Stanowisko ogniowe przyczółku mostowego w rejonie Bytom Odrzański – Nowa Sól (Pozycja Odry)

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował: Tomasz Zamysłowski

Fot. 01. Umocnione stanowisko ciężkiego karabinu maszynowego, widoczne drewniane drzwi wejściowe (Fot. Tomasz Zamysłowski).
Fot. 02. Strzelnica ciężkiego karabinu maszynowego wzmocniona betonem w miejscu zamocowania płyty stalowej 422P01 (Fot. Tomasz Zamysłowski).
Fot. 03. Odcisk po zdemontowanej płycie stalowej 422P01 (Fot. Tomasz Zamysłowski).

W latach 1928-1936 wybudowano rubież obroną  wzdłuż lewego brzegu Odry,  mającą zadanie ochrony Dolnego Śląska przed atakiem Wojska Polskiego. Fortyfikacje te zwane pozycją Odry (Odetstellung) stanowiły południowe  skrzydło, o które opierały się  Front Forteczny Łuku Odry-Warty (niem. Festungsfront im Oder-Warthe Bogen) zamykający najkrótszą drogę do Berlina. Front Forteczny Łuku Odry-Warty zabezpieczały przed atakiem i obejściem ze skrzydeł dwie pozycje, od północy Pozycja  Pomorska  (niem. Pommernstellung) oraz od południa wspomniana Pozycja  Odry (niem. Oderstellung).

Fortyfikacje Pozycji Odry oparte o naturalną przeszkodę jaką stanowiła Odra, tworzyły pozycję obroną trudną do przełamania, jedynymi słabymi punktami były przeprawy mostowe. Z obawy przed niespodziewanym szybki atakiem i zajęciem strategicznych mostów przed obsadzeniem pozycji przez zmobilizowane oddziały postanowiono rozszerzyć obronę o prawy brzeg Odry, szczególnie w nadodrzańskich miejscowościach nie posiadających na  swoim terenie stałych garnizonów.

Do takich miejscowości z przeprawami mostowymi,  położonych niepodana granicy, zaliczały się Nowa Sól (niem. Neusalz ) oraz Bytom Odrzański (niem. Beuthen an der Oder). Na odcinku Odry pomiędzy tymi dwoma miastami znajdował się dodatkowo przeprawa promowa w miejscowości  Siedlisko (niem. Carolath). W odległości 3-7 km  od tego odcinka Odry zlokalizowany był Kanał Kopalnica/ Rów Krzycki (niem. Grosse Landgraben) będący doskonałą przeszkodą  przeciwpancerną oraz przeciwpiechotną o głębokości 2 m i szerokości 5 m.

W oparciu o lewy brzeg kanału postanowiono wybudować umocnienia, które miały czasowo powstrzymać lub spowolnić postępy wojsk dający czas na mobilizacje garnizonów oraz obsadzenie głównej linii obrony. Zważywszy, że obrona przedmościa miała mieć charakter krótkotrwały nie przewidziano budowy fortyfikacji stałych, jedynie fortyfikacje polowe. Wyjątkiem stanowiły rejony mostów na kanale, które  to postanowiono wzmocnić  budując w tych newralgicznych punktach stałe  stanowiska bojowe dla ckm.  Koncepcje tę zrealizowano poprzez budowę niewielkich schronów bojowych zlokalizowanych przy drogach prowadzących z mostów na kanale w kierunku przepraw na Odrze [01].

 

Fot. 04. Północna cześć budynku. W centrum odcisk po zdemontowanej płycie stalowej 422P01 (Fot. Tomasz Zamysłowski).

Stanowisko ogniowe

Jednym z takich obiektów jest stanowisko do ognia czołowego, wybudowane za ostatnimi zabudowaniami  wsi Różanówka (niem. Rosenthal) [02]. Zostało zlokalizowane na rozwidleniu dwóch dróg leśnych prowadzących w kierunku mostów na kanale,  znajdujących się od tego miejsca w  oddaleniu o 1-1,5 km. Dzięki starannemu maskowaniu polegającemu na nadaniu wyglądu ceglanemu budynku – stodoły, starano się zapobiec przedwczesnemu wykryciu stanowiska w czasie pokoju jaki i uzyskać element zaskoczenia przeciwnika w czasie wojny otwierając nagle ogień.

Dwukondygnacyjny obiekt, o konstrukcji  betonowo-ceglanej, mieścił strzelnicę karabinu maszynowego. Górna kondygnacja został wybudowana z ceglanych ścian o grubości 0,25 m jako pomieszczenie o wymiarach 8,5 x 4,5 m Budynek  zwieńczono dwuspadowym dachem pokrytym dachówką [03]. W części północnej wykonano strzelnicę karabinu maszynowego, bez profilu przeciwrykoszetowego, zabezpieczoną płytą stalową typu 422P01 [04]. Zamaskowano ją drewnianymi okiennicami umocowanymi na metalowych zawiasach. Nad stanowiskiem, w ścianie szczytowej, umiejscowione są drewniane drzwi prowadzące na poddasze.  Na elewacji zachodniej umieszczono dwuskrzydłowe drewniane drzwi osadzone na drewnianej ościeżnicy prowadzące do wnętrza budynku. Na wschodniej ścianie znajdują się dwa podłużne okna zabezpieczone od wnętrza kratą. Posadzkę wykonano jako wylewkę betonową o strukturze antypoślizgową [05].

 

Fot. 05. Południowa cześć budynku. Po lewej stronie widoczne zejście na dolną kondygnacje zabezpieczone balustradą , na ścianie po prawej szyb wentylacyjny łączący dolną kondygnacje z poddaszem.
Fot. 06. Widok schodów z poziomu dolnej kondygnacji obok schodów widoczny wylot kanału wentylacyjnego którego wlot przedstawia fot. 06 (Fot. Tomasz Zamysłowski).
Fot. 07. Widok schodów z poziomu dolnej kondygnacji obok schodów widoczny wylot kanału wentylacyjnego (Fot. Tomasz Zamysłowski).

W południowej części obiektu zlokalizowano klatkę schodową zabezpieczoną metalową balustradą  prowadzącą na dolną kondygnację. Wejście to zamykały stalowe,  poziome drzwi, osadzone w ościeżnicy. Dolna kondygnacja o  wymiarach 3,3 x 4 m mieści się jedynie pod południową częścią budynku. Wykonana została z betonu o grubości 0,50 m dla ścian i 0,40 m dla stropu. Składa się z jednego dużego pomieszczenia oraz drugiego niewielkiemu wygospodarowanym pod schodami. Pomieszczenie to zamykane było drzwiami zamontowanymi na stalowej futrynie. Prawdopodobnie większe pomieszczenie pełniło funkcje ukrycia dla załogi obiektu w razie ostrzału artylerii (odpowiada odporności D), a mniejsze pomieszczenie pełniło funkcje podręcznego składu amunicji.

Obiekt został wyposażony w wentylację grawitacyjną. W ścianie  północnej i południowej, na wysokości posadzki, wykonano z cztery niewielkie otwory doprowadzające powietrze do górnej kondygnacji – izby bojowej. Otwory te zabezpieczono od zewnątrz  stalową kratą. W celu umożliwienia wymiany powietrza między kondygnacjami wykonano dwa, pionowe szyby. Pierwszy z nich obejmował dolną i górną kondygnację. Drugi został poprowadzony z poziomu dolnej kondygnacji do poziomu poddasza. Na każdym z wymienionych poziomów wykonano po jednym kanale do każdego z obu szybów. Wloty kanałów zabezpieczono przy pomocy stalowej płyty z nawierconymi otworami.

Dopływ powietrza do izby bojowej podczas prowadzenia ognia umożliwiały cztery otwory przy posadzce. Natomiast wylot skażonego gazami prochowymi powietrza odbywał się prawdopodobnie otwór w drewnianym stropie zlokalizowany nad strzelnicą, a prowadzący na poddasze [06] Zużyte powietrze z poddasza odprowadzane było na zewnątrz poprzez umieszczony w kaletnicy dachu stalowy szyb imitujący na zewnątrz komin.

W obiekcie brak jest pozostałości instalacji elektrycznej, telefonicznej oraz mocowania pryczy. Nie wykonano nisz na lampy. Nie stwierdzono również pozostałości po mocowaniu blaszanego stołu wraz z saniami do mocowania lawety  ciężkiego  karabinu maszynowego, jak i drugiego standardowego sposobu mocowania karabinu maszynowego czyli wysięgnika  (niem. Behelfsmäßiges Lager für Laffettenaufsatzstück). Prawdopodobnie ciężki karabin maszynowy spoczywał na prowizorycznym drewnianym stole. Obiekt zachował się do naszych czasów niemal w całości [07]. Budynek został zamknięty i znajduje się pod opieką nadleśnictwa Nowa Sól. Niestety postępująca destrukcja poszycia dachu prowadzi do coraz większej degradacji budynku.

 

Fot. 08. W dachu osadzono stalowy szyb wentylacyjny imitujący komin (Fot. Tomasz Zamysłowski).

 

Szczególne podziękowania dla pana Krzysztofa Dąbrowskiego (zastępcy Nadleśniczego) i Michała Mazurkiewicza (leśniczy leśnictwa Siedlisko) z Nadleśnictwo Nowa Sól, Lasy Państwowe oraz dla Łukasza Żiarko za okazaną pomoc w umożliwieniu zwiedzenia stodoły i sporządzeniu dokumentacji fotograficznej.


 

[01] – Obecnie zachowały się  destrukty takich budowali  w postaci dwóch fundamentów wraz z częścią podziemną o identycznej budowie jak przedstawiony obiekt.

[02] – Położenie obiektu : N 51.7707799126054, E 15.875773696299369

[03] – Data produkcji na sygnowanej dachówce jak również na płycie 422P01 sugeruje powstanie budynku najwcześniej 1937 roku.

[04] – Więcej w opracowaniu: Stahl- Schartenplatte 422P01 – Stalowa płyta ze strzelnicą.

[05] – Posadzka o identycznej strukturze znajduje w części nie bojowej schronu granicznego  w Staniszczach Wielkich również maskowanego jako budynek cywilny ( Niemieckie schrony graniczne na Opolszczyźnie).

[06] – Brak zachowanego stropu utrudnia otworzenie rzeczywistego obiegu.

[07] – płyta 422P01 została zdemontowana  i zdeponowana  w Lubuskim Muzeum Wojskowym w Drzonowie w ramach działań Towarzystwa Przyjaciół Fortyfikacji O/Zielona Góra.

 

Źródła :

– Andrzejewski T., Motyl K., Charakterystyka obiektów „Oderstellung” w rejonie Bytomia Odrzańskiego, [w:] Budownictwo obronne Środkowego Nadodrza. Powiat nowosolski, [red.] Andrzejewski T., Nowa Sól 2003.

Andrzejewski T., Motyl K., Pozycja Środkowej Odry 1928 – 1945. Rejon Nowa Sól, Nowa Sól 2001.

– Motyl K., Fortyfikacje przyczółka mostowego „Oderstellung” w rejonie Nowa Sól – Bytom Odrzański, [w:] Budownictwo obronne Środkowego Nadodrza. Powiat nowosolski, [red.] Andrzejewski T., Nowa Sól 2003.

