było do obu izb lub kopuły bojowej. Kierunek przepływu ustalano przy pomocy zasuw. Wszystkie zasuwy powinny być zamknięte w przypadku, gdy wentylator nie pracuje.

Schron miał otrzymać wentylator o wydajności  2,0-2,5 m3/min przy ciśnieniu statycznym 65 mm wody lub  4,0 m3/min przy ciśnieniu statycznym 10 mm wody. Podane wydajności osiągano przy równomiernych pracy wentylatora poruszanego ręczną korbą przekładni mechanicznej z częstotliwością 40 obrotów na minutę. Kierunek obrotu korby zgodny ze wskazówkami zegara. Oś napędu wentylatora powinna znajdować się na wysokości 70 cm od posadzki. Do oczyszczania powietrza stosowano filtr przeciwgazowy o wydajności 4 m3/min.

Zgodnie z wytycznymi Instrukcji Fort. 19-1933, występowały tylko dwie możliwości  rozprowadzenia powietrza po obiekcie:

– napowietrzanie przefiltrowanym powietrzem izb i kopuły bojowej dla ckm,
– napowietrzanie niefiltrowanym powietrzem tylko kopuły bojowej, podczas prowadzenia ognia przez ckm.


Fot. 01. Nawietrznik typu talerzykowatego z regulacją wydatku powietrza.

 

Napowietrzanie izb.

Dla napowietrzania izb, należało otworzyć zasuwy z1, z2 i z5 (Fot, 03). Powietrze zasysane przez wentylator przez czerpnię, przechodziło przez filtr i było tłoczone do izb obiektu. Zakładano pracę wentylatora przez 20 minut dla każdej kolejnej godziny. W przypadku spoczynku wentylatora, wszystkie zasuwy powinny być w położeniu „zamknięte”. Ilość dostarczonego powietrza wynosiła łącznie 140 m3/godz. przy szybkość wylotowej powietrza około 1,0-1,2 m/sek. Do rozprowadzenia powietrza w większej izbie zastosowano zaślepioną rurę z nawierconymi promieniowo otworami. Przewidziano 10 otworów promieniowych o średnicy 5 cm, rozstawionych co 25 cm (Fot. 02). W mniejszej izbie zastosowano nawietrznik typu talerzykowego. Nawietrznik tego typu posiadał możliwość regulacji wydatku powietrza (Fot. 01).


Fot. 02. Rura napowietrzająca izbę załogi z radialnie nawierconymi otworami rozprowadzającymi powietrze (nowsze rozwiązanie od przedstawionego w projekcie). Na całej długości rury wykonano promieniowe otwory napowietrzające (zdjęcie z 2008 roku).

 

Napowietrzanie kopuły bojowej ckm.

Dla napowietrzania kopuły bojowej dla ckm, podczas prowadzenia ognia, należało otworzyć zasuwy z2 i z4. Pozostałe zasuwy pozostają zamknięte. Powietrze zasysane przez wentylator nie podlega oczyszczeniu w pochłaniaczu (dostarczane jest nieprzefiltrowane powietrze), gdyż przez otwartą zasuwę z2 kierowane było do przewodu równoległego do niego. Powietrze dostarczano wyłącznie do przestrzeni nie gazoszczelnej kopuły za pomocą pionowego przewodu o średnicy 110 mm. Dostarczana ilość powietrza wynosiła 81 m3/godz.. Zakończenie przewodu dostarczającego powietrze znajdowało się na tylnej ścianie kopuły na wysokości osi strzelnic. Szybkość wylotowa powietrza około 2,25 m/sek.  Wentylator pracuje bez przerwy przez cały czas prowadzenia ognia.
Wymuszony układ wentylacji, w przeciwieństwie do systemu grawitacyjnego, tworzony jest w celu dostarczania określonej ilości powietrza (w obiegu otwartym lub zamkniętym) w wyznaczone miejsca schronu, tworząc w strefy podwyższonego ciśnienia. Były one niezbędne dla zapewnienia gazoszczelności, zapewniające załodze możliwości przeżycia ataku gazowego. Umożliwiały  odprowadzenie na zewnątrz schronu gazów prochowych, powstających podczas użycia broni palnej.

 

Fot. 03. Zawór odcinający. Po prawej stronie dźwignia zamknięcia (zdjęcie z 2008 roku).

[01] – wymagania dotyczące drzwi gazoszczelnych zawierała Instrukcja Fort. 9-1934.
[02] – wymagania dotyczące strzelnicy obrony wejścia określała Instrukcja Fort. 8-1934.

