Prace hydrotechniczne i fortyfikacyjne w rejonie Wisielczej Góry – Zapory przeciwpancerne, Część 4

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował: Franz Aufmann

Fot. 01. Uszkodzona zapora przeciwpancerna A.1 z głazów w północnej części korony zapory wodnej Z.2.

W wyniku przeprowadzonych hydrotechnicznych i fortyfikacyjnych prac u podnóża Góry Wisielczej uzyskano zaporę przeciwpancerną ciągnącą się od jeziora Klein Kleppen-See do Jeziora Liptowskiego. W pierwszym etapie prac w latach 1930-31 wykonano przygotowania do wykonania zalewów przy pomocy dwóch budowanych zapór wodnych Z.1 i pomocniczej Z.2. Jednocześnie wzniesiono rów przeciwczołgowy B.1. Rów przeciwczołgowy B.1 mógł być wypełniony wodą. Tworzył przeszkodę trudniejszą do pokonania dla oddziałów nieprzyjaciela. Przejazd przez koronę tamy Z.2 został zabezpieczony przy pomocy głazów polnych. W początkowej fazie projektu rozpatrywano na wniosek dowództwa 2 Dywizji możliwość wyeliminowania zapory Z.2.

 

Mapa 01. Prace hydrotechniczne i fortyfikacyjne wykonane u podnóża Góry Wisielczej na przedpolu pozycji umocnionej. Z.0 – zalew uzyskany przez spiętrzenie cieku wodnego przez zaporę Z.1. Z.1 – zapora wodna spiętrzająca wody cieku, Z.2 – zapora wodna rowu przeciwpancernego, A.1 – zapora przeciwpancerna z głazów w północnej części korony zapory wodnej Z.2, B.1 – rów przeciwpancerny, C.1 – skarpa przeciwpancerna, A.2 – drogowa zapora przeciwpancerna gniazdami na belki stalowe o profilu „H” (niem. Steckträgersperre). C.2 – skarpa przeciwpancerna B.2 – kanał taktyczny zakończony groblą, wypełniony wodą z jeziora Liptowskiego (symulacja terenu zalewowego wykonana przez hege22).

Przeprowadzone badania terenowe wykazały, że przedłużeniem rowu pancernego B.1 była kolejna przeszkoda przeciwpancerna. Wykonane profile terenu przy pomocy aplikacji Geoportalu potwierdziły zastosowanie skarpy przeciwpancernej. Skarpę wykonano na dwóch odcinakach. Na mapie 01 oznaczono je jako C.1 i C.2. Pierwszy odcinek C.1 na zachodnim stoku Góry Wisielczej ciągnął się do drogi Strzaliny – Prusinowo. Skarpę przeciwpancerną wykonano przez wybranie ziemi na stoku góry. Utworzono poziomy taras zakończony skarpą o pochyleniu większym od wcześniejszego wzniosu terenu. Zakładano, że w zależności od nośności gruntu kąt wzniosu skarpy zawarty był pomiędzy 90 a 55 stopni. Drugi odcinek C.2 kończył się przy kanale taktycznym B.2, prowadzącym do Jeziora Liptowskiego. Wykonanie kanału taktycznego przewidywano już na przełomie lat 1930-31 ze względu na osuszanie się zabagnionych terenów na wschód od Jeziora Liptowskiego. Przewidywano, że proces ten może nastąpić wyniku obniżenia się poziomu wody w jeziorze. Zapora wodna Z.1, spiętrzająca wody cieku w celu utworzenia zalewu Z.0, ograniczyła w dużym stopniu zasilanie Jeziora Liptowskiego.

 


Fot. 02. Grobla kończąca kanał taktyczny prowadzący do Jeziora Liptowskiego.

Drogę ze Strzalin w kierunku południowym do Prusinowa zabezpieczono zaporą przeciwpancerną A.2. Na gruntowej drodze zachował się żelbetonowy blok zapory. Ustawiony w poprzek drogi dochodził po wschodniej stronie do stoku Góry Wisielczej o dużym kącie wzniosu. Po zachodniej stronie kończył się na stromo opadającym zboczu skarpy. W żelbetonowym bloku przygotowano dwa rzędy gniazd o przekroju czworokąta na stalowe belki o profilu „H”. Belki wsunięte w gniazda w żelbetonowej płycie tworzyły kąt około 65 stopni z powierzchnią płyty. Były blokowane w gniazdach przy pomocy drewnianych klinów. Gniazda tego typu zapór drogowych posiadały otwory odwadniające. W okresie pokoju zabezpieczane były przy pomocy żelbetonowych pokryw. Zazwyczaj w pobliżu zapory na poboczu drogi znajdowała się wybetonowana płyta, na której można było składować stalowe belki.

 

Fot. 03. Drogowa zapora przeciwpancerna A.2 z gniazdami na belki stalowe o profilu „H” (niem. Steckträgersperre).
Fot. 04. Zabezpieczone pokrywą gniazdo na stalową belkę o profilu „H”.

Ciężkie drzwi stalowe śluzy przeciwgazowej w szczecineckim B-Werku

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował: Karol  Dalidowicz

Fot. 01. Właz o wymiarach 50 x 40 cm (szer. x wys.) w górnym skrzydle drzwi. Prostokątny otwór w wyłazie o standardowych wymiarach 8 cm x 12 cm (szer. x wys.) umożliwiał również prowadzenie obserwacji oraz obrony zapola obiektu przy pomocy broni ręcznej.
Rys. 01. Rysunek ciężkich drzwi stalowych (niem. Schwere Flußstalhtür) (źródło: Dariusz Pstuś, Schron dowodzenia na terenie dawnych koszar w Wałczu, 4HISTORIE Nr 1 2015(2)

Ciężkie drzwi stalowe (niem. Schwere Flußstalhtür) o wymiarach 855 x 1760 x 30 (szer. x wys. x grubość) mm zostały zaprojektowane w pierwszej połowie 1930 roku dla obiektów fortyfikacji stałej. Składały się z dwóch części, dolnej i górnej, przy czym skrzydło górne zachodziło na dolne.Projektant drzwi bazował na wcześniej sprawdzonych rozwiązaniach konstrukcyjnych, które zastosowano w obiektach budowanych przed rokiem 1930. Wcześniejszy typ drzwi osadzano na Pozycji Szczycieńskiej (Ortelsburger Waldstellung) w część obiektów biernych z 1928 roku oraz na Pozycji Odry (Oderstellung) w obiektach bojowych z 1929 roku. Waga drzwi z ościeżnicą wynosi około 650 kg. Drzwi wykonywane były z stali zlewnej o parametrach stali St.37 o zawartości węgla C = 0,25÷0,33%. W Niemczech stosowana była od 1911 roku i wówczas określano ją jako wysokowęglową – o wysokiej zawartości węgla. Wytrzymałości na rozciąganie wynosiła rzędu 500÷550 MPa. Obecnie odpowiada stali konstrukcyjnej ogólnego przeznaczenia. Stosowana jest do wyrobu mniej odpowiedzialnych elementów nie wymagających obróbki cieplnej.

Drzwi produkowano w trzech wersjach. W pierwszym okresie ich użytkowania przewidziane były do zabezpieczenia głównego wejścia w obiektach. Konstrukcję opracowano tak, że przy unieruchomieniu dolnego skrzydła, otwarcie górnego umożliwiało załodze opuszczenie obiektu. W przypadku całkowitego zasypania, bądź ich mechanicznego zablokowania można było posłużyć się wyłazem. Znajdował się w górnym skrzydle drzwi i otwierano go w przeciwną stronę co skrzydła drzwi. W późniejszym okresie w 1931 roku, po wprowadzeniu nowych wytycznych odnośnie wejścia głównego, zaczęto stosować ten typ wewnątrz obiektów. Wykorzystywano je do zamknięcia pomieszczenia ze stanowiskiem dla obserwatora artylerii pod poziomo osadzoną płytą stalową bądź w małej kopule typu 9 P7. Również stosowane były z powodzeniem w śluzach gazoszczelnych. Gazoszczelność zamknięcia miały zapewnić filcowe uszczelki, okresowo nasączane olejem.

Drzwi osadzano w obiektach fortyfikacji aż do wyczerpania zapasów magazynowych, przewidzianych dla danego odcinka budowanej pozycji. Przeprowadzone inwentaryzacje obiektów fortyfikacji stałej wykazały, że ten typ drzwi dostarczało co najmniej trzech producentów.

 

Fot. 02. Zrekonstruowane ciężkie drzwi stalowe (niem. Schwere Flußstalhtür) zostały osadzone w korytarzu w B-Werku w Szczecinku.

Fot. 03. Zawias skrzydła drzwi z łożyskiem wzdłużnym.

Przy rekonstrukcji drzwi dla B-Werku w Szczecinku, siedziby Muzeum Wału Pomorskiego i Militarnej Historii Pomorza, wykorzystano oryginalny wyłaz. Zgodnie z dokumentacja techniczną został zamontowany w górnym skrzydle drzwi. Właz posiada wymiary 50 x 40 cm (szer. x wys.). Prostokątny otwór w wyłazie o standardowych wymiarach 8 cm x 12 cm (szer. x wys.) umożliwiał również prowadzenie obserwacji oraz obrony zapola obiektu przy pomocy broni ręcznej. Drzwi osadzono w ościeżnicy na czterech zawiasach, po dwa na każde skrzydło. Cechą charakterystyczną są wsporniki konstrukcji nośnej, mocowane po zewnętrznej stronie drzwi na całej ich szerokości. Obrót ciężkich drzwi miało ułatwić zastosowanie wzdłużnych łożysk kulkowych. Łożysko umieszczano pod dolnym zawiasem każdego skrzydła.

Drzwi zaprojektowano jako konstrukcję skręcaną. Do połączenia wszystkich części użyto 184 śruby od M5 do M20. Drzwi miały być całkowicie gazoszczelne. Zastosowane uszczelki filcowe po nasączeniu olejem spełniały taki wymóg.


Szczególne podziękowania dla osób wspierających
mnie podczas prac rekonstrukcyjnych: Marcina

Sawicza, Jaska Stępnia, Krzysztofa Kucharskiego,
Rafała Dalidowicza,  oraz dla pana Dariusza
Pstusia  za udostępnienie rysunków drzwi.

 

Fot. 04. Drzwi podczas prac rekonstrukcyjnych.

 

Prace hydrotechniczne i fortyfikacyjne w rejonie Wisielczej Góry – Łączność, Część 3

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował: Franz Aufmann

Rys. 01. Widok ruiny schronu S.5 od strony przedpola. Zachowały się boczne ściany schronu, w których osadzono płytę czołową ze strzelnicą ckm i płytę stropową.

Zagadnienia związane z łącznością telefoniczną wyjątkowo rzadko poruszane były w polskich publikacjach dotyczących pozycji umocnionych, wznoszonych w okresie międzywojennym. Przepływ informacji przy pomocy łączności telefonicznej wraz z możliwością ich doprecyzowania pozwalały dowódcy grupy schronów na prawidłową ocenę sytuacji na polu walki. Szybkie przesyłanie meldunków i rozkazów umożliwiało wykonanie właściwego manewru ogniem, zapewniającym skuteczną obronę pozycji. W przypadku schronów wznoszonych w początkowym okresie rozbudowy Pozycji Pomorskiej zaistniały tylko informacje, że schrony posiadały łączność telefoniczną [15].

 

Fot. 02. Boczna i tylna ściana izby gotowości bojowej schronu S.5. Po lewej dwa przepusty na kable dla łączności polowej i fortecznej. Po prawej zestaw kotw do mocowania urządzeń łączności telefonicznej.

 

Fot. 03. Kotwy na tylnej ścianie izby gotowości bojowej do mocowania urządzeń łączności telefonicznej.

Przeprowadzono inwentaryzację schronów bojowych Grupy Strzaliny (niem. Gruppe Strahlenberg), wzniesionych u podnóża Góry Wisielczej w latach 1931-1932, pod kątem zamontowanego wyposażenia do fortecznej łączności telefonicznej. Wykonane prace należy traktować jako przyczynek do dalszych badań sieci łączności telefonicznej w rejonie Strzalin. Temat jest o tyle ciekawy, że w późniejszym okresie na Górze Wisielczej trwała budowa grupy warownej. W schronach Grupy Strzaliny S.3 i S.5 zachowały się kotwy do mocowania podzespołów łączności telefonicznej. W obu obiektach kotwy umieszczono w identycznej konfiguracji, co wskazuje na zastosowanie tego samego typu podzespołów. Analiza ich położenia wykazała zastosowanie standardowego zestawu.


Opis do fot. 03. Kotwy na tylnej ścianie izby gotowości bojowej do mocowania urządzeń łączności telefonicznej. Od góry: cztery kotwy do mocowania telefonu fortecznego, cztery kotwy do mocowania skrzynki na baterię, cztery kotwy do mocowania małej głowicy kablowej z dwoma doprowadzeniami kablowymi.


Składał się z telefonu fortecznego, skrzynki na baterie i małej głowicy kablowej z dwoma doprowadzeniami kablowymi. Nie jest możliwe wytypowanie właściwego wzoru telefonu fortecznego, ze względu na identyczny rozstaw kotw dla wzoru 35 i 38. Typ głowicy kablowej określono na podstawie dokumentu z 1939 roku, gdyż autor niniejszego opracowania nie dysponuje katalogami tego elementów wyposażenia lub wcześniejszym, kompletnym zestawem instrukcji.

W ścianie, zgodnie z ówczesnymi wytycznymi, zostały wykonane dwa przepusty na kable. Jeden przeznaczony był dla telefonicznej łączności fortecznej a drugi dla łączności polowej. Zastosowane wyposażenie jest charakterystyczne dla drugiej połowy lat trzydziestych. Autor niniejszego opracowania jest zdania, że montaż wymienionych urządzeń nie mógł być wykonany wcześniej niż w 1937 roku.

 

Rys. 01. Konfiguracja pomieszczeń schronu S.5. 1. – położenie telefonu fortecznego, 2. położenie przepustów dla kabla łączności polowej i kabla łączności fortecznej.

 

Rys. 02. Telefon forteczny.
Rys. 03. Głowica kablowa.


Przypisy:
[15] – Sascha Sabien, Der Bau der Pommerstellung in den Jahren von 1930-1933, Fortifikation 29/2015, strona 122, Cytat: „Zur weiteren Ausrüstung gehören ein Feldofen sowie der Festungsfernsprecher, der auf der Wand befestigt wurde”.

 

 

Prace hydrotechniczne i fortyfikacyjne w rejonie Wisielczej Góry,  Część 2

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował: Franz Aufmann

Fot. 01. Widok schronu bojowego S.3 od strony przedpola. Stromy zarys równi ogniowej został zabezpieczony kamiennym murem. Wykonano również w tym samym stylu kamuflaż bryły schronu.

Obronę pozycji u podnóża Góry Wisielczej oparto na stanowiskach broni maszynowej w żelbetonowych schronach fortyfikacji stałej. Schrony bojowe wzniesiono w latach 1931-32. Tworzyły one podstawę pozycji. Zgodnie z doświadczeniami Wielkiej Wojny planowano obronę oprzeć na systemie ogni bocznych (niem. Breitenfeuer) z płaskimi zaporami ogniowymi, który był uważany na początku lat trzydziestych za najskuteczniejszy w obronie. W wytycznych zaznaczono, że schrony bojowe do ognia bocznego mają być tak posadawiane, aby ich strzelnice nie były widoczne przez nieprzyjaciela. Pomocnym rozwiązaniem były głębokie równie ogniowe oraz obsyp ziemny obiektów. W przeciwnym wypadku wszystkie te strzelnice uznawano za bezużyteczne.


Modyfikacje projektu pozycji obronnej

Projekt pozycji obronnej u podnóża Góry Wisielczej ulegał kolejnym modyfikacjom w czasie. Na początku marca 1931 [08] roku mówi się o 7 stanowiskach ogniowych. Zakłada się, że schrony bojowe 2 i 7 nie będą budowane w okresie pokoju a wytyczne dla schronu 6 zostaną podjęte po ustaleniu zasięgu planowanego zalewu – tak zwanego „stawu rybnego” [09] na przedpolu pozycji. Wspomina się również, że ma być wykonany wstępny projekt rowu przeciwpancernego na wschodnim krańcu Jeziora Liptowskiego.
Pod koniec kwietnia 1931 roku, w wyniku przeprowadzonej inspekcji przez inspektora saperów, opracowano dodatkowe zalecenia [10] dotyczące rozwiązań konstrukcyjnych schronów. Stanowisko ogniowe 4 u podnóża Góry Wisielczej początkowo było planowane jako dwusektorowe z kierunkami ognia na wschód i zachód. Zgodnie z nowymi wytycznymi mają być wzniesione dwa przylegające do siebie schrony bojowe o przeciwnych kierunkach ostrzału [11]. W przypadku stanowiska ogniowego 3, wkomponowanego w zbocze Góry Wisielczej, zdecydowano się wzmocnić standardowy strop i ściany narażone na ostrzał.

Rys. 01. Mapa pozycji z zaznaczonymi sektorami ognia na podstawie zachowanej rzeźby terenu. Zaznaczono lokalizacją schronów S1a, S.3, S.4, wzniesionych w 1931 roku. Schron o oznaczeniu S.5 wybudowano w 1932 roku. Oszacowano wielkości terenów zalewowych na podstawie przeprowadzonej symulacji elektronicznej przy pomocy oprogramowania QGIS przez hege22 przy narzuconej rzędnej poziomu spiętrzenia równej 114 metrów przez zaporę ziemną Z.1 (określenie odautorskie). Wykorzystano wycinek mapy rzeźby terenu wg. Geoportal.