Niemiecka, forteczna łączność telefoniczna. Część 1

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował:
Mariusz Kisiel

1.1 Ogólna zasada działania telefonicznych sieci fortecznych

Zadanie, jakie postawiono przed projektantami fortecznych sieci telefonicznych, polegało na połączeniu za pomocą podziemnych kabli telefonicznych istotnych elementów fortyfikacji stałej jak i elementów infrastruktury towarzyszącej z lokalnymi i nadrzędnymi punktami dowodzenia. Kolejnym etapem było powiązanie wszystkich odcinków obronnych w jednolitą strukturę podziemnej fortecznej sieci łączności przewodowej w celu zapewnienia bezpiecznej i szybkiej wymiany informacji na polu walki.

Do elementów infrastruktury towarzyszącej można tu zaliczyć szeroki wachlarz stanowisk obserwatorów artylerii, polowych baterii artyleryjskich, stanowisk obsługujących urządzenia hydrotechniczne służące do kontroli obszarów zalewowych, mostów fortecznych itp.

Szybki i bezpieczny przekaz informacji o ewentualnych ruchach przeciwnika, koncentracji jego oddziałów i atakach na ufortyfikowane pozycje pozwalał elastycznie i sprawnie zarządzać polem walki. Dowódca danego odcinka obrony miał możliwość lepszej oceny sytuacji taktycznej poprzez kontakt z sąsiednimi odcinkami. W przypadku zagrożenia obrony miał narzędzie, za pomocą którego mógł szybko reagować na zaistniałe niebezpieczeństwo poprzez przegrupowanie oddziałów osłonowych, wezwanie wsparcia artyleryjskiego, lotnictwa lub oddziałów odwodowych. Przy bardzo rozległych telefonicznych sieciach fortecznych łączono również poszczególne szczeble dowodzenia od dowódców odcinków obrony po ośrodki dowodzenia na poziomie dywizji, pułku a nawet armii.

Na przestrzeni od końca dziewiętnastego wieku, do zakończenia II wojny światowej niemieckie telefoniczne sieci forteczne ulegały ciągłym zmianom rozwojowym. Polegały one głównie na modernizacji stosowanych materiałów i urządzeń oraz tworzeniu nowych założeń strukturalnych. Tworzono plany gęstej sieci telefonicznej komunikującej z możliwie największą ilością stanowisk związanych bezpośrednio i pośrednio z obroną chronionego obszaru, czy też z lokalnymi i nadrzędnymi stanowiskami dowodzenia. Analizując niemieckie działania na tym polu można z całą pewnością stwierdzić, że zamierzenia te zostały zrealizowane w niektórych przypadkach na bardzo wysokim poziomie. Pomimo wysokich kosztów wytworzenia przyjęto zasadę szerokiej telefonizacji pola walki co znacznie pozwoliło ograniczyć mniej bezpieczną komunikację radiową.

Budowa analizowanych na tym przykładzie fortecznych sieci telefonicznych była typowym rozwiązaniem stosowanym dla omawianego okresu rozwojowego. Należy jednak pamiętać, że rozwiązania projektowe łączności na większości odcinków obronnych nieznacznie różniły się pomiędzy sobą. Związane to było ściśle ze zróżnicowaniem bronionego terenu, rozciąganiem lub skupianiem węzłów obrony, wykorzystywaniem ukształtowania terenowego i przeszkód naturalnych.  Wszystko to w jakimś stopniu odnosiło się do charakteru i przebiegu projektowanej sieci.


 

 

Rys. 01. Przykładowy schemat blokowy rozległej fortecznej sieci telefonicznej. Rys. Mariusz Kisiel.

 

1.1  Struktura fortecznej sieci telefonicznej

Ciągły rozwój fortyfikacji stałej, od niewielkich punktów oporu przez grupy warowne aż do budowy wielokilometrowych linii obronnych, skutkował ciągłą ewolucją rozwiązań stosowanych w budowie fortecznych sieci telefonicznych. Ewolucja ta przede wszystkim objawiała się w strukturze projektowanych sieci. Początkowo tworzono lokalne  sieci łączności do obsługi niewielkich punktów oporu, a w efekcie końcowym rozległe systemy łączności stosowane na wielokilometrowych ufortyfikowanych liniach obronnych.

W 1936 roku wprowadzono do stosowania wytyczne dotyczące budowy i eksploatacji systemów łączności w obiektach fortyfikacji stałych (niem. „Richtlinien für Bau und Betrieb Nachrichtanlagen in ständigen Stellungen). Standaryzacja materiałów i wyposażenia redukowała w dużej mierze koszty produkcji, jak i znacznie upraszczała cały łańcuch logistyczny od projektu po proces wykonawczy.

Wyjątek stanowiły komory kablowe, czyli elementy sieci stosowane do osłony niewielkich węzłów łączności na zapolu ufortyfikowanych linii obronnych (pospolicie nazywane łącznicami). Ich typy i modele były projektowane i stosowane zwykle dla poszczególnych linii obronnych III Rzeszy chociaż nie stanowiło to sztywnej reguły.

Podziemna forteczna sieć telefoniczna, w przypadku wielokilometrowych pozycji obronnych takich jak Pozycja Pomorska (niem. Pommernstellung), Linia Odry (niem. Oderstellung) czy wreszcie fortyfikacje Frontu Fortecznego Łuku Warty i Odry, podzielona była na cztery podstawowe linie. Każda z nich miała określone przeznaczenie i zadania w systemie łączności.

Linia poprzeczna – często nazywana telefoniczną rokadą tyłową lub linią magistralną. Przebiegała na tyłach,  równolegle do pozycji obronnej, łącząc jej skrajne odcinki. Budowana była w oddaleniu od 1 do 3 km w stosunku do podstawowej linii obronnej opartej na fortyfikacji stałej. Składała się z podziemnych komór kablowych połączonych pomiędzy sobą podziemną siecią fortecznych kabli telefonicznych. Komory kablowe stanowiły również punkty dostępowe, przy których można było zakładać improwizowane ośrodki dowodzenia dla obszarów obronnych w jej zasięgu. Poszczególne komory kablowe tej linii dla odróżnienia i usystematyzowania oznaczano dużymi literami alfabetu od A do Z.

Linia tyłowa – budowano ją od komór kablowych linii poprzecznej w kierunku dalszego zapola. Zazwyczaj służyła do realizacji łączności z dywizyjnymi, pułkowymi lub armijnymi ośrodkami dowodzenia. Jej konstrukcja pozwalała też na organizację improwizowanych, polowych punktów dowodzenia na całej trasie jej przebiegu. W takim przypadku komory kablowe były wykorzystywane jako punkty dostępowe do sieci telefonicznej. Poszczególne komory kablowe tego typu linii oznaczano dużą i małą literą alfabetu. Jeżeli linia tyłowa wychodziła z komory kablowej linii poprzecznej oznaczoną literą „C” to pierwsza komora kablowa linii tyłowej oznaczona była literami „Ca” kolejna „Cb” itd.

Linia bojowa – jak sama nazwa wskazuje miała stanowić połączenie telefoniczne linii poprzecznej z ufortyfikowaną linią obrony. Budowano ją od komór kablowych linii poprzecznej do wybranych lub wszystkich dzieł fortyfikacji stałej. Po drodze przebiegała poprzez komory kablowe znajdujące się zwykle na zapasowych polowych liniach obronnych, wykorzystywanych w przypadku przerwania podstawowej linii obrony opartej na fortyfikacji stałej. Pierwsza komora kablowa była ulokowana tuż za pierwszą, polową linią obrony znajdującą się zwykle 200 – 400 m za linią fortyfikacji stałej. W razie opanowania przez wroga fortyfikacji stałych pozwalała na odcięcie ich od reszty systemu łączności oraz dalsze bezpieczne jego użytkowanie na pozostałych pozycjach obronnych. Komory kablowe tej linii liczono od strony linii poprzecznej w kierunku pierwszej linii obrony. Oznaczano je dużą literą alfabetu i cyfrą arabską. Przykładowo jeżeli początek linii bojowej miał miejsce w komorze kablowej linii poprzecznej oznaczonej literą „E” to pierwsza komora linii bojowej oznaczona była „E1” a kolejna „E2”.

Rokada czołowa – to linia rzadziej stosowana w niemieckich fortecznych sieciach telefonicznych, łączyła zwykle pierwszoliniowe schrony dowodzenia poszczególnych węzłów obrony pomiędzy sobą. Przebiegała równolegle do pierwszoliniowych obiektów fortyfikacji stałej, w niewielkiej odległości za nimi. Budowano ją najczęściej pomiędzy odcinkami obrony, które taktycznie współdziałały ze sobą.  Z rzadka budowana była w sposób ciągły na dłuższych odcinkach.  Najczęściej występowała we wczesnym etapie tworzenia fortyfikacji gdzie linia obrony miała charakter współdziałających ze sobą pojedynczych punktów oporu.


1.2  Komory kablowe

Komory kablowe zaprojektowano jako niewielkie kubaturowe obiekty żelbetowe, których zadaniem była ochrona głowic, czyli telefonicznych zakończeń kablowych. Posiadały niewielką ostrzało odporność. Ze względu na ograniczone wymiary oraz ustronne miejsca w jakich je umieszczano były trudne do zlokalizowania, a tym samym zniszczenia. W dolnych częściach posiadały wprowadzenia dla kabli podziemnej fortecznej sieci telefonicznej, a w górnych wyprowadzenia dla kabli telefonicznych łączności polowej. Miejsca dla montażu głowic kablowych wyznaczano na przeciwległej ścianie do otworów wejściowych tak, aby  służby techniczne miały dogodny dostęp do nich. Zazwyczaj na lokalizację komór kablowych wybierano miejsca w niewielkim oddaleniu od dróg lub ich skrzyżowań, w zagłębieniach terenowych lub na brzegach skarp. Zawsze w taki sposób, aby były trudne do zlokalizowania przez osoby postronne.

Do wnętrza komory kablowej wprowadzano odcinki podziemnych, telefonicznych kabli łączności fortecznej, które zakańczano głowicami kablowymi. Stworzono w ten sposób możliwości wykonywania połączeń pomiędzy poszczególnymi kablami. Te niewielkie węzły łączności budowano w ściśle wyznaczonych miejscach. Służyły jako punkty dostępowe. Za ich pomocą konfigurowano obwody rozmówne [1], podłączano polowe linie telefoniczne lub odłączano odcinki sieci telefonicznych na zajętym przez wroga terenie. Pomagały też obsłudze technicznej w szybkim ustaleniu uszkodzonych odcinków fortecznej sieci telefonicznej.

Ze względów konstrukcyjnych, komory kablowe podzielono na trzy podstawowe typy:

– naziemne,
– częściowo zagłębione,
– całkowicie zagłębione (podziemne).

Komory naziemne dodatkowo dzieliły się na:

– słupkowe,
– domkowe.

W dalszym podziale należy wspomnieć, że każdy typów dodatkowo dzielił się na:

– lane (wylewane z mieszanki betonowej na miejscu montażu),
– prefabrykowane.

 

Fot. 01. Komora kablowa słupkowa, wewnątrz widoczny biały prostokąt, na którym nanoszono sygnaturę, czyli jej oznaczenie w fortecznej sieci telefonicznej. Fot. Mariusz Kisiel.