Układ wentylacji w schronie na zapolu grupy fortowej „Carski Dar”

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann
Fot. 02. Schron bojowy na zapolu grupy fortowej “Carski Dar. Po lewej strony wejścia do przelotni. Po prawej stronie dwie strzelnice ckm, poniżej pancerz dla dwóch 81 mm moździerzy i wejście – wyjście ewakuacyjne ze schronu.

Usuwanie gazów prochowych ze stanowisk bojowych

Podstawowe uzbrojenie schronu stanowiły 4 ciężkie karabiny maszynowe. Trzy z nich umieszczono za małymi płytami niegazoszczelnymi z 1936 roku a czwarty w jedno-strzelnicowej kopule z 1934 roku. Dla 81 mm moździerzy przygotowano dwa stanowiska w dolnej kondygnacji. Tak silne uzbrojenie wymagało sprawnego układu wentylacji, szczególnie podczas prowadzenia ognia. Gazy prochowe, tworzące się w dużych ilościach podczas każdego wystrzału, zawierają trujące substancje. Dlatego też musiały być efektywnie usuwane na zewnątrz schronu.

 

Fot. 13. Lewe wejście. Strzelnica obrony bezpośredniej w przelotni. Po prawej zdekompletowana czerpnia powietrza.
Fot. 14. Położenie czerpni w przelotni.

Pomieszczenia ze stanowiskami bojowymi oddzielono od pozostałych izb schronu za pomocą drzwi gazoszczelnych. Ograniczono do minimum możliwość skażenia powietrza w przestrzeni bojowej stanowisk ckm za małymi płytami z 1936 roku. Efekt ten uzyskano dzięki zastosowaniu zrzutni łusek. Było to nowe rozwiązanie, niestosowane dotąd w obiektach polskiej fortyfikacji stałej. Łuski, zawierające gazy prochowe, były zbierane przez kolektor podwieszony pod komorą nabojową ciężkiego karabinu maszynowego. Pod wpływem sił grawitacji, poprzez giętki przewód i stalową rurę w ścianie (Fot. 15), usuwane były na zewnątrz schronu. Wylot zrzutni zabezpieczono uchylną stalową płytką (Fot. 16).

 

Fot. 06. Jedna z dwóch izb bojowych, prowadzących ogień w kierunki południowo-wschodnim. Po prawej stronie wlot rury zrzutni łusek.
Fot. 15. Izba bojowa. Po prawej stronie rura zrzutni łusek. Poniżej trzy wnęki na nakrętki kotw mocujących pancerz stanowisk moździerzy (zdjęcie z 2008 roku).

Fot. 16. Wylot zrzutni łusek z płytką zabezpieczającą na elewacji schronu (zdjęcie z 2008 roku).

Rys. 01. Układ wentylacji schronu na zapolu grupy fortowej „Carski Dar” (Rys. wykonał Szymon Kucharski).

Komentarz  do rysunku 01

Odręczny rysunek został wykonany przez Szymona Kucharskiego podczas zwiedzania obiektu. Zdjęcia, załączone do tego opracowania, zostały wykonane w 2008 roku. Schemat układu wentylacji schronu. 1. maszynownia, 2. izba filtrów, 3. pomieszczenie dowódcy, 4. izba załogi, 5. skład amunicji, 6. dwa stanowiska 81 mm moździerzy, 7. pomieszczenie z szybem amunicyjnym, 8. zachodnia izba bojowa ckm, 9. jedno- strzelnicowa kopuła ckm,  10. izba pogotowia, 11. kopuła obserwacyjna, 12. dwa stanowiska bojowe ckm, 13. Pomieszczenie z szybem amunicyjnym, 14. pomieszczenie socjalne, 15. wejście do schronu, 16. przelotnia.