Szczególnie dużo uwagi poświęcono stanowisku ogniowemu 5. Projekt schronu nie został jeszcze wykonany. Jednakże wypracowano ciekawą koncepcję stanowiska bojowego ciężkiego karabinu maszynowego z pomieszczeniem dla drużyny piechoty. Drużyna piechoty miałaby realizować zadania obronne z pozycji polowej. Były związane z ochroną pobliskiej zapory wodnej. W archiwalnej dokumentacji określano ją jako „C” a na rysunkach w opracowaniu jako „Z.1”. Decyzja w tej sprawie miała zostać podjęta po wyjaśnieniu wszelkich kwestii technicznych.
Dowództwo armii przedstawiło również decyzję w sprawie stanowiska bojowego 2, jednego z dwóch schronów, których budowę wstrzymano w czasie pokoju. Rozsądnym rozwiązaniem było opracowanie stosownego planu dla przypadku osuszenia się terenów bagiennych na wschód od Jeziora Liptowskiego w wyniku obniżenia się poziomu wody w jeziorze.


Realizacja projektu pozycji obronnej u podnóża Góry Wisielczej

W ramach założonego zakresu prac fortyfikacyjnych w 1931 roku wybudowano u podnóża Góry Wisielczej trzy obiekty S.1a, S.3 i S.4 jako dwa przylegające do siebie schrony o przeciwległych kierunkach ognia. W dokumentacji określane były jako „Grupa Strzaliny” (niem. die Gruppe Strahlengerg). W kolejnym 1932 roku pozycję obronną uzupełniono o schron S.5. Konstrukcja obiektu znacznie odbiegała od rozwiązań zastosowanych w trzech pozostałych.

Na przedpolu pozycji w latach 1931-1932 wykonano sztuczny zbiornik. W przypadku zniszczenia zapory Z.1. tworzącej zbiornik wodny i znacznego obniżenia się poziomu wódy uzyskane zabagnienie terenu było nadal dobrą przeszkodą dla piechoty i czołgów. W celu określenia wielkości terenu zalewowego hege22 przeprowadził symulację dla spiętrzenia wody do wysokości 114 metrów przy pomocy programu QGIS. Rzędna korony zapory wynosi 116 metrów. Przewidywany obszar zalewu prezentuje rys. 01. Teren zalewu znalazł się w sektorze ognia schronu S.5 i podwójnego S.4. Aktualne rzędne wysokości równi ogniowych w pobliżu obiektów zawierają się w granicach 118-119 metrów. Schrony nie powinny być zalewane przez spiętrzone wody zalewu lub przez wody gruntowe. Poziom posadzki izb znajdował się około 130 cm poniżej osi strzelnicy. Niskie położenie stanowisk ogniowych względem przewidywanego poziomu wody na terenach zalewowych umożliwiał prowadzenie ognia, szczególnie skutecznego na dystansie do 400 metrów. Zgodnie z ówczesnymi wytycznymi w planie ogni zakładano obronę przy maksymalnym zasięgu ognia broni maszynowej rzędu 1500 metrów.

 

Fot. 02. Wyciek rzeźby terenu południowej części zbocza Góry Wisielczej z zaznaczona lokalizacją stanowiska ogniowego S.5. Widoczny jest zarys równi ogniowej (wycinek rzeźby wg Geoportal).
Fot. 03. Wycinek rzeźby terenu pozycji budowanej w 1934 roku z wyraźnie zachowanymi równiami ogniowymi, pozwalającymi na wykorzystanie pełnego sektora ostrzału dla czworokątnych strzelnic 21 x 30 cm płyt stalowych.

 

Uwagę zwracają stosunkowo wąskie sektory zastosowanego ognia bocznego. Schrony u podnóża Góry Wisielczej, wówczas niezalesionej, otrzymały obsyp ziemny i pięknie wyprofilowane równie ogniowe. Równie ogniowe, mimo upływu lat, zachowały czytelny zarys. Sektory ognia (Rys. 01.) zostały wyznaczone na podstawie zachowanej rzeźby terenu (wg. Geoportal). Obecnie dla schronów S.4 i S.5 wynoszą około 30 stopni w płaszczyźnie poziomej. Są praktycznie o połowę mniejsze niż przewidziane dla ówczesnych płyt chroniących stanowiska bojowe karabinów maszynowych. Strzelnice posiadały czworokątny zarys o wymiarach około 21 x 30 cm (szer. x wys.) w świetle. Sektor ostrzału w płaszczyźnie poziomej dla karabinu maszynowego Maxim 08 z celownikiem optycznym Z.L. 12 wynosił 65 stopni. Obiekty, osadzone w gruncie, zabezpieczono nasypem ziemnym. Ze względu na odkryte przedpole, pozbawione jakichkolwiek przeszkód utrudniających prowadzenie obserwacji przez nieprzyjaciela, wykonano stosunkowo głębokie równie ogniowe w celu ochrony strzelnic przed bezpośrednim ostrzałem. [12]

Schron S.3 wkomponowano w zbocze Góry Wisielczej. Równię ogniową wykonano przez zniwelowanie części zbocza. Stromy zarys lewej części równi ogniowej został zabezpieczony kamiennym murem. Zapobiegał usuwaniu się zbocza góry w wyniku ostrzału i zasypywania równi ogniowej. W tym samym celu wykonano żelbetonowy okap nad wejściem do schronu. Elewacja schronu uzyskała również kamienny kamuflaż, który utrudniał rozpoznanie grubości ścian i stropu – czyli odporności schronu na ostrzał. Podczas przeprowadzonych obecnie badań terenowych nie pozwalał na sprawdzenie wykonania wytycznych, czyli zwiększonej grubości stropu schronu i ścian narażonych na bezpośredni ostrzał. Schron otrzymał rozwiązanie izby bojowej o wymiarach 2,52 x 2,00 x 1,90 m dla stanowiska 7,92 mm ciężkiego karabinu maszynowego Maxim 08 za stalową płytą o grubości 8 cm [13]. Wejście do izby bojowej z przedsionka zabezpieczała para drzwi. Od strony przedsionka były to ciężkie, dwudzielne drzwi a od strony izby lekkie gazoszczelne. Mogły to być drzwi o drewnianej konstrukcji, wzmocnione obustronnie arkuszami blachy stalowej. Wejście do schronu zabezpieczały stalowe drzwi o wymiarach 80 x 110 w świetle.

Przewietrzanie izby bojowej, podobnie jak w przypadku pozostałych schronów wznoszonej pozycji obronnej, miał zapewnić grawitacyjny obieg powietrza. Oznaczało to prowadzenie walki w maskach przeciwgazowych. W późniejszym okresie schron wyposażono w filtrowentylator, zapewniający wymuszony obieg powietrza. Prawdopodobnie zamontowano filtrowentylator typu Piller o wydatku 0,6 m3/min.

 

Fot. 04. Widok schronu S.3 od strony równi ogniowej. Po prawej stronie wejście do przedsionka, biernej śluzy przeciwgazowej. Po lewej stronie izba bojowa o wymiarach 2,00 x 2,52 x 1,90 m już bez stalowej płyty chroniącej stanowisko ckm.

Rys. 02. Konfiguracja pomieszczeń schronu bojowego S.3.

 

Planista obiektu musiał wysoko oceniać morale załóg schronów. W tym przypadku przyjął w swoich założeniach jedyny scenariusz, skuteczną obronę pozycji, zakończoną zatrzymaniem i odparciem nieprzyjaciela. Do schronu wchodziło się wprost z równi ogniowej. Wejście umieszczono w bocznej ścianie schronu. Znajdowało się przed płytą ze strzelnicą ckm, po jej lewej stronie. Znamiennym faktem jest to, że w 1932 roku wzniesiono schron bojowy w rejonie Tuczna o tej samej konfiguracji izb i wejścia względem równi ogniowej. Skuteczną obronę umożliwiało wysokie morale obsady, odpowiedni zapas amunicji i wody. Schron, jako nieliczny w tym okresie, otrzymał ujęcie wodne. Podstawowym uzbrojeniem opisywanych schronów był 7,92 mm ciężki karabin maszynowy typu Maxim 08. Woda niezbędna była do schładzania rozgrzanej lufy ckm w wyniku prowadzenia ognia. Pompa wodna została umieszczona w przedsionku schronu S.3 – biernej śluzie przeciwgazowej.

Schron S.3 prowadził ogień w kierunku przedpola obiektu S.1a, najbardziej wysuniętego na zachód schronu wznoszonej części pozycji umocnionej. Ogień schronu S.1a likwidował pola martwe sektora S.3, powstałe przez gwałtowne obniżenie poziomu gruntu na zachód od drogi do Strzalin. Skrajny, zachodni obiekt S.1a umieszczono tuż przy stromej skarpie. Rzeźba terenu nie pozwala obecnie na określenie wielkości sektora ostrzału. Stanowisko bojowe ckm na podstawie fortecznej 08, podobnie jak w S.3, chroniła 8 cm płyta stalowa. Ze względu na położenie obiektu również w niekonwencjonalny sposób rozwiązano wejście do obiektu. Do schronu, a w zasadzie przedsionka podzielonego na dwie części, można było się dostać jedynie schodnią poprzez otwór w stropie.

 

Fot. 05. Izba bojowa schronu S. 1a.
Fot. 06. Wejście do schronu S.1a schodnią poprzez otwór w stropie obiektu.
Fot. 07. Wydzielona część przedsionka ze schronią.

 

Rys. 03. Konfiguracja pomieszczeń schronu bojowego S.1a.

Na uwagę zasługuje rozwiązanie konstrukcyjne zastosowane w obiekcie S.5 (MG-Schartenstand mit Scharten- und Deckenplatte – schron na ckm z tzw. kazamatą pancerną (1932)). Do ochrony stanowiska bojowego zastosowano tak zwaną kazamatę pancerną. Składała się z dwóch płyt stalowych, czołowej i stropowej, osadzonych w bocznych, żelbetonowych ścianach pomieszczenia bojowego. Zastosowanie poziomo osadzonej płyty stalowej nad częścią bojową obiektu zamiast standardowego żelbetowego stropu o grubości 80 cm, pozwalało na zredukowanie do minimum wielkość powierzchni narażonej na bezpośredni ostrzał płyty ze strzelnicą. Uzyskano położenie osi strzelnicy ckm około 57 cm poniżej górnej powierzchni stropu. W standardowym rozwiązaniu, zgodnie z instrukcją „Budowa pozycji obronnej” (niem. Stellungsbau) z 4 sierpnia 1930 roku, (dla schronu o tej samej odporności na ostrzał) zarys strzelnicy znajdował się około 107 cm poniżej zarysu górnej powierzchni stropu [14]


Przypisy:

[08] – Chef der Heeresleitung, Nr. 179/31 .g.Wehr A Im 5 VI. Berlin, den 6.4.1931.

[09] – Zagadnienia związane ze spiętrzeniem wód u podnóża Góry Wisielczej poruszono w pierwszej części opracowania Prace hydrotechniczne i fortyfikacyjne w rejonie Wisielczej Góry, Część 1.

[10] – Należy zwrócić uwagę na szybkość podejmowanych decyzji. Inspekcję przeprowadzono od poniedziałku – 20 kwietnia do piątku 24 kwietnia 1931 roku. Decyzja o zmianach konstrukcyjnych schronów zapadała we wtorek 28 kwietnia 1931 roku. Chef der Heeresleitung, Nr 300/31 .g.Wehr A Im 5 VI. Berlin, den 28.4.1931.

[11] – Podobna sytuacja zaistniała również na Pozycji Odry. Planowany dwusektorowy obiekt w rejonie Krosna Odrzańskiego został zastąpiony dwoma schronami bojowymi o przeciwległych kierunkach ostrzału. Odległość pomiędzy schronami wynosiła zaledwie 20 – 30 metrów. (więcej w opracowaniu – Grupa bojowa schronów – Krosno nad Odrą.

[12] – Niemal identyczne warunki terenowe zaistniały na planowanej polskiej pozycji obronnej sektora „Postojno” pododcinka „Horyń” na Polesiu. Dowódca „Armii Polesie” generał Kazimierz Sosnkowski stwierdził: „Warunki terenowe (bliska obserwacja nieprzyjaciela) nie pozwalają na wykorzystanie strzelnic ckm w granicach przyjętej ich rozwartości – 60 stopni i w wielu wypadkach sektor ostrzeliwanego przed przeszkodami przedpola nie przekracza 30 stopni”. CAW, Sygnatura 302.4.2118, Plan taktyczno-Fortyfikacyjny, pododcinek „Horyń”, sektor „Postojno”.

[13] – Izba bojowa schronu S.5 nie odbiega od opisanej w opracowaniu: MG – Schartenstand – schron bojowy z 8 cm płytą.

[14] – Rozwiązanie tak zwanej kazamaty pancernej zostało opisane w opracowaniu: MG- Kasematte – Kazamata pancerna na ckm.

Zestaw płyt 7P7 i 726P3 dla stanowiska obrony wejścia i zapola schronu

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował: Franz Aufmann

Fot. 01. Pokryty tynkiem zestaw płyt 7p7 i 726P3 stanowiska obrony wejścia i zapola schronu R 105a, wybudowanego w pobliżu miejscowości Kozioł.

Na terenie Polski zachowały się w wyjątkowo dobrym stanie obiekty niemieckiej fortyfikacji stałej, które wznoszono w 1940 roku w pasie przygranicznym linii demarkacyjnej pomiędzy III Rzeszą a ZSRR. Budowano je w nowo obowiązującej klasie odporności B neu. Grubość żelbetonowych ścian zewnętrznych oraz stropu określono na 2 metry a ścian wewnętrznych na 0,8 metra. Płyty stalowe, które osłaniały stanowiska bojowe karabinów maszynowych, zgodnie z zalecaniami, powinny posiadać grubość 20 cm.

 

Fot. 02. Widok zestawu płyt 7p7 i 726P3 stanowiska obrony wejścia i zapola schronu R 105, wybudowanego w pobliżu miejscowości Zbójna.

Dla głównych stanowisk broni maszynowej przewidziano gazoszczelne płyty pancerne 78 P9 [01] z zamknięciem kulowym. Od 1938 roku powszechnie stosowana płyta stalowa 7P7 [02] o grubości 100 mm w niemieckiej fortyfikacji nie spełniała wymogów odporności na przebicie i nie mogła być osadzana w schronach nowych serii, określanych mianem „Rote” ze względu na czerwony kolor numeracji. W celu wykorzystania płyt 7P7 zalegających magazyny, opracowano kilka rozwiązań nowego pancerza pionowego składającego się z dwóch lub trzech płyt w pakiecie, z których jedną zawsze była 7P7. W przypadku schronów Pozycji Narew – Pisa nowo opracowany zestaw płyt wykorzystano do osłony stanowiska karabinu maszynowego do obrony zapola i podejścia do schronu. Zastosowano zestaw płyt składający się z 7p7 i 726P3 (niem. Stahlvorsatzplatte für 7P7). Osadzane były w ścianie schronu tak, aby 7p7 znajdowała się jako pierwsza od strony izby a 726P3 od zewnętrznej strony. Łączna grubość płyt, zgodnie z dokumentacją wynosiła 200 mm a na podstawie przeprowadzonych pomiarów 203 mm. Pomiary płyty od strony izby potwierdziły zastosowanie stalowej płyty 7P7.

 

Fot. 03. Widok zestawu płyt 7p7 i 726P3 stanowiska obrony wejścia i zapola schronu R 105, wybudowanego w pobliżu miejscowości Zbójna.

Wyjątkowo efektownie prezentuje się zestaw płyt chroniący stanowisko obrony wejścia i zapola w schronie typu R 105a, który wzniesiono w pobliżu miejscowości Kozioł. Wnęka strzelnicy razem z zestawem płyt została otynkowana. Nie stanowi to w żadnym przypadku dodatkowego wzmocnienia odporności płyt a jedynie świetny kamuflaż stanowiska bojowego. Należało wykonać dodatkowe zbrojenie przed zestawem płyt, gdyż zaprawa cementowa położona bezpośrednio na płaskie powierzchnie nie utrzymałaby się.

 

Fot. 04. Wejście do schronu R 105a, wybudowanego w pobliżu miejscowości Kozioł.

 

Rys. 01. Rysunek przedniej płyty 726P3 z katalogu standardowych konstrukcji Panzeratlas.

 


[01] – więcej w opracowaniu „Płyta pancerna 78 P9 ze strzelnicą ckm – Panzerschartenplatte 78 P9„.

[02] – więcej w opracowaniu „Stahl- Schartenplatte 7P7 – Płyta stalowa ze strzelnicą 7P7„.

 

 

Prace hydrotechniczne i fortyfikacyjne w rejonie Wisielczej Góry,  Część 1

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował: Franz Aufmann

Fot. 01. Wyrwa w zaporze ziemnej wykonana przez spiętrzone wody cieku wodnego Rudnica w latach siedemdziesiątych zeszłego stulecia. Różnica wysokości pomiędzy koroną zapory, po której przebiegała droga, a dnem wyrwy wynosi w mierzonym miejscu około 10 metrów. Na zdjęciu po lewej i prawej stronie widoczny jest uszkodzony nasyp zapory. Na dnie pozostałości betonowych elementów zapory. Na rysunku 03 została oznaczona numerem 2.

Zazwyczaj większość z pasjonatów fortyfikacji, planując wyjazd w rejon Strzalin, stara się dotrzeć do obiektów grupy warownej na wzniesieniu o nazwie „Góra Wisielcza”. Kompleks schronów należy do jednych z największych wybudowanych na Pozycji Pomorskiej. Zainteresowanie mogą również wzbudzać pozostałości po pracach hydrotechnicznych (Fot. 01) przeprowadzonych na przedpolu wzniesionych umocnień. Niniejsze opracowanie zainspirowane artykułem pt. „Klepel-Seen-Projekt” projekt budowy spiętrzeń w okolicy Góry Wisielczej koło Tuczna panów Dariusza Pstusia i Saschy Sabień, będzie w całości poświęcone zagadnieniom z pierwszego etapu rozbudowy pozycji obronnej. Jego początek datuje się na grudzień 1930 roku, kiedy po trzech latach prac koncepcyjnych i terenowych, dowódca wojsk lądowych zatwierdził przebieg pozycji obronnej. Planowano obronę opartą na naturalnych przeszkodach terenowych, która zdaniem niemieckich strategów, należała do najskuteczniejszych i ekonomicznie uzasadnionych. Centralną cześć pozycji, najważniejszą pod względem taktycznym, między Tucznem i Wałczem zaplanowano w oparciu o pasmo jezior. We wschodniej części były to jeziora rynnowe Raduń, Nakielno i Strączno a na zachodnim skrzydle dwa duże jeziora, Tuczno i Jezioro Liptowskie. Równie dobrą naturalną przeszkodą był Las Rutwicki.