Komory słupkowe

Komory słupkowe zaliczane są do naziemnych. Ich konstrukcja przypominała szeroki betonowy słupek z prostokątnym zagłębieniem w postaci dużej wnęki, przeznaczonym pod montaż zakończeń kablowych. Tylną ścianę wyposażano w cztery stalowe płaskowniki służące do montażu głowic kablowych. Powyżej malowano białą farbą niewielki prostokąt, w którym za pomocą czarnej lub niebieskiej farby nanoszono sygnaturę identyfikacyjną. Po obu stronach górnej części wnęki wypuszczano z jej środka rurki o średnicy 1 cala. Służyły do wprowadzania  przewodów telefonicznej sieci polowej. W dolnej części wnęki umieszczano kanał wlotowy lub stalowe rury doprowadzające kable podziemnej, fortecznej sieci telefonicznej. Wnętrze chronione było stalowymi drzwiczkami o grubości 3 mm, zamykanymi na kłódkę. Dolna część słupka z płytą fundamentową zagłębiona była na około 110 do 120 cm w gruncie, przekraczając tym samym granice jego przemarzalności.

 

Fot. 02. Widoczna sygnatura rozpoznawcza komory kablowej umieszczona w górnej części wnęki. Fot. Mariusz Kisiel.

Płyta fundamentowa posiadające większe wymiary od podstawy słupka stabilizowała jego  posadowienie. Komory słupkowe był trudne do lokalizacji przez wywiad nieprzyjaciela. Ustawiano je w zagłębieniach terenowych, skarpach jarów lub w naturalnie gęstym drzewostanie. Stosowano też maskowanie za pomocą farby w zielonym odcieniu.


Komory domkowe

Komory o tej konstrukcji były wyjątkowo rzadko stosowane na terenie Polski. Do chwili obecnej znana jest tylko jedna tego typu komora kablowa. Wybudowano ją po prawej stronie drogi z Wilczego Szańca do miejscowości Parcz. Komory domkowe wznoszono na płycie dennej i lekkim fundamencie żelbetowym. Ściany wykonywano z cegły układanej na płask i łączonej zaprawą murarską. Całą konstrukcję zwieńczał betonowy płaski dach, o lekkim nachyleniu do tyłu. Po zakończeniu budowy ceglane ściany obustronnie tynkowano klasycznym tynkiem mineralnym. Przykrycie wykonano w formie zbrojonej betonowej płyty wylewanej z mieszanki żwirowo cementowej  na miejscu budowy.

 

Fot. 03. Komora kablowa typu domkowego ustawiona przy drodze z Wilczego Szańca do miejscowości Parcz. Fot . Mariusz Kwiatkowski.

Kable do komory kablowej wprowadzano od dołu przez przygotowane na etapie wykonania fundamentu otwory wlotowe. Głowice kablowe mocowano bezpośrednio do tylnej ściany komory bez dodatkowych konstrukcji wsporczych. Wnętrze komory ochraniały metalowe drzwi osadzone na ramie z kątownika i zamykane na kłódkę. Opisywana komora była konstrukcją lekką o nieskwalifikowanej ostrzało-odporności. Nie zastosowano w niej wyprowadzeń dla kabli polowych ponieważ nie przewidziano dla niej zastosowania bojowego. Jej zadaniem była obsługa wewnętrznej sieci telefonicznej Wilczego Szańca.


Komory częściowo zagłębione

Komory tego typu, w zależności od sposobu budowy mogły występować jako wylewane z betonu lub prefabrykowane. Jako jedne z pierwszych zastosowano na Linii Niesłysz Obra, wznoszonej w latach 1932-1934. W tym okresie nie sprecyzowano jeszcze szczegółowych wytycznych budowlanych. Zdobyte doświadczenia pozwoliły na opracowanie standardowych konstrukcji, wykonywanych już w formie prefabrykatów. Fundament tworzyła płyta denna o ścianach ceglanych nakrytych betonowym stropem o grubości około 15 cm. Całość budowli obustronni tynkowano klasycznym tynkiem mineralnym.

 

Fot. 04. Jedna z pierwszych komór kablowych częściowo zagłębionych Linii Niesłysz Obra, została wkomponowana w wał przeciwpowodziowy rzeki Odry. Za jej pośrednictwem połączono forteczną sieć telefoniczną Linii Niesłysz Obra z węzłem łączności zlokalizowanym w koszarach Wehrmachtu w Czerwieńsku. Fot. Mariusz Kisiel.

Stalowe rury wlotów kablowych osadzono w tylnej części komory. Nad nimi montowano konstrukcje wsporcze, niezbędne do montażu głowic kablowych. W wolnej przestrzeni pomiędzy miejscem montażu głowic a stropem, nanoszono sygnaturę indentyfikacyjną komory. Umieszczano ją na białym polu z czarną lub niebieską ramką.

Po obu stronach otworu wejściowego, w jego górnej części, wykonano otwory wlotowe. Służyły do wprowadzenia telefonicznych  kabli łączności polowej. W otworze wejściowym osadzono stalową ościeżnicę z blaszanymi drzwiczkami, zabezpieczonymi kłódką.

Komory kablowe tego typu, dla lepszego maskowania w terenie, umieszczano tyłem do lokalnych dróg lub ścieżek.  Obsypywane ziemią, tworzyły niewielkie kopczyki, które łatwo wtapiały się w lokalne w otoczenie. Wystającą z gruntu część komory pokrywano farbą maskującą, co jeszcze bardziej pozwalało na jej integrację otoczeniem.

 

Fot. 05. Inny rodzaj komory kablowej stosowanej na Linii Niesłysz Obra. W dolnej części widoczne resztki zielonej farby maskującej. Fot. Mariusz Kisiel.

W latach 1928-32 rozpoczęto prace koncepcyjno – budowlane przy wznoszeniu kolejnego pasa umocnień nazwanego Linią Odry (niem. Oderstellung). Projektanci odpowiedzialni za przygotowanie założeń budowy fortecznej sieci telefonicznej opracowali własną koncepcję komór kablowych. Ze względu na bardzo szeroki zakres inwestycji szczególną uwagę zwrócono na ograniczenie kosztów budowy. Dzięki czemu powstał pomysł na opracowanie projektu typowej komory kablowej w formie prefabrykatu, który można by produkować seryjnie w miejscowych betoniarniach. Ta nowatorska koncepcja znacząco wpłynęła na ograniczenie kosztów budowy poprzez zmniejszenie zapotrzebowania na wykwalifikowaną siłę roboczą a seryjna produkcja istotnie skracała czas realizacji. Do produkcji używano form betoniarskich wielokrotnego użytku, proces produkcyjny odbywał się w lokalnych betoniarniach w pobliżu placów budów, a gotowe prefabrykaty po wyschnięciu były bezpośrednio transportowane na plac budowy. Montaż w ziemi odbywał się przy użyciu prostych narzędzi i nie wymagał wykwalifikowanych ekip budowlanych.

Komory kablowe tego typu posiadały otwór wlotowy w dolnej części podstawy za pomocą, którego wprowadzano do środka podziemne kable telefoniczne. Głowice kablowe instalowano  bezpośrednio do tylnej ścianki za pomocą kotw montażowych. W górnej części, wystającej ponad gruntem, przygotowano otwory wlotowe dla kabli łączności polowej. Dostępu do wnętrza komory broniła stalowa pokrywa o grubości około 3 mm zamykana kłódka. Głowice kablowe instalowano  bezpośrednio do tylnej ścianki za pomocą kotw montażowych. W górnej części wystającej ponad gruntem przygotowano otwory wlotowe dla kabli łączności polowej. Dostępu do wnętrza komory broniła stalowa pokrywa o grubości około 3 mm zamykana na kłódkę.

 

Fot. 06. Najmniejszy typ prefabrykowanych komór kablowych częściowo zagłębionych, stosowany w fortecznych sieciach telefonicznych Linii Odry i Linii Nysy. Widoczna na zdjęciu komora została wykopana z pierwotnego miejsca i pozostawiona w lesie dzięki czemu widoczna jest jej cała konstrukcja wraz z zabezpieczeniem przeciwwilgociowym ścian zewnętrznych. Fot. Mariusz Kisiel.

Naturalnym następstwem wprowadzenia elementów prefabrykowanych w fortecznych sieciach telefonicznych była ich dalsza ewolucja. Wymusił ją ciągły rozwój fortyfikacji stałych i fortecznych sieci telefonicznych. Wdrażanie nowych rozwiązań oraz chęć poprawy komfortu pracy obsługi technicznej, wymusiło weryfikację dotychczasowych wytycznych.

W wyniku przeprowadzonych prac otrzymano nową, funkcjonalną pod względem przeznaczenia komorę kablową ale o zdecydowanie większych gabarytach.  Stosunkowo duża waga nowej konstrukcji spowodowała problemy logistyczne, gdyż jej transport wymagał stosowania specjalistycznego sprzętu. Problem ten rozwiązano w bardzo prosty sposób. Zaprojektowano nowe bardziej funkcjonalne rozwiązania, polegające na podzieleniu jej konstrukcji na dwie lub trzy części. W celu wyeliminowania problemów z łączeniem prefabrykowanych elementów,  zastosowano na powierzchniach połączeniowych specjalny rodzaj zamków stabilizujących. Zapewniały samoczynne wypośrodkowanie nakładanej górnej części względem dolnej.

Rozbudowa fortyfikacji stałej na wielu obszarach III Rzeszy powodowała wzrost zapotrzebowania na nowe produkty.  Na wschodzie kraju ruszyła kolejna rozbudowa  fortyfikacji Bramy Lubuskiej na wielokilometrowym odcinku. Dawna Linia Niesłysz-Obra stała się potężnym placem budowy dla nowego projektu jakim był Front Ufortyfikowany Łuku Odry-Warty (niem. Festungsfront im Oder-Warthe Bogen) znany powszechnie jako Międzyrzecki Rejon Umocniony. Nie bez znaczenia była logistyka dostaw na tak rozległym obszarze, szczególnie że teren inwestycji nie należał do nadmiernie uprzemysłowionych. Niemniej jednak dobrze przemyślana prefabrykacja elementów pozwalała na seryjną produkcję co znacznie skracało jej czas a podział na mniejsze elementy nie wymagał specjalistycznego transportu.

 

Fot. 07. Komora kablowa częściowo zagłębiona składająca się z dwóch prefabrykowanych elementów. Pierwotnie zainstalowana była na południowym odcinku Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego, obecnie znajduje się w Skansenie Fortyfikacyjnym Czerwieńsk. Fot. Mariusz Kisiel.

Rok 1944 dla Niemiec był rokiem przełomowym. Klęski na froncie wschodnim oraz załamanie gospodarcze przyczyniło się do coraz bardziej odczuwalnych braków materiałowych. Zbliżający się front wymusił dokończenie budowy FF OWB a w szczególności jego systemu nerwowego, jakim była forteczna sieć telefoniczna, której budowę przerwano w latach 1938-1939.  Inną niedogodnością był brak paliwa i środków transportu, co skutecznie utrudniało wszelkiego rodzaju prace. Z tymi niedogodnościami należało sobie jednak poradzić. W tym celu skorzystano z najbardziej dostępnych środków transportu, czyli wozów konnych miejscowych rolników. Jako, że nie było już możliwości produkcji prefabrykatów, powrócono do wcześniejszych rozwiązań i ponownie zaczęto budować komory kablowe metodą tradycyjną. Powstał wtedy ostatni typ komór kablowych częściowo zagłębionych. Budowano je w niewielkich wykopach, a po rozszalowaniu obsypywano z trzech stron ziemią tworząc niewielkie pagórki. Były one znacznie większe od swojego pierwowzoru.  Wloty kablowe umieszczano w płycie dennej a nad nimi na tylnej ścianie mocowano głowice kablowe. Zamykano je stalowymi drzwiami umieszczanymi w stalowej ościeżnicy zamykanymi na kłódkę. W celu uzyskania lepszego maskowania ścianę frontową malowano na kolor zielony. Na niektórych komorach zachowały się resztki takiego kamuflażu.