Układ nawiewu powietrza

Szybką wymianę powietrza w przestrzeni bojowej zapewniał układ nawiewu. Jego zadaniem było napowietrzanie pomieszczeń oraz utrzymanie stałego nadciśnienia w schronie. Skażone powietrze z przestrzeni bojowej usuwane było na zewnątrz schronu przez niegazoszczelne otwory strzelnic.
Czerpnia powietrza, dostarczająca powietrze do układu wentylacji schronu, znajdowała się na przeciwko lewego wejścia do przelotni. Fot. 14 prezentuje zdekompletowaną czerpnię powietrza. Została zdjęta płyta lub płyty chroniące wlot powietrza. Interpretację przeznaczenia odsłoniętej niszy utrudniała uchylna płytka, przysłaniająca wlot rury. Zdaniem autora niniejszego opracowania, zastosowane rozwiązanie sprawdzało się w wyrzutniach powietrza. Płytka odchylała się pod wpływem wypływającego powietrza, odsłaniając wylot rury. Skutecznie przysłaniała go pod wpływem fali uderzeniowej, powstałej w wyniku pobliskiej eksplozji pocisku większego kalibru. W przypadku czerpni ograniczała dopływ powietrza do systemu napowietrzania schronu. Prawdopodobnie był to błąd montażowy ekipy budowlanej.
Wentylator zasysał powietrze przez czerpnię i tłoczył poprzez układ rur do pomieszczeń. Każda izba schronu posiadała drzwi gazoszczelne. Niezbędny wydatek powietrza w danym pomieszczeniu ustawiano za pomocą zaworu napowietrzającego. Żaden z zaworów nie zachował się w całości. W przypadku izby załogi zastosowano nawiew za pomocą poziomo poprowadzonej rury tuż po stropem pomieszczenia. Na całej długości rury wykonane były promieniowo otwory rozprowadzające powietrze (Fot. 17.).
Wentylator znajdował się w pomieszczeniu (Rys. 01, 2) w dolnej kondygnacji schronu. Przewidziano mechaniczny napęd wentylatora za pomocą silnika elektrycznego i przekładni pasowej oraz napęd ręczny, stosowany w awaryjnych przypadkach.
Z zachowanego częściowo układu rur w pomieszczeniu wynika, że zastosowano dwa równolegle podłączone filtry przciwchemiczne . Miały być użyte pojedynczo (drugi rezerwowy) tylko w przypadku spodziewanego ataku gazowego. Schron napowietrzany był powietrzem, oczyszczonym przez filtr przeciwkurzowy.

 

Fot. 17. Rura napowietrzająca izbę załogi. Na całej długości rury wykonano promieniowe otwory napowietrzające (zdjęcie z 2008 roku).

Układ usuwania zużytego powietrza

„Zużyte” powietrze z pomieszczeń schronu usuwane było na zewnątrz schronu za pomocą układu rur. Przewód, usuwający powietrze, posiadał w każdej izbie (izolowanej drzwiami przeciwgazowymi) charakterystycznie uformowany wlot (Fot. 18.). Do regulacji nadciśnienia w pomieszczeniu lub zamknięcia przewodu zastosowano zawory odcinające (Fot. 19.).
Główna wyrzutnia powietrza znajduje się na tylnej ścianie schronu pomiędzy wejściami do przelotni. Oddzielnym przewodem (Fot. 18.) usuwano gazy spalinowe z maszynowni. Agregat prądotwórczy napędzany był silnikiem wysokoprężnym.

 

Fot. 18. Wlot do rury usuwającej powietrze z maszynowni. Powyżej zawór odcinający. Po prawej stronie przewód usuwający gazy spalinowe silnika wysokoprężnego na zewnątrz schronu (zdjęcie z 2008 roku).
Fot. 19. Zawór odcinający. Po prawej stronie dźwignia zamknięcia (zdjęcie z 2008 roku).

Więcej informacji o schronie w opracowaniu : Schron bojowy na zapolu grupy fortowej “Carski Dar”

Usuwanie gazów prochowych z kopuły bojowej w schronie z 1937 roku

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann
12
Fot. 01. Szyb na łuski w narzucie kamienno-ziemnym schronu z 1937 roku.

 

14a
Fot. 02. Wylot przewodu usuwającego gazy prochowych w stropie obiektu z 1937 roku, po prawej stronie kopuły pancernej.

Rozwiązane zrzutu łusek ze stanowiska ckm w kopule bojowej do ocembrowanego szybu, zastosowano w kilku schronach, wzniesionych w 1937 roku na międzypolu punktu oporu „Szyb Artura” i punktu oporu „Radoszowy”. Ocembrowany szyb, do którego następował zrzut łusek, umieszczono w narzucie kamienno-ziemnym od strony przedpola (Fot. 01). Powstające gazy prochowe, podczas prowadzenia ognia, usuwane były z przestrzeni bojowej na zewnątrz schronu za pomocą wentylatora z ręcznym napędem. W przypadku schronu bojowego na broni maszynową (w Rudzie Śląskiej przy ulicy ul. Pomorska) z centralnie położoną kopułą bojową, wylot przewodu usuwającego gazy prochowe znajduje się w stropie w pobliżu kopuły (Fot. 02). Schron godny jest naszej uwagi, gdyż dokonano w nim udanej próby rekonstrukcji stanowiska bojowego w niegazoszczelnej kopule pancernej. W podszybiu został umieszczony wentylator na podstawie (Fot. 03), którego zadaniem było usuwanie gazów prochowych z przestrzeni bojowej. Przy wentylatorze została zamocowana do ściany schronu skrzydełkowa pompa wodna układu chłodzenia ckm (więcej >>) tak, aby jeden żołnierz mógł obsługiwać jednocześnie oba urządzenia.