W marcu 1931 roku zapadła decyzja w sprawie wykonania projektów żelbetonowych schronów dla rejonów szczególnie istotnych w planach obrony. Za takie miejsca uznano tereny położone na północ od Prusinowa Wałeckiego oraz przesmyk na wschód od jeziora Liptowskiego a na południe od miejscowości Strzaliny. Wskazano również za konieczne oprzeć pozycję obroną w rejonie Strzalin na ciągnących się w kierunku wschodnich zabagnionych terenach w rejonie Góry Wisielczej a ich zdolności obronne podnieść przez wykonanie spiętrzeń wodnych. Termin przedłożenia projektów obiektów fortyfikacji stałej wyznaczono na połowę kwietnia 1931 roku.

 

Rys. 01. Wycinek mapy okolic Strzalin (niem. Strahlberg) z zaznaczony przepływem cieku wodnego drugiego stopnia – Rudnica pomiędzy jeziorami Klein Klepel-See a Jeziorem Liptowskim (Lüptowsee). Stan przed rozpoczęciem prac hydrotechnicznych w 1931 roku. Ciek wodny opływa Górę Wisielczą (Galgenberg) początkowo od strony wschodniej a później od północnej.

Zaledwie po trzech kolejnych miesiącach w czerwcu 1931 roku rozpoczęto rozmowy w Komisji Okręgowej [02] (niem. Kreisausschuß) w Wałczu. Rozmowy dotyczyły wykonania prac hydrotechnicznych na przedpolu planowanej pozycji obronnej u podnóża Góry Wisielczej. Prace miały na celu spiętrzenie wody cieku, który opływał Górę Wisielczą (Galgenberg) początkowo od strony wschodniej a następnie od północnej w kierunku miejscowości Strzaliny (Strahlberg). Przebieg cieku wodnego pomiędzy jeziorem Klein Klepel-See i Liptowskim (niem. Lüptow-See) przed rozpoczęciem prac hydrotechnicznych w 1931 roku prezentuje rys. 01. Obecnie ciek wodny [03]  i oba jeziora są bezimienne [04].


Przedsięwzięcie spiętrzenia cieku wodnego u podnóża Góry Wisielczej

Władze wojskowe uznały, że w celu właściwego zabezpieczenia przedpola planowanej pozycji obronnej u podnóża Góry Wisielczej należałoby dokonać spiętrzenia wody o objętości znacznie przekraczającej 100 000 m³ co można byłoby uzyskać przy pomocy zapory o wysokości przewyższającej 5 m. Teren, który ma być zalany, znajdował się w posiadaniu władz wojskowych. W postępowaniu przygotowawczym istotne było ustalenie podstawy prawnej – przepisów prawa wodnego, które umożliwiłby szybkie rozpoczęcie budowy zbiornika przy spełnieniu wstępnych założeń określonych przez Komendanturę w Szczecinku.

Wykonanie planowanego przedsięwzięcia wymagało przeprowadzenia formalnego postępowania o udzielenie zamówienia. Władze wojskowe starały się jak najdłużej utrzymać w tajemnicy wojskowy charakter przedsięwzięcia. Dlatego też zbiornik nazwano stawem rybnym. Ustalono, że Pruski Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych z siedzibą w Wałczu złoży stosowny wniosek o udzielnie zamówienia. O przedsięwzięciu poinformowano również Ministerstwo Rolnictwa, Domen i Leśnictwa. Poproszono pana Hugo Gense, wiceprzewodniczącego prezydium Marchii Granicznej Poznańsko-Zachodniopruskiej z siedzibą w Pile, aby nadał sprawie budowy zbiornika właściwy bieg, czyli taki, który umożliwiłby jak najszybsze podjecie prac hydrotechnicznych. W tym celu zorganizowano w Pile w dniu 27 czerwca 1931 roku spotkanie w starannie dobranym gronie uczestników.

 

Rys. 02. Wycinek mapy okolic Strzalin (niem Strahlberg) po wykonaniu prac hydrotechnicznych w latach 1931-32. Widoczna jest zapora spiętrzająca wody cieku i powstałe tereny zalewowe. Teren zapory ziemnej oznaczono czerwonym kołem.

Założenia przedsięwzięcia budowy „stawu rybnego” zreferował podpułkownik Schneider ze sztabu 2 Dywizji. Koncepcja utworzenia zbiornika opierała się na dwóch zaporach. Pierwsza z nich miała spiętrzyć wody cieku do odpowiedniego poziomu, niezbędnego do utworzenia zbiornika wodnego o założonej powierzchni. Druga zapora była znacznie mniejsza [05]. Uniemożliwiała przepływ spiętrzonej wody ze „stawu rybnego” do planowanego po jej zachodniej stronie kolejnego zbiornika, określanego mianem „przeciwpowodziowego”. Podłużny zbiornik wodny planowano poprowadzić w kierunku zachodnim wzdłuż południowego podnóża Góry Wisielczej. W założeniach projektowych Komendantury w Szczecinku przedsięwzięcie miało doprowadzić do wykonania skutecznej przeszkody przeciwpancernej na przedpolu planowanej pozycji. Natomiast projekt zbiornika „przeciwpowodziowego” był przedmiotem późniejszej krytyki pracowników Pruskiego Urzędu do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych, którzy nie byli wtajemniczeni w jego rzeczywiste przeznaczenie. Byli zdania, że utrzymanie zbiornika jest zbyt kosztowne. Sugerowali wykonanie krótkiego rurociągu do spustu wody. W ich ocenie było to znacznie prostsze i mniej kosztowne rozwiązanie w budowie i utrzymaniu.

 

Rys. 03. Wycinek mapy rzeźby terenu (wg. Geoportal) okolic zapory ziemnej Z.1 (oznaczenie odautorskie). 0. zbiornik wodny, 1. Korona ziemnej zapory wodnej po której poprowadzono drogę gruntową. Jar powstały w wyniku rozmycia zapory przez spiętrzone wody w latach dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia, 3. żelbetonowa zastawka z regulowanym poziomem spiętrzenia, 4. Przepust z regulowanym poziomem zastawki, 5. Droga poprowadzona po grobli wzmocnionej ścianka Larsena z przepustem wykonanym w ramach programu małej retencji w latach 2006-2007. Korona zapory ziemnej (numer „1”) znajdowała się na wysokości 116,2 metra. Po koronie poprowadzono drogę z przebiegająca ze wschodu na zachód. Utrzymanie optymalnego poziomu wody umożliwiał przepust z zastawką oznaczony cyfrą „4”. Przed przelaniem się wielkiej wody przez koronę zapory i jej rozmyciem zabezpieczał przelew z regulowanym poziomem zastawki (numer „3”) i zbiornik przeciwpowodziowy za zachodnią zaporą (Z.2 – oznaczenie odautorskie).

Radca ministerialny Schröter, świetnie znający obowiązujące procedury prawne oraz ich realizację w czasie, zasugerował na spotkaniu 27 czerwca 1931 roku w Pile, że w tym przypadku chodzi o zaporę w rozumieniu § 106 ustawy Prawo Wodnego [06]. Procedura postępowanie jest uproszczona i łatwa w przeprowadzeniu, jeżeli tylko sprawdzenie szczegółów, obliczeń, które ma być przeprowadzone przez właściwy organ, czyli Pruskie Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych, nie doprowadzi do zastrzeżeń o charakterze merytorycznym. W takim wypadku można zrezygnować z przedłożenia projektu ministerstwu i rozpocząć prace budowlane. Przewodniczący Rady Marchii Granicznej Poznańsko-Zachodniopruskiej powinien wówczas złożyć jedynie sprawozdanie w tej sprawie.

Na podstawie wyjaśnień starszego radnego rządu Tönnesmanna ustalono, aby postępowanie o udzielenie zamówienia zostało przeprowadzone zgodnie z § 46 ustawy Prawo Wodne, ponieważ istnieje możliwość ograniczeń w korzystaniu z cieku wodnego, którym podlega właściciel zgodnie z §§ 41 – 44 ze względu na ewentualne szkody wyrządzone mieszkańcom w dolnym biegu rzeki. W odległości około 1,5 km od zapory ciek wodny przepływał poprzez miejscowość Strzaliny. Tam też po wschodniej stronie drogi, przed ceglanym mostkiem utworzony był mały zbiornik wodny, który w żadnym wypadku nie mógł spełniać roli zbiornika retencyjnego.

 

Fot. 02. Żelbetonowy przelew wykonany w koronie zapory ziemnej, po którym poprowadzono drogę. Na rys. 03 został oznaczony numerem 3. Umożliwiał zrzutu wody w bezpieczny dla budowli piętrzącej sposób.

 

Fot. 03. Istniała możliwość regulacji poziomu zrzutu wody w żelbetonowym przelewie. W obustronnie wykonanych kanałach umieszczano szandory do regulacji poziomu spływu wody.

Równie istotnym problemem była sprawa firmowania przedsięwzięcia. Inwestycje tego typu, bez wzbudzania jakichkolwiek podejrzeń, mogła prowadzić zarówno Izba Rolnicza jaki i Związek Rybacki. Z zachowanej korespondencji w tej sprawie wynika, że firmowania projektu budowy zbiornika jako stawu rybnego podjął się już pod koniec lipca 1931 roku dzierżawca stawów rybnych w okolicy miasta Tuczno pan Willi Rosengarten, zamieszkały w Głusko. W piśmie do Komendantury w Szczecinku jest stwierdzenie sugerujące przeniesienie prawa do nieodpłatnego połowu ryb w zbiorniku na przyszłego dzierżawcę Rozengartena oraz prośba o informację o wyniku przeprowadzonych negocjacji. Komendantura przystała na prośbę wnioskującego i udzieliła informacji, której znamienny fragment w odautorskim tłumaczeniu brzmiał:

„Przeniesienie praw połowowych na pana Rosengartena również uznaje się w tym przypadku za właściwe. Urząd komendanta, reprezentujący interesy Rzeszy, nie mógł zgodzić się na bezpłatne przeniesienie praw ze względów zasadniczych i finansowych, gdyż bez dobrowolnego, nieodpłatnego wsparcia miejscowej ludności nie można było prowadzić istotnych prac na rzecz ochrony kraju, a wszelkie dochody wynikające z realizacji tego zamierzenia należy ponownie wykorzystać”.

Gratyfikacja Komendantury widocznie nie była zbyt hojna, gdyż Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych żalił się na opóźnienia czasowe w sygnowaniu i dostarczaniu niezbędnej dokumentacji. Pełnomocnikiem pana Rozengartena został radny powiatowy Jung w Wałczu.

 

Fot. 04. Przepust z zastawką wykonany we wschodniej części zapory ziemnej. Rura przepustu posiada średnice 30 cm. Na rys. 03 został oznaczony numerem 4.

Z korespondencji pomiędzy Pruskim Urzędem do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych a radą okręgową w Pile wynika, że już 7 września trwała budowa zbiornika mimo, że projekt nie został jeszcze przekazany do rozpatrzenia. Dokumentacja przedsięwzięcia była przekazywana sukcesywnie aż do połowy grudnia 1931 roku. W przypadku niespełniania wymogów jakościowych urzędu była poprawiana. Dokumentacja, którą w całości wykonywano w Komendanturze w Szczecinku, musiała być sygnowana przed przekazaniem przez wnioskodawcę pana Willego Rosengartena. Autor niniejszego opracowania nie dotarł do technicznej dokumentacji przedsięwzięcia. O konstrukcji zapory dowiadujemy się z korespondencji pomiędzy urzędami. Była to standardowa zapora ziemna. Nasyp statyczny posiadał rdzeń z gliny. Warstwę wzmacniającą miano wykonać ze żwiru. Inspekcja Pruskiego Urzędu do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych z 16 grudnia 1931 roku ustaliła, że zapory zostały wykonane. W głównej zaporze zainstalowano dreny. Prace związane z rozprowadzeniem i ubiciem warstwy wzmacniającej ze żwiru należało przeprowadzić na wiosnę, po zimowej przerwie. Na wykonanie czekały również studzienki monitorujące wody gruntowe. Prace nad budową urządzeń hydrotechnicznych prawdopodobnie zakończono w połowie 1932 roku. W zachowanej korespondencji wspomina się o zaporze oznaczonej literą „B” i „C”. W dokumentacji technicznej zazwyczaj podaje się obiekty lub podzespoły w kolejności od najważniejszego (zdarzają się jednak wyjątki od reguły).

W czerwcu 1932 roku Pruski Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych przygotował projekt instrukcji obsługi urządzeń zapory dla opiekuna zapory. We wrześniu 1932 roku pojawił się wniosek o zatrudnienie opiekuna zapory.

 

Fot. 05. Przepust z zastawką wykonany we wschodniej części zapory ziemnej. Widok z góry. W obustronnie wykonanych kanałach umieszczano szandory do regulacji poziomu wody w zbiorniku.

 

Stan zachowania zapory u podnóża Góry Wisielczej

Zapora wodna przetrwała do lat dziewięćdziesiątych zeszłego stulecia.  Wysoki stan wód spowodował jej częściowe rozmycie i powstanie wyrwy. Spiętrzona woda spłynęła korytem cieku wodnego, przelewając się przez drogę przy mostku w Strzalinach. W nienaruszonym stanie zachowała się wschodnia część zapory ziemnej wraz z przepustem (Fot. 04). Przepust, oznaczony na rysunku 02 cyfrą „4”, umożliwiał przepływ wody poprzez rurę o średnicy 30 cm. Wlot rury znajduje się powyżej poziomu gruntu na wysokości około 110,0 metrów [07]. Poziom wpływu wody do przepustu regulowała zastawka przy pomocy rzędu poziomych belek wsuwanych w dwa pionowe kanały (Fot. 06). Po zachodniej stronie wyrwy znajduje się niezniszczony, żelbetonowy przelew. Przelew (Fot. 02), wykonany w górnej części zapory ziemnej umożliwiał utrzymywanie poziomu spiętrzenia wody w zbiorniku wodnym poprzez przepływ strugi wody o szerokości 2,0 metrów. Wysokość przepływu strugi wody w przelewie nie została zmierzona ze względu częściowe zasypanie jego otworu. Prześwit pomiędzy górną poziomą częścią przelewu o grubości 45 cm, po której prowadziła droga, do najniższego poziomu nieprzysypanej części przelewu wynosi 145 cm. Górna powierzania żelbetonowej części nad otworem przelewowym znajduje się na wysokości około 116,2 metra [07]. Wszelkie prace ziemne są ograniczone, gdyż zapora znajduje się na terenie rezerwatu przyrody. Poziom wody w przelewie mógł być regulowany przy pomocy szandor, poziomo wsuwanych belek w dwa, pionowe kanały wykonane w przeciwległych ścianach otworu przelewowego (Fot. 03).

 

Rys. 04. Szacowana wielkości terenów zalewowych na przedpolu pozycji umocnionej w zależności od poziomu spiętrzenia wody przez zaporę Z.1. Symulacja wykonana na podstawie przeprowadzonych prac i dostępnego oprogramowania przez hege22 przy narzuconej rzędnej poziomu spiętrzenia równej 114 metrów przez zaporę ziemną Z.1. Wykorzystano wycinek mapy rzeźby terenu wg. Geoportal. Zaznaczono również położenie obiektów fortyfikacji stałej, wybudowanych w latach 1931-32.

Pozyskane archiwalne informacje oraz dostęp do odpowiedniego oprogramowania pozwoliły na przeprowadzenie symulacji określenia oczekiwanej w 1931 roku wielkości terenów zalewowych na przedpolu pozycji umocnionej w zależności od poziomu spiętrzenia wody przez projektowane urządzenia hydrotechniczne. Podstawą do opracowania były pomiary GPS położenia urządzeń hydrotechnicznych wykonane przy pomocy lokalizatora firmy Garmin. Określono położenie zapór i ich elementów w trójwymiarowym układzie, które naniesiono na wycinek mapy rzeźby terenu pozyskany z serwisu Geoportal. Wyniki symulacji wykonanej przez hege22 prezentuje rysunek 04.

W latach 2006 – 2007 w ramach projekt małej retencji, uformowano groblę. Została wzmocniona ścianką Larsena.  W celu możliwości regulacji  przepływu wody w  grobli umieszczono  przepust z zastawką. W połowie odległości, pomiędzy groblą a Strzalinami wykonano  dodatkowy zbiornik wodny na planie czworokąta. Popularnie nazywany jest  „Kopanym”. Zaopatruje pobliską miejscowość w wodę pitną.

Do powyższego opracowania wykorzystano materiały zgromadzone w teczce Archiwum Państwowego w Poznaniu, Oddział w Pile zatytułowanej  „Sonder-Akten Talsperre am Klepel-See bei Strahlenberg  (Strzaliny), Kr. Dt. Krone” o sygnaturze 55/907/0/1.5.3/1849.

 

Fot. 06. Grobla wykonana w ramach projektu małej retencji w latach 2006-2007 przez Nadleśnictwo w Tucznie. Grobla została wzmocniona ścianką Larsena. Posiada przepust z zastawką. Rzędna położenia korony 113 metrów.

 

Przypisy:

[01] – Opracowanie pt. „Klepel-Seen-Projekt” projekt budowy spiętrzeń w okolicy Góry Wisielczej koło Tuczna w publikacji „Z przeszłości Tuczna i okolic”, Wałcz 2021, s. 98-105, Dariusz Pstuś, Sascha Sabień.

