Stanowisko bojowe w sześciostrzelnicowej kopule 35 P8, „młodszej siostry” 20 P7, reprezentuje idealną wprost formę stanowiska dla dwóch ciężkich karabinów maszynowych na przesuwnych między strzelnicami podstawach fortecznych. Kopuła pancerna w połowie lat trzydziestych zeszłego stulecia stanowiła trudny do zniszczenia cel. Przy wyjątkowo małych gabarytach mogła prowadzić skuteczną obronę w sektorze 360 stopni. Dlatego też zastosowanie sześciostrzelnicowych kopuł było zalecane tylko tam, gdzie ukształtowanie terenu umożliwiało ich optymalne wykorzystanie.
Schron Regelbau B1-26 z sześciostrzelnicową kopułą bojową i z pomieszczeniem dla drużyny piechoty (niem. Stand mit 6-Schatten-Panzerturm u. Gruppe) otrzymał kopułę pancerną 35 P8. Pancerz wykonano w klasie odporności B1 na ostrzał. W katalogu konstrukcji standardowych Panzeratlas z 1942 roku grubość ściany pancerza określono na 120 mm. Niuanse konstrukcji pancerza widoczne są dopiero w przekroju wzdłużnym pancerza, a taki dostępny jest jedynie w Pz.W. 677. Schron znajduje się w południowej części Frontu Fortecznego Łuku Odry-Warty (niem. FF OWB), w pobliżu miejscowości Mostki. Kopuła została zniszczona, jej część wycięto przy pomocy palnika acetylenowo-tlenowego.
W strefie narażonej na bezpośredni ostrzał, czyli najbardziej zagrożonej podczas prowadzenia obrony, grubość pancerza na wysokości strzelnic dochodzi do 18 cm (Fot. 03). Tuż poniżej, na wysokości osadzenia w żelbetonowym stropie schronu, zmniejsza się do 13 cm. Przejście wykonano łagodnym łukiem w celu wyeliminowania zjawiska karbu. Tak zaprojektowana zmiana grubość pancerza kopuły była optymalna w połowie lat trzydziestych ze względu zapewnienie bezpieczeństwa załodze, konstrukcję strzelnic i koszty produkcji.
Szybki rozwój broni przeciwpancernej spowodował obniżenie wysoko szacowanych wartości obronnych kopuł pancernych. W roku 1944, w ramach modernizacji obiektów wchodzących w skład Fortecznego Frontu Łuku Odry-Warty, zdecydowano zabezpieczyć żelbetonową ścianą część kopuły narażonej na bezpośredni ostrzał od strony przedpola. Żelbetonowa ściana przysłoniła 2 sąsiadujące strzelnice. Schron mógł prowadzić ogień boczny i w kierunku zapola. W zależności od lokalizacji schronu schronu poddanego modernizacji i warunków terenowych uzyskano praktyczny sektor ostrzału około 198 stopni w przypadku Pz.W. 874 a dla Pz.W. 861 jeden z największych, wynoszący aż 245 stopni. Obrona opierała się na systemie ogni bocznych. Zmodernizowane schrony utraciły możliwość obrony bezpośredniej ogniem czołowym.
W większości przypadku zmodernizowanych schronów typu B1-26 na Fortecznego Frontu Łuku Odry-Warty, brak możliwości oddziaływania bronią maszynową z kopuł w kierunku przedpola, rozwiązano przez dodanie polowych stanowisk broni maszynowej. W zależności od przebiegu linii obrony i ukształtowania terenu schrony B1-26 otrzymały do 3 trzech obiektów umocnień polowych do obrony okrężnej typu Ringstand Rs-58c. Zostały wzniesione w bezpośrednim sąsiedztwie zmodernizowanego schronu. Uzupełniony w ten sposób system ogni wyeliminował martwe pole na przedpolu schronu B1-26.
Gazoszczelna konstrukcja schronu z pomieszczeniami połączonymi układem wentylacji, pozwalała na utrzymanie niewielkiego nadciśnienia wewnątrz obiektu, które zapobiegało przenikaniu gazów bojowych. Sprawny układ wentylacji, wyposażony w filtry przeciwchemiczne, umożliwiał skuteczne napowietrzanie i odprowadzenie zanieczyszczonego powietrza na zewnątrz schronu.