Fot. 08. Prefabrykowana komora kablowa częściowo zagłębiona, identyczna jak na wcześniejszej fotografii zainstalowana na FF OWB, czyli Międzyrzeckim Rejonie Umocnionym. Fot. Mariusz Kisiel.
Fot. 09. Widok komory kablowej z 1944 roku wzniesionej na FF OWB. Wewnątrz widoczna w ramce sygnatura identyfikacyjna „H” a poniżej poziomu gruntu widoczna izolacja przeciwwilgociowa. Zachowały się też resztki zielonej farby maskującej ścianę frontową. Fot. Mariusz Kisiel.
Fot. 10. Widok komory kablowej z 1944 roku wzniesionej na FF OWB. Widoczna rysa pomiędzy stropem dolną częścią konstrukcji świadczy o braku zbrojenia. Fot. Mariusz Kisiel.
Fot. 11. Archiwalne zdjęcie przedstawiające częściowo zagłębioną, prefabrykowaną komorę kablową z żołnierzem kompanii łączności wewnątrz. Fot. pochodzi z archiwum Pawła Pochockiego

Komory całkowicie zagłębione (podziemne)

Komory tego typu występowały w dwóch wariantach budowlanych.  Początkowo wylewano je na miejscu montażu z mieszanki betonowej. W późniejszym okresie były budowane z elementów prefabrykowanych.  Komory wylewane z mieszanki betonowej posiadały ściany o grubości około 15 cm i strop gruby na około 17 cm. Konstrukcja dla wzmocnienia jej wytrzymałości była za zbrojona stalowymi prętami. Wytrzymałość na ostrzał artyleryjski była bardzo niska. Niewielkie gabaryty oraz zlicowanie góry  stropu z otaczającym terenem znacznie utrudniała wykrycie. Wewnątrz montowano wsporniki dla kabli i zakończeń kablowych, wloty dla podziemnych kabli telefonicznych umieszczano tuż nad podłogą. Nad miejscem montażu głowic kablowych umieszczano  sygnaturę identyfikacyjną. Dostęp do wnętrza zabezpieczał okrągły właz wykonany ze stali i zamykany za pomocą kłódki. Podziemne komory kablowe budowano przede wszystkim w miejscach, gdzie nie było możliwości ich odpowiedniego zamaskowania. Umieszczano je na poboczach dróg i na odkrytym terenie, blisko skupisk ludzkich. Komory tego typu wykorzystywano głównie na Pozycji Pomorskiej i na niektórych pozycjach obronnych w Prusach Wschodnich.

 

Fot. 12. Komora kablowa całkowicie zagłębiona wylewana z betonu. Pozycja Pomorska okolice Górek Noteckich. Fot. Mariusz Kisiel.
Fot. 13. Komora kablowa zagłębiona wylewana z betonu. Widoczna w czarnej ramce sygnatura identyfikacyjna a poniżej wsporniki kablowe. Fot. Mariusz Kisiel.
Fot. 14. Komora kablowa zagłębiona wylewana z betonu, prawdopodobnie jedyna tego typu wzniesiona w ramach Linii Niesłysz Obra, zlokalizowana tuż obok polnej drogi. Fot. Mariusz Kisiel.

Wykonywanie konstrukcji wylewanych z betonu stosowano w krótkim okresie czasu. Proces produkcyjny był drogi, mało efektowny i wymagał zaangażowania dużej ilości pracowników wykwalifikowanych. Zaczęto stosować na szeroką skalę elementy prefabrykowane, które z powodzeniem opanowały budownictwo tego typu.

W drugiej połowie 1944 roku podczas budowy nowych pozycji obronnych, takich jak B1 czy B2, ponownie powrócono do wylewania komór kablowych z mieszanki betonowej. Wynikało to przede wszystkim z braku stali zbrojeniowej, którą rekompensowano zwiększoną grubością ścian i stropów. Ograniczony dostęp do deficytowych materiałów pędnych skutecznie paraliżował transport. Wszystkie te niedogodności zrekompensowano tanią siłą roboczą pozyskiwaną z ludności miejscowej a do transportu niezbędnych materiałów wykorzystywano chłopskie zaprzęgi konne.

 

Fot. 15. Komora kablowa prefabrykowana całkowicie zagłębiona. Fot. Mariusz Kisiel.
Fot. 16. Dolny element prefabrykowanej podziemnej komory kablowej wykopanej podczas budowy drogi pożarowej w okolicach Sępólna Wielkiego na Pozycji Pomorskiej. Fot. Mariusz Kisiel.

Na szczególną uwagę zasługuje unikalna na terenach Polski komora kablowa. Została zlokalizowana w lesie na północny zachód od Zduńskiej Woli. Jej typ był ostatnią modyfikacją całego typoszeregu tych konstrukcji. Wznoszono je w dużych ilościach na obszarze fortyfikacji Wału Atlantyckiego. Posiadała dużo większe gabaryty od wszystkich konstrukcji omawianych powyżej, wnętrze jej było na tyle duże, że żołnierz obsługi technicznej mógł swobodnie pracować w jej wnętrzu. Strop komory zlicowany był na równi z gruntem poza jej niewielkim betonowym elementem. Stanowił on ochronę  głowicy kablowej przeznaczonej do podłączenia kabli łączności polowej. Do środka można było się dostać poprzez kwadratowy właz zabezpieczany stalową pokrywą zamykaną na kłódkę. Wewnątrz tuż nad podłogą umieszczano wloty kablowe, zespoły głowic kablowy umieszczano około 1 metr nad podłogą.

 

Fot. 17. Komora kablowa wybudowana w drugiej połowie 1944 roku na Linii B1. Fot. Mariusz Kisiel.

Komory kablowe tego typu budowano w miejscach, gdzie zachodziła konieczność wprowadzenia do nich od kilku do kilkunastu kabli. Stosunkowo spore gabaryty wnętrza pozwalały na instalację wielu zakończeń kablowych oraz dawały komfortowe warunki pracy nawet podczas ostrzału. Będąc dogodnymi punktami dostępowymi do fortecznej sieci telefonicznej można było wokół nich organizować polowe punkty dowodzenia.

W przypadku tej lokalizacji pozostaje tajemnicą rzeczywiste przeznaczenie  komory kablowej. W jej otoczeniu nie udało się odnaleźć jakichkolwiek instalacji wojskowych, które mogła by obsługiwać. Obecnie podejmowane są dalsze próby wyjaśnienia powodu jej lokalizacji w tym właśnie miejscu.

Fot. 18. Nietypowa dla wschodnich obszarów III Rzeszy podziemna komora kablowa wylewana z mieszanki betonowej za zbrojonej stalowymi prętami wzmacniającymi konstrukcję. Fot. Mariusz Kisiel.

Sygnatury identyfikacyjne komór kablowych

numeracja komór kablowych miała kluczowe znaczenie dla sprawnej pracy służb technicznych obsługujących rozległe, forteczne sieci telefoniczne. Dla lepszego rozróżniania poszczególnych odcinków sieci kablowych wprowadzono unikalne oznaczenia komór kablowych:

– komory linii poprzecznych (magistralnych) oznaczano dużą literą alfabetu np. „N”

– komory linii tyłowych oznaczano dużą i małą literą alfabetu np. „Na”

– komory linii bojowych oznaczano dużą literą alfabetu i cyfrą np. „D2”

Szczegółowe zasady numeracji komór kablowych poszczególnych linii fortecznej sieci telefonicznej omówiono w rozdziale „1.2 Struktura fortecznej sieci telefonicznej”.

Sygnatury identyfikacyjne umieszczano na białym polu otoczonym niebieską lub czarną ramką. Nanoszono je najczęściej na tylnej wewnętrznej ścianie komory tuż nad głowicami kablowymi.

 

Fot. 19. Sygnatura identyfikacyjna komory kablowej linii poprzecznej. Fot. Mariusz Kisiel.

 

Fot. 20. Sygnatura identyfikacyjna komory kablowej linii poprzecznej. Fot. Mariusz Kisiel.

 

Fot. 21. Sygnatura identyfikacyjna komory kablowej linii poprzecznej. Fot. Mariusz Kisiel.
Fot. 22. Sygnatura identyfikacyjna komory kablowej linii bojowej. Fot. Mariusz Kisiel.


 

[1] Obwód rozmówny to para przewodów zestawiona pomiędzy dwoma rozmówcami.

 

 

 

 

Układ usuwania gazów prochowych dla stanowiska ckm w polskiej fortyfikacji stałej

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie

Opracował:
Franz Aufmann

Fot. 01. Próba rekonstrukcji stanowiska bojowego ciężkiego karabinu maszynowego w schronie nr 52 w Dobieszowicach – Wesołej [01] (Fot. Tomasz Zamysłowski).

Fot. 02. Próba rekonstrukcji stanowiska do odsysania gazów prochowych [01] w schronie nr 52 w Dobieszowicach – Wesołej. Pojemnik na łuski poniżej stanowiska karabinu maszynowego (Fot. Tomasz Zamysłowski).
Rys. 01. Gazoszczelny zbiornik na łuski ustawiany poniżej stanowiska bojowego ciężkiego karabinu maszynowego za strzelnicą ścienną [02].
 

Rys. 02 Wentylator promieniowy do odsysania gazów prochowych. Wentylator z przekładnią mechaniczną o napędzie ręcznym [02].
Fot. 03. Wylot przewodu wentylacyjnego, umieszczony na zewnętrznej ścianie zwyczajowo otrzymał przeciwpodmuchową osłonę.

Rys. 02 Wentylator promieniowy do odsysania gazów prochowych. Wentylator z przekładnią mechaniczną o napędzie ręcznym [02].

Podczas prowadzenia ognia z karabinu maszynowego wydzielały się w dużej ilości gazów prochowych, w tym wyjątkowo toksyczny tlenek węgla. Brak skutecznego ich usuwania na zewnątrz schronu prowadził do skażenia powietrza w pomieszczeniach bojowych o małej kubaturze i koniecznością prowadzenia dalszej walki przez obsadę karabinu maszynowego w maskach przeciwgazowych lub aparatach tlenowych [03]. Prawdopodobnie stosowanie od 1936 roku rozwiązanie zrzutu łusek ze stanowisk w kopułach na ciężki karabin maszynowy do specjalnie wykonanych szybów w najbliższym otoczeniu schronu uznano za nieoptymalne [04], gdyż prace nadal kontynuowano. W celu ograniczenia możliwości skażenia gazami prochowymi powietrza opracowano nowe, uniwersalne i wyjątkowo proste pod względem konstrukcyjnym urządzenie. Umożliwiało ono bezpośrednie zbieranie łusek z wystrzelonych nabojów, jak również skuteczne zasysanie gazów prochowych wydobywających się z komory zamkowej karabinu maszynowego. Koncepcja stanowiska przewidywała zastosowanie gazoszczelnego pojemnika na łuski oraz z współpracującego z nim poprzez układ rur wentylatora odśrodkowego. Przykład takiego stanowiska zaprezentowano w projekcie Instrukcji Fort. 1-1938.