[02] – W niektórych niemieckich krajach związkowych komisja okręgowa jest zgodnie z przepisami gminnymi lub regulaminami powiatowymi kolegialnym organem samorządu lokalnego powiatu, posiadającym własne, prawnie określone kompetencje. Skład, zadania i wybór znacznie się różnią w niemieckich krajach związkowych. W niektórych przypadkach komisję okręgową wybiera lub powołuje rada powiatu spośród jej członków.

[03] – Nie posiadają swojej nazwy w publikacji „Hydronimy – Wykaz nazw wód stojących” z 2006 roku Głównego Urzędu Geodezji Urzędzie i Kartografii.

[04] – Ruhnow-Fließ – rzeka Rudnica, była w latach trzydziestych zeszłego wieku ciekiem wodnym drugiego rzędu od Klepel-See poprzez jeziora Liptowskie, Lubiatowo Zamkowe i Tuczno do jego zbiegu z rzeką Płociczna (niem. Plötzenfließ) lewym dopływem Drawy.

[05] – W korespondencji Pruskiego Urząd do Spraw Melioracji i Urządzeń Wodnych pojawia się informacja o zaporze wodnej określonej symbolem „B” i „C”.

[06] – Pruski Minister Rolnictwa, Domen i Lasów (niem. Minister für Landwirtschaft, Domänen und Forsten) w piśmie z dnia 14 listopada zatwierdził protokół z posiedzenia rady okręgowej w sprawie budowy tamy na jeziorze Klepel w pobliżu Strzalin, z 27 czerwca 1931 roku jednocześnie wprowadzając zmianę, że chodzi w tym wypadku o zaporę w rozumieniu § 107 Prawa Wodnego.

[07] – zgodnie z PL-EVRF2007-NH.

Sieć telefoniczna dla obsługi niemieckiej fortyfikacji stałej. Część 2

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie
Opracował: Mariusz Kisiel

5. POCZĄTEK LAT TRZYDZIESTYCH

Wnioski z przeprowadzonych przez niemieckich planistów prac koncepcyjnych oraz ograniczenia wynikających z traktatu wersalskiego ugruntowały pogląd, że obrona wschodnich granic Niemiec oparta na przeszkodach naturalnych może być skuteczna i ekonomicznie uzasadniona. Dlatego też od końca 1926 roku zaczęto prowadzić na rozkaz Dowództwa III Okręgu Wojskowego systematyczne badania terenowe wzdłuż biegu Odry i jej dopływów. Należało zebrać informacje niezbędne w celu określenia strategicznie ważnych punktów planowanej pozycji obronnej. Zalecano wykorzystanie istniejącej infrastruktury obronnej, jaką stanowiły twierdze w Głogowie i Kostrzynie, wzmacniając je nowymi obiektami. W połowie 1928 [11]  roku Ministerstwo Wojny (niem. Reichswehrministerium) zaakceptowało forsowaną przez Dowództwo III Okręgu Wojskowego koncepcję pozycji obronnej opartej o Nysę Kłodzką i Odrę. W kolejnym roku kalendarzowym na terenie Komendantury Głogów wzniesiono 28 żelbetonowych schronów na dla broni maszynowej i 2 schrony bierne dla drużyny piechoty za łączną kwotę 600 000 RM [12]. W roku 1930 kontynuowano rozbudowę fortyfikacji ze szczególnym naciskiem na optymalizację kosztów, począwszy od nakładów na zakup gruntów, budowę obiektów jak i wykonania kamuflażu [13]. Projektanci obiektów fortyfikacyjnych otrzymali gotowe projekty studyjne, przeznaczone do wykorzystania w praktyce. Dwa z nich dotyczyły żelbetonowego stanowiska bojowego dla ciężkiego karabinu maszynowego, chronionego płytą pancerną ze strzelnicą (niem. Unterstand für ein M.G. mit Schartenplatte) [14]. Wymagania i wytyczne zawarto w instrukcji „Budowa pozycji obronnej” (niem. Stellungsbau) z 4 sierpnia 1930 roku. Przyjęto zasadę budowy umocnień w miejscach szczególnie istotnych, miały one chronić ważne przeprawy mostowe, promowe i brody. Priorytet, ze względu na strategiczne znaczenie, otrzymały obiekty w Krośnie Odrzańskim (niem. Crossen an der Oder) i Fürstenberg (obecnie Eisenhüttenstadt) oraz Będowie (niem. Bindow).

Budowa nowych pozycji obronnych wymusiła konieczność przygotowania infrastruktury telefonicznej łączności fortecznej niezbędnej do pełnowartościowego i skutecznego funkcjonowania tych fortyfikacji. Każda z tych pozycji – punktów oporu [15] posiadała rozmieszczenie schronów dostosowane do terenu zgodnie z zasadami optymalnego planu ogni. Powodowało to znaczne zróżnicowanie rozmieszczenia tych fortyfikacji od scentralizowanych wokół bronionych przepraw po rozmieszczenie liniowe w przypadku szerokich płycizn rzek.

Występujące uwarunkowania terenowe jak i brak jednolitych instrukcji budowy fortecznej sieci telefonicznej dały możliwość indywidualnego podejścia do poszczególnych lokalizacji. Każde z tych rozwiązać znacząco różniło się od siebie jednak w późniejszym okresie doświadczenia te pozwoliły na wypracowanie spójnych zasad i reguł niezbędnych do przygotowania jednolitej instrukcji wykonawczej dla budowy fortecznych sieci telefonicznych.

Poniżej zostaną omówione przykłady kilku rozwiązań dotyczących budowy telefonicznych sieci fortecznych w grupach schronów w początkowym okresie lat trzydziestych XX wieku.


KROSNO ODRZAŃSKIE

Jednym z takich przykładów jest grupa schronów wzniesiona na południowym brzegu rzeki Odry w Krośnie Odrzańskim (niem. Crossen an der Oder). Budowę rozpoczęto w 1931 roku wznosząc pierwsze trzy schrony bojowe C9, C10 i C11. Pod koniec tego roku Dowództwo Wojsk Lądowych zadecydowano o wzmocnieni pozycji przez budowę kolejnych dwóch schronów bojowych [16] C12 i C13. Wraz z budową fortyfikacji stałych przystąpiono do budowy fortecznej sieci telefonicznej.

Rys. 11. Lokalizacja grupy schronów na południowym brzegu odry wraz z przebiegiem fortecznej sieci telefonicznej. Rys. Mariusz Kisiel

Oparto ją na podziemnych kablach dwu parowych odpowiednio zabezpieczonych przed skutkami działań wojennych. W miejscach szczególnie narażonych czyli w pobliżu schronów kable układano na głębokości dwóch metrów, 150 – 200 m od fortyfikacji wypłycano ich ułożenie do jednego metra. Budowa kabli fortecznej sieci telefonicznej pozwalała na układanie ich w terenach podmokłych jak i po dnie rzek i jezior.

Rys. 12. Rozpływ fortecznej sieci telefonicznej w grupie schronów w Krośnie Odrzańskim. Rys. Mariusz Kisiel.

W omawianej grupie schronów ze względu na linearny układ pozycji obronnej i zapewne ze względów ekonomicznych zastosowano układ sieci szeregowo – gwiazdowy. Najbardziej oddalone na zachód schrony C.12 i C.13 uzyskały szeregowe połączenie z C.11. Natomiast pozostałe schrony C.9, C.10 i C.11 połączono z komorą kablową w układzie gwiazdowym. Szeregowy układ połączeń telefonicznych choć miał uzasadnienie ekonomiczne powodował niebezpieczeństwo utraty łączności dla części schronów poprzez wyeliminowanie jednego z nich. Przykładowo zniszczenie schronu C.11 pozbawiało łączności schrony C.12 i C.13. Przy tak rozciągniętej linii obronnej utrata łączności z trzema schronami oznaczała brak współdziałania obiektów oraz poważne ograniczała możliwości kierowania obroną. W przypadku układu gwiazdowego gdzie każdy ze schronów był połączony z komorą kablową osobnym kablem takie niebezpieczeństwo nie występowało. Komora kablowa do której schodziły się kable telefoniczne ulokowana była na płytkim zapolu fortyfikacji. Na tym etapie budowy nie rozbudowywano fortecznej sieci telefonicznej w głąb zapola, zadanie to pozostawiono na czas mobilizacji odcinka fortyfikacji.


BĘDÓW

Innym przykładem ukazującym zupełnie inny charakter rozwiązań zastosowanych przy budowie fortecznej sieci

Rys. 13. Lokalizacja grupy schronów na południowym brzegu odry wraz z przebiegiem fortecznej sieci telefonicznej w okolicy Będowa. Rys. Mariusz Kisiel.

telefonicznej jest grupa schronów wzniesiona na południowym brzegu Odry w pobliżu miejscowości Będów (nie. Bindow). Założenia obronne dla grupy bojowej broniącej przeprawy promowej w pobliżu tej miejscowości oraz projekty obiektów [17] miały zostać opracowane do 1.03.1932 r. We wstępnym projekcie przewidziano 6 obiektów, w tym 5 żelbetonowych schronów bojowych oraz jednej wieży ze stanowiskiem ciężkiego karabinu maszynowego. W trakcie prac inwentaryzacyjnych odnaleziono trzy schrony bojowe oraz betonowy fundament, który część badaczy przypisuje podstawie wieży dla ciężkiego karabinu maszynowego. Niemniej jednak brak przyłącza fortecznej sieci telefonicznej wyprowadzonego w tym fundamencie wzbudza pewne wątpliwości co do przeznaczenia tej budowli.

Rys. 14. Rozpływ fortecznej sieci telefonicznej w grupie schronów na południowym brzegu Odry w okolicy Będowa. Rys. Mariusz Kisiel.

W przypadku grupy schronów w okolicy Będowa telefoniczna sieć forteczna została zaprojektowana i wykonana w układzie gwiazdowym. Taki układ zapewniał odpowiednią funkcjonalność i bezpieczeństwo funkcjonowania tej sieci telefonicznej. Oparto ją na kablach dwu parowych, gdzie każdy ze schronów był połączony osobnym kablem z komorą kablową zlokalizowaną na płytkim zapolu. Podobnie jak w przypadku Krosna Odrzańskiego nie rozbudowywano sieci telefonicznej w kierunku zapola, pozostawiono ten etap na czas mobilizacji grupy schronów.


LINIA NYSY OTMUCHÓW

Już w połowie roku 1929 planowano poprowadzenie pozycji obronnej wzdłuż rzeki Nysy a następnie do granicy czeskiej w oparciu o rzekę Widna (niem. Weidenauer Wasser) w linii Woiz – Kalkau. Temat ten budził jednak pewne zastrzeżenia ponieważ wojna z Czechosłowacją nie była brana pod uwagę a problem dotyczył jedynie Polski. W przypadku Pozycji Nysy jednym z najważniejszych zadań była skuteczna obrona zapory i elektrowni oraz utrzymanie otmuchowskiego zbiornika retencyjnego w nienaruszonym stanie.

Rys. 15. Lokalizacja grupy schronów przy zaporze na Jeziorze Otmuchowskim wraz z przebiegiem fortecznej sieci telefonicznej. Rys. Mariusz Kisiel.

Budowa samych schronów najprawdopodobniej zakończyła się z końcem 1933 roku lub początkiem 1934 roku. Brak dostępnych dokumentów archiwalnych nie pozwala obecnie jednoznacznie określić zakończenia prac. W ich wyniku powstały dwa schrony bojowe dla ciężkich karabinów maszynowych, schron bierny pełniący rolę schronu dowodzenia i stanowisko obserwatora zlokalizowane na dachu budynku elektrowni. Wszystkie te elementy zostały powiązane forteczną siecią telefoniczną w układzie gwiazdowym z rokadą pomiędzy schronami bojowymi. Podstawową role w tej konfiguracji stanowił schron dowodzenia do którego pośrednio lub bezpośrednio zbiegały się wszystkie połączenia. Podobnie jak w innych przypadkach do budowy fortecznej sieci telefonicznej wykorzystano podziemne kable dwu parowe o budowie dostosowanej do wymagań pola walki. Ze schronu dowodzenia wyprowadzono po jednym kablu dwu parowym do stanowiska obserwatora, schronu bojowego nr 1 i pośrednio przez komorę kablową do schronu nr 2. Dodatkowo pomiędzy schronami bojowymi ułożono rokadę czołową stosując również kabel dwu parowy. Rokady nie zakończono głowicami kablowymi a jedynie zalutowano końcówki kabli zabezpieczając je w ten sposób przed przedostawaniem się do ich wnętrza wilgoci. Montaż głowic jak i dalszą rozbudowę sieci telefonicznej w kierunku zapola pozostawiono na czas mobilizacji linii obronnej. Wtedy też planowano rozcięcie kabla przechodzącego przez komorę kablową i zakończenie obu jego końców głowicą kablową oraz planowanego kabla linii bojowej odprowadzającego łączność na głębokie zapole linii obronnej. Pozwoliło by to na rekonfigurację połączeń telefonicznych i powiązanie ich z planowaną rozległą telefoniczną siecią forteczną. Wariant zastosowany w tym przypadku był najlepszy z omawianych do tej pory. Poza odrębnymi połączeniami z każdym użytkownikiem sieci telefonicznej, dzięki rokadzie czołowej uzyskiwano możliwość przekierowania połączeń głosowych inną drogą w przypadku uszkodzenia któregoś z kabli bezpośrednio zasilających schrony bojowe. Omawiany przypadek stanowił najlepiej przygotowaną forteczną sieć telefoniczną dla obsługi grupy schronów bojowych.

Rys. 16. Rozpływ fortecznej sieci telefonicznej w grupie schronów przy zaporze Jeziora Otmuchowskiego. Rys. Mariusz Kisiel.

Telefoniczne sieci forteczne pierwszej połowy lat trzydziestych cechowały się prostotą zarówno budowy jak i samego funkcjonowania. W dużej mierze wynikało to z konieczności optymalizacji kosztów wznoszenia linii fortyfikacyjnych. Bardzo ważnym czynnikiem była ich nie skomplikowana budowa, pozwalająca na eksploatacją i konserwację wykonywaną przez żołnierzy kompani łączności o podstawowej wiedzy w zakresie telekomunikacji przewodowej. Duża uwagę przywiązywano do jakości używanych materiałów jak i ich przystosowanie do pracy w specyficznych warunkach pola wali.

O priorytetowym znaczeniu łączności telefonicznej w fortyfikacji stałej świadczą zasady postępowania i instrukcje przeznaczone zarówno dla dowódcy grupy schronów jak i poszczególnych dowódców pojedynczych schronów. Współdziałaniem poszczególnych stanowisk ogniowych w grupie schronów bojowych kierował dowódca tej grupy [18]. Każdy ze schronów grupy posiadał przydzielone zadania bojowe, za ich wykonanie odpowiadał dowódca schronu. Wszystkie obiekty grupy włączone były do systemu fortecznej łączności telefonicznej. W momencie obsadzania obiektu przez załogę, dowódca schronu miał obowiązek sprawdzić działanie łączności telefonicznej oraz łączności wewnętrznej, realizowanej za pomocą rur głosowych. Zalecano [19], aby telefony fortecznej sieci w obiektach przynależnych do grupy były podpięte równolegle poprzez głowice kablowe do jednej pary dwu parowego kabla telefonicznego. Takie skonfigurowanie sieci umożliwiało jednoczesne wywołanie i rozmowę ze wszystkimi stanowiskami w grupie. Każde połączenie sygnalizowane było dźwiękiem dzwonka u odbiorców, wymuszonego impulsami generatora prądu telefonu inicjującego połączenie. W tym celu należało wykonać kilka szybkich obrotów korbką. Zastosowanie umówionego układu sygnałów dzwonka wskazywało na określonego odbiorę. Podniesienie słuchawki z widełek przez odbiorcę inicjowało połączenie telefoniczne. Zgodnie z wytycznymi z 1936 roku w przypadku, gdy grupa bojowa schronów składa się z większej ilości obiektów niż 4, to była dzielona na dwie podgrupy. Schron dowódcy grupy, jako jedyny posiadał telefoniczną łączność z nadrzędnym dowódcą.


6. SIECI TELEFONICZNE W POŁOWIE LAT 30

Połowa lat trzydziestych to przede wszystkim znacząca rozbudowa fortyfikacji stałych o charakterze liniowym. Wielokilometrowe linie obronne systematycznie przyłączano do fortecznych sieci telefonicznych. Ze względu na duży zakres zadań jaki postawiono przed ekipami wykonawczymi, budowę systemu łączności fortecznej podzielono na etapy. W pierwszej kolejności przygotowywano łączność pierwszoliniową, czyli układano podziemne kable forteczne pomiędzy schronami a komorami kablowymi na najbliższym zapolu. Kolejny etap to budowa linii bojowych1 [20] czyli odcinków sieci telefonicznej łączącej linie poprzeczną [21] ze schronami fortyfikacji stałej. W końcowej fazie budowano kable linii poprzecznej.

Poniżej postaram się przeanalizować strukturę połączeń wykonywanych w pierwszej kolejności tworzenia fortecznej sieci telefonicznej. Analiza oparta będzie na wybranych fragmentach odcinków linii obronnych Linii Odry (niem. Oderstellung) i Pozycji Pomorskiej (niem. Pommernstellung)


LINIA ODRY

W latach 1934-35 umocnienia na Linii Odry były budowane z coraz większym rozmachem wraz z umocnieniami postępowała budowa pierwszego etapu fortecznych sieci telefonicznych. W pierwszej kolejności zapewniano łączność w grupach schronów.

Rys. 17. Lokalizacja grupy schronów Linii Odry o numerach taktycznych 599, 560, 561, 562 i 564. Rys. Mariusz Kisiel.