W schronie typu Regelbau B1-26 z sześciostrzelnicową kopułą bojową i z pomieszczeniem dla drużyny piechoty (niem. Stand mit 6-Schatten-Panzerturm u. Gruppe) zastosowano wyjątkowo starannie dopracowany projekt układu wentylacji. Pomieszczenia w schronie podzielono na dwie grupy. Do pierwszej należały izby bezpośrednio napowietrzane a do drugiej pośrednio napowietrzane.
Izby bezpośrednio napowietrzane
Każde z pomieszczeń w obiekcie zostało zabezpieczone drzwiami gazoszczelnymi. Pomieszczeniem bezpośrednio napowietrzanym przez filtrowentylatory była izba gotowości bojowej (pomieszczenie nr 3 na rysunku 01, dalej Rys. 01. 3) oraz przestrzeń kopuły (Rys. 01. 1) dla dwóch ciężkich karabinów maszynowych. Niezbędną ilość powietrza miały zapewnić filtrowentylatory, umieszczone po jednym w obu pomieszczeniach, oraz układ rur podających powietrze z dwóch czerpni powierza. Czerpnie osadzono na tylnej ścianie schronu. Zadaniem czerpni powierza była ochrona wlotów rur układu napowietrzania. Obie czerpnie połączono układem rur o średnicy 15 cm. Uzyskano w ten sposób skuteczne działanie wentylacji nawet w przypadku zasypania jednej z dwóch czerpni. Duża średnica rur pozwalała na obniżenia oporu przepływu powietrza.
Dwa przewody o średnicy 10 cm doprowadzały powietrze bezpośrednio do filtrowentylatorów w dwóch pomieszczeniach. Zakończenia tych przewodów mogły być początkowo zabezpieczane zaworem obrotowym 2ML.01 [01] a w późniejszym okresie zaworem z filtrami przeciw kurzowymi [02].
Podczas prowadzenia ognia przez ckm w kopule pancernej, wentylator w podszybiu pracował w cyklu stałym. Gazoszczelność pomieszczenia zapewniało nadciśnienie, utrzymywane na stałym poziomie przez wentylator oraz jednokierunkowy zawór nadciśnieniowy e5 [03]. Zawór otwierał się przy wcześniej ustawionym poziomie wartości nadciśnienia. Umożliwiał przepływ powietrza tylko w jednym kierunku. Powietrze z pomieszczeń bojowych, zgodnie z przyjętą zasadą, powinno być usuwane bezpośrednio na zewnątrz schronu. Wylot przewodu, usuwającego skażone gazami prochowymi powietrze umieszczono w bocznej ścianie rozglifienia strzelnicy obrony wejścia i zapola (Rys. 02. f2). Wylot chroniono pancerzem. Widoczny jest na tytułowym zdjęciu.
Wentylator w izbie gotowości bojował pracował cyklicznie w stałych odstępach godzinowych. Długość cyklu pracy uzależniona była od kubatury pomieszczenia i stanu osobowego załogi. Podobnie jak w przypadku podszybia, stałe nadciśnienie w izbie utrzymywał zawór nadciśnieniowy e1 (Rys. 03). Powietrze z izby gotowości bojowej mogło być wykorzystane do napowietrzania innych pomieszczeń.