Zasada działania

Stosowane w polskiej fortyfikacji w największej ilości ciężkie karabiny maszynowe wz.30 i Maxim wz. 08 umożliwiały zbieranie łusek w ten sam sposób, przez kolektor z elastycznym przewodem, podwieszany poniżej komory zamkowej. Elastyczny przewód nie utrudniał manewrowanie bronią zamocowaną do podstawy fortecznej. Zadaniem elastycznego przewodu był zrzut łusek do gazoszczelnego pojemnika, znajdującego się poniżej stanowiska bojowego. Do zbiornika podłączony był przewód zasysający wentylatora promieniowego. Zadaniem wentylatora było usuwanie gazów prochowych ze zbiornika na zewnątrz schronu poprzez układ rur. Jednocześnie wytworzone podciśnienie w pojemniku na łuski powodowało zasysanie powietrza wraz wydobywającymi się gazami prochowymi przez kolektor.

W dostępnych dokumentach archiwalnych można znaleźć informacje o stanowisku do odsysania gazów prochowych w dwóch konfiguracjach. Jedno z nich dotyczy stanowiska z gazoszczelnym zbiornikiem i bezpośrednio zamontowanym na nim wentylatorze. Umieszczane je zazwyczaj w podszybiu kopuły bojowej karabinu maszynowego na podstawie fortecznej [04]. Drugi wariant, stosowany w izbach bojowych ze strzelnicami ściennymi, przewidywał umieszczenie zbiornika na łuski poniżej wnęki strzelnicy ckm i wentylatora na specjalnej podstawie przy tylnej ścianie izby. Wentylator promieniowy o odpowiednim wydatku i spiętrzeniu całkowitym mógł obsługiwać jednocześnie do 2-3 zbiorników na łuski przy stanowiskach bojowych. Rozwiązanie stosowano w polskiej fortyfikacji stałej ze względu na możliwość ograniczenia liczebności załogi schronu.

 

W dokumentach archiwalnych wspomina się o zbiornikach zróżnicowanych konstrukcyjnie, o różnej pojemności i odmiennych sposobach ich opróżniania. Instrukcja fort. 1-1938, a w zasadzie jej projekt, zaleca stosowanie zbiornika o wymiarach (dług. x szer. x wys.) 50 x 25 x 110 cm (137,5 litra) w podszybiu kopuły ckm, natomiast wymiary gazoszczelnego zbiornika odpowiednio wynoszą (dług. x szer. x wys.) 50 x 20,5 x 300 cm (307,5 litra) dla stanowiska karabinu maszynowego za strzelnica ścienną [02].

Bardziej jednolite informacje dotyczą wentylatora promieniowego do usuwania gazów prochowych. W obu przypadkach wskazano wentylator promieniowy o ręcznym napędzie.  Wentylator wprowadzano w ruch poprzez układ przekładni zębatych z napędem ręcznym. Jako górną granicę podano wydajność rzędu 2,5 m 3/min. osiąganą przy 40 obrotach korby na minutę i spiętrzeniu całkowitym równym 65 mm słupka wody. Nadciśnienie w obiekcie mierzone było przy pomocy manometrów wypełnionych wodą a nie toksyczną rtęcią. Wartość nadciśnienia podawana była w milimetrach wysokości słupka wody. Za minimalny wydatek wentylatora do usuwania gazów prochowych przyjęto wartość 0,6 m3/min. [05].

Układ usuwania gazów prochowych wyposażono w odpowiednie zabezpieczenia. Zbiornik posiadał gazoszczelne zamknięcie. Wykonane z blachy ocynkowanej przewody o średnicy 8 cm, zasysający i odprowadzający gazy prochowe na zewnątrz, powinny posiadać odpowiednie zabezpieczenia. Przewód zasysający wyposażany był w zasuwę odcinającą, niezbędną również do regulacji wydatku przepływu lub całkowitego odcięcia przepływu. Przewód odprowadzający posiadał zasuwę odcinającą umożliwiającą zachowanie gazoszczelności podczas przerw pracy wentylatora. Wylot przewodu wentylacyjnego, umieszczony na zewnętrznej ścianie zwyczajowo otrzymywał przeciwpodmuchową osłonę.


Przypisy:

[01] – Blaszana rura odprowadzająca gazy prochowe z gazoszczelnego zbiornika, ustawionego poniżej stanowiska bojowego ciężkiego karabinu maszynowego, nie była bezpośrednio połączona ze zbiornikiem (jak na tytułowym zdjęciu), ale przy pomocy elastycznego przewodu. Elastyczny przewód mocowany był na jej cylindrycznym zakończeniu o średnicy 5,5 cm. Nominalna średnica blaszanej rury wynosiła 8 cm. Przewężenie do średnicy 5,5 cm zostało wykonane na długości około 14-15 cm. Średnica zakończenia oraz średnica rury podana została w opracowaniu Inżynieryjno-wojskowej Akademii AC im. W.W. Kujbyszewa pod redakcją S.A. Połowniewa (Moskwa 1941), a  zatytułowanym „Polskie fortyfikacje żelbetonowe”. Zachowana część rury odprowadzającej gazy prochowe w schronie Odcinka Nowogród potwierdza podaną wcześniej informację.
[02] – Wg. opracowania Inżynieryjno-wojskowej Akademii AC im. W.W. Kujbyszewa pod redakcją S.A. Połowniewa (Moskwa 1941), a  zatytułowanym „Polskie fortyfikacje żelbetonowe”
[03] – Maska przeciwgazowa chroniła przed działaniem bojowych środków trujących, broni bakteriologicznej oraz przed substancjami promieniotwórczymi. Natomiast nie zapewnia ona ochrony przed tlenkiem węgla i amoniakiem.
[04] – więcej w opracowaniu „Usuwanie łusek ze stanowiska ckm w kopule – 1937 r.”
[05] – Górne wartości wydatku odpowiadają wydajności francuskiemu wentylatorowi do odsysania gazów prochowych z kopuły obserwacyjno bojowej model 1929 Typ A (fr. cloche guetteur et fusil-mitrailleur Modele 1929 type A ). W niemieckiej fortyfikacji stałej stosowano urządzenia napowietrzające (niem. HES) o wydajności o,6 i 1,2 m 3/min. od 1937 roku a w 1939 roku wprowadzono na uzbrojenie urządzenie o wydajności 2,4 m 3/min.

 

Podziękowania dla pana Andrzeja Drozdowskiego
za wnikliwą analizę stanowiska odsysania gazów
prochowych w schronie nr 52 w Dobieszowicach-Wesołej.

Zasuwa strzelnicy kopuły bojowej 2 P7

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował:
Karol Dalidowicz
Franz Aufmann

Fot. 01. Zasuwa strzelnicy od strony wnętrza kopuły bojowej 2 P7. W górnej części zasuwy widoczne są dwie rolki toczne (Fot. Karol Dalidowicz).
Fot. 02. Widok zasuwy strzelnicy kopuły bojowej 2 P7 od strony czołowej. Widoczna jest cofnięta część zasuwy, wykonana w celu wyeliminowania możliwości unieruchomienia zasuwy w strzelnicy. (Fot. Karol Dalidowicz)

Unikalny element wyposażenia niemieckiej kopuły bojowej 2 P7 [01] wzbogacił zbiory Muzeum Wału Pomorskiego i Militarnej Historii Pomorza [02]. Jest to zasuwa strzelnicy ciężkiego karabinu maszynowego, która stosowana była we wczesnych, niegazoszczelnych kopułach. Jej wymiary od strony strzelnicy wynoszą (szer. x wys. x grubość) około 38 x 49 x 10 cm. Waga została oszacowana na około 150 kg.

Część czołowa zasuwy, odpowiadająca zarysowi strzelnicy, jest cofnięta o około 2 cm do tyłu. W ten sposób wyeliminowano możliwość unieruchomienia zasuwy w strzelnicy w przypadku powstania plastycznych wypływek stali po uderzeniach pocisków karabinowych z rdzeniem stalowym.

W celu odsłonięcia strzelnicy należało chwycić za chwyt dźwigni i przesunąć zasuwę w prawo, pomiędzy dwoma poziomymi prowadnicami. Każda z prowadnic mocowana była za pomocą 9 śrub z gwintem zewnętrznym o średnicy wynoszącej około 6,8 cm. Otwory pod śruby rozmieszczono w dwóch rzędach. Cylindryczny  łeb śruby posiadał średnicę około 9 cm, a jego wysokość wynosiła 3 cm. Zastosowano komplet podkładek, po jednej stalowej i ołowianej na śrubę. Ołowiane podkładki, o dużej plastyczności, wykorzystano w celu zniwelowania odkształceń elementów pancernych w wyniku bezpośrednich uderzeń pocisków.

 

Fot. 03. Rolki toczne w dolnej części zasuwy. Widoczna jest krzywizna powierzchni czołowej i tylnej zasuwy (Fot. Karol Dalidowicz).

W celu zminimalizowani oporów przesuwu, zastosowano cztery rolki toczne, o dwie więcej niż w przypadku niegazoszczelnych płyt starszego typu [03]. Konieczność wykorzystania dodatkowej pary rolek, wynikała z krzywizny ściany kopuły w obrębie strzelnicy. Dwie rolki umieszczono w gniazdach  w górnej części zasuwy, na jej tylnej powierzchni (od strony wnętrza). Podobnie jak w zasuwach strzelnic dla karabinu maszynowego w płytach o grubości 10 cm osadzono je w gniazdach na wkręcanych osiach. Oś rolki składała się z cylindrycznej części prowadzącej, cylindrycznej części bazującej rolkę oraz części mocującej  z wykonanym gwintem zewnętrznym. Natomiast dolną parę rolek, nienarażaną na przenoszenie dynamicznych obciążeń w wyniku uderzeń pocisków, osadzono na trzpieniach pasowanych na wcisk w otworze. Zastosowano proste konstrukcyjnie rozwiązanie. Późniejszy demontaż w celu naprawy układu wymagał jedynie wyciśnięcia trzpienia na prasie lub jego wybicie. Wykazały to przeprowadzone ostatnio prace konserwatorskie.

 

Fot. 04. Śruby mocujące mechanizm ryglowania. Środkowa śruba w górnym rzędzie posiada mimośrodowość części walcowej i gwintowanej. Jest to śruba prowadząca rygiel (Fot. Karol Dalidowicz).
Fot. 05. Zasuwa po wykonaniu wszelkich prac naprawczych i konserwatorskich (Fot. Karol Dalidowicz).

Do unieruchomienia zasuwy w pozycji „otwarte” lub „zamknięte” służyły dwa rygle. W wyniku obrotu dźwigni przesuwały się po tylnej płaszczyźnie zasuwy. Przy montażu układu ryglującego, podobnie jak w przypadku prowadnic, wykorzystano śruby z kompletem podkładek, stalowej i ołowianej. Do mocowania rygli do zasuwy zastosowano śruby z mimośrodową powierzchnią cylindryczną. Rozwiązanie to ułatwiało odpowiednie ustawienie rygli. Wykonanie lekkich wgłębień na prowadnicach, tak zwanych „gniazd” w obu skrajnych pozycjach zasuwy, ułatwiało wsuwanie się rygli.

Unieruchomienie zasuwy realizowano przez obrót dźwignią w prawo. Rygle przesuwały się w przeciwnym kierunku. Jeden wsuwał się w przestrzeń pomiędzy zasuwą a górną prowadnicę, a drugi pomiędzy zasuwę a dolną prowadnicę. Lekko pochylone powierzchnie rygli powodowały docisk zasuwy do powierzchni ściany kopuły i unieruchamiały ją. Docisk zasuwy wykorzystano również do uzyskania gazoszczelności zamknięcia strzelnicy. W tym celu wystarczyło na powierzchni ściany kopuły rozpiąć uszczelkę z wcięciem w świetle strzelnicy a następnie docisnąć ją obustronnie górną i dolną prowadnicą.  Standardowo stosowano uszczelki filcowe nasączone olejem.