Jedna z takich grup została wzniesiona na południowo wschodnim krańcu Nowej Soli (niem. Neusalz). W jej skład wchodził schron dowodzenia grupy o numerze taktycznym 562, trzy schrony bojowe 559, 560 i 563 oraz schron bierny o sygnaturze 561. W pierwszej kolejności ze schronu dowodzenia grupą poprowadzono dwa, trzy parowe telefoniczne kable podziemne w kierunku schronów 559, 560 i 561, 563. Następnie wykonano kablami dwu parowymi odcinki pomiędzy złączami kablowymi a poszczególnymi schronami. Zgodnie z instrukcją łączności na każdym z odcinków kablowych12 była jedna para aktywna i jedna para rezerwowa. Łączność w grupie schronów działała równolegle, czyli po wywołaniu połączenia przez dowódcę grupy każdy ze schronów nawiązywał łączność.

Rys. 18. Rozpływ telefonicznej sieci fortecznej w grupie schronów Linii Odry o numerach taktycznych 599, 560, 561, 562 i 564. Rys. Mariusz Kisiel.

W kolejnym etapie wykonano połączenie pomiędzy schronem dowódcy grupy a pierwszą komorą kablową linii bojowej. Okres w jakim wykonywano te prace przypadł z całą pewnością na rok 1936, kiedy wprowadzono do stosowania nową instrukcję łączności. Zgodnie z jej wytycznymi zastosowano na tym odcinku kabel pięcio parowy. W kolejnych etapach postępowała budowa linii bojowej i poprzecznej. Rozwiązanie jakie tu zastosowano odbiegało nieco od ogólnych wytycznych dla budowy telefonicznych sieci fortecznych. Przewidywały one budowę osobnych kabli pomiędzy poszczególnymi schronami a pierwszym węzłem łączności jaki stanowił w tym przypadku schron dowódcy grupy. Sieć telefoniczna z użyciem złączy kablowych rozgałęźnych wymagała obsługi technicznej z udziałem wykwalifikowanych ekip kablowych. Powodem takiego stanu rzeczy była zapewne optymalizacja kosztów budowy.


POZYCJA POMORSKA

Ufortyfikowanie Góry Śmiadowskiej (niem. Buchberg) rozpoczęło się w roku 1933. W pierwszej kolejności wzniesiono obiekty oznaczone na mapie sygnaturami Pz.W.978 i Pz.W.979, następnie Pz.W.975. Prawdopodobnie już w 1935 roku od Pz.W.975 położono dwa podziemne kable o pojemności trzech par do schronów Pz.W.978 i Pz.W.979.

Rys. 21. Lokalizacja schronów Pozycji Pomorskiej na odcinku Miradź Południe (niem. Grünberg) i części odcinka Miradź Północ. Rys. Mariusz Kisiel.

Najpóźniej z końcem 1935 roku powstała linia bojowa. Składały się na nią odcinki kabli trzy parowych ułożonych pomiędzy komorami kablowymi o sygnaturach D, D1, D2, D3 i schronem Pz.W.975. Pojemność tych kabli sugeruję budowę linii telefonicznej według instrukcji łączności obowiązującej do roku 1936. Po zbudowaniu pozostałych schronów bojowych na Górze Śmiadowskiej oznaczonych sygnaturami Pz.W.974, Pz.W.976, Pz.W.977 i połączniu wszystkich schronów grupy bojowej systemem komunikacji podziemnej, nastąpiła modernizacja sieci telefonicznej. Bez wglądu w dokumenty archiwalne trudno jednoznacznie określić w jakim okresie to nastąpiło, niemniej jednak z całą pewnością odbyło się to po roku 1936. W trakcie modernizacji w Pz.W.975 zainstalowano 20 numerową centralę wewnętrzną, ułożono nowe dwu parowe kable od Pz.W.975 do każdego z obiektów grupy. Okablowano pomieszczenia wewnętrzne w Pz.W.975 i połączono je z nową centralą telefoniczną, przyłączono do niej także kabel linii bojowej realizujące łączność z dowództwem odcinka obrony. Te nowatorskie rozwiązania w niemieckiej fortyfikacji stałej wprowadzała do stosowania nowa instrukcja łączności, która została wdrożona do stosowania w 1936 roku. W wyniku inwentaryzacji terenowej poza pozyskaniem informacji dotyczących Werkgruppe Buchberg13 udało się odnaleźć komorę kablową telefonicznej linii poprzecznej, wszystkie komory linii bojowej oraz ustalić ich sygnatury. Dodatkowo w trakcie prac ustalono, sposób przyłączenia do sieci telefonicznej schronu bojowego Lz,8 i garażu dla armaty ppanc. Lz.7T. Schron bojowy Lz.8 były przyłączony bezpośrednio do komory kablowej o sygnaturze D2 kablem 2x2x0,8 natomiast garaż armaty ppanc. Połączono kablem 2x2x0,8 bezpośrednio ze schronem bojowym. Forteczna sieć telefoniczna tego odcinka została wykonana w układzie gwiazdowym co zapewniało jej dobrą funkcjonalność i bezpieczeństwo użytkowania. Szeregowe połączenie pomiędzy schronem bojowym Lz.8 i garażem na działo Lz.7T brało się z niewielkiej odległości pomiędzy nimi i nie odbiegało od ówcześnie stosowanych praktyk.

Innym ciekawym przykładem budowy fortecznej sieci telefonicznej są rozwiązania zastosowane w grupach schronów odcinków Miradź Południe (niem. Grünberg Süd) oraz Miradź Północ (niem. Grünberg Nord) wraz z połączeniem tych grup rokadą czołową. Fortyfikacje obu odcinków powstały w 1934 roku. Najprawdopodobniej wraz z budową fortyfikacji równocześnie postępowała budowa sieci telefonicznej, zarówno na odcinku południowym jak i północnym. Wybudowano ją zgodnie z założeniami instrukcji łączności obowiązującej do końca 1935 roku, która rekomendowała przyłączenie schronów za pomocą kabli dwu parowych. Na odcinku Miradź Południe sieć telefoniczna od schronu biernego pełniącego rolę schronu dowodzenia grupą rozchodziła się w systemie gwiazdowym. Każdy ze schronów bojowych otrzymał osobne, niezależne połączenia z dowódcą grupy za pomocą kabla dwu parowego. Również dwu parowym kablem wykonano połączenie z najbliższą

komorą kablową linii bojowej. Dodatkowo w celu uzyskania bezpośredniego połączenia z północnym sąsiadem czyli schronem dowodzenia pierwszej grupy schronów odcinka Miradź Północ ułożono rokadę czołową kablem dwu parowym. Tego typu rozwiązanie stosowano niezwykle rzadko, ponieważ instrukcja łączności zakładała, że dowódca grupy schronów ma raportować o sytuacji na swoim odcinku bezpośrednio do przełożonego. Jeżeli przełożony uznawał, że należy powiadomić o rozwoju zdarzeń sąsiedni odcinek robił to osobiście. Rokada czołowa umożliwiała dowódcy grupy schronów Miradź Południe bezpośredni kontakt z dowódcą pierwszej grupy schronów odcinka Miradź Północ bez powiadamiania i pośrednictwa dowódcy. Utworzenie takiego połączenia mogło być uzasadnione w przypadku gdy odcinek obrony był w nadzwyczajny sposób narażony na ataki wroga lub nadrzędny dowódca miał pod sobą znaczną liczbę podległych grup schronów.

Dwie grupy schronów sąsiednich odcinków obronnych posiadały zupełnie inne rozwiązania techniczne. Na odcinku Miradź Północ sieć telefoniczną wybudowano w sposób dużo bardziej zoptymalizowany niż na odcinku południowym. Ze schronu dowodzenia grupą w kierunku schronów bojowych poprowadzono jeden dwu parowy podziemny kabel telefoniczny, do schrony bojowego Grü.N.6. Schron ten stał się centralnym węzłem łączności pierwszej linii obrony. Przez niego przechodziła łączność na lewe i prawe skrzydło w tej grupie. Tego typu rozwiązanie posiadało niezwykle ekonomiczny charakter, niemniej jednak ekonomia tego rozwiązania była jego największym zagrożeniem. Załóżmy, że w wyniku działań wojennych schron bojowy o sygnaturze Grü.N.6 zostaje opanowany lub zniszczony przez przeciwnika. Wszystkie pozostałe schrony bojowe tracą łączność z dowódcą grupy. Wymiana informacji pomiędzy dowódcą a schronami bojowymi zostaje w jednej chwili przerwana. Znaczna odległość pomiędzy schronem dowodzenia a schronami bojowymi wynosząca około 1 km utrudnia wszelką komunikację. Na wypadek takiego zagrożenia przewidziano łączność z wykorzystaniem gońców, było to jednak rozwiązanie dalekie od ideału.

Rys. 22. Rozpływ telefonicznej sieci fortecznej Odcinka Miradź Południe oraz części odcinka Miradź Północ wraz z rokadą czołową łączącą te odcinki. Rys. Mariusz Kisiel.

Na przedstawionych przykładach mogliśmy prześledzić wiele zależności występujących w zastosowanych rozwiązaniach. Wszystkie te projekty realizowane były na przestrzeni nie całych pięciu lat z ciągłym naciskiem na optymalizację kosztów budowy. Z całą pewnością nie należy zaliczać tych lat do straconych, doświadczenia nabyte w ciągu tej pięciolatki posłużyły niemieckiej armii do wyciągnięcia daleko idących wniosków i opracowania zupełnie nowych zasad budowy fortecznych sieci telefonicznych.


[11] – Reichswehrministerium (Heer). Heeresleitung. T1 Nr.578/28 geh.Kdos. I., Berlin W 10, den 14. Juni 1928 (BAMA RH 2/v. 403 4-6).

[12] – Kommandantur der Festung Glogau, Pi.Nr. 100/30 geh. Kdos. Glogau, den 14.I2.1929 (BAMA RH 2/v. 403 82). Pozwoliło to na określenie średniego kosztu budowy żelbetonowego schronu bojowego na 19 000 RM z jednym stanowiskiem dla ciężkiego karabinu maszynowego, przy zakładanym 15 000 RM i na 32 000 RM z dwoma stanowiskami ckm. Koszt budowy schronu biernego dla drużyny wyniósł 30 000 RM.

[13] – Der Chef der Heeresleitung Nr. 1004/30 geh. Wehr A In 5 IV/VI. Berlin, den 31.12.1930 (BAMA RH 2/v. 403 120-123).

[14] – W późniejszym latach określenie „Unterstand” stosowane było w niemieckiej fortyfikacji w odniesieniu do schronów biernych. Dla podkreślenia bojowej funkcji schronu, obiekty te otrzymały w nazwie dodatkowe uzupełnienie np.: „Kampfstand” lub „Schartenstand”.

[15] – Punkt oporu wg definicji posiada możliwość obrony okrężnej.

[16] – RH2/v. 403 Bl. 145-146 Der Chef d. Heeresleitung Nr. 793/31 g.Wehr.A. In 5 IV. v 5.11.1931.

[17] – Der Chef der Heeresleitung Nr. 793/31 g. Wehr A. In 5 Iv. Berlin, den. 5 November 1931 (BAMA RH 2/v. 403 145-146).

[18] – W niemieckich dokumentach archiwalnych funkcjonuje termin „Kampfgruppe”, czyli grupa bojowa w domyśle grupa bojowa schronów lub grupa schronów.

[19] – Taktyczno – techniczne wytyczne dotyczące budowy i eksploatacji systemów łączności w obiektach fortyfikacji stałej (niem. Taktisch-technische Richtlinien für Bau und Betrieb der Nachrichtenanlagen in ständigen Stellungen) 1936.

[20] – Linia bojowa – łączyła linię poprzeczną (magistralną) z poszczególnymi schronami lub grupami schronów

[21] – Linia poprzeczna – położona na głębokim zapolu, biegła równolegle do pozycji obronnej na jej całej szerokości

[22] – Odcinek kablowy – część linii telefonicznej pomiędzy złączami kablowymi lub pomiędzy złączem kablowym a głowicą kablową.

[23] – Werkgruppe Buchberg – Grupa Warowna Góra Śmiadowska


Literatura:
1. Wikipedia Wolna Encyklopedia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Telefon.
2. Fortyfikacje Pozycji Jezior Mazurskich i Giżyckiej Pozycji Polowej w krajobrazie powiatu giżyckiego. Robert Kempa.
3. Raport międzyalianckiej komisji kontrolnej. Major B.E.M. Pulinx. Berlin 1927 rok.
4. Mihajlo Pupin. Wikipedia Wolna Encyklopedia
5. Agner Krarup Erlang. Wikipedia Wolna Encyklopedia
6. Przegląd Techniczny. Marzec 1928 rok, zeszyt 1.
7. Przegląd Techniczny. Czerwiec 1938 rok, zeszyt 6.
8. Wiadomości Techniczne. Kwiecień 1936 zeszyt 4.
9. Życie Techniczne nr 9 1937 rok. Str. 308 – 311
10. Bundesarchiv. Meldunek dla Komendantury Twierdzy Boyen z 31-05-2016 roku.
11. Bundesarchiv. Dokumenty dowództwa generalnego XX Korpusu Armijnego dotyczące rozbudowy twierdz i stanowisk polowych w Twierdzach Boyen, Allenstein i Lötzen.
12. Bundesarchiv. Akt 280 z dowództwa generalnego XX Korpusu Armii, korespondencja w sprawie rozbudowy Twierdzy Lötzen.
13. Niemiecka, forteczna łączność telefoniczna. Część 1. Mariusz Kisiel 2023-01-19 Hauba.pl
14. Niemiecka, forteczna łączność telefoniczna. Część 2. Mariusz Kisiel 2023-03-01 Hauba.pl
15. Forteczna sieć telefoniczna linii Nysy. Mariusz Kisiel Hauba.pl
16. Grupa bojowa schronów – Otmuchów nad Nysą. Tomasz Zamysłowski, Franz Aufmann, Mariusz Kisiel
17. Grupa bojowa schronów – Będów nad Odrą. Franz Aufmann, Mariusz Kisiel. Hauba.pl
18. Grupa bojowa schronów – Krosno nad Odrą. Franz Aufmann, Mariusz Kisiel. Hauba.pl
29. Grupa bojowa schronów w fortyfikacji niemieckiej. Franz Aufmann. Hauba.pl

Sieć telefoniczna dla obsługi niemieckiej fortyfikacji stałej, Część I

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie
Opracował: Mariusz Kisiel
Oznacznik kablowy umieszczony nad głowica kablową słupkowej komorze kablowej nr 4 zlokalizowanej w miejscowości Piękna Góra. Fot. Karol Dadas.

1. Początki telefonu

Już w XVII w. zwrócono uwagę na możliwość przesyłania głosu za pośrednictwem metalowego przewodu. Używano do tego dwóch metalowych naczyń połączonych drutem. Pierwsze znane próby rozmowy na odległość podejmowano już w dawnych Chinach stosując metalowe kubki połączone naprężonym sznurkiem. Nazywano to telefonem nitkowym. Z takim urządzeniem w XVII wieku eksperymentował angielski uczony Robert Hooke, któremu udało się w ten sposób skomunikować na odległość 800 m.

Za wynalazcę telefonu uważa się jednak Aleksandra Grahama Bella, który pierwszy opatentował ten wynalazek w 1876 roku zgłaszając go do urzędu patentowego kilka godzin przed Elishem Grayem. Nad telefonem pracował też Włoch Antonio Meucci. W pracy nad wynalazkiem przełomowy był rok 1857. Włoch posiadał działający prototyp urządzenia zapewniający połączenie między dwoma pomieszczeniami znajdującymi się na różnych kondygnacjach. W kolejnych latach włoski pionier telekomunikacji udoskonalił swoje urządzenie, które nazwał „teletrofono”. Ze względów finansowych nie zgłosił jednak swojego patentu co wyeliminowało go prawnie z grona wynalazców. Podobnych prac nad tym wynalazkiem podejmował się też Niemiec Philipp Reis. Sukces telefonu Bella wyniknął bezpośrednio z prac nad udoskonaleniem telegrafu.

Kolejnym etapem rozwoju telefonu było wynalezienie przez Thomasa Edisona mikrofonu węglowego, który opatentował w 1877 roku. Poprawiło to znacznie komfort i jakość prowadzonych rozmów. W pierwszej fazie rozwoju systemów telefonii przewodowej było połączenie dwóch użytkowników, które realizowano ręcznie. Operator systemu łączył ze sobą dwie linie za pomocą wtyczki i gniazda. Przełomowy moment w rozwoju telefonii nastąpił wraz z wynalazkiem automatycznej centrali telefonicznej dokonanym w 1889 roku przez Almona Browna Strowgera. Od tego czasu nastąpił znaczący rozwój publicznych sieci telefonicznych. W roku 1896 Graham Bell udoskonalił swój wynalazek i wyposażył pierwsze telefony w okrągłą tarczą do wybierania numeru.


2. Telefonizacja armii niemieckiej

Wynalezienie telefonu pozwoliło na szybkie porozumiewanie się na dalekie odległości i w nieograniczony sposób przesyłać wiadomości głosowe. Europejskie armie szybko zauważyły zalety tego wynalazku i pod koniec XIX wieku zaczęły masowo wdrażać go do swoich struktur. Połączenia telefoniczne stosowano do organizacji łączności pomiędzy ośrodkami dowodzenia, garnizonami, zespołami koszarowymi i wewnątrz twierdz fortowych łącząc ich poszczególne elementy.