Fot. 05. Widok wentylatora odsysającego gazy prochowe. Za wentylatorem po lewej stronie skrzydełkowa pompa układu chłodzenia ckm.
Fot. 03. Widok wentylatora odsysającego gazy prochowe. Za wentylatorem po lewej stronie skrzydełkowa pompa układu chłodzenia ckm.

Pancerz skrzynkowy – Gazoszczelna wkładka

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann

 

Rozwiązanie konstrukcyjne wkładki gazoszczelnej przeznaczone było dla pancerzy skrzynkowych.  Stosowano je w schronach budowanych do końca 1937 roku. Pancerze skrzynkowe ze względu na swoją konstrukcję, posiadały niską odporność na przebicie pociskiem przeciwpancernym. Wykorzystywano je głównie do ochrony stanowisk karabinów maszynowych do ognia bocznego lub obrony zapola.
Koncepcja wkładki gazoszczelnej, została ponownie zastosowana w kopule bojowej Zakładów Ostrowieckich. Już w kolejnym roku wykorzystano rozwiązanie konstrukcyjne wkładki gazoszczelnej z obrotowym zamknięciem przeziernika w nowym typie kopuły Z.O z 1938 roku. Doświadczenia wojenne w 1939 roku wykazały, że była najbardziej newralgicznym podzespołem pancerza.
Głównym elementem pancerza skrzynkowego była staliwna wkładka. Jednostkowy charakter produkcji wymuszał indywidualne pasowanie wkładki do gniazda pancerza. Nie występowała zamienność podzespołów. Osadzona wkładka mocowana była w pancerzu za pomocą dwóch klinów. Od zewnętrznej strony posiadała profilowane uskoki przeciwrykoszetowe.


 

Opis konstrukcji wkładki gazoszczelnej.

Rys. 01. Wkładka gazoszczelna pancerza skrzynkowego z 1936 roku. 1. staliwna wkładka z profilem przeciwrykoszetowym, 2. przednia część korpusu przeziernika, 3. tylnia część korpusu przeziernika, 4. obrotowe zamknięcie ze szczeliną obserwacyjną, 5. płyta z klejonego szkła, 6. dźwignia zamknięcia, 7. uszczelka filcowa, 8. jarzmo kuliste z otworem na lufę, 9. nakrętka dociskająca jarzmo kuliste, 10. uszczelka filcowa,
Rys. 01. Wkładka gazoszczelna pancerza skrzynkowego z 1936 roku.
1. staliwna wkładka z profilem przeciwrykoszetowym, 2. przednia część korpusu przeziernika, 3. tylna część korpusu przeziernika, 4. obrotowe zamknięcie ze szczeliną obserwacyjną, 5. płyta z klejonego szkła (wprowadzona w 1937 r.), 6. dźwignia zamknięcia, 7. uszczelka filcowa, 8. jarzmo kuliste z otworem na lufę, 9. nakrętka dociskająca jarzmo kuliste, 10. uszczelka filcowa,

 

Fot. 03. Wkładka gazoszczelna osadzona w pancerzu skrzynkowym z 1937 roku. Zdjęcie wykonano w schronie w Dobieszycach-Wesołej.
Fot. 02. Wkładka gazoszczelna osadzona w pancerzu skrzynkowym z 1937 roku. Zdjęcie wykonano w schronie w Dobieszycach-Wesołej.

 