Izby pośrednio napowietrzane
Izby pośrednio napowietrzane przez filtrowentylator, umieszczony w pomieszczeniu gotowości bojowej, to kolejno: śluza przeciwgazowa (Rys. 03. 2), izba ze stanowiskiem obrony wejścia i zapola (Rys. 03. 4) oraz śluza przeciwgazowa (Rys. 03. 5). Przepływ pomiędzy pomieszczeniami umożliwiają rury osadzone w ścianach. Wlot każdej z rur został zabezpieczony jednokierunkowym zaworem nadciśnieniowym. Zawór tego typu umożliwiał przepływ powietrza tylko w jednym kierunku. Skuteczny układ wentylacji umożliwiał wymianę powietrza o zwiększonej zawartości tlenku węgla lub skażonego gazami prochowymi w przypadku pomieszczeń 2 i 4 oraz ewentualnie powietrza skażonego gazami bojowymi w śluzie przeciwgazowej (Rys. 03. 5). W pomieszczeniu 4 (Rys. 03) umieszczono dwie strzelnice. Pierwsza z nich obejmowała ogniem broni ręcznej śluzę przeciwgazową a druga zapewniała obronę wejścia i zapala schronu przy pomocy broni maszynowej. Przyjęta konfiguracja położenia przewodu napowietrzającego i odprowadzającego powietrze ze śluzy pozwalała na skuteczne jej przewietrzanie. Wlot rury odprowadzającego powietrze, zabezpieczonej jednokierunkowym zaworem nadciśnieniowym, znajduje się w niszy na bocznej ścianie wejścia do schronu. Wylot przewodu, umieszczono na tylnej ścianie schronu. Wylot zabezpieczono pancerzem (Rys. 03. f1).
Odprowadzenie gazów spalinowych z pieca grzewczego
Od strony izby gotowości bojowej przewód odprowadzający gazy spalinowe z pieca grzewczego zabezpieczono zaworem odcinającym z przesuwną zasuwą z1 [04]. W pionowym kanale na ścianie tylnej umieszczono standardowy przewód kominowy.
Drehschranke – obrotowa zapora przeciwpancerna stosowana była w niemieckiej fortyfikacji od połowy lat trzydziestych zeszłego wieku. Jeden z typów prezentuje zdjęcie 01. Zadaniem zapory drogowej było zatrzymanie marszu pancernych oddziałów nieprzyjaciela w odpowiednim miejscu, tak aby załoga działa przeciwpancernego, z wcześniej wyznaczonego stanowiska polowego, mogła skutecznie zwalczać pojazdy nieprzyjaciela. Konstrukcja obrotowej bariery przeciwpancernej pozwalała na zatrzymanie wozu pancernego lub średniego czołgu o wadze do 18 ton. Zadanie to ułatwiała stalowa lina, znajdująca się w obrotowym ramieniu zapory. Była skuteczna w przypadku pojazdów pancernych, będących na uzbrojeniu do 1940 roku, które chciałyby sforsować zaporę z kierunku wschodniego.
Na terenie Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego (niem. FF OWB), gdzie do dzisiaj zachowało się kilkanaście egzemplarzy zapór, zazwyczaj ustawiane były przy mostach o specjalnej konstrukcji nad przeszkodami hydrotechnicznymi. W większości przypadków znajdowały się od strony przedpola, czyli przed mostem. Pobocza drogi mogły być dodatkowo zabezpieczone barierami, wykonanymi z żelbetonowych słupów, połączonych poziomo ustawionymi stalowymi poprzeczkami. Miały one uniemożliwić wykonanie jakiegokolwiek manewru obronnego przez zatrzymane pojazdy (Fot. 03) przed przeszkodą.
Elementy konstrukcyjne obrotowej zapory przeciwpancernej są łatwo rozpoznawalne. Poniżej poziomu gruntu znajduje się stalowa rama, wykonana z dwuteowych belek, mocowana do żelbetonowej podstawy. Powyżej gruntu widoczne są trzy wsporniki i ramię zapory. Do jednego z nich mocowano obrotowe ramię zapory (Fot. 03). W pozycji „otwarte” było ustawione równolegle do drogi a głowica zapory spoczywała w gnieździe głównego wspornika (Fot. 05).
Zwolnione ramię zapory przez mechanizm ryglujący głównego wspornika, pod wpływem sprężyny obracało się. Ryglowało się w gnieździe oporowego wspornika, znajdującego się po przeciwległej stronie drogi. Przejazd drogą został zablokowany przez ramię zapory. Głowica ramienia zapory (Fot. 08) unieruchomiona była w czworokątnym gnieździe przez uchylny rygiel (pierwsza strzałka od góry na fot. 06).
Drehschranke – zdalne uruchomienie.