 

Fot. 06. Strzelnica karabinu maszynowego z zachowaną dolną prowadnicą zasuwy. Zdjęcie wykonano w uszkodzonej eksplozją kopule typu 2 P7 grupy warownej Lundendorff północnego odcinka Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego (Fot. Franz Aufmann).
Fot. 07. Widok uszkodzonej strzelnicy kopuły 2 P7. 1. Strzelnica, 2. dolna powierzchnia prowadnicy, po której przetaczała się zasuwa na rolkach, 3. Oporowa część prowadnicy, o którą opierały się skośnie powierzchnie rygla zasuwy w celu jej dociśnięcia do filcowej uszczelki (Fot. Franz Aufmann).

Przypisy:

[01] – więcej w opracowaniu : Kopuła bojowa 2 P7
[02] – Muzeum Wału Pomorskiego i Militarnej Historii Pomorza,
[02] – Płyta stalowa o wymiarach 280x180x10 cm dla stanowiska 7,92 mm karabinu maszynowego MG 08,

Wczesne konstrukcje schronów bojowych. Pozycja Lidzbarska – Schron na 2 ckm-y. Część I (1933)

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował:

Franz Aufmann

Fot. 01. Widok tylnej elewacji schronu na dwa ckm-y. Schron wzniesiony w 1933 roku na wschodnim brzegu Pasłęki, na drugim odcinku dywizyjnym w pobliżu miejscowości Giedyle [01]
Fot. 02. Widok schodni od strony przedsionka. Tylna ścian lewej izby bojowej uległa zniszczeniu.

Obronę Pozycji Lidzbarskiej oparto w zdecydowanej większości o stanowiska ogniowe na jeden ciężki karabin maszynowy. Świetnie wkomponowane w teren wzajemnie wspierały się ogniem bocznym. Do nielicznych obiektów spełniających wymagania klasy odporności B1 na, posiadających charakterystyczne rozwiązania konstrukcyjne dla 1933 roku a znajdujące się obecnie na terytorium Polski, należą schrony bojowe na dwa ckm-y. Zaledwie dwa wzniesiono na rozbudowywanym w tym okresie drugim odcinku dywizyjnym. Ze względu na dwu funkcyjność izb bojowych były to wyjątkowo nieskomplikowane pod względem konstrukcyjnym obiekty. Wzajemną konfigurację położenia dwóch izb bojowych, połączonych przedsionkiem ze wspólnym wejściem, wyznaczał plan ogni rozbudowywanej pozycji obronnej. Na uwagę zasługuje obiekt wybudowany na wschodnim brzegu Pasłęki w pobliżu miejscowości Giedyle. W tym przypadku optymalne wkomponowanie obiektu w skarpę wymagało od projektanta zróżnicowania wysokości położenia obu izb bojowych. Różnica poziomów izb została określona na około 96 cm. Żelbetonową schodnię do niżej położonej lewej izby bojowej wykonano wzdłuż ściany działowej w obszernym przedsionku.

 

Fot. 03. Widok od strony stanowiska ckm w lewej izbie bojowej w kierunku przedsionka ze schodnią. Tylna ściana lewej izby bojowej uległa zniszczeniu.
Rys. 01. Konfiguracja izb schronu na 2 ckm-y. 1. izba bojowa, 2. przedsionek, 3. lekkie drzwi gazoszczelne, 4. drzwi dwudzielne, 5. wyjście ewakuacyjne, 6. schodnia, 7. nisza na przyłącze kabla telefonicznego, 8. wejście do schronu, 9. przewód kominowy.
Fot. 04. Widok śluzy przeciwgazowej od strony lewej izby bojowej. Po prawej stronie wejście do schronu.

Obecnie trudne są do odtworzenia uwarunkowania, które wymogły zaprojektowanie wąskiej i wyjątkowo krótkiej schodni.  Została zabezpieczona barierką, zamocowaną do posadzki i ściany bocznej.


Izba bojowa

Wejście do izb bojowych zabezpieczono przy pomocy pary drzwi. Uzyskano w ten sposób bierną śluzę przeciwgazową, ograniczającą przenikanie gazów prochowych do przedsionka. W otworze wejściowym w pomieszczeniu bojowym osadzono lekkie drzwi gazoszczelne a od strony przedsionka  dwudzielne, gazoszczelne drzwi wewnętrzne. Takie rozwiązanie było stosowane również na innych nowo wznoszonych pozycjach obronnych jeszcze w 1934 roku. Przykładem mogą być obiekty odcinka D i De Pozycji Pomorskiej.

Obie izby bojowe dwusektorowego schronu zostały zaprojektowane na planie czworokąta (szer. x dług.) 200 x 300 cm. Zgodnie z obowiązującymi wytycznymi w izbie bojowej znajdowało się zarówno stanowisko bojowe jak i skromne zaplecze socjalne dla czteroosobowej obsady ciężkiego karabinu maszynowego.

 

Fot. 05. Tylna ściana prawej izby bojowej. Wejście do izby po prawej stronie, a wyjście ewakuacyjne po lewej.

Pomieszczenie otrzymało wentylację grawitacyjną oraz instalację kominową dla pieca okopowego. Przewody wentylacyjne wyposażono w gazoszczelne zawory [01]. Znajdujący się na zewnątrz schronu odcinek rury kominowej, równoległy do elewacji, w celu ochrony prowadzono w pionowym kanale. W 1933 roku na Pozycji Lidzbarskiej wykorzystywano dwa rozwiązania konstrukcyjne kanałów. Z  widocznego na tylnej elewacji obiektu, zrezygnowano ze stosowania w kolejnym roku budowlanym.

W prawej izbie wykonano wyjście ewakuacyjne. Czworokątny otwór w ścianie, o wymiarach w przekroju poprzecznym (szer. x wys.) 80  x 110 cm, umożliwiał załodze opuszczenie schronu w przypadku zablokowania się drzwi wejściowych. Jako zamknięcie zastosowano jeden rząd belek dwuteowych o wysokości 20 cm [03]. W celu opuszczenia obiektu należało:

– zdemontować zabezpieczenie wykonane ze standardowych belek dwuteowych,
– rozbić przy pomocy łomu cienkiej ceglanej ścianki zabezpieczającej otwór wyjścia,
– zsunąć ziemię z pionowego szybu do wnętrza schronu.

 

Fot. 06. Wyjście ewakuacyjne w prawej izbie bojowej.

Stanowisko bojowe 7,92 mm karabinu maszynowego MG 08 osłaniała płyta stalowa o wymiarach (szer. x wys. x gr.) 280 x 180 x 10 cm [04]. Standardowa szerokość izby bojowej wynosiła 200 cm przy wysokości 190 cm. Płyta zachodziła po 40 cm cm na ściany boczne. Wysokość płyty wymusiła wykonanie wysokiej na 60 cm żelbetonowej ściany (ławy) o grubości 50 cm oraz obniżenia stropu o około 27 cm. Ścianę uformowano na kształt litery „T”  Środkowa część ściany, szersza o 42 cm, została wykorzystana do zamontowania blaszanego stolika z saniami na podstawę forteczną dla ciężkiego karabinu maszynowego. Lico płyty cofnięte od płaszczyzny elewacji o około 30 cm.

 

Fot. 07. Widok od strony przedpola.

Przypisy:

[01] – Mapa „Trójkąt Lidzbarski – mapa turystyczna” wydawnictwa Casamata (https://www.facebook.com/casamata.info/), która posiada odautorską numerację obiektów. Schron posiada numer kolejny 2- 06.

[01] – więcej w opracowaniu pt. Zamknięcie przewodu wentylacyjnego lub kominowego.

[03] – więcej w opracowaniu pt.  Wyjście ewakuacyjne.  

[04] – więcej w opracowaniu Płyta stalowa o wymiarach 280x180x10 cm dla stanowiska 7,92 mm karabinu maszynowego MG 08

Wstęp do łączności fortyfikacji pod Giżyckiem

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował: Karol Dadas

Fot. 01. Komora kablowa naziemna linii tyłowej z oznaczeniem „Ua” (Fot. Karol Dadas).

Mniej znanym aspektem fortyfikacji okolicy Giżycka jest sieć łączności mająca na celu zapewnienie komunikacji pomiędzy stanowiskami ogniowymi, stanowiskami obserwacyjnymi i schronami dowodzenia odpowiedniego szczebla. W tym celu powstały między innymi telefoniczne komory kablowe – Kabelbrunnen, które potocznie nazywamy łącznicami. Temat związany z łącznością nie pojawia się często w opracowaniach, czy poważnych publikacjach. Istotnym problemem jest również brak spójnego nazewnictwa, czy też tłumaczeń podstawowych terminów. Z drugiej strony łączność, jako krytyczna część fortyfikacji była (i jest) informacją niejawną, stąd bardzo rzadko pojawiają się oryginalne dokumenty lub mapy.

 

Fot. 01. Komora kablowa naziemna linii tyłowej z oznaczeniem „Ua” (Fot. Karol Dadas).

Artykuł ten jest wstępem do rozległej kwestii łączności Befestigungen bei Lötzen (fortyfikacje pod Giżyckiem), składającej się nie tylko z Giżyckiego Rejonu Umocnionego (GRU), ale i również z Giżyckiej Pozycji Polowej (GPP). Koncepcja fortyfikowania przesmyku Giżyckiego, który umacniał naturalną przeszkodę jeziorno-lesistą od Puszczy Piskiej po obecne Węgorzewo, ewoluowała przez budowę Twierdzy Boyen (1843-56), Pozycję Jezior Mazurskich (1900-1904), Giżycką Pozycję Polową (1915-1917) po Giżycki Rejon Umocniony (1936-1939). Finalnie ciąg umocnień składających się z około 500 schronów budowanych w różnych okresach i przy różnych technologiach miał bronić terenu Prus Wschodnich i blokować drogę armii rosyjskiej na trasie ze wschodu na zachód, wymuszając obejście Wielkich Jezior Mazurskich od południa lub północy. Operacja wschodniopruska z 1945 roku zniwelowała te plany, Armia Czerwona przeszła Wielkie Jeziora Mazurskie przez zamarznięte jeziora między innymi na północ od Giżycka, na wysokości miejscowości Pierkunowo.

 

Fot. 03. Zdjęcie szerszej okolicy wykonane dronem AGL z wysokości 120 m (Fot. Karol Dadas).

Komora kablowa ze zdjęcia znajduje się we wsi Upałty (pow. giżycki). Ulokowana jest w odległości około trzech kilometrów na zapolu umocnień Giżyckiego Rejonu Umocnionego w okolicy Siedlisk. Została wkomponowana w niedużą skarpę oddzielającą wyżej znajdujące się pola od położonej niżej drogi i jeziora. Skarpa osłaniała ją przed ostrzałem z kierunku linii schronów Giżyckiego Rejonu Umocnionego. Komora kablowa posiada wnękę zwróconą w kierunku jeziora, czyli w przeciwnym do głównego pola walki.

Z porównań do innych systemów łączności fortecznej, budowanych w zbliżonym okresie wiemy, iż oznakowanie „Ua” posiadała pierwsza komora kablowa od linii  głównej w kierunku zapola. Linia główna była budowana w odległości od jednego do trzech kilometrów od stanowisk ogniowych pozycji obronnej i od niej szły linie kablowe w kierunku głównego pola walki lub tyłowe w kierunku zapola. Komora kablowa została wkopana w ziemię do głębokości 120 cm, czyli do granicy zamarzalności gleby w tej części Europy.