Górna część wkładki, zamykana obrotowym zamknięciem ze szczeliną obserwacyjną, służyła celowniczemu ciężkiego karabinu maszynowego przede wszystkim do prowadzenia obserwacji a w uzasadnionych tylko przypadkach do celowania. Otwór zabezpieczono od wewnątrz dwuczęściowym stalowym korpusem z obrotowym zamknięciem. Korpus przykręcano do pancerza za pomocą czterech śrub z ołowianymi podkładkami. Ich zadaniem było zabezpieczenie śrub przed zerwaniem w przypadku powstania plastycznych odkształceń ostrzelanego pancerza. Stosowane były powszechnie w konstrukcjach pancerzy fortecznych niezależnie od kraju pochodzenia.
Czworokątny zabierak po prawej stronie zamknięcia przeziernika, umożliwiał jego obrót. Otwór przeziernika chroniła klejona, dwuwarstwowa płytka szklana (w późniejszym rozwiązaniu). Część przezierników posiada  odpowiednio ścianki  w celu ułatwienia spływu skraplającej się pary wodnej na zimnych elementach pancerza. Obrót walca z przeziernikiem o 90 stopni powodował zamknięcie szczeliny obserwacyjnej.
Dolna część wkładki służyła do prowadzenia ognia. Zakończona była specjalnie uformowanym gniazdem na jarzmo kuliste dociskane za pomocą profilowanej nakrętki. W otwór jarzma wprowadzano lufę ciężkiego karabinu maszynowego. Zadanie to ułatwiała zbieżność otworu.
Jarzmo kuliste pozwalało na zmianę ustawień ciężkiego karabinu maszynowego w zakresie sektora ostrzału a filcowa uszczelka nasiąknięta olejem, zapewniała smarowanie i utrzymanie warunku gazoszczelności.

 

Polska płyta pancerna ze strzelnicą ckm – Wytyczne dla pancerzy ściennych

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann

 

Fot. 01. Płyta pancerna z 1936 roku ze strzelnicą ckm.
Fot. 01. Płyta pancerna z 1936 roku ze strzelnicą ckm.
duza-plyta-1936-1
Fot. 02. Płyta pancerna z 1936 roku ze strzelnicą ckm osadzona na przednim licu ściany schronu punktu oporu „Łagiewniki”.

Wytyczne dla pancerzy ściennych

Wytyczne dla konstrukcji pancerzy opracowało Kierownictwo Fortyfikacji w 1932 roku. Wyniki prac zebrano w Instrukcji Fort. 10/1932. Brano od uwagę trzy położenia pancerza: na przednim licu ściany, wewnątrz grubości ściany i na wewnętrznym licu ściany. Zakładano ostrzał artyleryjski pociskami o kalibrze do 155 mm.
Miejsce osadzenia pancerza oraz określenie jego wymiarów rozpatrywano dla ognia bocznego i czołowego. Położenie pancerza na przednim licu ściany ułatwiało mocowanie płyty. Zakładano mocowanie płyty pancernej za pomocą minimum czterech kotw. Takie osadzenie płyty umożliwiało wykorzystanie grubości ściany na stanowisko bojowe i nie powodowało konieczności zwiększenia powierzchni izby. Zasadniczą wadą tego rozwiązania były duże wymiary płyty, niezbędnej do ochrony stanowiska bojowego. Optymalizację wymiarów płyty przeprowadzono poprzez zastosowanie pancerza wewnętrznego, chroniącego załogę przed odpryskami betonu w przypadku uderzenia pocisku. Określono standardową wysokość osi strzelnicy na 130 cm, mierzoną od poziomu posadzki izby. Strzelnica powinna umożliwić prowadzenia ognia  w zakresie od +100 do – 150  w płaszczyźnie pionowej a w płaszczyźnie poziomej od +300 do – 300 względem osi strzelnicy.

Uznano, że położenie płyty pancernej ze strzelnicą do prowadzenia ognia bocznego w środku grubości ściany jest optymalne. Dla tego położenia szerokość płyty osiąga wartość minimalną. Przed bezpośrednim ostrzałem artyleryjskim nieprzyjaciela pod katem 450 do osi strzelnicy, płyta pancerna chroniona była przez maskę (odpowiednio ukształtowaną bryłą schronu).  Założono, że od ognia bocznego nieprzyjaciela lub od strony zapola, strzelnica narażona jest wyłącznie na uderzenia pocisków dział piechoty o kalibrach 37 – 47 mm lub pocisków z broni maszynowej i to tylko w przypadku, gdy pojedynczym oddziałom udało się obejść linię obrony.  Przyjęto, że grubość rzędu 30 mm jest wystarczająca dla pancerza ze strzelnicą  do prowadzenia ognia bocznego, osadzonego połowie grubości ściany.

Więcej na temat płyty pancernej :  Płyta pancerna ze strzelnicą na ckm – 1936 rok

Rekonstrukcja układu chłodzenia ckm w polskiej fortyfikacji stałej okresu międzywojennego

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann
Fot. o1. Widok zrekonstruowanego układu chłodzenia ckm w schronie nr 39 II linii obrony w Świętochłowicach.
Fot. o1. Widok zrekonstruowanego układu chłodzenia ckm w schronie nr 39 II linii obrony w Świętochłowicach.