Użycie obrotowej zapory przeciwpancernej wymagało odbezpieczenia mechanizmów zwalniających. Dopiero wtedy zapora drogowa mogła być uruchomiona przez ręczne lub zdalne zwolnienie obrotowego ramienia. Obrót ramienia zapory zapewniał napęd sprężynowy. Przewidziano możliwość uruchomiania zapory za pomocą cięgna, współpracującego z odpowiednim mechanizmem. Umieszczonym go w głównym wsporniku, który utrzymywał ramię w pozycji „otwarte” (równolegle do drogi). Instrukcja dopuszczała możliwość uruchomienia zapory z odległości 300 m. Opracowano i wdrożono metodę umożliwiającą elektryczne uruchomianie zapory. Minimalne napięcie (stałe) uruchamiające określono na 20 woltów.
Obrotowa zapora przeciwpancerna zdalnie uruchomiana za pomocą impulsu elektrycznego.
Mechanizm zabezpieczający i zwalniający zaporę umieszczono w głównym wsporniku. Złącza dla podpięcia przewodów elektrycznych do zdalnego uruchamiania zapory umieszczono w dolnej części wspornika (nad poziomem gruntu) od strony zapola. Rygiel (Rys. 02. 7) zabezpieczał obrotową zaporę przed jej niekontrolowanym uruchomieniem.
Dezaktywacja układu zabezpieczającego
W celu przygotowania zapory do zdalnego uruchomienia za pomocą impulsu elektrycznego, należało dezaktywować mechanizm zabezpieczający. Do tego celu służył klucz (Rys. 02. 1), którym po wprowadzeniu do gniazda zamka należało wykonać obrót w prawo do oporu. Gniazdo chroniła uchylna płytka (Rys. 02. 6). Była zabezpieczona kłódką (Rys. 02. 4a).
Rygiel (Rys. 02. 7) należało wysunąć do oporu tak, aby widoczna była jego część, pomalowana czerwoną farbą. Od tego momentu głowica zapory jest blokowana tylko przez rygiel mechanizm do zdalnego uruchamiania. Klucz (Rys. 02. 1) należało wyjąć z gniazda i ponownie je zabezpieczyć obrotową płytką (Rys. 02. 6) z kłódką.
Mechanizm zabezpieczający można ponownie aktywować. W tym celu stosujemy ten sam klucz i wykonujemy czynności w odwrotnej kolejności.
Zdalne uruchomienie zapory
Mechanizm zwalniający zaporę prezentuje rys. 03. Sygnał elektryczny o napięciu 20-24 V uruchamia elektromagnes (Rys. 03. M) współpracujący z dźwignią (Rys. 03. H). Zadziałanie elektromagnesu powoduje uwolnienie dźwigni (Rys. 03. W), utrzymującej sprężynę naciskową (Rys. 03. Dr). Zwolniona sprężyna Dr powoduje obrót dźwigni, która wycofuje ostatni z dwóch rygli, blokujących zaporę w pozycji „otwarte”. Jest to rygiel dwudzielny (Rys. 03 B i Rys. 03 C). Zwolniona zapora, napędzana mechanizmem sprężynowym, obraca się o kąt 90 stopni i blokuje się w wsporniku oporowym. Wspornik oporowy znajduje się po przeciwległej stronie jezdni.
Ręczne uruchomienie zapory
Przewidziano możliwość ręcznego uruchamiania obrotowej zapory przeciwpancernej zdalnie sterowanej za pomocą impulsu elektrycznego. Zaporę można uruchomić ręcznie po dezaktywacji układu zabezpieczającego. Do tego celu służył przycisk (Rys. 02. 10). Użycie przycisku możliwe było po wprowadzeniu klucza (Rys. 02. 25 i jego obrocie) w gniazdo zabezpieczone uchylną płytką z kłódką (Rys. 02. 4b). Wciśnięty przycisk (Rys. 03. 10) powodował odchylenie dźwigni (Rys. 03. H) i uwolnienie dźwigni (Rys. 03. W). Dźwignia ta utrzymywała sprężynę naciskową (Rys. 03. Dr) w stanie naprężonym. Pod wpływem rozprężania się sprężyny zostaje zwolniony ostatni z dwóch rygli (rygiel dwudzielny), który utrzymywał zaporę w położeniu „zamknięte”.
Opis zapory opracowano na podstawie instrukcji z 1938 roku pt. „Beschreibung und Bedinungsvorschrift zur mechanischen Drehschranke für Straßensperrung”.