Armia niemiecka bardzo szybko dostrzegła szerokie możliwości jakie dawała łączność telefoniczna na szczeblu operacyjnym. Organizowano łączność polową, niezbędną do prowadzenia działań bojowych opartych o fortyfikacje polowe i dzieła półstałe. Jednocześnie rozwijano łączność telefoniczną przeznaczoną do obsługi nowego rodzaju fortyfikacji stałych, czyli fortyfikacji rozproszonej. Wymagało to układania wielokilometrowych, podziemnych linii telefonicznych dostosowanych do wymogów teatru działań wojennych. Wymagało to Wymuszało jednocześnie opracowanie nowych typów podziemnych kabli telefonicznych odpowiednio zabezpieczonych przed działaniami wojennymi jak również odpornych na układanie w bardzo specyficznych warunkach i miejscach. Mam tu na myśli tereny zabagnione, podmokłe, rzeki i jeziora. Dodatkowo należało dostosować do potrzeb armii wiele elementów osprzętu towarzyszącego takiego jak zakończenia kablowe, telefony i centrale telefoniczne.

Armia planując wznoszenie fortyfikacji rozproszonej wyznaczyła dla łączności fortecznej bardzo istotne i ściśle określone zadania. Podstawowym jej przeznaczeniem było bezpieczne i pewne skomunikowanie wszystkich punktów oporu, stanowisk obserwacyjnych, polowych stanowisk piechoty i artylerii ze stanowiskami dowodzenia na szczeblu lokalnym jak i dowództwem całego odcinka obrony. Szybki przekaz informacji miał ułatwić dowodzenie, całą pozycją obronną niezależnie od jej długości, poprzez reakcję w czasie rzeczywistym na zaistniałe zdarzenia w poszczególnych miejscach obrony. Pozwalał dowódcom błyskawicznie skierować ogień artylerii na atakowane odcinki i przerzucić rezerwy do miejsc zapalnych mając ciągły i nieprzerwany kontakt z głównym dowództwem. Dla zrealizowania założeń należało zaprojektować i wykonać sieć połączeń kablowych łączącą wszystkie te miejsca z poszczególnymi ośrodkami dowodzenia jak i jego punktem centralnym w Twierdzy Boyen zlokalizowanej w Giżycku.


3. Pierwsze forteczne sieci telefoniczne

Jednym z ważniejszych poligonów doświadczalnych, który przyczynił się do praktycznego rozwoju fortecznych sieci telefonicznych przeznaczonych do obsługi fortyfikacji stałej była budowa Giżyckiej Pozycji Polowej (niem. Lötzener Feldstellung) w Prusach Wschodnich. Po zakończeniu walk zimowych, wiosną 1915 roku większość istniejących polowych punktów oporu Pozycji Jezior Mazurskich wzmocniono fortyfikacjami stałymi. Szeroko zakrojone prace budowlane objęły 50 punktów oporu, 38 na froncie wschodnim i 12 na froncie zachodnim. W jej obrębie wzniesiono 255 obiektów stałych. Pojedyncze punkty oporu zwane Stützpunkt posiadały typowy układ schronów jaki przyjęto w niemieckiej fortyfikacji początku XX wieku. Najczęściej tworzyło go pięć schronów ulokowanych na stoku naturalnego wzgórza lub wału ziemnego, obiekty były całkowicie zagłębione w ziemi co znacząco utrudniało ich wykrycie. Punkt oporu zazwyczaj przybierał narys nieregularnego czworoboku, stałym jego elementem były dwa schrony piechoty oddalone od siebie o 20 – 30 metrów, schron pogotowia lokowany zwykle w punkcie centralnym oraz dwa schrony wartownicze lub jeden schron wartowniczy i jeden schron obserwatora artylerii. Kluczowymi dla układu schronów w każdym z punków oporu były lokalne warunki terenowe względem, których lokowano poszczególne budowle. Pozycja swoim zasięgiem obejmowała bardzo rozległy i zróżnicowany terenowo obszar pokryty niezliczoną ilością jezior i cieków wodnych. W związku z tak zróżnicowanym obszarem zaprojektowanie i budowa telefonicznej sieci fortecznej nastręczała szereg problemów technicznych.

Zgodnie z podstawowymi wytycznymi forteczna sieć telefoniczna miała realizować połączenia na znacznych odległościach w różnorodnych warunkach terenowych, powinna być mało skomplikowana w obsłudze i dobrze zabezpieczona przed skutkami działań wojennych. Kable telefoniczne miały być układane zarówno pod ziemią jak i po terenach podmokłych oraz pod wodą co w tamtym okresie było pewnego rodzaju wyzwaniem technologicznym dla przemysłu kablowego. Pomysł projektowania tras kablowych po dnie jezior wynikał zarówno z braku siły roboczej jak i ze względów ekonomicznych. W ten sposób w dużej mierze ograniczano konieczność zaangażowania znacznych zasobów ludzkich do wykonania wielokilometrowych prac ziemnych, wypłaty odszkodowań za zajęcie prywatnych gruntów, oraz czasu jaki generowało uzyskanie niezbędnych dokumentów budowlanych i formalno prawnych. Najważniejszym i podstawowym problemem jaki stanął na drodze do realizacji zakładanych celów okazały się znaczne odległości pomiędzy lokalizacją dowództwa Giżyckiej Pozycji Polowej w Twierdzy Boyen [01] a skrajnymi punktami oporu. Do tej pory w łączności wojskowej nie występowały potrzeby zestawiania połączeń głosowych na dystansie kilkudziesięciu kilometrów i w tak specyficznych warunkach. Część prac projektowo koncepcyjnych wykonano przy współpracy personelu cywilnego niemieckiej poczty, mającym odpowiednie kompetencje i doświadczenie przy projektowaniu długodystansowych połączeń telefonicznych. Połączenia tego typu wykraczały poza zakres operowania telefonicznych sieci miejscowych realizowanych do kilkunastu kilometrów. Sieci połączeń telefonicznych realizowanych na długościach kilkudziesięciu kilometrów określano mianem łączności dalekosiężnej, która działała już na nieco innych, bardziej skomplikowanych zasadach.


4. Forteczna sieć telefoniczna Giżyckiej Pozycji Polowej

Główny punkt dowodzenia Giżyckiej Pozycji Polowej utworzono w Twierdzy Boyen, tam znajdowało się naczelne dowództwo całej pozycji jak i centralny węzeł telefonicznej łączności fortecznej oraz radiostacja nadawczo odbiorcza. To stąd w systemie gwiazdowym rozchodziła się magistralna telefoniczna sieć forteczna do poszczególnych schronów łączności [02], punktów oporu [03], komór kablowych i punktów łączności realizujących połączenia telefoniczne dla polowych stanowisk dowodzenia, punktów obserwacyjnych oraz szeroko pojętej fortyfikacji polowej. W tym okresie kształtowały się podwaliny pod zasady projektowania i budowy fortecznych sieci telefonicznych przeznaczonych dla obsługi fortyfikacji stałych o charakterze rozproszonym.

Dość dużo informacji o strukturze fortecznej sieci telefonicznej GPP dostarcza raport międzyalianckiej komisji kontrolnej z dnia 8 sierpnia 1927, sporządzony przez majora B. E. M. Pulinx, eksperta wojskowego przy poselstwie belgijskim w Berlinie. Należy jednak mieć na uwadze, że dane do tego raportu udostępniła armia niemiecka w związku z czym informacje mogły być niekompletne i przekazane w sposób wybiórczy pomijając mniej lub bardziej istotne dane o przebiegu i zasięgu tej sieci telefonicznej. Dokument ten należy traktować poglądowo tym bardziej, że badania terenowe wykazały istnienie elementów sieci telefonicznej, o których ów dokument nic nie wspomina.

Z map zawartych w opracowaniu dowiadujemy się, że z głównego węzła łączności zlokalizowanego w Twierdzy Boyen wyprowadzono przynajmniej siedem magistralnych telefonicznych linii kablowych. Każda z tych linii składała się dwóch identycznych kabli układanych współbieżnie do siebie. Pierwszy z nich był kablem podstawowym realizującym bieżące połączenia telefoniczne drugi zaś stanowił łącze rezerwowe na wypadek awarii lub zniszczenia pierwszego z nich. Stanowiły one szkielet fortecznej sieci telefonicznej funkcjonujący w gwiazdowym układzie dwukablowym. Odpowiadał za realizację głównych kierunków połączeń telefonicznych pomiędzy ośrodkiem dowodzenia w Twierdzy Boyen a najważniejszymi węzłami dystrybucyjnymi zlokalizowanymi w dużych schronach łączności.

 

Rys. 01. Fragment mapy z dokumentacji między alianckiej komisji weryfikacyjnej pokazujący rozprowadzenie głównej telefonicznej sieci fortecznej z centralnego węzła łączności w Twierdzy Boyen.

Dalej poprzez kolejne, mniejsze, pośrednie schrony łączności realizowano połączenia w układzie szeregowym do poszczególnych punktów oporu. Poza główną siecią magistralną przygotowywano lokalne połączenia telefoniczne. Ich zadaniem była dystrybucja łączności w zasięgu wszystkich elementów pozycji polowych wspomagających fortyfikację
stałą. W tym przypadku dla osłony węzłów łączności stosowano komory kablowe nazywane przez Niemców szafami klapowymi. Wykonywano je w postaci prefabrykowanych betonowych słupków posiadających wnęki przystosowane do montażu głowic kablowych zabezpieczonych metalowymi drzwiczkami o grubości około 3 mm zamykanych na kłódkę. Kable do wnętrza słupka wprowadzano kanałem technologicznym biegnącym od jego podstawy do wnęki kablowej. Dolna część słupka wraz ze stopą stabilizującą, zagłębiona w gruncie około 1,10 m stanowiła jego fundament. W górnej części słupka, tuż nad wnęką kablową umieszczano cyfrę arabską wytłoczoną w betonie. Był to numer rozpoznawczy komory kablowej identyfikujący ją w ciągu fortecznej linii telefonicznej obsługującej określony odcinek fortyfikacji polowych. Był on bardzo pomocny w bieżącej pracy żołnierzy łączności odpowiedzialnych za poszczególne odcinki fortecznej sieci telefonicznej. Pozwalał im lepiej orientować się w terenie i szybciej odnajdywać konkretne komory kablowe. W późniejszych latach słupkowe komory kablowe zaczęto stosować pospolicie w fortecznych sieciach telefonicznych obsługujących zarówno niewielkie punkty oporu jak i wielokilometrowe linie fortyfikacji stałej. Innym podobnym elementem fortecznej sieci telefonicznej był słupek kablowy ochraniający zakończenie kablowe punktu łączności. Punkt łączności był miejscem gdzie za pomocą telefonu polowego podłączonego do głowicy kablowej przekazywano meldunki do dowódcy odcinka obrony z poszczególnych jej rejonów, punktów obserwacyjnych, stanowisk artylerii itp. Lokalizowano go w pobliżu fortyfikacji polowych, na ich płytkim zapolu. Wyglądały bardzo podobnie do słupkowych komór kablowych jednak były nieco mniejsze. Wykonano je również w postaci prefabrykowanych słupków kablowych wkopywanych w ziemię na głębokość 1,10 m. Od jego stopy fundamentowej do wnęki kablowej przebiegał okrągły otwór o średnicy około 10 cm przeznaczony do wprowadzenia fortecznego kabla telefonicznego. We wnęce przygotowano miejsce dla głowicy kablowej wraz z kotwami mocującymi. Wnękę zabezpieczano podobnie jak w przypadku szaf klapowych metalowymi drzwiczkami o grubości 3 mm zabezpieczanymi kłódką.

Rys. 02. Przykładowy rozpływ fortecznej sieci telefonicznej Giżyckiej Pozycji Polowej. Rys. Mariusz Kisiel.

 

Fot. 01. Schron łączności Giżyckiej Pozycji Polowej w okolicy miejscowości Sapina. Fot. Karol Dadas.

W celu wyprowadzenia na zewnątrz telefonicznego kabla polowego przygotowano dedykowany w tym celu otwór technologiczny, który został umieszczony w lewej górnej części słupka w okolicach górnego zawiasu drzwiczek. W celu identyfikacji poszczególnych punktów łączności w górnej części każdego z nich wytłaczano w betonowej konstrukcji arabską cyfrę. Ułatwiało to identyfikację poszczególnych punktów łączności w terenie i poprawiało komfort pracy oddziałów łączności.

 

Fot. 02. Szafa klapowa nr 14 Giżyckiej Pozycji Polowej zlokalizowana na północny wschód od miejscowości Zastrużne, innymi słowy komora kablowa chroniąca mały węzeł łączności przeznaczony do obsługi fortyfikacji polowych. Fot. Karol Dadas.

 

Fot. 04. Nietypowa, podwójna słupkowa komora kablowa Giżyckiej Pozycji Polowej o numerze 4. Zlokalizowana przy drodze nr 592 w Pięknej Górze. Fot. Karol Dadas.
Rys. 03. Zwymiarowana typowa słupkowa komora kablowa Giżyckiej Pozycji Polowej. Rys. Karol Dadas.
Fot. 05. Punkt łączności nr 4 Giżyckiej Pozycji Polowej w pobliżu miejscowości Wyłudy. Betonowy prefabrykowany słupek kablowy ochraniał zakończenie kablowe punktu łączności, numer identyfikacyjny umieszczano zawsze w górnej jego części. Fot. Karol Dadas.
Rys. 04. Zwymiarowana podwójna słupkowa komora kablowa Giżyckiej Pozycji Polowej. Rys. Karol Dadas.
Rys. 05. Zwymiarowany słupek punktu łączności Giżyckiej Pozycji Polowej. Rys. Karol Dadas.

 

Rys. 06. Rzuty i przekroje trzech typów schronów łączności stosowanych w Giżyckiej Pozycji Polowej. Rysunek pochodzi z raportu międzyalianckiej komisji kontrolnej z 1927 roku przygotowanego przez majora B.E.M. Pulinx.

4.2  Kable fortecznej sieci telefonicznej Giżyckiej Pozycji Polowej

Nowe zastosowania jakie przewidziano dla łączności telefonicznej wymusiło wiele zmian technologicznych oraz konieczność nowego spojrzenia na tą dziedzinę techniki. Niemiecki przemysł kablowy otrzymał zadanie wyprodukowania kabli na potrzeby armii, przeznaczonych do budowy rozległych, wielokilometrowych fortecznych sieci telefonicznych. W specyfikacji określono w jakich warunkach będą przebiegać linie kablowe oraz jakie wymagania konstrukcyjne muszą spełnić. Wymagania określone przez niemiecką armię znacznie różniły się od tych stawianych przed kablami używanymi w sieciach cywilnych. Ze względu na znaczne rozciągnięcie Giżyckiej Pozycji Polowej w terenie, długości poszczególnych obwodów rozmównych [04] mogła przekraczać nawet 60 km. Tego typu odległości eliminowały zastosowanie klasycznych kabli stosowanych w sieciach miejscowych gdzie długość linii abonenckich [05] nie przekraczały zwykle kilkunastu kilometrów. W przypadku długich tras kablowych powyżej kilkudziesięciu kilometrów niezbędne było stosowanie rozwiązań typowych dla telefonii dalekosiężnej. Ze względu na znaczne długości odcinków fortecznej sieci telefonicznej jak i sposób ich układania postanowiono zastosować kable o charakterze dalekosiężnym wykonanych w technologii Kralupa. W omawianym okresie były dostępne dwie technologie stosowane w budowie telefonicznych sieci dalekosiężnych. Obie z nich poprawiały parametry obwodów rozmównych i umożliwiały realizowanie połączeń telefonicznych przy średnicy żył 2 mm nawet do 250 km bez konieczności zastosowania stacji wzmacniakowych. Pierwsza, najbardziej popularna polegała na tzw. pupinizacji [06] torów kablowych, czyli punktowej poprawy indukcyjności poprzez montaż zespołu cewek [07] w równych odstępach co kilkaset metrów. Była to technologia wymagająca okresowego dostępu do zainstalowanych cewek w związku z czym nie nadawała się do zastosowania w przypadku kabli podwodnych, prowadzonych po dnie jezior i po terenach zabagnionych. Drugie z dostępnych rozwiązań to tzw. krarupinizacja linii [08], w tym przypadku poprawa parametrów linii telefonicznej polegała na zwiększeniu indukcyjności poprzez spiralne owinięcie każdej z żył kablowych materiałem ferromagnetycznym [09] na całej ich długości. Cena wytworzenia kabli w tej technologii była znacznie wyższa ze względu na skomplikowany i zawiły proces produkcyjny. Tego typu rozwiązania stosowano głównie w kablach podmorskich, układanych pod szerokimi korytami rzek, w terenach zabagnionych, miejscach rozległych bocznic i rozjazdów kolejowych. Czyli wszędzie tam gdzie nie było możliwości zastosowania znacznie tańszej pupinizacji.

Kable magistralne przeznaczone do układania pod wodą wyprodukowano jako dalekosiężne z zastosowaniem technologii Krarupa, o żyłach w izolacji gutaperkowej [10]. Żyły wykonano z miedzi miękkiej, jako wielodrutowe gdzie każda z nich składała się z 7 drutów o średnicy 0,6 mm. Pęczek drutów skręcono spiralnie uzyskując łączną średnicę około 2 mm i owinięto jednokrotnie żelaznym drutem ferromagnetycznym. Tak przygotowaną żyłę kablową zabezpieczono grubą warstwą izolacji z tworzywa na bazie gutaperka. Żyły nie zostały splecione w pary ani czwórki, występowały pojedynczo, jako wypełnienie pomiędzy nimi dla uzyskania odpowiedniej sztywności konstrukcji użyto włókninę zwiniętą w walce o średnicy około 4,5 mm. Kolorystyka izolacji żył była jednolita bez żadnych wyróżników. Producent kabla nie przewidział konieczności rozróżnienia poszczególnych żył w celu nadania im kolejności liczenia. Po zakończeniu montażu kabla i wykonaniu złączy przelotowych przedzwaniano wszystkie żyły celem umieszczenia ich w odpowiedniej kolejności na zestykach początkowej i końcowej głowicy kablowej. Ośrodek kabla owinięto grubą warstwą gęsto splecionej i nasączonej olejem włókniny tworzącej warstwę amortyzującą i usztywniającą pomiędzy izolacją żył a zewnętrznym pancerzem ochronnym. Poza izolacją samych żył ośrodek kabla nie posiadał płaszcza ołowianego ani też żadnej innej podobnej izolacji anty wilgociowej. Zewnętrzny pancerz ochronny składał się z jednej warstwy drutów stalowych o średnicy 3 mm, koncentrycznie owiniętych wokół ośrodka kabla. Druty zabezpieczono warstwą farby antykorozyjnej, która w sporej ilości zachowała się do czasów współczesnych. Całkowita średnica zewnętrzna kabla wynosiła około 35 mm. Dzięki izolacji żył kablowych za pomocą gutaperka kable określano potocznie jako „gutaperkowe”.