Układ chłodzenia karabinu maszynowego stosowany w polskich schronach, został opisany przez funkcjonariuszy „Wydziału rozpoznania obcych fortyfikacji” (niem. Abteilung auswertung fremder Landesbefestigungen) Sztabu Głównego podczas inwentaryzacji wybranych dzieł fortyfikacyjnych po zakończeniu działań wojennych we wrześniu 1939 roku. Układ zastosowany w polskich schronach budził zainteresowanie, gdyż podstawowym uzbrojeniem niemieckich schronów dla broni maszynowej z początku lat trzydziestych zeszłego stulecia był ciężki karabin maszynowy Maxim MG 08 (niem. Maschinengewehr MG 08). Podobnie jak nasz ckm wz. 30 posiadał lufę chłodzoną wodą. Opis polskiego układu chłodzenia ckm (Rys. 01) został umieszczony w opracowaniu „Denkschrift über die polnische Landesbefestigungen” z 1941 roku.
Układ chłodzenia ciężkiego karabinu maszynowego został zrekonstruowany w schronie nr 39. Obiekt jest pod opieką terenowego koła „Świętochłowice” Stowarzyszenia na Rzecz Zabytków Fortyfikacji „Pro Fortalicium”.

Układ chłodzenia ckm pracował w zamkniętym obiegu przy wymuszonym lub grawitacyjnym przepływie chłodziwa. Podstawowym elementem układu był zbiornik (Rys. 01, a) o pojemności 50 litów (wymiary: 0,60 x 0,40 x 0,25 m) z bocznym wskaźnikiem poziomu wody. Zbiornik umieszczony był pod stropem schronu na dwóch wspornikach (Fot. 01).
Do napełniania zbiornika oraz uzyskania wymuszonego przepływu chłodziwa służyła ręczna pompa skrzydełkowa (Rys. 01, b.). Przy napełnianiu układu zawór „1” oraz „2” powinien znajdować się w położeniu „otwarte” a zawór „7” w pozycji zamknięte”. Rura ssąca, zamocowana do zaworu „1” umieszczona w pomocniczym zbiorniku „c” z chłodziwem.
Przy wymuszonej cyrkulacji chłodziwa, woda zasysana jest przez pompę przewodem doprowadzającym „h” ze zbiornika. Przewód ten powinien posiadać wlot w bocznej ściance zbiornika, przy jego dnie. Zimna woda tłoczona jest dolnym przewodem „d”. Doprowadzenie wody bezpośrednio do chłodnicy i odbiór podgrzanej realizowany był przez dwa gumowe przewody o oznaczeniu „e” i „f”. Giętkie gumowe przewody nie ograniczały możliwości manewrowania broni osadzonej na podstawie fortecznej.

Rys. 01. Schemat układu chłodzenia dla dwóch ckm. (skorygowany rysunek z publikacji „Denkschrift über die polnische Landesbefestigungen”). -a. zbiornik z chłodziwem, -b. ręczna pompa wodna, -c. pomocniczy zbiornik z wodą, -d. sztywny przewód doprowadzający zimną wodę, -e. giętki przewód doprowadzający zimną wodę do chłodnicy, -f.przewód odprowadzający podgrzaną wodę z chłodnicy, -g. przewód odprowadzający podgrzaną wodę, -h. przewód doprowadzający.
Rys. 01. Schemat układu chłodzenia dla dwóch ckm. (skorygowany rysunek z publikacji „Denkschrift über die polnische Landesbefestigungen”). -a. zbiornik z chłodziwem, -b. ręczna pompa wodna, -c. pomocniczy zbiornik z wodą, -d. sztywny przewód doprowadzający zimną wodę, -e. giętki przewód doprowadzający zimną wodę do chłodnicy, -f.przewód odprowadzający podgrzaną wodę z chłodnicy, -g. przewód odprowadzający podgrzaną wodę, -h. przewód doprowadzający.

Podgrzana woda dostawała się do zbiornika przewodem „g”. Wylot przewodu znajdował się bocznej ściance zbiornika poniżej jego górnej krawędzi. W opisanym cyklu pracy układu zawory „7”, „3” i „4” pozostają w położeniu „otwarte” a „1”, „2”, „5” i „6” w położeniu „zamknięte”.