Zachowała się relacja świadka mówiąca iż na wysokości komory kablowej w okresie powojennym z jeziora wyciągany był kabel. Świadek niestety nie był w stanie podać szczegółów, które by jednoznacznie wskazywały na kabel łączności.  Umiejscowienie tej komory kablowej pozwala przypuszczać, że  realizowała połączenie kablowe z dowództwem w Twierdzy Boyen w Giżycku.

 

Rys. 01. Rysunek techniczny naziemnej komory kablowej wraz z częścią poniżej gruntu [01].

Przypisy

[01] – Załączony do artykułu rysunek techniczny dostępny jest w wersji interaktywnej na stronie.

Bibiografia

  1. Petr Suchánek, Libor Martinů, Vladimir Kamenicky, Miroslav Urban – Sieć telefoniczna Frontu Ufortyfikowanego Łuku Odry-Warty w świetle dotychczasowych badań
  2. Jakub Wajda – Obiekty łączności Międzyrzeckiego Rejonu Umocnionego.

 

Karol Dadas – Nielicencjonowany przewodnik po Mazurach zaprasza.

Stalowy podest w gazoszczelnych kopułach dla ciężkiego karabinu maszynowego, wyprodukowanych przez Spółkę Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich

Posted on Posted in Fortyfikacje polskie

 

Opracował: Franz Aufmann

Fot. 01. Widok stalowego podestu kopuły na ciężki karabin maszynowy od strony podszybia (Schron dowodzenia Odcinka Nowogród wzniesiony w 1939 roku).

Przedmiotem niniejszego opracowania będzie stalowy podest w gazoszczelnych kopułach Spółki Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich dla ciężkiego karabinu maszynowego. Gazoszczelne kopuły wyposażono w 3 strzelnice do ognia czołowego rozstawione na obwodzie pancerza co 60 stopni oraz jedną strzelnicę w osi głównej do obrony zapola schronu.

Podest, wykonywany z walcowanej blachy stalowej ze stali konstrukcyjnej o grubości 30 mm, standardowo wyposażono w gazoszczelny właz. Klapa włazu otwierała się w kierunku przestrzeni kopuły. Otwór włazu posiada zukosowane krawędzie. Zastosowane rozwiązanie umożliwiało pokrywanie się płaszczyzn podestu i kalpy. Ułatwiało zachowanie gazoszczelności zamknięcia po unieruchomieniu klapy w otworze włazu za pomocą czterech, symetrycznie położonych elementów  dociskowych.

Fot. 02. Zukosowane powierzchnie otworu włazu kopuły gazoszczelnej Spółki Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich. Wejście do przestrzeni umożliwiała stalowa drabina (Odcinek Osowiec).
Rys. 01. Podest gazoszczelnej kopuły produkcji Spółki wielkich pieców i Zakładów Ostrowieckich. Położenie otworów w podeście dla układu napowietrzania, układu odprowadzania powietrza oraz układu odsysania gazów prochowych z przestrzeni gazoszczelnej kopuły dla ciężkiego karabinu maszynowego względem kierunku prowadzonego ognia. Układ zgodny z projektem Ogólnej Tymczasowej Instrukcji Projektowania Obiektów Fortecznych Fort. 1 – 1938. 1. otwór napowietrzający, 2. otwór odprowadzający powietrze, 3. otwór na przewód zrzutu łusek, 4. otwór włazu do przestrzeni kopuły. 5. kierunek ognia z głównej – środkowej strzelnicy, 6. wejście do szybu kopuły.

W podeście, w osi otworu włazu wykonano czworokątny otwór o wymiarach 10 x 30 cm. Był to otwór nawiewowy. Podczas prowadzenia ognia z karabinu maszynowego wydzielały się w dużej ilości gazów, w tym wyjątkowo toksyczny tlenek węgla. Dlatego też zalecano napowietrzanie przestrzeni kopuły z wydatkiem rzędu 500 m3/h dla obiektów z mechanicznym układem wentylacji. W przypadku zastosowania układu wentylacji z ręcznym napędem dopuszczano wartość wydatku zmniejszoną o 50%, czyli 250 m3/h.  Powietrze dostarczano przewodem poprowadzonym poniżej podestu. Przyjęto, że optymalne położenie otworu napowietrzającego znajduję się w osi prostopadłej do kierunku prowadzenia ognia z głównej, środkowej strzelnicy kopuły.

  Cylindryczny otwór o średnicy 15,5 cm służył do odprowadzania powietrza z przestrzeni kopuły przy pomocy układu rur na zewnątrz schronu. Zabezpieczano go na poziomie podestu przy pomocy nakładanego dekla. Wypływ powietrza z przestrzeni kopuły wynikał z nadciśnienia panującego w schronie, wytworzonego przez układ napowietrzania. Do pomiaru nadciśnienia służyły manometry a wartość nadciśnienia wyrażano w mm słupka wody.

 Do podestu mocowano przy pomocy śrub obrotowy wspornik podstawy fortecznej dla ciężkiego karabinu maszynowego. Umożliwiał prowadzenie ognia z jednej z czterech strzelnic kopuły. W osi wspornika wykonano otwór na gazoszczelny przewód zrzutu łusek. Gazy prochowe oraz łuski, zbierane przez kolektor zamocowany poniżej komory zamkowej ckm, trafiały do rury i kierowane były do gazoszczelnego pojemnika w podszybiu. Gazy prochowe odsysano z pojemnika za pomocą ręcznego wentylatora odśrodkowego o wydajności 0,6-2,5 m3/min (odpowiada 36 – 150 m3/h) i usuwano na zewnątrz schronu. Ze względu na ograniczenia liczebności załogi jeden wentylator mógł obsługiwać np. 2 stanowiska gazoszczelnych zbiorników na łuski. Do usuwania gazów prochowych stosowano stalowe przewody średnicy do 8 cm. Przewody o średnicy poniżej 6 cm nie wymagały zabezpieczenia od wewnętrznej strony w postaci gazoszczelnego zamknięcia a od zewnątrz klapy przeciwpodmuchowej.

 

Rys. 02. Położenie otworów w podeście dla układu napowietrzania, układu odprowadzania powietrza oraz układu odsysania gazów prochowych z przestrzeni bojowe kopuły , produkcji Spółki Wielkich Pieców i Zakładów Ostrowieckich względem kierunku prowadzonego ognia. Od lewej: Układ ze schronu dowodzenia z drugiej linii obrony w Nowogrodzie nad Narwią oraz układ ze schronu u podnóża wzgórza 133 w Nowogrodzie nad Narwią.

Podczas inwentaryzacji obiektów w Nowogrodzie dokonano pomiarów zachowanych podestów. Rysunek 02 prezentuje podesty dwóch ogólnodostępnych schronów „Odcinka Nowogród”, schronu dowodzenia z drugiej linii obrony [01] oraz układ ze schronu u podnóża wzgórza 133 [02]. Na podstawie badań terenowych można byłoby przyjąć, że położenie otworu napowietrzającego i odprowadzającego w podeście kopuły bojowej jest dowolne i niezależne od kierunku osi głównej strzelnicy.


[01] – na mapce w opracowaniu Odcinek Nowogród oznaczony jako B.

[02] – na mapce w opracowaniu Odcinek Nowogród oznaczony jako C.

Podsumowanie wstępnego rozpoznania systemu łączności telefonicznej Pozycji Olsztyneckiej. Część VI – „Pętla Kurkowska”

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował:
Arkadiusz Mitura

Fot. 01. Łącznica słupkowa linii głównej. Widoczna zachowana sygnatura (III-D.).

Budowana w latach 1938 – 39 Pozycja Olsztynecka została wyposażona w rozbudowany system fortecznej polowej sieci telefonicznej. Do chwili obecnej, badania terenowe przeprowadzone w obrębie czterech odcinków dywizyjnych, pozwoliły na odnalezienie ponad 90 punktów systemu fortecznej łączności polowej.

Jednym z najciekawszych odcinków jaki udało się rozpoznać, jest obszar wokół wsi Lipowo Kurkowskie (dawniej Lindenwalde). Sama wioska znajduje się na zapolu III odcinka dywizyjnego, w odległości około 3 kilometrów od głównej linii schronów betonowych.

Przeprowadzone badania terenowe, dzięki zachowanym sygnaturom, pozwoliły na zlokalizowanie wszystkich łącznic linii głównej (magistrali głównej), która jest cofnięta około 2 kilometry za główną linię obrony (Mapa 01, oznaczenia: A, B, C, D, E, F, G, H). Dodatkowo udało się zlokalizować położenie 2 łącznic pośrednich (Mapa 01, oznaczenia: G1, G2), których zadaniem było doprowadzenie linii telefonicznych do poszczególnych obiektów fortyfikacyjnych.

 

Mapa 01. Przebieg dotychczas zinwentaryzowanych obiektów fortecznej sieci telefonicznej Pozycji Olsztyneckiej, w obrębie III odcinka dywizyjnego. Kolorem niebieskim oznaczono łącznice linii tyłowej. Kolorem czerwonym oznaczono łącznice linii głównej i linii pośrednich. Schrony bierne pozycji obronnej oznaczono literą L i numerem kolejnym. Łącznice zagłębione: E, G, Hb, He. Łącznica G2 jest usunięta, wyraźnie widać miejsce osadzenia oraz rów po wyrwanym kablu telefonicznym który do niej prowadzi.

Ważnym etapem prac w terenie było odnalezienie linii tyłowej, której zadaniem powinno być wyprowadzenie linii telefonicznych na dalekie zapole. Na omawianym odcinku, linia tyłowa ma niespotykany na innych liniach przebieg. Odnalezione 9 łącznic (mapa, oznaczenia: Ha, Hb, Hc, Hd, He, Hf, Hg, Hh, Hi), które wychodząc od obiektu H, podążając na początkowo na północ, zataczają łuk na zachód i następnie na południe, kończąc się w okolicach łącznicy linii głównej – D. Miejscowość Lipowo Kurkowskie pozostało wewnątrz omawianego półokręgu (Mapa 01). Zachowane na większości łącznic sygnatury, dają pewnośc iż jest to linia tyłowa.

Do tej pory nie udało się ustalić, z jaki jest powód takiego usytuowania linii tyłowej, która wg instrukcji powinna podążać na dalekie zapole w linii prostej.

Usytuowanie łącznic linii tyłowej w jarach i dolinach, w pobliżu dróg gruntowych, sugeruje na możliwość rozlokowania sztabów lub jednostek artylerii. Brak jakichkolwiek dokumentów źródłowych nie pozwala jednak na jakąkolwiek rzetelną interpretację.

 

Fot. 02. Usunięta z pierwotnego miejsca. Dobrze widoczne szczegóły konstrukcji łącznicy zagłębionej (III-Hb.).
Fot. 03. Łącznica zagłębiona linii tyłowej (III-He.).
Fot. 04. Dobrze zachowana sygnatura łącznicy linii tyłowej (III-He.).
Fot. 05. Dobrze zachowana sygnatura łącznicy linii tyłowej (III-Hh).
Fot. 06. Dobrze zachowana łącznica słupkowa linii tyłowej z zachowaną, dobrze widoczną sygnaturą (III-Hi.).