Fot. 06. Kabel magistralny fortecznej sieci telefonicznej w technologii Kralupa o izolacji gutaperkowej, przystosowany do układania pod wodą. Łączył Twierdzę Boyen z jednym z głównych schronów łączności Giżyckiej Pozycji Polowej, został wykonany w technologii Kralupa Fot. Mariusz Kisiel.

 

Kable w tym okresie rozwojowym miały bardzo prostą formę konstrukcyjną, poza izolacją żył ośrodek kabla nie został dodatkowo odizolowany od wpływu czynników zewnętrznych. Żyły nie uzyskały splotu parowego ani czwórkowego, nie posiadały żadnych wyróżników ani też innych oznaczeń, które pozwoliły by na ich odróżnienie. Wszystkie te cechy wskazują na wstępną i bardzo początkową formę rozwoju dalekosiężnych kabli fortecznej sieci telefonicznej. Na uznanie zasługuje wykonanie żył wielodrutowych o dużej średnicy łącznej co miało istotny wpływ na pozytywne parametry kabla, dobre właściwości transmisyjne oraz ogólną wytrzymałość mechaniczną. Wybór technologii Krarupa do poprawy indukcyjność a tym samym zmniejszenia tłumienności łączy w tym przypadku był jedynym wyborem z możliwych rozwiązań. Na przestrzeni zaledwie jednej dekady nastąpił na świecie znaczący postęp w rozwoju kabli dalekosiężnych, konstrukcje zostały zmodernizowane i osiągnęły wysoki stopień rozwoju technologicznego. Niemiecki przemysł kablowy dysponował dużym potencjałem zarówno produkcyjnym jak i rozwojowym, podążając za światowymi trendami szybko stał się europejskim liderem. Prym technologiczny na niemieckim rynku kablowym wiodła firma Siemens & Halske AG.

Kable magistralne i rozdzielcze układane jako doziemne (podziemne), konstrukcyjnie nie odróżniały się znacząco od kabli telefonicznych stosowanych w cywilnych sieciach miejscowych. Posiadały żyły jednodrutowe wykonane z miedzi miękkiej o średnicy 0,8 mm w izolacji papierowej. Ośrodek kabla przed wilgocią chronił płaszcz ołowiany, natomiast ochronę przed uszkodzeniami mechanicznymi zapewniał pancerz z płaskowników stalowych o grubości 2 mm. Całość kabla owijano koncentrycznie jutą asfaltową, która zabezpieczała anty wilgociowo całość konstrukcji.

Fot. 07. Wielodrutowa żyła kabla magistralnego fortecznej sieci telefonicznej w technologii Kralupa o izolacji gutaperkowej. Dobrze widoczny drut ferromagnetyczny koncentrycznie nawinięty na żyłę wielodrutową.
Fot. Mariusz Kisiel.
Fot. 08. Przekrój kabla magistralnego fortecznej sieci telefonicznej w technologii Kralupa o izolacji gutaperkowej, przystosowany do układania pod wodą. Dobrze widoczne żyły wielodrutowe owinięte materiałem ferromagnetycznym w izolacji gutaperkowej. Zewnętrzna warstwa ochronna wykonana z drutów stalowych koncentrycznie owiniętych wokół ośrodka kabla. Fot. Mariusz Kisiel.

Kable zgodnie z instrukcją w miejscach szczególnie narażonych na ostrzał zakopywano na głębokości 3,5 m, poza obszarem pierwszej linii i dalej układano je na 2,0 m. Schrony łączności rozmieszczano co 500, 750 lub 1000 m w celu uniknięcia zbyt długich odcinków kabli. W każdym ze schronów łączności doprowadzone do ich wnętrza kable zakańczano głowicami kablowymi co umożliwiało wykonanie dowolnych połączeń pomiędzy nimi za pomocą przewodów krosowych a tym samym zestawianie na sztywno żądanych obwodów rozmównych. Stosując w największych z nich ręczne centrale telefoniczne połączenia mogły elastyczne zestawiane pomiędzy użytkownikami fortecznej sieci telefonicznej.

 

Fot. 09. Oznacznikowy słupek kablowy „MF”. Za jego pomocą oznaczano lokalizację mufy na kablu fortecznej sieci telefonicznej. Fot. Karol Dadas.

Miejsca wykonania złączy kablowych znakowano za pomocą betonowych oznacznikowych słupków kablowych opatrzonych sygnaturą „MT”, był to skrót od mufy telefonicznej. Słupki oznacznikowe wprowadzono do stosowania w celu szybszego odnajdywania złączy kablowych w razie awarii, co znacznie ułatwiało i przyspieszało pracę ekip łączności.

Rys. 7. Profil kabla magistralnego ośmiożyłowego o izolacji gutaperkowej stosowanego do układania pod wodą. Rys. Mariusz Kisiel.

 

Rys. 8. Profil kabla rozdzielczego o pojemności 30 par izolacji papierowej i ośrodkiem osłoniętym płaszczem ołowianym w pancerzu z płaskowników stalowych. Rys. Mariusz Kisiel.

 

Rys. 9. Tabela maksymalnych długości obwodów rozmównych dla przewodów napowietrznych i torów pupinizowanych. Tory kralupinizowane miały podobne zasięgi do pupinizowanych. Przegląd Techniczny, marzec 1928 rok, zeszyt nr 1.

 


Przypisy:

[01] – Twierdza Boyen – twierdza w kształcie gwiazdy, będąca ważnym obiektem militarnym o znaczeniu strategicznym w XIX i
początkach XX w. Położona w zachodniej części Giżycka, na wąskim przesmyku między dwoma dużymi jeziorami Kisajno i Niegocin. Zbudowana w latach 1844–1856 z rozkazu króla Fryderyka Wilhelma IV.

[02] – Schron łączności – niemieckie oznaczenie F.R. – Fernsprecher Raum co dosłownie oznacza pomieszczenie telefoniczne.

[03] – Punkt oporu – niemieckie oznaczenie S.t.p – Stützpunkt.

[04] – Obwód rozmówny – linia telefoniczna łącząca dwa telefony pomiędzy sobą na określonej długości.

[05] – Linia abonencka – para żył kablowych lub napowietrznych między centralą a aparatem telefonicznym.

[06] – Pupinizacja linii telefonicznych – metoda zmniejszenia tłumienności obwodu rozmównego poprzez poprawę indukcyjności za
pomocą punktowego montażu zespołu cewek rozmieszczonego w równych odległościach. Opracowana i opatentowana w 1899 roku przez amerykańskiego fizyka serbskiego pochodzenia Mihajlo Pupina. Pierwsza linia dalekosiężna w tej technologii powstała w 1913 roku w USA.

[07] – Zespół cewek umieszczano w tzw. mufie Pupina. Zespół cewek umieszczano w tzw. mufie Pupina. Był to element w postaci żeliwnej skrzyni zamykanej hermetycznie, której zadaniem była ochrona zespołu cewek przed uszkodzeniami mechanicznymi i zawilgoceniem. Ciężar takiej mufy osiągał od kilkunastu do kilkudziesięciu kilogramów.

[08] – Krarupinizacja linii telefonicznych – opracowana przez duńskiego inżyniera Carla Emila Krarupa w 1902 roku, polegała na zwiększaniu indukcyjności poprzez spiralne owinięcie każdej żyły kablowej jedną lub dwiema warstwami drutu żelaznego o średnicy 0,2 do 0,3 mm.

[09] – Ferromagnetyk – ciało wytwarzające wokół siebie pole magnetyczne, do ferromagnetyków należą m.in. żelazo, kobalt, nikiel i niektóre ich stopy oraz inne metale przejściowe, np. metale ziem rzadkich.

[10] – Gutaperka – substancja pochodzenia naturalnego, pozyskiwana i wykorzystywana w podobny sposób jak kauczuk naturalny, z tą różnicą, że gutaperka jest mniej elastyczna.


Literatura:
1. Wikipedia Wolna Encyklopedia. https://pl.wikipedia.org/wiki/Telefon.
2. Fortyfikacje Pozycji Jezior Mazurskich i Giżyckiej Pozycji Polowej w krajobrazie powiatu giżyckiego. Robert Kempa.
3. Raport międzyalianckiej komisji kontrolnej. Major B.E.M. Pulinx. Berlin 1927 rok.
4. Mihajlo Pupin. Wikipedia Wolna Encyklopedia
5. Agner Krarup Erlang. Wikipedia Wolna Encyklopedia
6. Przegląd Techniczny. Marzec 1928 rok, zeszyt 1.
7. Przegląd Techniczny. Czerwiec 1938 rok, zeszyt 6.
8. Wiadomości Techniczne. Kwiecień 1936 zeszyt 4.
9. Życie Techniczne nr 9 1937 rok. Str. 308 – 311
10. Bundesarchiv. Meldunek dla Komendantury Twierdzy Boyen z 31-05-2016 roku.
11. Bundesarchiv. Dokumenty dowództwa generalnego XX Korpusu Armijnego dotyczące rozbudowy twierdz i stanowisk polowych w Twierdzach Boyen, Allenstein i Lötzen.
12. Bundesarchiv. Akt 280 z dowództwa generalnego XX Korpusu Armii, korespondencja w sprawie rozbudowy Twierdzy Lötzen.
13. Niemiecka, forteczna łączność telefoniczna. Część 1. Mariusz Kisiel 2023-01-19 Hauba.pl
14. Niemiecka, forteczna łączność telefoniczna. Część 2. Mariusz Kisiel 2023-03-01 Hauba.pl
15. Forteczna sieć telefoniczna linii Nysy. Mariusz Kisiel Hauba.pl
16. Grupa bojowa schronów – Otmuchów nad Nysą. Tomasz Zamysłowski, Franz Aufmann, Mariusz Kisiel
17. Grupa bojowa schronów – Będów nad Odrą. Franz Aufmann, Mariusz Kisiel. Hauba.pl
18. Grupa bojowa schronów – Krosno nad Odrą. Franz Aufmann, Mariusz Kisiel. Hauba.pl
29. Grupa bojowa schronów w fortyfikacji niemieckiej. Franz Aufmann. Hauba.pl

Obiekty poligonowe – schrony do szkolenia oddziałów niemieckiej piechoty

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował:

Florian Wein
Franz Aufmann

Fot. 01. Jedna z dwóch bocznych atrap „kopuł pancernych” szkoleniowego obiektu na terenie poligonu w Stetten am Kalten Markt. Zdjęcie wykonano w 2021 roku (Fot. Florian Wein).
Fot. 02. Żelbetonowa atrapa kopuły wysadzonego obiektu szkoleniowego na poligonie Döberitzer Heide (Brandenburgia), położonym na zachód od Berlina. (Fot. Digital Cosmonaut, Flickr, Album: Döberitzer Heide).

W latach trzydziestych dwudziestego wieku dominowało przeświadczenie, że najlepszym zabezpieczeniem niezmienności granic państw europejskich, była ich ochrona przy pomocy pozycji ufortyfikowanych. Do najbardziej rozbudowanych umocnień w okresie międzywojennym zalicza się fortyfikacje wzniesione przez Francję, Niemcy, Czechosłowację i ZSRR. Jednocześnie starano się wypracować metody pozwalające na niszczenie obiektów obronnych. Początkowo zakładano ich zwalczanie poprzez ostrzał artyleryjski z broni stromotorowej dużych kalibrów. Takie próby przeprowadzono również w Polsce [02]. W Niemczech rozpatrywano możliwość pokonania pozycji umocnionych w wyniku eliminowania kolejnych schronów bojowych przez wyszkolone oddziały piechoty, gdyż niemieckie siły lądowe nie dysponowały w połowie lat trzydziestych zeszłego wieku wymaganą ilością artylerii o dużych kalibrach. Dlatego też prowadzono ciągłe rozpoznanie fortyfikacji sąsiadujących krajów oraz zastosowanych w nich charakterystycznych rozwiązań konstrukcyjnych. W 1938 roku uwagę skoncentrowano na przygranicznych terenach Czechosłowacji.

 

Fot. 03. Jeden z obiektów szkoleniowych imitujący schron bojowy o silnym uzbrojeniu. Widok od przedpola. (Czasopismo Wehrmacht, nr 18, Berlin, OKH 30.08.1939 [04]).

Pod koniec czerwca 1938 roku zostaje zaprezentowany zbiór opracowań HDv. G.124 dotyczący rozpoznania czechosłowackich umocnień. O znaczeniu wykonanego rozpoznania i możliwości jego wykorzystania świadczy fakt, że opracowanie pojawia się na miesiąc przed konferencją w Monachium, na której zapadła decyzja o przyłączeniu części przygranicznych terytoriów do III Rzeszy.  Natomiast niemieckie dzieło o czechosłowackich fortyfikacjach, zatytułowane „Denschrift über die tschecho-slowakische Landesbefestigung” a opracowywane przez Wydział rozpoznania obcych fortyfikacji przy Sztabie Generalnym (niem. Abteilung Auswertung fremder Ladesbefestigungen), zostanie wydane dopiero 1.11.1941 roku.


Obiekty

Na niemieckich poligonach można jeszcze zobaczyć zachowane w dobrym stanie lekkie i ciężkie obiekty fortyfikacyjne. Wykorzystywano je do szkolenia oddziałów Wehrmachtu. Część z nich posiada charakterystyczne cechy rozwiązań stosowanych w Czechosłowacji i we Francji. Projektanci czechosłowackich umocnień, którzy podobnie jak polscy mieli możliwość kontynuowania studiów na Wyższej Szkole Wojennej (franz. École Supérieure de Guerre) w Paryżu, mogli w swoich projektach wykorzystywać poznane francuskie rozwiązania.

 

Rys. 01. Konfiguracja izb w schronie bojowym o silnym uzbrojeniu (Źródło: NARA, HDv. G.124). Linią przerywaną zaznaczono okap chroniący strzelnice do ognia bocznego przed ostrzałem z broni stromotorowej. Ze względu na symetryczność konstrukcji ograniczono ilość odnośników. 1.-2. kopuły pancerne dla broni maszynowej, 3. Strzelnica stanowiska ręcznego karabinu maszynowego do obrony zapola (podejścia do strzelnic tradytorowych i rowu diamentowego), 4.-5. Strzelnice tradytorowe broni maszynowej, 6. rów diamentowy, 7. Strzelnica dla stanowiska ręcznego karabinu maszynowego do obrony wejścia i zapola schronu.

Fot. 04. Widok poligonowego obiektu szkoleniowego na zdjęciu lotniczym z lat sześćdziesiątych zeszłego wieku. Przedpole obiektu znajduje się po lewej stronie zdjęcia. Wyraźnie widoczny jest zarys równi ogniowych dla stanowisk do ognia bocznego. Białe plamy to pozostałości śniegu. (Źródło: LEO-BW [01] ).
Rys. 02. Szkic schronu szkoleniowego, jednego z trzech wybudowanych na poligonie Neuhammer. Szkic wykonano podczas inwentaryzacji w czerwcu 1945 roku. (Źródło: Portal: Память Народа, https://pamyat-naroda.ru/ [03]).

Do ciekawszych konstrukcji należą żelbetonowe obiekty o dużej kubaturze z trzema charakterystycznymi kopułami. Obiekty te wznoszono na poszczególnych poligonach praktycznie do połowy 1940 roku. Są to żelbetonowe makiety ciężkiego schronu bojowego o silnym uzbrojeniu. Posiadają konstrukcję wzorowaną na planie z rys. 01, który pochodzi z wcześniej wspomnianego opracowania HDv. G.124.  Stanowiska obserwacyjne i broni maszynowej w kopułach zapewniały dobry nadzór i skuteczną obronę przedpola. Ogień dwuboczny realizowały stanowiska bojowe za strzelnicami ściennymi, które wykonano w bocznych ścianach obiektu. Zastosowano typowe rozwiązanie występujące również we francuskiej i czechosłowackiej fortyfikacji. Ogień boczny mógł być jednocześnie prowadzony z dwóch strzelnic w tym samym kierunku. Przed strzelnicami wykonano rów diamentowy. Do obrony podejścia do strzelnic oraz zapola przewidziano stanowisko ręcznego karabinu maszynowego w kolejnej, trzeciej strzelnicy. W celu zabezpieczenia strzelnic przed ostrzałem z broni stromotorowej wszystkie obiekty otrzymały masywny okap.

Konstrukcja strzelnic w obiektach szkoleniowych, wznoszonych na niemieckich poligonach, została uproszczona. Wszystkie trzy strzelnice w obiektach szkoleniowych, wyposażone w profile przeciwrykoszetowe, posiadają zbliżone wymiary, natomiast we fortyfikacji czechosłowackiej wielkość i kształt strzelnic dopasowano do przewidzianego w nich uzbrojenia.  W czechosłowackiej szkole fortyfikacyjnej w obiektach tej klasy stosowano 47 mm forteczną armatę przeciwpancerną sprzężoną z karabinem maszynowym w pierwszej strzelnicy od strony przedpola a w kolejnej, dwa sprzężone, chłodzone powietrzem karabiny maszynowe. Natomiast w francuskiej fortyfikacji mogło zaistnieć stanowisko 47 mm fortecznej armaty przeciwpancernej stosowane zamiennie z dwoma sprzężonymi karabinami maszynowymi. W następnej strzelnicy znajdowało się już tylko stanowisko dla dwóch, sprzężonych karabinów maszynowych.