W przypadku uszkodzenia zbiornika, układ chłodzenia o wymuszonej cyrkulacji mógł nadal pracować w trybie awaryjnym. Należało zanurzyć przewód ssący podłączony do zaworu „1” w pomocniczym zbiorniku „c” z chłodziwem. Giętki gumowy przewód należy zamocować w otworze wlewowym chłodnicy. Znajduje się w tylnej górnej części chłodnicy. Podgrzana woda będzie usuwana z chłodnicy w postaci pary wodnej przez urządzenie parowe. W opisanym cyklu pracy układu zawór „1” pozostaje w położeniu „otwarte” a „7”, „2”, „5” i „6” w położeniu „zamknięte”.

Przedstawiony na rysunku 01 układ miał możliwość pracy w wyniku grawitacyjnego przepływu wody. Układ pracował poprawnie przy różnicy poziomów dochodzących do 2 metrów pomiędzy chłodnicą ckm a zbiornikiem. Skuteczność działania grawitacyjnego schładzania ckm ograniczały opory przepływu wody. Uzależnione były w głównej mierze od wielkości przekroju poprzecznego zastosowanych przewodów, ich przewężeń oraz obecności „syfonów”. Były zdecydowanie większe przy mniejszych przekrojach przewodów. W układzie  chłodzenia zastosowano półcalowe ocynkowane rurki hydrauliczne. W opisanym cyklu pracy układu zawory „5”, „3” i „4”  pozostają w położeniu „otwarte” a „7”, „1”, „2” i „6” w położeniu „zamknięte”.

W okresie zimowym układ chłodzenia napełniano środkiem o niższej temperaturze zamarzania. W przypadku mrozów należało stosować roztwór wody ze spirytusem lub wody z gliceryną. Do spuszczania chłodziwa z układu chłodzenia niezbędny był zawór „6”. Po wykonanej tej czynności zawory „7”, „1” i „2” powinny być otwarte w celu spuszczenia chłodziw z objętości rur.

Więcej informacji na temat chłodzenia lufy ciężkiego karabinu maszynowego znajduje się w opracowaniu : Układ chłodzenia ciężkiego karabinu maszynowego w polskiej fortyfikacji stałej.

 

 

 

 

 

Kopuła bojowa na ckm schronu „E” w Nowogrodzie nad Narwią

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie
Opracował: Franz Aufmann
SONY DSC
Fot. 01. Widok miejsca osadzenia kopuły. 1. Ściana szybu technologicznego na kopułę o zarysie wielokąta w przekroju poprzecznym, 2. szyb, 3. wylewka poziomująca, 4. odcisk blaszanego podestu kopuły, 5. odcisk kołnierza podstawy kopuły.

 

Polskie fortyfikacje stałe, na założonych kierunkach ataku wojsk Niemieckich, uzyskały w 1939 roku priorytet budowy. Schrony w Nowogrodzie zostały wyposażone w kopuły bojowe dostarczone ze składów fortecznych ze wschodnich terenów Polski. Najstarsza z zachowanych kopuł bojowych na ckm, wyprodukowana przez Zakłady Ostrowieckie (więcej>>>) w 1937 roku (minimum 1,5 roku przeleżała na składach), została osadzona w stropie schronu “L” przy moście (mapa). Posiada typowy rozkład strzelnic. Trzy strzelnice, z których dwie boczne rozstawione symetrycznie pod kątem 60 stopni względem środkowej, przeznaczone były do obrony przedpola. Czwarta strzelnica służyła do zapola. Znajduje się na przeciwko środkowej. Grubość pancerza wynosi 18 cm. Cechą charakterystyczną kopuły jest otwór wejściowy, wykonany w cylindrycznej części jej korpusu.
Kopuła przeznaczona była dla schronów, w których ze względu na niskie położenie kopuły względem poziomu fundamentu, przewidziano boczne wejście do pomieszczenia bojowego. Pierwsze kopuły, posiadające tego typu rozwiązanie ale o nieznacznym wycięciu, osadzono w schronie bojowym punktu oporu wzg. 304,7 „Dąbrówka Wielka” na Górnym Śląsku (Fot. 05). Podobnie jak w Nowogrodzie nie wykorzystano ją zgodnie z przeznaczeniem. Wybrano standardowe rozwiązanie stosowane w schronach budowanych w 1939 roku z pionowym szybem wejściowym. Boczne wejście do kopuły w schronie „L” przy moście w Nowogrodzie zostało przysłonięte dwiema blachami. Ustawione po obu stronach ściany pancerza, zostały ściągnięte za pomocą dwóch pionowych rzędów śrub.