 

LITERATURA:

  1. National Archives anf Records Administration: T78 – R639, T78 – R640;
  2. Bundesmilitar Archiv: RH 11 III 252;
  3. P. Suchenek i inni „Sieć Telefoniczna Frontu Ufortyfikowanego Łuku Odry – Warty w świetle dotychczasowych badań”;
  4.  Wcześniejsze opracowania:
    – Podsumowanie wstępnego rozpoznania systemu łączności telefonicznej Pozycji Olsztyneckiej, Część I
    – Podsumowanie wstępnego rozpoznania systemu łączności telefonicznej Pozycji Olsztyneckiej, Część II – schrony bierne
    – Podsumowanie wstępnego rozpoznania systemu łączności telefonicznej Pozycji Olsztyneckiej, Część III – schrony bojowe
    – Podsumowanie wstępnego rozpoznania systemu łączności telefonicznej Pozycji Olsztyneckiej, Część IV – przebieg w terenie na przykładzie wycinka III odcinka dywizyjnego
    Podsumowanie wstępnego rozpoznania systemu łączności telefonicznej Pozycji Olsztyneckiej. Część V: WIKNO – stanowisko dla 2 ciężkich karabinów maszynowych i 3,7 cm armaty ppanc. – Sp 97.
  5. Materiały własne autora.

 

 

Chciałem gorąco podziękować
panu Grzegorzowi Dobrzenieckiemu
za zaangażowanie i wsparcie w terenie.

 

 

 

 

 

Erkumo – Przyrząd do określona sektora ostrzału dla karabinu maszynowego MG 08 na podstawie fortecznej

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował:

Franz Aufmann

Fot. 01. Przyrząd do określania sektora ostrzału dla stanowiska karabinu maszynowego MG 08 na podstawie fortecznej za płytą z niegazoszczelną strzelnicą o zarysie czworokąta [01].
Rys. 01. Szkic przyrządu do określania sektora ostrzału dla stanowiska karabinu maszynowego MG 08 na podstawie fortecznej [02]. B- Busola, F- Gwint do mocowania uchwytu lub statywu fotograficznego, G- Obudowa ze sklejki lub blachy, H- Uchwyt, L- Przyrząd celowniczy – muszka, S- uchylne lustro.

Wykorzystanie przyrządu „Erkumo” (niem. Erkennungsgerät für MG-Schartenstände) zostało zarejestrowane na filmach prezentujących pracę niemieckich fortyfikatorów w terenie. Przyrząd ułatwiał  wybranie optymalnych lokalizacji stanowisk ogniowych na nowo wznoszonej pozycji obronnej oraz kierunek prowadzenia ostrzału. Zgodnie z rys. 01 symetryczny sektor ostrzału względem osi strzelnicy wynosił 65 stopni w płaszczyźnie poziomej a w płaszczenie pionowej  od +5  do -15 stopni. Podane wielkości odpowiadają sektorowi ognia ze stanowiska bojowego 7,92 mm karabinu maszynowego MG 08 na podstawie fortecznej dla płyt niegazoszczelnych z dużą strzelnicą o zarysie czworokąta. Takie rozwiązanie było charakterystyczne dla strzelnicy w stalowej płycie 7 P7, czy też płytach czołowych 5 P7 lub 6 P7.

Przyrząd został zatwierdzony przez Inspektorat Saperów i Fortyfikacji (niem. Inspektion Pioniere und Festungen) do użytku w 1937 roku. Wykonywany był ze sklejki lub blachy. Jego długość wynosi 350 mm. Powierzchnię przyrządu pokryto farbą o matowej strukturze. Przyrząd posiadał gniazdo do mocowania uchwytu lub statywu fotograficznego stosowanego w przypadku precyzyjnego wyznaczania położenia strzelnicy i jej osi. Płaszczyzny przyrządu ograniczały pole obserwacji, które odpowiadało sektorowi ostrzału. W osi przyrządu umieszczono przyrządy celownicze, uchylne lustro i kompas. Przyrządy celownicze umożliwiały wyznaczenie osi strzelnicy a uchylne lustro pozwalało na odczytanie na skali kompasu azymutu osi strzelnicy względem północy. Wyznaczone podczas prac terenowych lokalizacje strzelnic dla planowanych stanowisk ogniowych oraz kierunki ich osi, po naniesieniu na mapę, tworzyły plan ogni nowo rozbudowanej pozycji obronnej.

 

 


[01] – Kadr z filmu The West Wall (1939)  5:00 minuta filmu.
[02] – Szkic pochodzi z książki Alberta Molta pt „Der deutsche Festungsbau von der Memel zum Atlantik 1900-1945”

Podsumowanie wstępnego rozpoznania systemu łączności telefonicznej Pozycji Olsztyneckiej. Część V: WIKNO – stanowisko dla 2 ciężkich karabinów maszynowych i 3,7 cm armaty ppanc. – Sp 97.

Posted on Posted in Fortyfikacje niemieckie

Opracował:
Arkadiusz Mitura

Fot. 01. Widok tylnej ściany schronu Sp. 97. Po prawej stronie nisza na przyłącze polowej sieci telefonicznej (Pozycja Olsztynecka, okolice miejscowości Wikno). (Fot. Arkadiusz Mitura).
Fot. 02. Nisza na dwa przyłącza polowej sieci telefonicznej. Nie osadzono kotw mocujących przyłącza (Fot. Arkadiusz Mitura).

We wcześniejszym opracowaniu o schronach bojowych, pominięty został schron bojowy znajdujący się w pobliżu miejscowości Wikno. Unikatowy obiekt, przeznaczony jest dla 2 stanowisk dla ciężkich karabinów maszynowych (wybudowany wg standardowego planu Regelbau B1 – 6),  oraz dobudowanej kazamaty dla 3,7 cm polowej armaty ppanc. (Rys. 01).

Zewnętrzne przyłącze polowej sieci telefonicznej [01], znajdujące się na tylnej elewacji obiektu, umieszczono pomiędzy wejściami, pod końcowym odcinkiem okapu chroniącego strzelnicę obrony zapola (Rys. 01; Fot. 02).

Kabel telefoniczny polowej sieci telefonicznej planowano doprowadzić rurą stalową o średnicy 1/2’’. Rura, którą widać na zdjęciu 2, prowadziła do pomieszczenia załogi, gdzie znajdowała się nisza z wyprowadzeniem na telefoniczny kabel forteczny.

Nisza na tylnej elewacji schronu chroniona była stalowymi drzwiczkami, które zostały usunięte wraz z osadzającą je ościeżnicą. W niszy zewnętrznego przyłącza, tak samo jak w przypadku innych schronów bojowych i biernych Pozycji Olsztyneckiej, nie odnaleziono śladów po mocujących kotwach przyłącze, co sugeruje brak wykonania tego zakresu prac (Fot. 02).

Rys. 01. Dwusektorowy schron broni maszynowej B1-6, z niezbędnymi zmianami oraz przyległa izba bojowa dla 3,7 cm armaty przeciwpancernej Pak. Po lewej stronie schron bojowy broni maszynowej. Po prawej stronie izba bojowa dla armaty przeciwpancernej lub zamiennie dla ciężkiego karabinu maszynowego. Obie części schronu zostały na rysunku rozsunięte. 1. Izba bojowa dla 7,92 mm ckm MG 08, prowadząca ogień wzdłuż osi drogi, 2. Izba bojowa ckm dla 7,92 mm ckm MG 08 rozszerzająca sektor ognia broni maszynowej do 118 stopni, 3. Korytarz, izba gotowości bojowej, 5. Wartownia, 6. Śluza przeciwgazowa, 7. Izba bojowa dla 3,7 cm armaty przeciwpancernej Pak, 8. Magazyn amunicyjny, 9. Stanowisko lekkiego karabinu maszynowego do obrony wejścia i zapola schronu, 10. Strzelnica obrony wejścia, 11. Przejście do izby bojowej armaty przeciwpancernej, 12. Wyjście ewakuacyjne, 13. Wejście do schronu, 14. Nisza przyłącz polowej sieci telefonicznej, 15. Nisza z wprowadzeniem fortecznego kabla łączności telefonicznej i kabla polowej sieci telefonicznej [02].
Fot. 03: Położenie wnęki z wyprowadzeniem polowej sieci telefonicznej i kabla fortecznego w pomieszczenie załogi. Znajduje się po prawej stronie od wejścia do izby (Fot. Arkadiusz Mitura).
Fot. 04. Widok na niszę kablową, miejsce na półkę na telefon i rurę głosową w standardowym schronie zaporowym Pozycji Olsztyneckiej (Fot. Franz Aufmann).

Wielkość niszy pozwalała na zamontowanie maksymalnie dwóch przyłączy polowej sieci telefonicznej. Do przyłącza można było podłączyć dwa kable (dwużyłowe). Zapewniały łączność ze stanowiskami polowymi w pobliżu obiektu.

W niszy znajdującej się w izbie załogi, przy podłodze, po lewej stronie wejścia ze śluzy gazowej znajdowały się dwie rury stalowe. Pierwsza, o mniejszej średnicy, miała chronić kabel telefoniczny idący do zewnętrznego przyłącza polowej sieci telefonicznej, a druga, o średnicy 3’’, stanowiła osłonę kabla łączącego obiekt z forteczną siecią łączności. W rurze nie stwierdzono pozostałości po kablu telefonicznym.

Powyżej wnęki na podłączenie do fortecznej sieci telefonicznej, wykonano miejsce na półkę pod telefon. Miejsca po haczykach podtrzymujących, można odnaleźć po dokładnym przyjrzeniu się powierzchni ściany. W wyniku wewnętrznej eksplozji, zniszczony został napis informujący o przeznaczeniu półki: TELEFONBRETT (Fot. 04).

Rury głosowe, prowadzące do obu stanowisk ciężkich karabinów maszynowych i armaty ppanc, zostały umieszczone powyżej półki na telefon, na wysokości głowy osoby o średnim wzroście, co zapewniało sprawne dowodzenie obiektem (Fot. 05).

 

Fot. 05. Położenie wnęki z wyprowadzeniem polowej sieci telefonicznej i kabla fortecznego w pomieszczenie załogi. Znajduje się po prawej stronie od wejścia do izby. Powyżej wyloty trzech rur do łączności głosowej (Fot. Arkadiusz Mitura).

Po zwiedzeniu i zinwentaryzowaniu wszystkich zachowanych obiektów pozycji olsztyneckiej, rzuca się fakt braku jakichkolwiek reliktów kabli telefonicznych wewnątrz obiektów bojowych i biernych (poobcinane lub wystające fragmenty kabli, można odnaleźć na wszystkich niemieckich pozycjach budowanych przed II wojną światową, takich jak: Pozycja Giżycka, Pozycja Lidzbarska, Wał Pomorski, MRU, Linia Odry. Sporadycznie można odnaleźć stalowe pręty uziemienia lub nawet korki dębowe mające zapobiegać zbieraniu się wody w rurach na przewody. Pozwala to na stwierdzenie, iż obiekty wybudowane na pozycji olsztyneckiej nie były podłączone do fortecznej sieci telefonicznej podziemnym kablem telefonicznym.

 

Fot. 06. Nisza na wyprowadzenia fortecznego kabla łączności telefonicznej i kabla polowej sieci telefonicznej (Fot. Arkadiusz Mitura).

 

LITERATURA:
[01] – więcej w opracowaniu Nisza przyłącza kabla polowej sieci telefonicznej.

[02] – więcej w opracowaniu Sperrstand – stanowisko ogniowe wznoszone przy drogach Pozycji Olsztyneckiej.

[03] – inne materiały z National Archives and Records Administration: T78 R639, T78  640.