W celu zminimalizowania kosztów budowy kopuły bojowe, a w zasadzie ich atrapy, wykonano z żelbetonu i pokryto cienką blachą. Jako obiekty szkoleniowe, które nie miały być poddane ostrzałowi z broni stromotorowej większych kalibrów, nie posiadają żelbetonowych ścian o wymaganej grubości, typowej dla obiektów bojowych. W schronach szkoleniowych, wzniesionych na niemieckich poligonach, nie wydzielono izb w tylnej części schronu przy pomocy ścian działowych. Również masywny okap, będący charakterystycznym elementem żelbetonowej konstrukcji schronu, zastąpiono atrapą. Konstrukcja atrapy wspierała się na belkach dwuteowych, osadzonych w ścianie zewnętrznej obiektu.

 

Fot. 05. Dwie strzelnice małej grupy warownej Bois du Four (Linia Maginot) o równoległych osiach sektorów ostrzału. Trzecia strzelnica dla ręcznego karabinu maszynowego (po lewej stronie zdjęcia) broniła rowu diamentowego i podejścia do strzelnic (Fot. Franz Aufmann).
Fot. 06. Boczna ściana czechosłowackiego schronu bojowego z dwoma strzelnicami do ognia bocznego, pierwsza od lewej – strzelnica broni maszynowej, druga od lewej – strzelnica dla armaty przeciwpancernej. Po prawej stronie zdjęcia znajduje się strzelnica stanowiska ręcznego karabinu maszynowego do obrony zapola i strzelnic. Nad strzelnicami masywny okap, który chronił przed ostrzałem broni stromotorowej (Fot. Franz Aufmann).
Fot. 07. Ściana schronu ze strzelnicami do ognia bocznego. Zdjęcie wykonano w kierunku strzelnicy obrony podejścia do rowu diamentowego oraz zapola (Fot. Franz Aufmann).

Była elementem o małej wytrzymałości i nie przetrwała w żadnym z zachowanych schronów szkoleniowych.

Poligony i znajdujące się na nich obiekty zostały po kapitulacji III Rzeszy zinwentaryzowane przez aliantów. Ogólnodostępne są dokumenty umieszczone na portalu Память Народа. Wykonano je w czerwcu 1945 roku na poligonie Neuhammer. Zawierają uproszczone rysunki części obiektów przeznaczonych do obsługi tarczociągów i tarcz [03] oraz schronów obserwacyjnych. Nie wykonano lub nie udostępniono dokumentacji schronów  szkoleniowych z wyjątkiem szkicu największego obiektu z trzema „kopułami”.

Obecnie poligonowe obiekty szkoleniowe, z wejściami zabezpieczonymi przed zwiedzającymi, można zobaczyć na częściowo udostępnionym cywilom poligonie Döberitzer Heide (Brandenburgia). Poligon jest zlokalizowany na zachód od Berlina. Trzy schrony szkoleniowe znajdują się w północnej części poligonu i są dostępne po 20 minutowym marszu. Kolejny obiekt zachował się również w dobrym stanie na byłym poligonie w Jüterborg (Brandenburgia), położonym na południe od Berlina. Jest wyjątkowo trudny do odszukania, gdyż na przestrzeni lat teren został samoczynnie zalesiony. Z trzech wybudowanych na nadal funkcjonującym poligonie w Stetten am Kalten Markt (Badenia-Wirtenbergia), zachowały się w dobrym stanie dwa obiekty. Można je odszukać na mapach Google. Wejście na teren nadal czynnego poligonu Bundweswehry jest zabronione. Mniej widoczne są z powietrza trzy schrony szkoleniowe na nadal czynnym poligonie Neuhammer (Sędziszów) lub Grafenwöhr w Bawarii.

 

Fot. 08. Boczna ściana obiektu szkoleniowego z dwiema strzelnicami do ognia bocznego oraz po lewej stronie strzelnicy dla stanowiska obrony podejścia do strzelnic i zapola schronu. Zachowała się tylko górna część konstrukcji okapu, chroniącego strzelnice przed ostrzałem z broni stromotorowej. Rów diamentowy przy bocznej ścianie został zasypany. Zdjęcie wykonano na terenie poligonu w Stetten am Kalten Markt w 2021 roku (Fot. Florian Wein).

 

Fot. 09. Boczna ściana obiektu szkoleniowego z dwiema strzelnicami do ognia bocznego oraz po lewej stronie strzelnicy dla stanowiska obrony podejścia do strzelnic i zapola schronu. Atrapa okapu nad strzelnicami została zdemontowana. Zdjęcie wykonano na terenie poligonu w Stetten am Kalten Markt w 2021 roku (Fot. Florian Wein).

Metoda eliminowania obiektów pozycji obronnej

Wybudowane na poligonach obiekty umożliwiły opracowanie optymalnej metody eliminowania obiektów pozycji obronnej oraz  sprawdzenie jej w zbliżonych warunkach terenowych. Do ataku na obiekty pozycji umocnionej szkolone były oddziały uderzeniowe saperów [04]. Zakładano, że optymalnym rozwiązaniem będzie atak oddziału, składającego się z dwóch grup uderzeniowych. Liczebność i struktura obu grup była taka sama. Obie grupy wykonują jednocześnie manewr obustronnego oskrzydlania obiektu. W każdej z grup wydzielono podgrupy zadaniowe, które w odpowiednim momencie wkraczają do akcji.

Pierwszą fazę ataku na obiekt rozpoczynała podgrupa odpowiedzialna za właściwe zadymienie otoczenia schronu w celu uniemożliwienia obrońcom prowadzenia obserwacji i skutecznej obrony przedpola.
Drugą fazę ataku rozpoczyna podgrupa, która pod osłoną zasłony dymnej, dokonuje przełomu w pasie przeszkód. Ma on umożliwić dotarcie do celu dwóm podgrupom likwidacyjnym odpowiedzialnym za zniszczenie środków ogniowych w schronie oraz podgrupie osłonowej.

 

Fot. 10. Zachowana w świetnym stanie unikalna atrapa centralnej „kopuły bojowej” obiektu szkoleniowego na terenie poligonu w Stetten am Kalten Markt. Zdjęcie wykonane w 2021 roku (Fot. Florian Wein).

Obie podgrupy likwidacyjne mają przy pomocy granatów i ładunków wybuchowych dokonać zniszczeń stanowisk bojowych lub ich strzelnic. Ładunki wybuchowe były umocowane do długich tyczek. Przy ich pomocy można było umieścić ładunek w strzelnicy lub jej najbliższym otoczeniu. Podejście do strzelnic utrudniał głęboki rów diamentowy.
Podgrupa osłonowa, wyposażona w ciężki karabin maszynowy, zajmowała w tym samym czasie pozycję na zapolu schronu w celu zatrzymania ewentualnego kontrataku.

Reportaż z jednego ze szkoleń został zaprezentowany w 18 numerze czasopisma Wehrmacht z dnia 30 sierpnia 1939 roku [05]. Pismo wydawane było przez Naczelne Dowództwo Sił Zbrojnych (niem. Oberkommando der Wehrmacht). Atak przeprowadzono przy wsparciu miotaczy ognia.


[01] – LEO-BW to regionalny system informacji Badenii-Wirtembergii, udostępniony 2012 roku z okazji sześćdziesiątej rocznicy założenia południowo-zachodniego kraju związkowego w  (https://www.leo-bw.de/web/guest/home).

[02] – Ćwiczebny ostrzał z moździerzy kalibru 220 mm wz. 1932

[03] – odtajnione dokumenty Zarządzeniem Ministra Obrony Federacji Rosyjskiej z dnia 8 maja 2007 r. N181 „W sprawie odtajnienia dokumentów archiwalnych Armii Czerwonej i Marynarki Wojennej z okresu Wielkiej Wojny Ojczyźnianej 1941–1945”, dotyczące obiektów poligonu Neuhammer, znajdują się na portalu Память Народа.

[04] – Oberkomando des Heeres, Ausbildung im Angriff gegen Staendige Stellungen. 4. Abt.Nr. 1141/38 g.(V). Berlin 20. Mai 1938.

[05] – Czasopismo dostępne jest na KAZAMATA, Blog fortyfikacyjno-historyczny w opracowaniu pod linkiem: https://blogkazamata.wordpress.com/2018/02/19/pionierzy-szturmuja-wrogi-bunkier-1939/

Obiekty poligonowe – schron do obsługi tarczociągów o napędzie mechanicznym (Truppenübungsplatz Nord)

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował:
Franz Aufmann

Fot. 01. Jeden z czterech artyleryjskich schronów obserwacyjnych z mechanicznym napędem tarczociągu na poligonie „Północ” (Truppenübungsplatz Nord), położonym na wschód od Mławy. Pod szczeliną obserwacyjną widoczne są dwa poziome rzędy rurek na cięgna do obsługi tarcz. Poniżej dwa czworokątne otwory na cięgna do holowania celów.

Infrastrukturę poligonu „Północ” (niem. Truppenübungsplatz Nord) zaczęto wznosić w 1940 roku. W tym celu przesiedlono mieszkańców kilku wsi położonych na wschód od miejscowości Mława. Do szkolenia jednostek Wehrmachtu w zakresie prowadzenia ognia do celu w warunkach terenowych wybudowano schrony z wciągarkami z napędem mechanicznym do obsługi tarczociągów oraz schrony z wciągarkami z napędem ręcznym do obsługi tarcz.

Rys. 01. Konfiguracja pomieszczeń artyleryjskiego schronu obserwacyjnego z mechanicznym napędem tarczociągu. A. Pomieszczenie maszynowni, B. Pomieszczenie dla wciągarek. 1. Wejście, 2. Dwa czworokątne otwory na cięgna wciągarek z napędem mechanicznym, 3. Szczelina obserwacyjna, 4. Komora tłumika silnika wysokoprężnego, 5. Kanał wentylacyjny, 6. Fundament dla silnika wysokoprężnego, 7. Kanał układu wydechowego silnika, 8. Fundament dla wariatorów napędu wciągarek, 9. Ceglana ściana działowa, 10. Fundament dla przekładni mechanicznej, 11. Cztery bloki wyciągarek w dwóch równoległych rzędach.

Artyleryjski schron obserwacyjny z mechanicznym napędem tarczociągu

Schron otrzymał zróżnicowaną grubość żelbetowych ścian zewnętrznych. Ściana czołowa i boczne posiadają grubość rzędu 142 cm a tylna 80 cm. Strop schronu nie został wzmocniony przy pomocy belek dwuteowych. Nie wykonano sztywnego zabezpieczenia przeciwodłamkowego, co było standardem w obiektach do obsługi tarcz na poligonie w pobliżu miejscowości Kruszyna (niem. Truppenübungsplatz Mitte). Łącznie wybudowano cztery schrony tego typu, z czego trzy mogły być w pełni wyposażone. Dwa obiekty nadal posiadają nasypy ziemne. W jednym ze schronów pozostawiono w ścianie zewnętrznej niezamurowany otwór technologiczny  do umieszczenia w obiekcie przewidzianego wyposażenia o większych gabarytach. Na rysunku 01 znajduje się przy niszy układu wentylacyjnego (Rys. 01. 5).

 

Fot. 02. Pomieszczenie maszynowni. Po prawej stronie fundament silnika wysokoprężnego, centralnie widoczny jest kanał obsługi silnika wysokoprężnego a w głębi fundament dla dwóch przekładni bezstopniowych – wariatorów do zmiany prędkości holowanych celów.

Maszynownia

W obiekcie wydzielono dwa pomieszczenia. W pierwszym umieszczono jednostkę napędową z dwoma niezależnie pracującymi,  bezstopniowymi przekładniami, tak zwanymi wariatorami. Napęd wariatorów przez przekładnię pasową zapewniał silnik wysokoprężny, ustawiony na fundamencie w maszynowni. Wariatory umożliwiały płynną zmianę prędkości holowania po przez zmianę prędkości obrotowych wałów napędowych wciągarek.

 

Fot. 03. Widok pomieszczenia wciągarek. W lewej, tylnej ścianie, poniżej szczeliny obserwacyjnej, osadzono dwa rzędy rurek na cięgna dla wciągarek z ręcznym napędem do obsługi celów a tuż nad posadzką dwa czworokątne, podłużne otwory na cięgna dla wciągarek z napędem mechanicznym do holowania celów. W stropie osadzono przy prawej ścianie rząd rurek dla wciągarek z ręcznym napędem do obsługi celów oraz kolejny rząd przy bocznej ścianie. Bliżej osi pomieszczenia widoczne są stropie czworokątne wloty otworów (zakończone rurkami) dla cięgien do holowania tarcz przez wciągarki z dwóch bloków drugiego rzędu.

 

Pomieszczenie wciągarek

Schron wyposażono w cztery bloki wciągarek z napędem mechanicznym do przemieszczania tarcz – celów, do których prowadzono ogień w ramach szkolenia oddziałów. Bloki zostały ustawione w dwóch rzędach. Każdy rząd bloków wciągarek napędzany był przez jeden z dwóch wariatorów. Zmianę kierunku obrotów wciągarek umożliwiały dwie proste przekładnie mechaniczne, po jednej w każdym rzędzie, przekazujące napęd z wariatorów na wał napędzający blok wciągarek. Bezawaryjną pracę bloku wciągarek zapewniały sprzęgła przeciążeniowe, zamontowane na wale napędowym każdego bloku. Zdjęcia pomieszczenia z wciągarkami do holowania tarcz znajdują się w opracowaniu: Obiekty poligonowe – schron do obsługi tarczociągów o napędzie mechanicznym (Truppenübungsplatz Mitte).

W bloku zgrupowane były cztery wciągarki, które mogły pracować niezależnie od pozostałych. Każda z wciągarek w bloku składała się ze sprzęgła, hamulca ciernego, bębna na cięgno, układu sterującego oraz prostego mechanizm do zapewniania poprawności nawijania się cięgna na bęben wciągarki. Wciągarka osadzona na wspólnym wale napędowym, była uruchomiona przez załączenie sprzęgła. Do szybkiego wyłączenia wciągarki, czyli zatrzymania holowanej tarczy, przewidziano hamulec ręczny. Sterowanie urządzeniem prowadzono przy pomocy jednej dźwigni.

 

Fot. 04. Widok w kierunku maszynowni. W ścianie bocznej, naprzeciwko fundamentu dla silnika wysokoprężnego wykonano niszę z kanałem wentylacyjnym. Na posadzce czworokątne ślady po fundamentach dla wciągarek.

 

W celach porządkowych przypiszmy obu rzędom wciągarek numerację dla potrzeb niniejszego opracowania. Rząd dwóch bloków wciągarek, położony bliżej tylnej ściany ze szczeliną obserwacyjną nazwiemy pierwszym rzędem a kolejny drugim rzędem. Przewidziano dwa warianty pracy wciągarek, w których:

– cięgna z dwóch rzędów bloków wyciągarek wyprowadzano na zewnątrz przez dwa czworokątne otwory, wykonane w tylnej ścianie obiektu tuż nad posadzką.

– cięgna pierwszego rzędu wciągarek wyprowadzono przez wspomniane dwa czworokątne otwory w ścianie tylnej a cięgna z drugiego rzędu wciągarek przez osiem rurek osadzonych pionowo w stropie, w części położonej bezpośrednio nad wciągarkami.

W pierwszym wariancie uzyskano  możliwość jednostronnego holowania tarcz w kierunku tylnej ściany schronu. Drugi wariant umożliwiał holowanie tarcz zarówno w kierunku tylnej ściany schronu jak i czołowej, zabezpieczonej nasypem ziemnym.

Do obsługi tarcz – celów, do których prowadzono ogień, przewidziano wciągarki ręczne. Za ich pomocą podnoszono lub opuszczano tarcze, do których w ramach ćwiczeń prowadzono ogień. Wciągarki ręczne umieszczono:

– poniżej szczeliny obserwacyjnej, zamocowane do tylnej ściany obiektu,

– zamocowane do czołowej i bocznej ściany, poniżej rurek osadzonych w stropie do prowadzenia cięgien.

 

Fot. 05. Tylna ściana schronu obiektu ze szczeliną obserwacyjną, dwoma rzędami rurek na cięgna wciągarek ręcznych do obsługi celów, ślady po wspornikach wciągarek oraz tuż nad posadzką dwa podłużne otwory na cięgna wciągarek z mechanicznym napędem do holowania celów.

Pozioma oś szczeliny obserwacyjnej znajduje się na wysokości 184 cm nad posadzką. Ponad dwoma otworami na wyprowadzenie cięgien na zewnątrz istniał podest, niezbędny do obsługi wciągarek o ręcznym napędzie oraz bloków wciągarek z napędem mechanicznym. Stalowe rurki na cięgna posiadają typowe wymiary dla rurek hydraulicznych. Średnica wewnętrzna wynosi 36,5 mm a zewnętrzna 42 mm. Część rurek osadzonych w schronach do obsługi tarcz posiadała stożkowo uformowane wloty od strony wciągarek.

 

Fot. 06. Widok stropu jednego z artyleryjskich schronów obserwacyjnych z mechanicznym napędem tarczociągu na terenie poligonu „Nord”, zgodny z kierunkiem dłuższej osi obiektu. Rząd rurek osadzonych w stropie na cięgna do obsługi tarcz (do podnoszenia i opuszczania tarcz) przy pomocy wciągarek ręcznych (pierwszy od lewej). Kolejny rząd, równoległy do osi obiektu, przeznaczony jest na cięgna do holowania tarcz. Poprzeczny rząd rurek do osi obiektu przeznaczono na cięgna do obsługi tarcz przy pomocy ręcznych wciągarek. Po prawej stronie znajduje się tylna ściana obiektu.
Fot. 07. Widok artyleryjskiego schronu obserwacyjnego z mechanicznym napędem tarczociągu na poligonie „Nord”. Obiekt znajduje się na wschód od miejscowości Dębsk (53°07’10.1″N 20°31’16.9″E).