Przeprowadzone badania terenowe wykazały, że również schron „E” (mapa) mógł otrzymać kopułę bojową na ckm tego samego typu. Podobnie jak w schronie „L”, boczne wejście zostało przysłonięte stalowymi płytami połączonymi dwoma rzędami śrub. Schron został wysadzony przez Wehrmacht w lecie 1944 roku. W pierwotnym położeniu zachowała się zachodnia ściana schronu, obejmująca izbę bojową ckm oraz częściowo szyb kopuły. Prawie na swoim miejscu pozostała tylna ściana wschodniej izby bojowej na ckm i strzelnicą obrony wejścia. Ściana przednia i wschodnia, wzmocniona narzutem kamienno-ziemnym została przez materiały zdetonowane wewnątrz schronu, przesunięta i odchylona od pionu. Najbardziej ucierpiała tylna ściana obejmująca maszynownię i wschodnią izbę bojową na ckm. Uległa fragmentacji na kilka części. Znajdują się one w odległości od kilku do kilkunastu metrów od pierwotnego położenia. Zostały wyłamane wraz z częścią fundamentu. Schron położony był na piaszczystej nadrzecznej wydmie.

 

Strop schromu (2)
Fot. 02. Widok oderwanego stropu schronu z zaznaczonym odciskiem cylindrycznej części kopuły.

Strop schronu, uniesiony eksplozją, wylądował kilka metrów dalej obrócony o 180 stopni (Fot. 02). Kopuła bojowa nie zachowała się. Została ze złomowana. W stropie zachował się jej odcisk (Fot. 03). Na cylindrycznej gładkiej powierzchni odcisku widoczne są dwa rzędy śrub mocujących stalowe płyty przesłaniające boczne wejście do kopuły. Widoczny jest uskok pomiędzy zarysem pancerza i zewnętrznej płyty przysłaniającej boczne wejście do kopuły.

 

Strop schromu (5)
Fot. 03. Widok odcisku powierzchni cylindrycznej kopuły z przysłoniętym bocznym wejściem za pomocą dwóch blach mocowanych za pomocą śrub.

 

Kopuła
Fot. 04. Widok bocznego wejścia w kopule bojowej Z.O. na ckm, wykonanej przez Zakłady ostrowieckie w 1936 roku. Kopuła posiada trzy strzelnice skierowane na przedpole. Została ustawiona w otworze technologicznym w stropie radzieckiego schronu broni maszynowej do ognia bocznego PPK. Schron wybudowano w pobliżu miejscowości Medyka.

 

 

Fot. 06. Podcięcie kopuły bojowej na ckm z punktu oporu wzg. 304,7 "Dąbrówka Wielka" na Górnym Śląsku.
Fot. 05. Podcięcie kopuły bojowej na ckm z punktu oporu wzg. 304,7 „Dąbrówka Wielka” na Górnym Śląsku.

 

W celu osadzenia kopuły w stropie schronu, podczas jego betonowania pozastawiano  w stropie otwór technologiczny w miejscu położenia kopuły. Dopiero po osiągnięciu wymaganej wytrzymałości bryły schronu, czyli  minimum 14 dniach od zakończenia betonowania, można było przystąpić do osadzania kopuły. W stropie schronu „E” wykonano otwór technologiczny o zarysie wielokąta. Powierzchnia, na której miała spocząć kopuła została wypoziomowana przy pomocy cienkiej wylewki. Jej pozostałości zachowały się do dzisiaj (Fot. 01. – 3.). Na tak przygotowanej powierzchni ustawiono stalowy podest z otworem wejściowym. Po sprawdzeniu wypoziomowania podestu ustawiano na nim korpus kopuły. Położenie osi strzelnic musiało być zgodne z azymutami planu ogni. Przestrzeń pomiędzy zarysem otworu technologicznego i zewnętrzną powierzchnią kopuły wypełniano zbrojonym betonem. Proces przeprowadzano w kilku etapach. Ściany boczne  musiały być zwilżone wodą. Przestrzeń zalewano betonem w warstwach o wysokości 20 cm. Każdą z warstw ubijano ręcznie do momentu pojawienia się na jej całej powierzchni białego mleczka cementowego. Ubita prawidłowo warstwa betonu posiadała wysokość około 15 cm. Proces prowadzono bez przerw. Maksymalna przerwa pomiędzy wykonaniem kolejnych warstw wynosiła 2 godziny.
Podest, wykonany z blachy walcowanej na zimno o grubości 25 mm, posiadał większą średnicę niż kołnierz znajdujący się u podstawy kopuły (Fot. 01, -4, -5.). Pancerz nie był kotwiony do bryły schronu, mimo że posiadał przewidziane do tego otwory w kołnierzu.